X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Walentynkowe Fasolki - lutowe testowanie 2018 :)
Odpowiedz

Walentynkowe Fasolki - lutowe testowanie 2018 :)

Oceń ten wątek:
  • by7mistake Autorytet
    Postów: 694 737

    Wysłany: 11 lutego 2018, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KateHawke wrote:
    A ile bierzesz tego duphastonu? Może większa dawka albo zmiana na luteinę coś by dała.

    Biorę 3 x 1. To za malo?

    starania od IX 2016r.
    endometrioza
    Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą.
  • KateHawke Autorytet
    Postów: 5327 7216

    Wysłany: 11 lutego 2018, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    by7mistake wrote:
    Biorę 3 x 1. To za malo?
    Raczej powinno być ok. Ale może spróbuj zmienić na luteinę dopochwową i sprawdź czy po niej też masz takie plamienia.

    08.05.2020 - II na teście 💕
    f2wl2n0auw5gzezn.png
    9f7jtv73nku3ge5t.png
    27 Styczeń 2018 - 18cs - ET
  • Bocianiątko Autorytet
    Postów: 11030 13100

    Wysłany: 11 lutego 2018, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KateHawke wrote:
    Czytałam że masz powtórzyć ale nie sądziłam że to tak szybko.
    Mam nadzieję że nie zdążysz zacząć procedury i zaskoczą Cię dwie kreseczki. Albo trzy :P
    Poprzedni robiliśmy we wrześniu. A że to trzeba przed owu to pewnie zrobię go we wtorek rano :) jutro skoczę na podgląd i zobaczymy;) może wydebie też ovitrelle żeby sobie pomóc :)

    KateHawke lubi tę wiadomość

    event.png

    🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
    6 dpt beta 35.4
    10 dpt beta 192
    12 dpt beta 412
    14 dpt beta 994
    18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
    7+1 CRL 1 cm FHR 136
    8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
    10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
    15+4 130g
    17+3 200g
    20+2 337g 💕córeczka
    23+2 583g
    26+4 925g
    28+4 1125g
    31+4 1764g
    34+2 2200g
    35+4 2350g
    36+4 2475g
    37+4 2840g
    38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨‍👩‍👧😍

    3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
    2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
    1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
    🧪2x IUI 2018 ❌
    ⏰starania od 2016 ❌
    PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 11 lutego 2018, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Achia wrote:
    Daje sobie czas do marca. Mam nadzieję że teraz mi wyjdzie HSG bo nieudane badanie to był dramat a jak znów coś pójdzie nie tak to mam mieć laparo. Zobaczę co wyjdzie i wtedy zdecyduje i zobaczę co mój gin powie. Teraz u niego nie byłam bo po badaniu stwierdziłam że pierdole.skoro nie wyszło to miesiąc poczekam a przynajmniej trochę kasy zaoszczędziłam.a ovitrelle czeka w lodówce:) ale staraliśmy się cały czas.ale nawet nie wiem kiedy mam mieć@. Zatestuje w walentynki jeśli nic się nie pojawi.ale który to dzień będzie to nie wiem i dobrze mi z tą niewiedzą:p
    Mam nadzieję, że bez stałego monitoringu trochę odpoczęłaś psychicznie. Ja zawsze się wkurzałam, jak mąż wyjeżdżał na cały miesiac i przepadały nam kolejne cykle, ale potem ostatecznie byłam zadowolona, że raz nie ma tej niepewności i czekania.
    Ja też chciałam robić HSG w Tczewie, bo polecali mi że dobry sprzęt i opieka, ale w końcu padło na Gdynię. Nie narzekam - problemy były tylko tradycyjnie na izbie przyjęć, a sam zabieg i doktor na prawdę spoko, więc jakbyś chciała tam spróbować to polecam.

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Bocianiątko Autorytet
    Postów: 11030 13100

    Wysłany: 11 lutego 2018, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nika, a ja będę w Trójmieście w marcu!!! Przyjeżdżamy z przyjaciółkami do Sopotu na babski weekend :D

    Achia, summer86 lubią tę wiadomość

    event.png

    🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
    6 dpt beta 35.4
    10 dpt beta 192
    12 dpt beta 412
    14 dpt beta 994
    18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
    7+1 CRL 1 cm FHR 136
    8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
    10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
    15+4 130g
    17+3 200g
    20+2 337g 💕córeczka
    23+2 583g
    26+4 925g
    28+4 1125g
    31+4 1764g
    34+2 2200g
    35+4 2350g
    36+4 2475g
    37+4 2840g
    38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨‍👩‍👧😍

    3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
    2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
    1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
    🧪2x IUI 2018 ❌
    ⏰starania od 2016 ❌
    PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lutego 2018, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W Tczewie opieka i lekarka mega spoko. Generalnie polecałabym tylko ja miałam jakiegoś mega pecha bo po mnie dziewczynie zabieg się udał,coś tam jej przetkało.a ile czekałaś w Gdyni? Chcą posiew?

