X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Walentynkowe Fasolki - lutowe testowanie 2018 :)
Odpowiedz

Walentynkowe Fasolki - lutowe testowanie 2018 :)

Oceń ten wątek:
  • reset Autorytet
    Postów: 7233 13043

    Wysłany: 5 lutego 2018, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emilka - do Twojej bety też już blisko <3

    Emiilka lubi tę wiadomość

    relgmg7ymfbmxgyl.png


    * 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272 <3
    * listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
    * HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
    * PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero.
  • Emilkap11 Autorytet
    Postów: 454 508

    Wysłany: 5 lutego 2018, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izape_91 wrote:
    Emilko a jak długo się staracie ??

    Iza u nas trochę to wszystko skomplikowane. Generalnie to ja czas starań dzielę na 2 etapy - przed i po stracie.
    W sumie leczenie w klinice zaczęliśmy w 2009 r. i trwało 2 lata. Potem musieliśmy przerwać starania ze względu na moje poważne problemy ze zdrowiem. I tak sobie żyliśmy w przekonaniu, że będziemy małżeństwem bezdzietnym, ale jakoś szczególnie to nie bolało. Po prostu było nam dobrze tak jak było. W 2014 r. poddałam się laparoskopii ze względu na coraz bardziej dokuczającą endometriozę. I wtedy stało się coś co zmieniło moje życie i pragnienia o 180stopni. Zaszłam w ciążę. Tak bardzo się tego nie spodziewałam, że o tym, że jestem w ciąży zorientowałam się jakiś tydzień po terminie @. Niestety nasze szczęście trwało tylko 15 tygodni. Ale jak się przez chwilę było mamą, będzie się chyba tęsknić do tego już zawsze. Dopiero po stracie, zorientowałam się co mnie w życiu omija. I wtedy nasza walka zaczęła się na nowo. Postawiłam na leczenie napro bo wydawało mi się, że skoro raz zaszłam w ciążę to wystarczy "podrasować" organizm i kolejna będzie kwestią czasu. Zresztą lekarze mówili to samo. I tak się bujałam 2 lata, aż w końcu stwierdziłam, że dalsze trwanie napro nie ma sensu. Podjęliśmy decyzję, że spróbujemy IVF, bo nie zostało nam za wiele czasu. Ja mam prawie 40 na karku więc nie ma na co czekać. Co prawda AMH jeszcze przyzwoite (3,1) i jajniki ponoć "ładnie" wyglądają, ale młodsza już niestety nie będę.

    innamorata88 lubi tę wiadomość

    Endometrioza,
    2 x laparoskopia
    4 x histeroskopia,
    leczenie napro
    2 x IUI 😢
    3 x IMSI 😢
    Aniołek 15 tc [*]💔
    10/2019 - ICSI - dwudniowiec 4a 😢
    11/2019 - FET - blastka 4.2.1 beta 8dpt 2,31 10dpt
    <1,2 😢
    09/2021 - FET - blastka 4.2.1 beta 10dpt 5,18 12dpt 1,4 😢
    Boże dlaczego nie zasłużyłam na ten cud...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 lutego 2018, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pakatasia czekamy na wynik bety, jak będzie w normie to leć do gina przepisze Ci progesteron

  • KateHawke Autorytet
    Postów: 5327 7216

    Wysłany: 5 lutego 2018, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emiilka wrote:
    Pakatasia, to Twój pierwszy pomiar proga? Niepokoi mnie taki poziom, ja bym leciała do gina po lutkę albo dupka. Trzymam kciuki, żeby beta była ładna, ale i tak kontaktowałabym się na Twoim miejscu z ginem. Kochana, nie chcę Cię straszyć. Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze <3

    Kate, kiedy Twoje wyniki? Przebieram już nóżkami :)

    Po 17-tej :)

    Emiilka, innamorata88 lubią tę wiadomość

    08.05.2020 - II na teście 💕
    f2wl2n0auw5gzezn.png
    9f7jtv73nku3ge5t.png
    27 Styczeń 2018 - 18cs - ET
  • starawyga Przyjaciółka
    Postów: 84 30

    Wysłany: 5 lutego 2018, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie nie wiem co sie dzieje, nadal cisza i brak okresu. To już 30dc a najczęściej cykl mam 26 czy 27dniowy. Nie chce jeszcze testować boję po negatywie.

