X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Zabija mnie ciekawość
Odpowiedz

Zabija mnie ciekawość

Oceń ten wątek:
  • Oleczka94 Autorytet
    Postów: 2272 441

    Wysłany: 7 sierpnia 2018, 06:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale mi cykl zglupial... masakra :-)

    10.09.2019 Marcel
  • werka93 Autorytet
    Postów: 831 243

    Wysłany: 7 sierpnia 2018, 06:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Temperatura cały czas wysoko więc tymi spadkami i wzrostami bym sie nie martwila :*

    qb3c9vvjanos7puq.png
    ckaidqk3a2bynsca.png
  • Oleczka94 Autorytet
    Postów: 2272 441

    Wysłany: 7 sierpnia 2018, 06:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie , tylko ze mi zmienilo nagle dzien owu na 17dc ale usunelam te pozytywne testy przypadkowe i wrocilo jak bylo. :-) czuje juz w kosciach ze to i tak nie bedzie to :-)

    10.09.2019 Marcel
  • Summis95 Przyjaciółka
    Postów: 238 49

    Wysłany: 7 sierpnia 2018, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oleczka nadzieja zawsze jest póki @ nie ma :*
    Mnie dzisiaj się śniło, że zaczęłam krwawić.. i dziadek z babcią którzy umarli mi się śnili.. jestem trochę przerażona.

    h44es65gu59tv6ab.png
    klz9e6ydfxe3ewk9.png
  • alicjaaa_d Autorytet
    Postów: 1610 2151

    Wysłany: 7 sierpnia 2018, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi dziś się śniły 2 kreski i rano nie wytrzymałam i zrobiłam test i niestety nic... Nawet cienia drugiej kreseczki :( także pewnie się nie udało... czekam na okres:( smutno mi :(

    17.05.2018 - AMH - 0,946 ng/ml
    20.04.2019 - Aniołek 13 tc ❤️
    25.09.2019 - II
    25.05.2020 - Leon 💙
    11.08.2021 - II
    13.04.2022 - Iga ❤️
  • werka93 Autorytet
    Postów: 831 243

    Wysłany: 7 sierpnia 2018, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Summis95 wrote:
    Oleczka nadzieja zawsze jest póki @ nie ma :*
    Mnie dzisiaj się śniło, że zaczęłam krwawić.. i dziadek z babcią którzy umarli mi się śnili.. jestem trochę przerażona.
    Boże Sumie, miałam ostatnio to samo, śniło mi się, że dostałam okres, krwawiłam strasznie, a dopiero po chwili przypomniało mi się w tym śnie że jestem w ciąży... nie wiem skąd się biorą te sny :(

    qb3c9vvjanos7puq.png
    ckaidqk3a2bynsca.png
  • werka93 Autorytet
    Postów: 831 243

    Wysłany: 7 sierpnia 2018, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bym się jeszcze nie poddawała Alicja :)
    Ja dopiero w dniu spodziewanej @ miałam cień cienia :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2018, 10:38

    agniecha2101 lubi tę wiadomość

    qb3c9vvjanos7puq.png
    ckaidqk3a2bynsca.png
  • alicjaaa_d Autorytet
    Postów: 1610 2151

    Wysłany: 7 sierpnia 2018, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    werka93 wrote:
    Ja bym się jeszcze nie poddawała Alicja :)
    Ja dopiero w dniu spodziewanej @ miałam cień cienia :)

    To może faktycznie jest za wcześnie... Zobaczymy za kilka dni :) ale już się tak nie nastawiam, bo jak nic z tego nie wyjdzie to tylko będę miała doła :(

