Zdziska i Elbieta
-
WIADOMOŚĆ
-
marnut wrote:Rozumiem, że takie badania mogą potrwać u Ciebie - ale u faceta to chyba tylko badanie nasienia i ewentualnie mrożenie (jeśli nie mógłby zostać)?
Kochanie, jeśli tylko będziesz miała dość urlopu, to ja Cię do siebie zapraszam. Co prawda do Rzeszowa do kliniki musiałabyś dojeżdżać na badania, ale jakoś byśmy sobie poradziły, w końcu nie codziennie musiałabyś tam jeździć.
Dziekuje kochana....gdybysmy mieli cos takiego robic to pewnie w Lublinie jest klinika, byloby blizej, ale w pl wcale nie mamy wiekszej szansy na iui niz w Londynie np...wiec nie ma sensu tam jechac -
nick nieaktualnyAsha wrote:Dziekuje kochana....gdybysmy mieli cos takiego robic to pewnie w Lublinie jest klinika, byloby blizej, ale w pl wcale nie mamy wiekszej szansy na iui niz w Londynie np...wiec nie ma sensu tam jechac
Szkoda, że tak Wam pod górkę wszędzie robią..
Ale jakie oni mają alternatywy? Przecież sama piszesz, że IVF w Twoim przypadku nie wchodzi w grę. Że w Anglii są idioci, którym Twoje leki nie robią różnicy - trudno spodziewać się czegoś innego, ale w Polsce? -
marnut wrote:
Szkoda, że tak Wam pod górkę wszędzie robią..
Ale jakie oni mają alternatywy? Przecież sama piszesz, że IVF w Twoim przypadku nie wchodzi w grę. Że w Anglii są idioci, którym Twoje leki nie robią różnicy - trudno spodziewać się czegoś innego, ale w Polsce?
Ja nie moge miec ivf wszystko jedno czy to pl czy uk, yak samo iui moze byc tylko naturalne wiec to nie ma znaczenia gd,zie je zrobie -
nick nieaktualnyZbieram się, mąż zaraz w domu będzie i wychodzimy.
Asha - myśl na razie pozytywnie! Jesteś dobrą kobietą, a jak sama wiesz - karma wraca...
Do zobaczenia dziewczyny wieczorem / w nocy / lub rano...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2014, 15:04
Cwalinka lubi tę wiadomość
-
Redhotka wrote:Na obiadek do rodziców...
W końcu weekend! Ja jak taki "mini" Słoiczek się czuję, choć z miasta pochodzę.
słoikiem to jestem ja! i tyson trochę
(podczytuje ze szkoły! )Redhotka lubi tę wiadomość
jestem w ciąży, urojonej i spożywczej.
-
marnut wrote:1) Chodziło mi o bank w Polsce
. I całą procedurę IUI w Polsce
.
2) Jeżeli nie można, to chyba nawet lepiej - wystarczy, że pojedziecie w Twoich dniach płodnych, dobrze rozumiem?
3) Jeśli nie udałoby się pojechać w dniach płodnych, to może da się użyć mrożonej spermy - skoro z banku można wziąć mrożoną, to czemu mrożona od Twojego faceta miałaby być gorsza?
problem w tym ze niestety kilkinki nie wymieniaja sie nasieniemm..tzn oddajac w jednej klinice nie przekazuja nasienia do innej kliniki niz ich ..
;/
Asha mimo tych przeciwnosci mam nadzieje ze jednak cos sie uda zrobic -
a tak wogole
hej dziewczyny wlasnie wrocilam ze szkoly .. lee zaplaciła mi franc
az poszlismy z mezem na obiadek i sdeserek na miasto -
nick nieaktualnyAsha wrote:Ja nie moge miec ivf wszystko jedno czy to pl czy uk, yak samo iui moze byc tylko naturalne wiec to nie ma znaczenia gd,zie je zrobie
.
Pisałaś, że z IUI w Anglii mogą być problemy, ze względu na zbyt małą efektywność zabiegu (w ich mniemaniu).
Nie sądziłam, że z IUI mogą robić w Polsce problemy, w końcu płacicie za to.
