Zdziska i Elbieta
-
WIADOMOŚĆ
-
Asha wrote:Ale masz wyobraznie
-
Cwalinka wrote:powiem wam ze kurde nie wiem jak bym sobie poradzila gdyby Jowi nie chciala wcinac
ale ona od malego sama jadla
odkad byla w stanie sama siedziec, dawalam ja do fotelika, jedzenie na tacke, i szuflowalal lapkami widelcem lyzka czym dala rade
Obys nie musialamarnut lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cwalinka wrote:powiem wam ze kurde nie wiem jak bym sobie poradzila gdyby Jowi nie chciala wcinac
ale ona od malego sama jadla
odkad byla w stanie sama siedziec, dawalam ja do fotelika, jedzenie na tacke, i szuflowalal lapkami widelcem lyzka czym dala rade -
amelia04072006 wrote:duzo objawow by sie zgadzalo, chec na slodycze a przez to grzybek sie rozprzestrzenia, ma ciemieniuche ale nie ma alergii, niska odpornosc z niewiadomego pochodzenia i ciagle problemy z odparzeniami pipuni od zawsze
Kochana...jak by yak sie skupic to ja bym i siebie objawy raka znalazla...idz dolekarza...kup jej ktem na picze...zrob badania czy co tam i po co sie masz martwicamelia04072006 lubi tę wiadomość
-
Asha wrote:Kochana...jak by yak sie skupic to ja bym i siebie objawy raka znalazla...idz dolekarza...kup jej ktem na picze...zrob badania czy co tam i po co sie masz martwic
u lekarza bylam i nie szukaja bo przecie candydoza to chory wymysl -
nick nieaktualnyCwalinka wrote:powiem wam ze kurde nie wiem jak bym sobie poradzila gdyby Jowi nie chciala wcinac
ale ona od malego sama jadla
odkad byla w stanie sama siedziec, dawalam ja do fotelika, jedzenie na tacke, i szuflowalal lapkami widelcem lyzka czym dala rade. Wyrywa z ręki, wszystko pcha do dzioba, no aż miło
.
Na Adelę nie mam na razie sposobu, ale Amelia tchnęła we mnie nową nadzieję (to już drugi raz!), będę ją opychać do oporu tym co chce jeść - a później postaram się ograniczyć (coś w deseń "nie ma jabłek, zjadłaś już wszystkie, jutro pójdziemy do sklepu i kupimy - a teraz może zechcesz winogron albo gruszkę?").
Amelia - może to i życie, ale rzadko spotyka się taką serdeczność, troskę i żywe zainteresowanie dla kłopotów drugiej osoby jak tu - i za to dziękuję.
amelia04072006, Asha, Cwalinka lubią tę wiadomość
-
amelia04072006 wrote:zrobila badania- czysto, zrobilam testy na alergie i to nie raz- czysto, zaden krem nie pomaga, wychodzi mimo wszystko,
u lekarza bylam i nie szukaja bo przecie candydoza to chory wymysl
To mis szukac dalej kochana nie ma wyjscia, ale nami kieruja emocje pamietajamelia04072006 lubi tę wiadomość
-
marnut wrote:Dopiero jak syn zaczął jeść to zrozumiałam, jak może jeść dziecko - tak jak Twoja Jowi
. Wyrywa z ręki, wszystko pcha do dzioba, no aż miło
.
Na Adelę nie mam na razie sposobu, ale Amelia tchnęła we mnie nową nadzieję (to już drugi raz!), będę ją opychać do oporu tym co chce jeść - a później postaram się ograniczyć (coś w deseń "nie ma jabłek, zjadłaś już wszystkie, jutro pójdziemy do sklepu i kupimy - a teraz może zechcesz winogron albo gruszkę?").
Amelia - może to i życie, ale rzadko spotyka się taką serdeczność, troskę i żywe zainteresowanie dla kłopotów drugiej osoby jak tu - i za to dziękuję.
<3mmilo ze ktos doceniaWiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2014, 21:10
amelia04072006 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
marnut wrote:Dopiero jak syn zaczął jeść to zrozumiałam, jak może jeść dziecko - tak jak Twoja Jowi
. Wyrywa z ręki, wszystko pcha do dzioba, no aż miło
.
Na Adelę nie mam na razie sposobu, ale Amelia tchnęła we mnie nową nadzieję (to już drugi raz!), będę ją opychać do oporu tym co chce jeść - a później postaram się ograniczyć (coś w deseń "nie ma jabłek, zjadłaś już wszystkie, jutro pójdziemy do sklepu i kupimy - a teraz może zechcesz winogron albo gruszkę?").
Amelia - może to i życie, ale rzadko spotyka się taką serdeczność, troskę i żywe zainteresowanie dla kłopotów drugiej osoby jak tu - i za to dziękuję.
ten watek byl zalozony z mysla o tym zeby nie mowic tylko o objawach czy problemach z zajsciem tylko po to aby ten okres kiedy trzeba czekac spedzic w gronie swoich babek ktore nie oceniaja, nie wywyższają sie- sa normalne
kazdy temat, ktory niesie zycie jest tutaj pozadany i bardzo dokladnie obgadany
nigdy zadna z lasek nie zostala zostawiona sama sobie
dlatego ten watek jest jedyny w swoim rodzaju
aaaa i ja zawsze robie bledyAsha, marnut lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
amelia04072006 wrote:ja wierze w to ze organizm nam mowi co nam potrzeba i jemy. moze faktycznie boi sie nowosci ( moj maz tez ) wiec moze dopóki nie dorosnie do tego aby ciekawsc poznawania wziela gore lepiej niech je to co lubi.
ten watek byl zalozony z mysla o tym zeby nie mowic tylko o objawach czy problemach z zajsciem tylko po to aby ten okres kiedy trzeba czekac spedzic w gronie swoich babek ktore nie oceniaja, nie wywyższają sie- sa normalne
kazdy temat, ktory niesie zycie jest tutaj pozadany i bardzo dokladnie obgadany
nigdy zadna z lasek nie zostala zostawiona sama sobie
dlatego ten watek jest jedyny w swoim rodzaju
aaaa i ja zawsze robie bledy
O to to toCwalinka, amelia04072006 lubią tę wiadomość
-
Asha wrote:To mis szukac dalej kochana nie ma wyjscia, ale nami kieruja emocje pamietaj
.
Cwalinka, marnut lubią tę wiadomość