    17.05.2018 - AMH - 0,946 ng/ml
    20.04.2019 - Aniołek 13 tc ❤️
    25.09.2019 - II
    25.05.2020 - Leon 💙
    11.08.2021 - II
    13.04.2022 - Iga ❤️
  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 7 sierpnia 2018, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej :-* Miałam dziś test obciążenia glukozą... Masakra, po 40 minutach zwymiotowałam :-/ Wypiłam normalnie, nie smakowało wcale tak źle, nawet stwierdziłam, że nie wiem co tak każdy zawsze narzeka, że to takie niedobre. Na początku też normalnie się czułam, a po jakiejś pół godzinie zrobiło mi się nagle niedobrze, zaczął boleć brzuch, zaczęło mi się na przemian robić gorąco i zimno, czułam takie mrowienie na całym ciele, no i na nic moje powstrzymywanie się, zwymiotowałam wszystko do kosza na śmieci... :-/
    Byłam pewna, że będzie mnie czekała powtórka za jakiś czas, ale gin stwierdziła, że w ciągu 40 minut powinna zdążyć się przedostać glukoza do krwiobiegu i pobierzemy normalnie próbki i zobaczymy czy wychodzą jakieś zaburzone wyniki czy nie. No i na koniec wyszło, że się niby jednak udało i wyniki wyglądają tak:
    na czczo 4,7
    po 1h 5,6
    po 2h 5,4
    to w jakiś innych jednostkach, ale niby wszystko w porządku. Ale ja się boję, że mało wiarygodne wyszło to badanie przez to, że wymiotowałam  Nie wiem co mam myśleć i jakoś nie potrafię się cieszyć, że niby ok jest 
    Jak Wy myślicie? Mogło wyjść wiarygodnie?

    Poza tym na wizycie wszystko w porządku. Gin pokazała, że siusiak nie zniknął Marcelek waży jakieś 680 gram 

    No i miałam dziś szczepionkę Boostrix, to trochę ręka boli. W sumie byłam dzisiaj kłuta 4 razy :-P

    Kolejna wizyta 3 września, więc w piątek wyjeżdżamy do PL na dwa tygodnie :-)

    A i dostałam dziś małą noespodziankę ;-) całe pudło ulotek, przeróżnych próbek, jakiś bonów rabatowych, butelkę, smoczek :-)
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5c53756bf09e.jpg


    PS taka padnięta jestem, że teraz Was nie nadrobię, przepraszam :-*

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • Oleczka94 Autorytet
    Postów: 2272 441

    Wysłany: 7 sierpnia 2018, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alicjaaa_d wrote:
    Mi dziś się śniły 2 kreski i rano nie wytrzymałam i zrobiłam test i niestety nic... Nawet cienia drugiej kreseczki :( także pewnie się nie udało... czekam na okres:( smutno mi :(
    Po co robisz test 10dpo? Sama sie dolujesz trosKu... zreszta nie wiesz czy ta owu byla na 100% tego dnia.. jeszcze jest szansa :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2018, 15:13

    10.09.2019 Marcel
  • Oleczka94 Autorytet
    Postów: 2272 441

    Wysłany: 7 sierpnia 2018, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agniecha2101 wrote:
    Hej :-* Miałam dziś test obciążenia glukozą... Masakra, po 40 minutach zwymiotowałam :-/ Wypiłam normalnie, nie smakowało wcale tak źle, nawet stwierdziłam, że nie wiem co tak każdy zawsze narzeka, że to takie niedobre. Na początku też normalnie się czułam, a po jakiejś pół godzinie zrobiło mi się nagle niedobrze, zaczął boleć brzuch, zaczęło mi się na przemian robić gorąco i zimno, czułam takie mrowienie na całym ciele, no i na nic moje powstrzymywanie się, zwymiotowałam wszystko do kosza na śmieci... :-/
    Byłam pewna, że będzie mnie czekała powtórka za jakiś czas, ale gin stwierdziła, że w ciągu 40 minut powinna zdążyć się przedostać glukoza do krwiobiegu i pobierzemy normalnie próbki i zobaczymy czy wychodzą jakieś zaburzone wyniki czy nie. No i na koniec wyszło, że się niby jednak udało i wyniki wyglądają tak:
    na czczo 4,7
    po 1h 5,6
    po 2h 5,4
    to w jakiś innych jednostkach, ale niby wszystko w porządku. Ale ja się boję, że mało wiarygodne wyszło to badanie przez to, że wymiotowałam  Nie wiem co mam myśleć i jakoś nie potrafię się cieszyć, że niby ok jest 
    Jak Wy myślicie? Mogło wyjść wiarygodnie?

