Zabija mnie ciekawość
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi dziś się śniły 2 kreski i rano nie wytrzymałam i zrobiłam test i niestety nic... Nawet cienia drugiej kreseczki także pewnie się nie udało... czekam na okres:( smutno mi17.05.2018 - AMH - 0,946 ng/ml
20.04.2019 - Aniołek 13 tc ❤️
25.09.2019 - II
25.05.2020 - Leon 💙
11.08.2021 - II
13.04.2022 - Iga ❤️ -
Summis95 wrote:Oleczka nadzieja zawsze jest póki @ nie ma :*
Mnie dzisiaj się śniło, że zaczęłam krwawić.. i dziadek z babcią którzy umarli mi się śnili.. jestem trochę przerażona. -
werka93 wrote:Ja bym się jeszcze nie poddawała Alicja
Ja dopiero w dniu spodziewanej @ miałam cień cienia
To może faktycznie jest za wcześnie... Zobaczymy za kilka dni ale już się tak nie nastawiam, bo jak nic z tego nie wyjdzie to tylko będę miała doła17.05.2018 - AMH - 0,946 ng/ml
20.04.2019 - Aniołek 13 tc ❤️
25.09.2019 - II
25.05.2020 - Leon 💙
11.08.2021 - II
13.04.2022 - Iga ❤️ -
Hej :-* Miałam dziś test obciążenia glukozą... Masakra, po 40 minutach zwymiotowałam Wypiłam normalnie, nie smakowało wcale tak źle, nawet stwierdziłam, że nie wiem co tak każdy zawsze narzeka, że to takie niedobre. Na początku też normalnie się czułam, a po jakiejś pół godzinie zrobiło mi się nagle niedobrze, zaczął boleć brzuch, zaczęło mi się na przemian robić gorąco i zimno, czułam takie mrowienie na całym ciele, no i na nic moje powstrzymywanie się, zwymiotowałam wszystko do kosza na śmieci...
Byłam pewna, że będzie mnie czekała powtórka za jakiś czas, ale gin stwierdziła, że w ciągu 40 minut powinna zdążyć się przedostać glukoza do krwiobiegu i pobierzemy normalnie próbki i zobaczymy czy wychodzą jakieś zaburzone wyniki czy nie. No i na koniec wyszło, że się niby jednak udało i wyniki wyglądają tak:
na czczo 4,7
po 1h 5,6
po 2h 5,4
to w jakiś innych jednostkach, ale niby wszystko w porządku. Ale ja się boję, że mało wiarygodne wyszło to badanie przez to, że wymiotowałam Nie wiem co mam myśleć i jakoś nie potrafię się cieszyć, że niby ok jest
Jak Wy myślicie? Mogło wyjść wiarygodnie?
Poza tym na wizycie wszystko w porządku. Gin pokazała, że siusiak nie zniknął Marcelek waży jakieś 680 gram
No i miałam dziś szczepionkę Boostrix, to trochę ręka boli. W sumie byłam dzisiaj kłuta 4 razy
Kolejna wizyta 3 września, więc w piątek wyjeżdżamy do PL na dwa tygodnie
A i dostałam dziś małą noespodziankę całe pudło ulotek, przeróżnych próbek, jakiś bonów rabatowych, butelkę, smoczek
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5c53756bf09e.jpg
PS taka padnięta jestem, że teraz Was nie nadrobię, przepraszam :-*👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
alicjaaa_d wrote:Mi dziś się śniły 2 kreski i rano nie wytrzymałam i zrobiłam test i niestety nic... Nawet cienia drugiej kreseczki także pewnie się nie udało... czekam na okres:( smutno mi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2018, 15:13
10.09.2019 Marcel -
agniecha2101 wrote:Hej :-* Miałam dziś test obciążenia glukozą... Masakra, po 40 minutach zwymiotowałam Wypiłam normalnie, nie smakowało wcale tak źle, nawet stwierdziłam, że nie wiem co tak każdy zawsze narzeka, że to takie niedobre. Na początku też normalnie się czułam, a po jakiejś pół godzinie zrobiło mi się nagle niedobrze, zaczął boleć brzuch, zaczęło mi się na przemian robić gorąco i zimno, czułam takie mrowienie na całym ciele, no i na nic moje powstrzymywanie się, zwymiotowałam wszystko do kosza na śmieci...
Byłam pewna, że będzie mnie czekała powtórka za jakiś czas, ale gin stwierdziła, że w ciągu 40 minut powinna zdążyć się przedostać glukoza do krwiobiegu i pobierzemy normalnie próbki i zobaczymy czy wychodzą jakieś zaburzone wyniki czy nie. No i na koniec wyszło, że się niby jednak udało i wyniki wyglądają tak:
na czczo 4,7
po 1h 5,6
po 2h 5,4
to w jakiś innych jednostkach, ale niby wszystko w porządku. Ale ja się boję, że mało wiarygodne wyszło to badanie przez to, że wymiotowałam Nie wiem co mam myśleć i jakoś nie potrafię się cieszyć, że niby ok jest
Jak Wy myślicie? Mogło wyjść wiarygodnie?