    Ninka-2009 po 12cs i wspomaganiem clo i duphaston
    TSH-1,22
    Pierwszy cykl z wiesiołkiem i w ogóle ;)
    Prolaktyna kiedys zbijana bromergonem a obecnie nie mam pojęcia czy mam z nią problem... próbujemy naturalnie
    http://ovufriend.pl/graph/31aca3d8bbd64a4cdfc149ffc57a5afc
  • Izape_91 Autorytet
    Postów: 5024 11636

    Wysłany: 5 lutego 2018, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emilkap11 wrote:
    Iza u nas trochę to wszystko skomplikowane. Generalnie to ja czas starań dzielę na 2 etapy - przed i po stracie.
    W sumie leczenie w klinice zaczęliśmy w 2009 r. i trwało 2 lata. Potem musieliśmy przerwać starania ze względu na moje poważne problemy ze zdrowiem. I tak sobie żyliśmy w przekonaniu, że będziemy małżeństwem bezdzietnym, ale jakoś szczególnie to nie bolało. Po prostu było nam dobrze tak jak było. W 2014 r. poddałam się laparoskopii ze względu na coraz bardziej dokuczającą endometriozę. I wtedy stało się coś co zmieniło moje życie i pragnienia o 180stopni. Zaszłam w ciążę. Tak bardzo się tego nie spodziewałam, że o tym, że jestem w ciąży zorientowałam się jakiś tydzień po terminie @. Niestety nasze szczęście trwało tylko 15 tygodni. Ale jak się przez chwilę było mamą, będzie się chyba tęsknić do tego już zawsze. Dopiero po stracie, zorientowałam się co mnie w życiu omija. I wtedy nasza walka zaczęła się na nowo. Postawiłam na leczenie napro bo wydawało mi się, że skoro raz zaszłam w ciążę to wystarczy "podrasować" organizm i kolejna będzie kwestią czasu. Zresztą lekarze mówili to samo. I tak się bujałam 2 lata, aż w końcu stwierdziłam, że dalsze trwanie napro nie ma sensu. Podjęliśmy decyzję, że spróbujemy IVF, bo nie zostało nam za wiele czasu. Ja mam prawie 40 na karku więc nie ma na co czekać. Co prawda AMH jeszcze przyzwoite (3,1) i jajniki ponoć "ładnie" wyglądają, ale młodsza już niestety nie będę.


    Emilka widzisz, życie niesie różne scenariusze... życzę Ci, żebyś znowu nosiła pod sercem cud :) Przykro mi z powodu straty, ale walczycie, jak każda z nas tutaj, i mam nadzieję, że to zostanie w końcu wynagrodzone...

    Emilkap11 lubi tę wiadomość

    Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️

    S3YWp2.png
    Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
    Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d

    On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2%
  • Izape_91 Autorytet
    Postów: 5024 11636

    Wysłany: 5 lutego 2018, 15:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    reset wrote:
    Emilka - do Twojej bety też już blisko <3
    A Ty reset nie robiłaś testu?

    Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️

    S3YWp2.png
    Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
    Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d

    On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2%
  • pakatasia96 Autorytet
    Postów: 359 555

    Wysłany: 5 lutego 2018, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emiilka wrote:
    Pakatasia, to Twój pierwszy pomiar proga? Niepokoi mnie taki poziom, ja bym leciała do gina po lutkę albo dupka. Trzymam kciuki, żeby beta była ładna, ale i tak kontaktowałabym się na Twoim miejscu z ginem. Kochana, nie chcę Cię straszyć. Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze <3

    Kate, kiedy Twoje wyniki? Przebieram już nóżkami :)


    już na jutro mam wizytę na 8:30, może przez ten dzień nic złego się nie stanie :(
    tak, pierwszy pomiar :(

    🙎🏼‍♀️27
    💆🏼‍♂️29
    🐈 ♥️

    starania od 2018
    🕊🕊🕊🕊🕊

    1 cs po przerwie 🍀
    12:08 - 10dpo ⏸


    beta 12.08 - 13,4 mlU/ml prog - 24,50 ng/ml
    beta 16.08 - 178 mlU/ml prog - 29,10 ng/ml
    beta 18.08 - 453 mlU/ml prog - 32,67 ng/ml
    beta 20.08 - 942 mlU/ml
    beta 24.08 - 4960 mlU/ml

    14.09 - 18 mm szczęścia 💙
    13.10 - 💪🏽🏋🏽💙
    18.11 - 247g chłopaka
    27.01 - 1400g chłopaka

    20.04.2023 💙 czekamy
  • Emiilka Autorytet
    Postów: 923 2321

    Wysłany: 5 lutego 2018, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pakatasia, dobrze, że masz jutro wizytę. Trzymam kciuki za ładny przyrost bety <3

    12 cs. - szczęśliwy! Cudzie trwaj! <3
    url=https://www.suwaczki.com/]mhsv20mmi0dw1s0w.png[/url]
    1 cs. - Aniołek - 6 tc.
  • reset Autorytet
    Postów: 7233 13043

    Wysłany: 5 lutego 2018, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izape_91 wrote:
    A Ty reset nie robiłaś testu?