    Poza tym na wizycie wszystko w porządku. Gin pokazała, że siusiak nie zniknął Marcelek waży jakieś 680 gram 

    No i miałam dziś szczepionkę Boostrix, to trochę ręka boli. W sumie byłam dzisiaj kłuta 4 razy :-P

    Kolejna wizyta 3 września, więc w piątek wyjeżdżamy do PL na dwa tygodnie :-)

    A i dostałam dziś małą noespodziankę ;-) całe pudło ulotek, przeróżnych próbek, jakiś bonów rabatowych, butelkę, smoczek :-)
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5c53756bf09e.jpg


    PS taka padnięta jestem, że teraz Was nie nadrobię, przepraszam :-*
    Wooow ale super paczka :-) co do wyniku to ja sie nie wypowiem bo sie nie znam.i nawet nie wiem co to za badanie... :-)

    Werka to wszystko podswiadomosc... martwisz sie czy wszystko w porzadku i dlatego tak jest...
    Pewnie dlatego snily mi soe te pozytywy dwa razy :-)
    No nic teorwtycznie jutro powinna przyjsc @, sie czuje i nie czuje na nia... niby na dole tak jak na @, ale nigdy nie bolaly mnie w tym momencie jajniki, piersi to juz w ogole. A teraz tak. No nic, trza wytrzymac ...

    10.09.2019 Marcel
  • alicjaaa_d Autorytet
    Postów: 1610 2151

    Wysłany: 7 sierpnia 2018, 17:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oleczka94 wrote:
    Po co robisz test 10dpo? Sama sie dolujesz trosKu... zreszta nie wiesz czy ta owu byla na 100% tego dnia.. jeszcze jest szansa :-)

    No wiem Oleczka jestem glupkiem, że to zrobiłam:( no ale to dopiero mój drugi cykl, który tak obserwuje no i nie mam jeszcze wyrobionej cierpliwości;p więcej tego błędu nie popełnie!:)

    17.05.2018 - AMH - 0,946 ng/ml
    20.04.2019 - Aniołek 13 tc ❤️
    25.09.2019 - II
    25.05.2020 - Leon 💙
    11.08.2021 - II
    13.04.2022 - Iga ❤️
  • Magdoczka Autorytet
    Postów: 1329 462

    Wysłany: 7 sierpnia 2018, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agniecha2101 wrote:
    Hej :-* Miałam dziś test obciążenia glukozą... Masakra, po 40 minutach zwymiotowałam :-/ Wypiłam normalnie, nie smakowało wcale tak źle, nawet stwierdziłam, że nie wiem co tak każdy zawsze narzeka, że to takie niedobre. Na początku też normalnie się czułam, a po jakiejś pół godzinie zrobiło mi się nagle niedobrze, zaczął boleć brzuch, zaczęło mi się na przemian robić gorąco i zimno, czułam takie mrowienie na całym ciele, no i na nic moje powstrzymywanie się, zwymiotowałam wszystko do kosza na śmieci... :-/
    Byłam pewna, że będzie mnie czekała powtórka za jakiś czas, ale gin stwierdziła, że w ciągu 40 minut powinna zdążyć się przedostać glukoza do krwiobiegu i pobierzemy normalnie próbki i zobaczymy czy wychodzą jakieś zaburzone wyniki czy nie. No i na koniec wyszło, że się niby jednak udało i wyniki wyglądają tak:
    na czczo 4,7
    po 1h 5,6
    po 2h 5,4
    to w jakiś innych jednostkach, ale niby wszystko w porządku. Ale ja się boję, że mało wiarygodne wyszło to badanie przez to, że wymiotowałam  Nie wiem co mam myśleć i jakoś nie potrafię się cieszyć, że niby ok jest 
    Jak Wy myślicie? Mogło wyjść wiarygodnie?