Poza tym na wizycie wszystko w porządku. Gin pokazała, że siusiak nie zniknął Marcelek waży jakieś 680 gram
No i miałam dziś szczepionkę Boostrix, to trochę ręka boli. W sumie byłam dzisiaj kłuta 4 razy
Kolejna wizyta 3 września, więc w piątek wyjeżdżamy do PL na dwa tygodnie
A i dostałam dziś małą noespodziankę całe pudło ulotek, przeróżnych próbek, jakiś bonów rabatowych, butelkę, smoczek
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5c53756bf09e.jpg
PS taka padnięta jestem, że teraz Was nie nadrobię, przepraszam :-*
Werka to wszystko podswiadomosc... martwisz sie czy wszystko w porzadku i dlatego tak jest...
Pewnie dlatego snily mi soe te pozytywy dwa razy
No nic teorwtycznie jutro powinna przyjsc @, sie czuje i nie czuje na nia... niby na dole tak jak na @, ale nigdy nie bolaly mnie w tym momencie jajniki, piersi to juz w ogole. A teraz tak. No nic, trza wytrzymac ...10.09.2019 Marcel -
Oleczka94 wrote:Po co robisz test 10dpo? Sama sie dolujesz trosKu... zreszta nie wiesz czy ta owu byla na 100% tego dnia.. jeszcze jest szansa
No wiem Oleczka jestem glupkiem, że to zrobiłam:( no ale to dopiero mój drugi cykl, który tak obserwuje no i nie mam jeszcze wyrobionej cierpliwości;p więcej tego błędu nie popełnie!17.05.2018 - AMH - 0,946 ng/ml
20.04.2019 - Aniołek 13 tc ❤️
25.09.2019 - II
25.05.2020 - Leon 💙
11.08.2021 - II
13.04.2022 - Iga ❤️ -
agniecha2101 wrote:Hej :-* Miałam dziś test obciążenia glukozą... Masakra, po 40 minutach zwymiotowałam Wypiłam normalnie, nie smakowało wcale tak źle, nawet stwierdziłam, że nie wiem co tak każdy zawsze narzeka, że to takie niedobre. Na początku też normalnie się czułam, a po jakiejś pół godzinie zrobiło mi się nagle niedobrze, zaczął boleć brzuch, zaczęło mi się na przemian robić gorąco i zimno, czułam takie mrowienie na całym ciele, no i na nic moje powstrzymywanie się, zwymiotowałam wszystko do kosza na śmieci...
Byłam pewna, że będzie mnie czekała powtórka za jakiś czas, ale gin stwierdziła, że w ciągu 40 minut powinna zdążyć się przedostać glukoza do krwiobiegu i pobierzemy normalnie próbki i zobaczymy czy wychodzą jakieś zaburzone wyniki czy nie. No i na koniec wyszło, że się niby jednak udało i wyniki wyglądają tak:
na czczo 4,7
po 1h 5,6
po 2h 5,4
to w jakiś innych jednostkach, ale niby wszystko w porządku. Ale ja się boję, że mało wiarygodne wyszło to badanie przez to, że wymiotowałam Nie wiem co mam myśleć i jakoś nie potrafię się cieszyć, że niby ok jest
Jak Wy myślicie? Mogło wyjść wiarygodnie?
Poza tym na wizycie wszystko w porządku. Gin pokazała, że siusiak nie zniknął Marcelek waży jakieś 680 gram
No i miałam dziś szczepionkę Boostrix, to trochę ręka boli. W sumie byłam dzisiaj kłuta 4 razy
Kolejna wizyta 3 września, więc w piątek wyjeżdżamy do PL na dwa tygodnie
A i dostałam dziś małą noespodziankę całe pudło ulotek, przeróżnych próbek, jakiś bonów rabatowych, butelkę, smoczek
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5c53756bf09e.jpg
PS taka padnięta jestem, że teraz Was nie nadrobię, przepraszam :-*
Ojej, to aż tak z tą glukozą? A może to skutek uboczny tej szczepionki?
Ja się trochę stresuję, bo gin powiedział, że na następnej wizycie da mi skierowanie właśnie na glukozę.. Słyszałam, że można dodać trochę cytryny, to wtedy łatwiej przełknąć.
Myślę, że po 40 minutach powinno się wchłonąć. Tym bardziej, że to płyn, a nie tabletka.
Taką pakę u lekarza dostałaś?
-
alicjaaa_d wrote:No wiem Oleczka jestem glupkiem, że to zrobiłam:( no ale to dopiero mój drugi cykl, który tak obserwuje no i nie mam jeszcze wyrobionej cierpliwości;p więcej tego błędu nie popełnie!