To raczej w tym kontekście pisałam o IUI w Polsce - gdyby nie dało się tego przetłumaczyć Anglikom, że w Twoim przypadku nie ma innej opcji.
Ania84 - pisałaś o niemożności "przekazywania" nasienia między klinikami. Nie o to mi szło. Wiem, że Ashowy mężczyzna nie ma zbyt dużo wolnego, więc pewnie nie mógłby zostać z nią tutaj cały m-c, żeby porobili jej niezbędne badania. Ale jeśli wybiorą sobie klinikę (Lublin czy inną), to może mógłby wpaść na 2 dni - przylot, oddanie nasienia (mrożenie), odlot. A Asha zostałaby i wszystkie badania potrzebne do IUI porobiła.
Kurde, sorry Asha, że tak na czynniki pierwsze rozkładam Twoją sytuację, ale nóż mi się w kieszeni otwiera, jak czytam, że sama musisz walczyć z bandą idiotów (pseudolekarzy).
Redhotka lubi tę wiadomość
-
Marnut wiem.tylko napisalam ze niestety tego kliniki nie praktykuje
co do platnego IUI .. to generalnie nie robia problemow.. chco w wiekszosc szanowanych sie klinik wymagaja zeby przed iui zrobic HSg ..
my jak pytalismy sie o dawce.. to powiedzilei nam ze generralnie mozemy nawet na anturalnym cyklu podchodzic..zrobic badania,i po porstu monitoring ocenia czy jest sens w danym cyklu ..i ewenrualnie kiedy mam przyjsc to podadza nasienei.. -
nick nieaktualnyAnia_84 wrote:Marnut wiem.tylko napisalam ze niestety tego kliniki nie praktykuje
co do platnego IUI .. to generalnie nie robia problemow.. chco w wiekszosc szanowanych sie klinik wymagaja zeby przed iui zrobic HSg ..
my jak pytalismy sie o dawce.. to powiedzilei nam ze generralnie mozemy nawet na anturalnym cyklu podchodzic..zrobic badania,i po porstu monitoring ocenia czy jest sens w danym cyklu ..i ewenrualnie kiedy mam przyjsc to podadza nasienei..
Wiesz, ja rozumiem te kliniki i ich brak transportu. Jak mieliby zadbać o transport zamrożonego nasienia do jakiejś prowincji w Indiach czy Paragwaju? Klinik jest tyle, że nie sposób tego sensownie zorganizować bez pójścia w niesamowite koszty. Już nawet nie mówię o tym, czy taki transport w ogóle jest możliwy ze względu na specyfikę warunków, w których plemniki są mrożone.
Sensowne wydaje mi się zatem, że nasienie oddaje się w tej klinice, w której chce się podejść do IUI. Nie wiem tylko czemu musi być "świeża", skoro efektywność mrożonej jest większa.
-
wiesz ja juz nie mowi o lataniu na dlugie linie ale oni nawet nie praktykuja tak jak u nas np jak podejdziemy do biopsji w Wawie .. gdzie tylko tam robia tego typu biopsje.. klinika z Kielc nie wyraza zgody na to zebym ja tu robila in vitro i zeby przewiezc zamrozone nasienie ;/
-
nick nieaktualny
-
Siema laski...drzemnelam
Staraczka??? Ty tu od 14 mialas byc...gdzie ty jestes????
Widze ze ostra dyskusja poszla jka mnie nie bylo hahahah
Marnut ja tez nie rozumiem i musze a tym zyc....w kazdym tazie do pl nie pojedziemy....tutaj nie chce nam dac...jak juz pisalam bo wyniki maja marne i to strata pieniedzy....oni jeszcze nie wiedza kurwa ze mi nie mozna ivf bo sa za durni na to weic to wlasnie zamierzamy im powiedziec we wtorek.....jezeli sie zgodza to poprosimy o skierowanie do innej kliniki gdzie maja lepsze wyniki....jezeli nie....to bedziemy robic prywatnie....prawdopodobnie w Londyniedotik lubi tę wiadomość