    Poza tym na wizycie wszystko w porządku. Gin pokazała, że siusiak nie zniknął Marcelek waży jakieś 680 gram 

    No i miałam dziś szczepionkę Boostrix, to trochę ręka boli. W sumie byłam dzisiaj kłuta 4 razy :-P

    Kolejna wizyta 3 września, więc w piątek wyjeżdżamy do PL na dwa tygodnie :-)

    A i dostałam dziś małą noespodziankę ;-) całe pudło ulotek, przeróżnych próbek, jakiś bonów rabatowych, butelkę, smoczek :-)
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5c53756bf09e.jpg


    PS taka padnięta jestem, że teraz Was nie nadrobię, przepraszam :-*



    Ojej, to aż tak z tą glukozą? :-( A może to skutek uboczny tej szczepionki?
    Ja się trochę stresuję, bo gin powiedział, że na następnej wizycie da mi skierowanie właśnie na glukozę.. Słyszałam, że można dodać trochę cytryny, to wtedy łatwiej przełknąć.
    Myślę, że po 40 minutach powinno się wchłonąć. Tym bardziej, że to płyn, a nie tabletka.
    Taką pakę u lekarza dostałaś? :-)

    qdkk3e5eblysdnic.png
    qdkkanliu6452qjx.png
  • Oleczka94 Autorytet
    Postów: 2272 441

    Wysłany: 7 sierpnia 2018, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alicjaaa_d wrote:
    No wiem Oleczka jestem glupkiem, że to zrobiłam:( no ale to dopiero mój drugi cykl, który tak obserwuje no i nie mam jeszcze wyrobionej cierpliwości;p więcej tego błędu nie popełnie!:)
    Ja zrobilam moze ze dwa testy, trzy... takto czekalam do @... zeby wlasnie wczesniej sie nie dolowac :-)

    10.09.2019 Marcel
  • werka93 Autorytet
    Postów: 831 243

    Wysłany: 7 sierpnia 2018, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oleczka94 wrote:
    Wooow ale super paczka :-) co do wyniku to ja sie nie wypowiem bo sie nie znam.i nawet nie wiem co to za badanie... :-)

    Werka to wszystko podswiadomosc... martwisz sie czy wszystko w porzadku i dlatego tak jest...
    Pewnie dlatego snily mi soe te pozytywy dwa razy :-)
    No nic teorwtycznie jutro powinna przyjsc @, sie czuje i nie czuje na nia... niby na dole tak jak na @, ale nigdy nie bolaly mnie w tym momencie jajniki, piersi to juz w ogole. A teraz tak. No nic, trza wytrzymac ...
    Oleczka ja też miałam bóle jak na @ i ból piersi niesamowity, więc to dobry znak! ;*

    qb3c9vvjanos7puq.png
    ckaidqk3a2bynsca.png
  • werka93 Autorytet
    Postów: 831 243

    Wysłany: 7 sierpnia 2018, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agniecha2101 wrote:
    Hej :-* Miałam dziś test obciążenia glukozą... Masakra, po 40 minutach zwymiotowałam :-/ Wypiłam normalnie, nie smakowało wcale tak źle, nawet stwierdziłam, że nie wiem co tak każdy zawsze narzeka, że to takie niedobre. Na początku też normalnie się czułam, a po jakiejś pół godzinie zrobiło mi się nagle niedobrze, zaczął boleć brzuch, zaczęło mi się na przemian robić gorąco i zimno, czułam takie mrowienie na całym ciele, no i na nic moje powstrzymywanie się, zwymiotowałam wszystko do kosza na śmieci... :-/
    Byłam pewna, że będzie mnie czekała powtórka za jakiś czas, ale gin stwierdziła, że w ciągu 40 minut powinna zdążyć się przedostać glukoza do krwiobiegu i pobierzemy normalnie próbki i zobaczymy czy wychodzą jakieś zaburzone wyniki czy nie. No i na koniec wyszło, że się niby jednak udało i wyniki wyglądają tak:
    na czczo 4,7
    po 1h 5,6
    po 2h 5,4
    to w jakiś innych jednostkach, ale niby wszystko w porządku. Ale ja się boję, że mało wiarygodne wyszło to badanie przez to, że wymiotowałam  Nie wiem co mam myśleć i jakoś nie potrafię się cieszyć, że niby ok jest 
    Jak Wy myślicie? Mogło wyjść wiarygodnie?

