X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Zdziska i Elbieta
Odpowiedz

Zdziska i Elbieta

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rybka wrote:
    niemoge tak zrobic powody mam dwa chlebki zamrozone,kilka golabkow,troszzke miesa i dupa miejsca niema juz mam maly zamrazalnik kiedys myslalam ze swoim zeby se kupic sama zamrazalke jeszcze bo po wyplacie upycham a ze w biedronce lub lidlu robimy zakupy to trza jechac kawalek wiec zawsze kupujemy wiecej
    Kurde, no lipa :/. Mój też nie jest duży, ale widocznie bardziej pojemny, poupychałam wszystko w pojemniczkach i jakoś się pomieściło. Gulasz, potrawka, kotlety z kurczaka i mielone, kilkanaście krokietów i pierogi. Mam jeszcze jedzenia na 3 dni, ale podejrzewam, że jutro zrobię Wielkie Gotowanie, bo Małż cały dzień w domu - będzie się miał kto dziećmi zająć.
    Ja z kolei jutro śmigam do ortopedy, bo mnie chyba czeka naprawa łąkotki w kolanie :/. Ciekawe na kiedy mają terminy? 2018? 2020?

    rybka, Cwalinka lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rybka wrote:
    ale to nie biszkopty to niby jakies zwykle ale cos ostatnio szwankuja mi i niewychodza ale jak pisze mamut dobre nastawienie hahhii to znak ze mam nie piec plackow :-) :-D
    nie kochana to znak ze maz musi kupic ci nowy piekarnik :P

    marnut, rybka lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marnut wrote:
    Kurde, no lipa :/. Mój też nie jest duży, ale widocznie bardziej pojemny, poupychałam wszystko w pojemniczkach i jakoś się pomieściło. Gulasz, potrawka, kotlety z kurczaka i mielone, kilkanaście krokietów i pierogi. Mam jeszcze jedzenia na 3 dni, ale podejrzewam, że jutro zrobię Wielkie Gotowanie, bo Małż cały dzień w domu - będzie się miał kto dziećmi zająć.
    Ja z kolei jutro śmigam do ortopedy, bo mnie chyba czeka naprawa łąkotki w kolanie :/. Ciekawe na kiedy mają terminy? 2018? 2020?
    lubie wszystko poza ta spraw z kolanem, skad masz takie przypuszczenia?

    rybka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cwalinka wrote:
    jakby co bede zglaszac sie do Ciebie :D
    Mam nadzieję, że nie jesteś życiowym malkontentem, bo wtedy trza Cię będzie do terapeutki odesłać :D.

    rybka, Cwalinka lubią tę wiadomość

  • rybka Autorytet
    Postów: 2331 2494

    Wysłany: 18 listopada 2014, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marnut wrote:
    Kurde, no lipa :/. Mój też nie jest duży, ale widocznie bardziej pojemny, poupychałam wszystko w pojemniczkach i jakoś się pomieściło. Gulasz, potrawka, kotlety z kurczaka i mielone, kilkanaście krokietów i pierogi. Mam jeszcze jedzenia na 3 dni, ale podejrzewam, że jutro zrobię Wielkie Gotowanie, bo Małż cały dzień w domu - będzie się miał kto dziećmi zająć.
    Ja z kolei jutro śmigam do ortopedy, bo mnie chyba czeka naprawa łąkotki w kolanie :/. Ciekawe na kiedy mają terminy? 2018? 2020?
    no kiedys juz ogladalismy zamrazalki sa niektore bardzo pojemne i dosc duze i jak dorobie latem moze se kupie bo jak piszesz potem sie tylko jedzenie wyciaga...mam maly zamrazalnik bo jest nad lodowka (ale z lodowka) gdybym sama kupowala niebralabym nigdy takiego malego ale to prezent slubny byl ;-P zakupiony dla nas bez nas :-) nawet niebralabym bialej lodowki zawsze podobaly mi sie siwe takie nowoczesne ;-P

    Cwalinka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cwalinka wrote:
    nie kochana to znak ze maz musi kupic ci nowy piekarnik :P
    Otototo! Jak ma wymagania, to niech zapewni odpowiedni sprzęt :D.