  • Olciak Autorytet
    Postów: 951 717

    Wysłany: 11 lutego 2018, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Wszystkim , dawno mnie tu na ovu nie było.. I nadal nie ma fasolki... Jakoś tak się nie układa, badania wszystkie wyszły dobrze. W tym cyklu staramy się bardzo.

    Niepokoi mnie bardzo ten cykl i nie wiem czy nie powinnam udać się do lekarza? Może któraś z Was też tak miała?

    A mianowicie cykle mam regularne ok. 24-26 dni. Tylko jak zakończył się @ 30 stycznia to "staramy się" co drugi dzień , objawy owulacji miałam 11 dnia cyklu - śluz i lekkie plamienie. A znowu od 13 dnia cyklu zaczęły mi się plamienia.. I nie wiem co może być ich przyczyną obecnie jest 17 dzien cyklu a nadal plamie..

    Powinnam iść do lekarza? Czy któraś z Was też miała tak? Badania wszystkie mi wychodziły dobrze, torbieli , cyst nic nie było na ostatnim badaniu we wrześniu. Cytologia robiona też i wszystko dobrze...

    Mam plamienia owulacyjne prawie co cykl , ale nie trwają nigdy wiecej jak 1-2 dni . A tu jeden dzien , przerwa i juz 5 dzien dziś ciągu.. Jakieś rady może?

    Z góry dziękuje

    🎈Ciąża donoszona🤰🏻

    Starania od 2016, 3 poronienia, jeden poród.
    03.01.20 Miłoszek 😇 20tc
  • Bocianiątko Autorytet
    Postów: 11030 13100

    Wysłany: 11 lutego 2018, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nigdy nie miałam plamień także niestety nie pomogę :(

    Olciak lubi tę wiadomość

    event.png

    🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
    6 dpt beta 35.4
    10 dpt beta 192
    12 dpt beta 412
    14 dpt beta 994
    18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
    7+1 CRL 1 cm FHR 136
    8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
    10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
    15+4 130g
    17+3 200g
    20+2 337g 💕córeczka
    23+2 583g
    26+4 925g
    28+4 1125g
    31+4 1764g
    34+2 2200g
    35+4 2350g
    36+4 2475g
    37+4 2840g
    38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨‍👩‍👧😍

    3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
    2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
    1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
    🧪2x IUI 2018 ❌
    ⏰starania od 2016 ❌
    PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy
  • Bobisia Autorytet
    Postów: 278 214

    Wysłany: 11 lutego 2018, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olciak niestety ja też nie pomoge:(

    Olciak lubi tę wiadomość

    [link=https://www.suwaczki.com/]nzjddqk300ej2dix.png[/link]
  • Lunaris Autorytet
    Postów: 5660 9943

    Wysłany: 11 lutego 2018, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kotowa ja z tych do końca trzymają się nadziei. Wiem że w 11 dpo człowiek chciałby widzieć te 2 kreski-choćby blade. Życzę Ci abyś je jednak na dniach ujrzała!

    Czrna mam 1 dyżur na tygodniu to wezmę opiekę, jakoś przetrwamy w tym domu :P

    Olciak ja też nie miałam takich doświadczeń.

    Nic mi się dziś nie chce... a jeszcze do pracy trzeba iść :/ obiadu też mi się nie chce robić ale chyba głód mnie zmusi...najchętniej Frelciowe sushi bym wciągnęła :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2018, 04:14

    Olciak, Kotowa lubią tę wiadomość


    age.png

    [/url]
    age.png
    06.2005 9tc [*] <3
  • KateHawke Autorytet
    Postów: 5327 7216

    Wysłany: 11 lutego 2018, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaa czytam post Lunaris i teraz mnie oświeciło. Jednak mam jakiś objaw. Jestem potwornie śpiąca. Mogłabym spać całe popołudnie a potem jeszcze wieczorem.

    Olciak ja też nie pomogę... Może jakaś niedomoga lutealna...nie wiem.