    Poza tym na wizycie wszystko w porządku. Gin pokazała, że siusiak nie zniknął Marcelek waży jakieś 680 gram 

    No i miałam dziś szczepionkę Boostrix, to trochę ręka boli. W sumie byłam dzisiaj kłuta 4 razy :-P

    Kolejna wizyta 3 września, więc w piątek wyjeżdżamy do PL na dwa tygodnie :-)

    A i dostałam dziś małą noespodziankę ;-) całe pudło ulotek, przeróżnych próbek, jakiś bonów rabatowych, butelkę, smoczek :-)
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5c53756bf09e.jpg


    PS taka padnięta jestem, że teraz Was nie nadrobię, przepraszam :-*
    Niestety co do wyniku też Ci nic nie podpowiem bo nie mam pojęcia jakie parametry glukozy są prawidłowe, nasluchalam się też od koleżanek że strasznie ciężko przełknąć ta glukoza, tym bardziej że ja generalnie nie jem słodkiego, więc obawiam się że moja reakcja może być podobna do Twojej jak nie identyczna

    qb3c9vvjanos7puq.png
    ckaidqk3a2bynsca.png
  • Oleczka94 Autorytet
    Postów: 2272 441

    Wysłany: 7 sierpnia 2018, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    werka93 wrote:
    Niestety co do wyniku też Ci nic nie podpowiem bo nie mam pojęcia jakie parametry glukozy są prawidłowe, nasluchalam się też od koleżanek że strasznie ciężko przełknąć ta glukoza, tym bardziej że ja generalnie nie jem słodkiego, więc obawiam się że moja reakcja może być podobna do Twojej jak nie identyczna
    A to badanie jest obowiazkowe w ciazy? Na czym ono w ogole polega?
    Co do bolu piersi to raz jest raz nie ma. Ale koniec gadania o tym, bo teraz i tak pewnie polowe se wkrecam. Zobaczymy jaka bedzie temp.
    Przy takiej jak dzisiaj zwykle juz nie odbijala tylko @ przychodzila.

    10.09.2019 Marcel
  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 7 sierpnia 2018, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie, to nie było tak, że zwymiotowałam przez to, że glukoza była jakaś niedobra czy coś. Dla mnie naprawdę nie smakowała ona wcale mocno źle, ot taka dość mocno słodka woda z lekko jakby słonawym posmakiem na koniec i wcale mi ten smak jakoś mocno nie przeszkadzał. Nawet do męża mówiłam, że nie wiem co tak dziewczyny zawsze narzekają na to jak to wcale takie złe nie jest :-P i na początku czułam się naprawdę spoko, dopiero później nagle taki zjazd :-/ Moja siostra z kolei mdlała po 5 minutach od wypicia. Każdy organizm reaguje inaczej... Jak by nie było, spora dawka na raz i trochę szok dla organizmu i mój myślę, że poprostu tak obronnie zareagował. Co nie znaczy, że ktoś inny nie może tego przechodzić bardziej lajtowo ;-) A dodam, że żołądek mam wrażliwy bardzo. I wiem, że nie miałoby w moim przypadku znaczenia dodanie soku z cytryny.

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • werka93 Autorytet
    Postów: 831 243

    Wysłany: 7 sierpnia 2018, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fakt trzeba po prostu czekać :)
    W sumie nie wiem po co ta glukoza do końca, ja póki co jutro idę na badania i mam do zbadania zwykły cukier a nie glukoza :)

    agniecha2101 lubi tę wiadomość

    qb3c9vvjanos7puq.png
    ckaidqk3a2bynsca.png
  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 7 sierpnia 2018, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaa Magdoczka i nie miała tu nic do tego szczepionka, bo ją dostałam już po wszystkim ;-)
    A no i ta paczuszka, to u mnie w poradni takie dają każdej ciężarówce ;-)

    Trzymam kciuki, żebyś Ty dużo lepiej zniosła to badanie niż ja ;-)

    Magdoczka lubi tę wiadomość

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
‹‹ 94 95 96 97 98 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