    Iza, robiłam. Jeden hobbistycznie jeszcze 31.01, a drugi wczoraj (bo po sobotnich mdłościach i zawrotach głowy wkręcałam sobie ciążę, a to chyba tylko dyskopatia się odezwała:P), ale biel. A że było to 14 dni po ostatnich <3 to kolejnego testu nie ma co robić... Jakby miał wyjść to by wyszedł wczoraj.

    relgmg7ymfbmxgyl.png


    * 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272 <3
    * listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
    * HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
    * PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero.
  • Emiilka Autorytet
    Postów: 923 2321

    Wysłany: 5 lutego 2018, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam progesteron! 35,47 ng/ml :D Lutka i niemiecki Utrogest działają :D

    reset, Luna1993, innamorata88, olik321, Morusek, Bocianiątko, Karolina90, KateHawke, Kotowa, ANkaG, Emilkap11, Meśka, nenusia, Bajkaaa, Izolda90, Czrna 81, Lunaris, Koteczka82, blue00, Sarna84, Jedna_z_Wielu, Diamond92 lubią tę wiadomość

    12 cs. - szczęśliwy! Cudzie trwaj! <3
    url=https://www.suwaczki.com/]mhsv20mmi0dw1s0w.png[/url]
    1 cs. - Aniołek - 6 tc.
  • pakatasia96 Autorytet
    Postów: 359 555

    Wysłany: 5 lutego 2018, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam nadzieje, że ten jeden dzień nic nie zrobi złego :(

    🙎🏼‍♀️27
    💆🏼‍♂️29
    🐈 ♥️

    starania od 2018
    🕊🕊🕊🕊🕊

    1 cs po przerwie 🍀
    12:08 - 10dpo ⏸


    beta 12.08 - 13,4 mlU/ml prog - 24,50 ng/ml
    beta 16.08 - 178 mlU/ml prog - 29,10 ng/ml
    beta 18.08 - 453 mlU/ml prog - 32,67 ng/ml
    beta 20.08 - 942 mlU/ml
    beta 24.08 - 4960 mlU/ml

    14.09 - 18 mm szczęścia 💙
    13.10 - 💪🏽🏋🏽💙
    18.11 - 247g chłopaka
    27.01 - 1400g chłopaka

    20.04.2023 💙 czekamy
  • Emiilka Autorytet
    Postów: 923 2321

    Wysłany: 5 lutego 2018, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pakatasia, a nie masz szansy dzisiaj wybłagać gina o wizytę i receptę na luteinę/dupka? Ja jestem w gorącej wodzie kąpana, więc może przesadzam...

    12 cs. - szczęśliwy! Cudzie trwaj! <3
    url=https://www.suwaczki.com/]mhsv20mmi0dw1s0w.png[/url]
    1 cs. - Aniołek - 6 tc.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 lutego 2018, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aa Emilka tak się cieszę <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2018, 15:15

    Emiilka lubi tę wiadomość

  • myssss Autorytet
    Postów: 499 218

    Wysłany: 5 lutego 2018, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, jakiej wielkości pecherzyki zazwyczaj pękają? Zawsze jak trafiam do ginki na monitoring to mają 2,5-2,6 cm. Ona nie praktykuje podawania Ovitrelle, twierdzi że u mnie wszystko w porządku i pękają same.
    Poprzedni gin dawał zastrzyki ale zdarzało się że przyszłam już po owulacji i rzeczywiście pekaly same.
    Zastanawiam się tylko czemu w zeszłym cyklu w 15 dc pęcherzyk mia 2,5 cm i dzisiaj w 13 dc też ma 2,5 cm. Może jednak one jakimś cudem nie pękają albo przestają rosnąć? Co o tym myślicie? Może niepotrzebnie zaprzatam sobie tym głowę?

