Zdziska i Elbieta
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny, witam też z osobna marnuta, by nadrobić zaległości.
Rzuciłam okiem na poprzednie strony, ale chyba nic w co powinnam się zgłębić nie było, czy się mylę?
Cwalinka jak w końcu Twoje plany na niedzielę? Asha, a Ty mam nadzieję, że już wyleczyłaś pęcherz do końca, że o taka "armia kolegów" Ci się marzy?Cwalinka, marnut lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAsha wrote:
to ja mam tak z tesciem
. Ciężki człowiek - ale poradziłaś sobie z nim
. Bardzo mi ulżyło, kiedy dowiedziałam się, że nie tylko ja zastosowałam tak drastyczną metodę - bo ja też przestałam się z teściami widywać po majowej awanturze. Teraz byłam na 70tce teścia w październiku, było słodko do obrzygania
.
U mnie w zasadzie teściowie oboje tacy sami - mają monopol na wiedzę, wykazują totalny brak szacunku do drugiego człowieka tłumacząc to miłością, wzajemnie się nakręcają i utwierdzają w jedynie słusznym spojrzeniu na świat. Są starzy, są na emeryturze, są rodzicami jedynaka (co w ich przypadku oznacza niewyżycie wychowawcze), no i są skoncentrowani na wnukach zamiast zająć się własnym życiem.
Dobrze, że większą część roku mieszkają daleko od nas. -
Redhotka wrote:Hej dziewczyny, witam też z osobna marnuta, by nadrobić zaległości.
Rzuciłam okiem na poprzednie strony, ale chyba nic w co powinnam się zgłębić nie było, czy się mylę?
Cwalinka jak w końcu Twoje plany na niedzielę? Asha, a Ty mam nadzieję, że już wyleczyłaś pęcherz do końca, że o taka "armia kolegów" Ci się marzy?
Vzesc Red...co u ciebie?
Pecherz nie wiem szczerze mowiac nadal jakos tak dziwnie -
marnut wrote:Coś czytałam
. Ciężki człowiek - ale poradziłaś sobie z nim
. Bardzo mi ulżyło, kiedy dowiedziałam się, że nie tylko ja zastosowałam tak drastyczną metodę - bo ja też przestałam się z teściami widywać po majowej awanturze. Teraz byłam na 70tce teścia w październiku, było słodko do obrzygania
.
U mnie w zasadzie teściowie oboje tacy sami - mają monopol na wiedzę, wykazują totalny brak szacunku do drugiego człowieka tłumacząc to miłością, wzajemnie się nakręcają i utwierdzają w jedynie słusznym spojrzeniu na świat. Są starzy, są na emeryturze, są rodzicami jedynaka (co w ich przypadku oznacza niewyżycie wychowawcze), no i są skoncentrowani na wnukach zamiast zająć się własnym życiem.
Dobrze, że większą część roku mieszkają daleko od nas.
Moi sa na szczescie rozwiedzenimarnut, Cwalinka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
AAAAAASSSSSSHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaWiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2014, 09:12
-
nick nieaktualnyAsha wrote:Vzesc Red...co u ciebie?
Pecherz nie wiem szczerze mowiac nadal jakos tak dziwnie
Ja pełnia szczęścia, jadąc wczoraj do rodziców, zakupiłam nowego sprzęta do domu (laptopa), więc banan nie schodzi z twarzy.
Wieczorem coś płodnego się pojawiło, więc było i bzykanko, ale nie wiem czy dzisiejsza temperatura nie jest zakłócona (poszliśmy spać o 2:30, a mierzyłam o 7:20, więc powinno być ok, ale kto wie). Zobaczymy jutro. -
Redhotka wrote:Nie lubię...
Ja pełnia szczęścia, jadąc wczoraj do rodziców, zakupiłam nowego sprzęta do domu (laptopa), więc banan nie schodzi z twarzy.
Wieczorem coś płodnego się pojawiło, więc było i bzykanko, ale nie wiem czy dzisiejsza temperatura nie jest zakłócona (poszliśmy spać o 2:30, a mierzyłam o 7:20, więc powinno być ok, ale kto wie). Zobaczymy jutro.
Po owu juzWiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2014, 09:27
-
nick nieaktualny