    Olciak lubi tę wiadomość

    08.05.2020 - II na teście 💕
    f2wl2n0auw5gzezn.png
    9f7jtv73nku3ge5t.png
    27 Styczeń 2018 - 18cs - ET
  • Lunaris Autorytet
    Postów: 5660 9943

    Wysłany: 11 lutego 2018, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KateHawke wrote:
    Aaa czytam post Lunaris i teraz mnie oświeciło. Jednak mam jakiś objaw. Jestem potwornie śpiąca. Mogłabym spać całe popołudnie a potem jeszcze wieczorem.

    Olciak ja też nie pomogę... Może jakaś niedomoga lutealna...nie wiem.

    Dzieciaczek się rozwija- zużywa tony energii Mamusi :) <3

    KateHawke lubi tę wiadomość


    age.png

    [/url]
    age.png
    06.2005 9tc [*] <3
  • reset Autorytet
    Postów: 7233 13043

    Wysłany: 11 lutego 2018, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KateHawke wrote:
    Aaa czytam post Lunaris i teraz mnie oświeciło. Jednak mam jakiś objaw. Jestem potwornie śpiąca. Mogłabym spać całe popołudnie a potem jeszcze wieczorem.

    Kate, ja tak mam od trzech dni mniej więcej mimo nie- ciąży. Nie dość, że rano wstaję nieprzytomna, to potem od ok. 15 do 18 mam taki kryzys, że wczoraj zasnęłam z głową na biurku... Obudziałam się pewnie tylko dlatego, że wysiadł mi kręgosłup i zabolało jak cholera.

    Lunaris,Morusek - współczuję choroby dzieciom. Zdrowych to powala,a co dopiero dzieci.

    Frelcia - łączę się nadal w oczekiwaniu na @.

    A u mnie M.wrocil z zakupów i przyniósł mi babeczke i kawę na poprawę humoru... Pal sześć, że w biodra idzie, ale działa:)
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/aefbbc949282.jpg

    Edit: Iza, mnie też się nie chce. Czytam jeden kazus od rana i go i tak nie rozumiem ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2018, 15:10

    KateHawke, amb83, olik321 lubią tę wiadomość

    relgmg7ymfbmxgyl.png


    * 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272 <3
    * listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
    * HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
    * PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero.
  • Izape_91 Autorytet
    Postów: 5024 11636

    Wysłany: 11 lutego 2018, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunaris nie tylko Tobie ! Ja dzisiaj mam lenia takiego.
    Emek miał sen że leżałam w łóżku i miałam na rękach maluszka pokazał mi nawet rękami że był " ooooo takiimalutki " hehe :p
    Miałam mierzyć temperaturę ale mi się ciągle zapomina, sikam na owulaki dzisiaj 12 DC. Zastanawiam się czy jest sens iść na monitoring skoro nasienie się nie nadaje. Czy jest sens? Od 3 dpo zaczNe brac luteinę. Od jutra tempka i dalej sikam na owulaki mam nadzieję że wykryje owulke.

    Dziewczyny mam lenia .... Nie chce mi się uczyc.
    Nie wiem ale czuję że powoli tracę siłę do walki i chęci... Przecieciez bez dzieci tez można żyć..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2018, 15:09

    Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️

    S3YWp2.png
    Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
    Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d

    On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2%
  • Flowwer Autorytet
    Postów: 11460 12960

    Wysłany: 11 lutego 2018, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olciak wrote:
    Cześć Wszystkim , dawno mnie tu na ovu nie było.. I nadal nie ma fasolki... Jakoś tak się nie układa, badania wszystkie wyszły dobrze. W tym cyklu staramy się bardzo.

    Niepokoi mnie bardzo ten cykl i nie wiem czy nie powinnam udać się do lekarza? Może któraś z Was też tak miała?

    A mianowicie cykle mam regularne ok. 24-26 dni. Tylko jak zakończył się @ 30 stycznia to "staramy się" co drugi dzień , objawy owulacji miałam 11 dnia cyklu - śluz i lekkie plamienie. A znowu od 13 dnia cyklu zaczęły mi się plamienia.. I nie wiem co może być ich przyczyną obecnie jest 17 dzien cyklu a nadal plamie..

    Powinnam iść do lekarza? Czy któraś z Was też miała tak? Badania wszystkie mi wychodziły dobrze, torbieli , cyst nic nie było na ostatnim badaniu we wrześniu. Cytologia robiona też i wszystko dobrze...