10.09.2019 Marcel -
Oleczka94 wrote:Wooow ale super paczka co do wyniku to ja sie nie wypowiem bo sie nie znam.i nawet nie wiem co to za badanie...
Werka to wszystko podswiadomosc... martwisz sie czy wszystko w porzadku i dlatego tak jest...
Pewnie dlatego snily mi soe te pozytywy dwa razy
No nic teorwtycznie jutro powinna przyjsc @, sie czuje i nie czuje na nia... niby na dole tak jak na @, ale nigdy nie bolaly mnie w tym momencie jajniki, piersi to juz w ogole. A teraz tak. No nic, trza wytrzymac ... -
agniecha2101 wrote:Hej :-* Miałam dziś test obciążenia glukozą... Masakra, po 40 minutach zwymiotowałam Wypiłam normalnie, nie smakowało wcale tak źle, nawet stwierdziłam, że nie wiem co tak każdy zawsze narzeka, że to takie niedobre. Na początku też normalnie się czułam, a po jakiejś pół godzinie zrobiło mi się nagle niedobrze, zaczął boleć brzuch, zaczęło mi się na przemian robić gorąco i zimno, czułam takie mrowienie na całym ciele, no i na nic moje powstrzymywanie się, zwymiotowałam wszystko do kosza na śmieci...
Byłam pewna, że będzie mnie czekała powtórka za jakiś czas, ale gin stwierdziła, że w ciągu 40 minut powinna zdążyć się przedostać glukoza do krwiobiegu i pobierzemy normalnie próbki i zobaczymy czy wychodzą jakieś zaburzone wyniki czy nie. No i na koniec wyszło, że się niby jednak udało i wyniki wyglądają tak:
na czczo 4,7
po 1h 5,6
po 2h 5,4
to w jakiś innych jednostkach, ale niby wszystko w porządku. Ale ja się boję, że mało wiarygodne wyszło to badanie przez to, że wymiotowałam Nie wiem co mam myśleć i jakoś nie potrafię się cieszyć, że niby ok jest
Jak Wy myślicie? Mogło wyjść wiarygodnie?
Poza tym na wizycie wszystko w porządku. Gin pokazała, że siusiak nie zniknął Marcelek waży jakieś 680 gram
No i miałam dziś szczepionkę Boostrix, to trochę ręka boli. W sumie byłam dzisiaj kłuta 4 razy
Kolejna wizyta 3 września, więc w piątek wyjeżdżamy do PL na dwa tygodnie
A i dostałam dziś małą noespodziankę całe pudło ulotek, przeróżnych próbek, jakiś bonów rabatowych, butelkę, smoczek
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5c53756bf09e.jpg
PS taka padnięta jestem, że teraz Was nie nadrobię, przepraszam :-* -
werka93 wrote:Niestety co do wyniku też Ci nic nie podpowiem bo nie mam pojęcia jakie parametry glukozy są prawidłowe, nasluchalam się też od koleżanek że strasznie ciężko przełknąć ta glukoza, tym bardziej że ja generalnie nie jem słodkiego, więc obawiam się że moja reakcja może być podobna do Twojej jak nie identyczna
Co do bolu piersi to raz jest raz nie ma. Ale koniec gadania o tym, bo teraz i tak pewnie polowe se wkrecam. Zobaczymy jaka bedzie temp.
Przy takiej jak dzisiaj zwykle juz nie odbijala tylko @ przychodzila.10.09.2019 Marcel -
Wiecie, to nie było tak, że zwymiotowałam przez to, że glukoza była jakaś niedobra czy coś. Dla mnie naprawdę nie smakowała ona wcale mocno źle, ot taka dość mocno słodka woda z lekko jakby słonawym posmakiem na koniec i wcale mi ten smak jakoś mocno nie przeszkadzał. Nawet do męża mówiłam, że nie wiem co tak dziewczyny zawsze narzekają na to jak to wcale takie złe nie jest i na początku czułam się naprawdę spoko, dopiero później nagle taki zjazd Moja siostra z kolei mdlała po 5 minutach od wypicia. Każdy organizm reaguje inaczej... Jak by nie było, spora dawka na raz i trochę szok dla organizmu i mój myślę, że poprostu tak obronnie zareagował. Co nie znaczy, że ktoś inny nie może tego przechodzić bardziej lajtowo A dodam, że żołądek mam wrażliwy bardzo. I wiem, że nie miałoby w moim przypadku znaczenia dodanie soku z cytryny.
👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
Aaa Magdoczka i nie miała tu nic do tego szczepionka, bo ją dostałam już po wszystkim
A no i ta paczuszka, to u mnie w poradni takie dają każdej ciężarówce
Trzymam kciuki, żebyś Ty dużo lepiej zniosła to badanie niż jaMagdoczka lubi tę wiadomość
👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