    gyxwqps6hogdm1kg.png
  • innamorata88 Autorytet
    Postów: 4329 4637

    Wysłany: 5 lutego 2018, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emilkap11 wrote:
    Iza u nas trochę to wszystko skomplikowane. Generalnie to ja czas starań dzielę na 2 etapy - przed i po stracie.
    W sumie leczenie w klinice zaczęliśmy w 2009 r. i trwało 2 lata. Potem musieliśmy przerwać starania ze względu na moje poważne problemy ze zdrowiem. I tak sobie żyliśmy w przekonaniu, że będziemy małżeństwem bezdzietnym, ale jakoś szczególnie to nie bolało. Po prostu było nam dobrze tak jak było. W 2014 r. poddałam się laparoskopii ze względu na coraz bardziej dokuczającą endometriozę. I wtedy stało się coś co zmieniło moje życie i pragnienia o 180stopni. Zaszłam w ciążę. Tak bardzo się tego nie spodziewałam, że o tym, że jestem w ciąży zorientowałam się jakiś tydzień po terminie @. Niestety nasze szczęście trwało tylko 15 tygodni. Ale jak się przez chwilę było mamą, będzie się chyba tęsknić do tego już zawsze. Dopiero po stracie, zorientowałam się co mnie w życiu omija. I wtedy nasza walka zaczęła się na nowo. Postawiłam na leczenie napro bo wydawało mi się, że skoro raz zaszłam w ciążę to wystarczy "podrasować" organizm i kolejna będzie kwestią czasu. Zresztą lekarze mówili to samo. I tak się bujałam 2 lata, aż w końcu stwierdziłam, że dalsze trwanie napro nie ma sensu. Podjęliśmy decyzję, że spróbujemy IVF, bo nie zostało nam za wiele czasu. Ja mam prawie 40 na karku więc nie ma na co czekać. Co prawda AMH jeszcze przyzwoite (3,1) i jajniki ponoć "ładnie" wyglądają, ale młodsza już niestety nie będę.
    Trzymam kciuki za powodzenie!! Tyle czekacie i na pewno będzie Wam to wynagrodzone!! Zobacz naszą Flowwer!! Na którą klinikę postawiliście?

    Emilkap11 lubi tę wiadomość

    Mikołaj 25.04.2011

    08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
    27.02 3480g Michaś 56cm długości <3
  • innamorata88 Autorytet
    Postów: 4329 4637

    Wysłany: 5 lutego 2018, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KateHawke wrote:
    Po 17-tej :)
    Sto lat Kochana i wysokiej bety życzę ❤️

    KateHawke lubi tę wiadomość

    Mikołaj 25.04.2011

    08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
    27.02 3480g Michaś 56cm długości <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 lutego 2018, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia wrote:
    Seks? Się M ucieszy bo ostatnio posucha. Tak się denerwuje procedura że jestem cała spieta.

    Frelcia a ciążę wykluczyłaś?
    Jeśli tak to pewnie stres...ja też tak miałam ostatnio przed rozpoczęciem stymulacji, wcześniej się umówiłam do lekarza żeby termin był a okres się spóźnił, ale w końcu przyszedł :)

    BTW Będziesz usypiana do punkcji? Czy wasza klinika robi w znieczuleniu miejscowym?

  • olik321 Autorytet
    Postów: 3102 4064

    Wysłany: 5 lutego 2018, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny mam pytanie,

    robiłam dziś kontrolne wyniki krwi i w tym również żelaza

    Żelazo wyszło mi 96 przy normie 37-145 ug/dl
    a ferrytyna 19 przy normie 13-150 ug/l

    rozumiem, że mam jednak mało żelaza w organizmie?

    <3 synek 18.08.18

    f2w3xzkrtbku6fy9.png
  • Karma88 Autorytet
    Postów: 3088 3640

    Wysłany: 5 lutego 2018, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Któraś z Was pisała niedawno, że w INVICTA jest jakieś rozszerzone badanie subpopulacji limfocytów? Ile ono kosztowało? Bo widzę na stronie tylko subpopulacja limfocytów NK - 280zł. A chyba było jakieś rozszerzone.

    W Diagnostyce teraz mi babka napisala, ze w mazowieckim nie robia tego badania...

    Emilka <3

    gg649vvjtg0z1oj0.png

    Od 09.2013:02.2014-5t6dc <3 07.2015-12tc <3
    MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia
‹‹ 70 71 72 73 74 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