    Mam plamienia owulacyjne prawie co cykl , ale nie trwają nigdy wiecej jak 1-2 dni . A tu jeden dzien , przerwa i juz 5 dzien dziś ciągu.. Jakieś rady może?

    Z góry dziękuje

    A jak u Ciebie poziom estradiolu i proga przed i po ovu ? Starasz się o 1 dziecko ? Laparoskopie miałaś która wykluczyła endomende ?

    kjmni09k3h9ob9x5.png
    112 cs o syna, 15 lat walki !!
    Provita-Paliga
    NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
    Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
    ⛄⛄⛄
  • Lunaris Autorytet
    Postów: 5660 9943

    Wysłany: 11 lutego 2018, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza rozumiem Cię po części- bo już jedno dziecko mam. NIe mam żalu że nie wychodzi tylko żal do siebie że nie umiem sobie powiedzieć dość a miesiąc w miesiąc przechodzi się przez kolejne rozczarowania :/ najgorsze jest to że sex to już nie jest żadna przyjemność tylko jakiś konieczny obowiązek. Dziwię się że jeszcze się z Ciastkiem dogadujemy i nie ma awantur (poza moimi fochami że nie chce iść do kliniki...).

    Reset właśnie miałam pisać czy szanowna @ się pojawiła. Widzę że nie raczyła- to może jednak jakaś betka ? >:D wiem że kuszę do złego :P


    age.png

    [/url]
    age.png
    06.2005 9tc [*] <3
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 11 lutego 2018, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Achia wrote:
    W Tczewie opieka i lekarka mega spoko. Generalnie polecałabym tylko ja miałam jakiegoś mega pecha bo po mnie dziewczynie zabieg się udał,coś tam jej przetkało.a ile czekałaś w Gdyni? Chcą posiew?

    Tam się można umówić tylko z wynikiem CRP i wymazu w ręce- wtedy dopiero straszne kobiety z IP puszczą Cię do lekarza. Więc drugi raz pojechałam już z kompletem - skierowanie, dowód, CRP, wymaz z kanału szyjki macicy i ważna cytologia i razem z doktorem rozkminiliśmy, kiedy będę mieć między @ a owu i doktor mnie wpisał na przyszły tydzień. Chyba zapisywałam się w środę a zabieg był w piątek. Trzecia wizyta była już całkiem bezproblemowa. Doktor Jańczewski bardzo sympatyczny, starał się wszystkie te zestresowane baby rozweselać i można było sobie z nim pożartować (a ja to bardzo doceniam).

    Mimo wszystko nie chcę tego powtarzać, jeśli coś mi się zatkało po łyżeczkowaniu i planuję okłady z borowinki - męża debila i tak nie ma, więc mogę syfić ile mi się podoba. Może też sobie zrób taką serię z 10-12 okładów przed szpitalem? Możesz sama w domu, albo w którymkolwiek sanatorium w Sopocie. Zawsze to trochę cośtam zmiękczy, jeśli to faktycznie zrosty a nie niepoprawne wykonanie badania (chociaż tak myślę, że u Ciebie zwyczajnie coś źle zrobili przy badaniu. Borowina podobno może usunąć drobniejsze problemy, albo przynajmniej ułatwić pokonanie ich w czasie badania z kontrastem. Z tym że ja się boję tamponów z borowiną, bardziej mi się podobają plastry bo są bezpieczne. Ja samo HSG przeszłam praktycznie bezboleśnie i absolutnie nie czułam, żeby mi się tam rozrywały jakieś zrosty. Wydaje mi się, że okłady z borowiny, które robiłam jakoś w 2016 mogły tu być pomocne. Akurat jak je skończyłam to mi się poprawiły @ w sensie długości i konsystencji. Jakoś tylko się nie mogę zmobilizować, żeby leżeć w tej nagrzanaj paćce, bleh. No i lepiej tego nie robić w czasie @, bo takim nagrzewaniem można wywołać krwotok. Wychodzi, że najlepiej zaraz po @ i ciągnąć do owu. Jakby coś to pytaj :)

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Izape_91 Autorytet
    Postów: 5024 11636

    Wysłany: 11 lutego 2018, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A no i mój wymaz z pochwy wyszedł dobrze więc podejrzewam że i mucha dobrze wyjdzie. I nie w tym problem.

    Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️

    S3YWp2.png
    Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
    Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d

    On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2%
  • reset Autorytet
    Postów: 7233 13043

    Wysłany: 11 lutego 2018, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunaris wrote:
    Reset właśnie miałam pisać czy szanowna @ się pojawiła. Widzę że nie raczyła- to może jednak jakaś betka ? >:D wiem że kuszę do złego :P

    W temacie @ u mnie cisza. Póki co o becie nie myślałam albo inaczej - myślałam, że trzeba by ją zrobić zanim pójdę do jakiegoś gina po coś na wywołanie (mój akurat niechętnie u mnie coś wywołuje sztucznie:/). Ale z uwagi na naukę,stres, kiepskie samopoczucie i złe wyniki M. nie mam siły się zmobilizować i łazić po ginekologach.
    We wtorek jesteśmy z M. w klinice niepłodności u androloga- może wtedy najwyżej zrobię betę.
    Poza tym sikałam na testy w minionym tygodniu i dwa tygodnie temu i nic nie było, więc ta beta to taka na dobicie by była :P

    Izape_91 wrote:
    A no i mój wymaz z pochwy wyszedł dobrze więc podejrzewam że i mucha dobrze wyjdzie. I nie w tym problem.


    Izuś, życzę Ci tego oczywiście, ale u mnie wymaz z pochwy też był książkowy (wyszły tylko pożądane lactobacillusy), a urea i myco były. Więc nie ma reguły, MUCHa ani u kobiet, ani u mężczyzn nie musi wpływać na posiew/ obecność leukocytów. Może, nie musi.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2018, 15:29

    relgmg7ymfbmxgyl.png


    * 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272 <3
    * listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
    * HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
    * PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lutego 2018, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StaraczkaNika wrote:
    Tam się można umówić tylko z wynikiem CRP i wymazu w ręce- wtedy dopiero straszne kobiety z IP puszczą Cię do lekarza. Więc drugi raz pojechałam już z kompletem - skierowanie, dowód, CRP, wymaz z kanału szyjki macicy i ważna cytologia i razem z doktorem rozkminiliśmy, kiedy będę mieć między @ a owu i doktor mnie wpisał na przyszły tydzień. Chyba zapisywałam się w środę a zabieg był w piątek. Trzecia wizyta była już całkiem bezproblemowa. Doktor Jańczewski bardzo sympatyczny, starał się wszystkie te zestresowane baby rozweselać i można było sobie z nim pożartować (a ja to bardzo doceniam).

    Mimo wszystko nie chcę tego powtarzać, jeśli coś mi się zatkało po łyżeczkowaniu i planuję okłady z borowinki - męża debila i tak nie ma, więc mogę syfić ile mi się podoba. Może też sobie zrób taką serię z 10-12 okładów przed szpitalem? Możesz sama w domu, albo w którymkolwiek sanatorium w Sopocie. Zawsze to trochę cośtam zmiękczy, jeśli to faktycznie zrosty a nie niepoprawne wykonanie badania (chociaż tak myślę, że u Ciebie zwyczajnie coś źle zrobili przy badaniu. Borowina podobno może usunąć drobniejsze problemy, albo przynajmniej ułatwić pokonanie ich w czasie badania z kontrastem. Z tym że ja się boję tamponów z borowiną, bardziej mi się podobają plastry bo są bezpieczne. Ja samo HSG przeszłam praktycznie bezboleśnie i absolutnie nie czułam, żeby mi się tam rozrywały jakieś zrosty. Wydaje mi się, że okłady z borowiny, które robiłam jakoś w 2016 mogły tu być pomocne. Akurat jak je skończyłam to mi się poprawiły @ w sensie długości i konsystencji. Jakoś tylko się nie mogę zmobilizować, żeby leżeć w tej nagrzanaj paćce, bleh. No i lepiej tego nie robić w czasie @, bo takim nagrzewaniem można wywołać krwotok. Wychodzi, że najlepiej zaraz po @ i ciągnąć do owu. Jakby coś to pytaj :)
    Wymaz mam z początku stycznia,crp już bym musiała zrobić więc może jak coś to Gdynia za miesiąc.teraz się nie wyrobie.a te okłady mnie zainteresowały.zdecydowanie napisz coś więcej. Jak to się robi?wolę sama w domu.dosyc mam rozbierania się to tu to tam. Byłam na cytologi w zeszłym tygodniu i położna z Luxmedu też obstawia źle wykonany zabieg.mam kurde nadzieję bo jak kontrast nie wszedł a coś ze mną jest nie tak to armia też nie wleci..mój lekarz z kolei mówi że to na pewno nie mój defekt..mam nadzieję

‹‹ 147 148 149 150 151 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