    rybka, Cwalinka lubią tę wiadomość

  • rybka Autorytet
    Postów: 2331 2494

    Wysłany: 18 listopada 2014, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marnut wrote:
    Otototo! Jak ma wymagania, to niech zapewni odpowiedni sprzęt :D.
    ale kuzwa szkoda bo kuchnia dziala piekarnik nie :-\ zobacze moze sie jakos sam od siebie naprawi ;-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marnut wrote:
    Mam nadzieję, że nie jesteś życiowym malkontentem, bo wtedy trza Cię będzie do terapeutki odesłać :D.
    nie az tak zle to chyba ze mna nie jest?
    CHYBA

    rybka, marnut lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rybka wrote:
    ale kuzwa szkoda bo kuchnia dziala piekarnik nie :-\ zobacze moze sie jakos sam od siebie naprawi ;-)
    dlatego mam osobno plyte a osobno piekarnik

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cwalinka wrote:
    lubie wszystko poza ta spraw z kolanem, skad masz takie przypuszczenia?
    Rozpierdzieliłam je sobie chyba 12-13 lat temu, chciałyśmy sobie iść z kumpelą od schroniska do schroniska w Tatrach (na 2 tyg) - i nie zważyłam plecaka :/. jak wzięłam sobie na plery jakieś 20-25kg, tak po pierwszym dniu już wiedziałam, że jest nie tak. Zeszłyśmy do Zakopanego, kupiłam opaskę na kolano :D, wynajęłyśmy bazę i jednak łaziłyśmy bez obciążenia. Wróciłam do Wrocka, poszłam do lekarza, a ten do mnie, że to pewnie więzadła i mam się smarować Altacetem. Bez skierowania, bez badań :/.
    Na przyszły rok i kolejne już troszczyłam się o to, żeby plecak nie ważył więcej niż 10kg, kupiłam dobry lekki śpiwór i ciuchy termoaktywne, to znacznie obniżyło wagę. Ale bez opaski na kolanie już nie mogłam po górach chodzić. A w tym roku, jak pojechaliśmy z dzieciakami - często nie mogłam chodzić nawet w opasce (bo musiałam nieść syna, a on swoje waży). Więc poszłam na USG kolana i wyszło, że żadne więzadła tylko łąkotka w stanie "degradacji" jak to mam na piśmie ujęte :D.
    Także mus łatać ;).

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rybka wrote:
    no kiedys juz ogladalismy zamrazalki sa niektore bardzo pojemne i dosc duze i jak dorobie latem moze se kupie bo jak piszesz potem sie tylko jedzenie wyciaga...mam maly zamrazalnik bo jest nad lodowka (ale z lodowka) gdybym sama kupowala niebralabym nigdy takiego malego ale to prezent slubny byl ;-P zakupiony dla nas bez nas :-) nawet niebralabym bialej lodowki zawsze podobaly mi sie siwe takie nowoczesne ;-P
    Ja taką mam :D. Taki mały zamrażalnik na dwie półki (osobno, nie w lodówce)? Jak ja się tam mieszczę O.o? :D

    Cwalinka lubi tę wiadomość

  • rybka Autorytet
    Postów: 2331 2494

    Wysłany: 18 listopada 2014, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marnut wrote:
    Rozpierdzieliłam je sobie chyba 12-13 lat temu, chciałyśmy sobie iść z kumpelą od schroniska do schroniska w Tatrach (na 2 tyg) - i nie zważyłam plecaka :/. jak wzięłam sobie na plery jakieś 20-25kg, tak po pierwszym dniu już wiedziałam, że jest nie tak. Zeszłyśmy do Zakopanego, kupiłam opaskę na kolano :D, wynajęłyśmy bazę i jednak łaziłyśmy bez obciążenia. Wróciłam do Wrocka, poszłam do lekarza, a ten do mnie, że to pewnie więzadła i mam się smarować Altacetem. Bez skierowania, bez badań :/.
    Na przyszły rok i kolejne już troszczyłam się o to, żeby plecak nie ważył więcej niż 10kg, kupiłam dobry lekki śpiwór i ciuchy termoaktywne, to znacznie obniżyło wagę. Ale bez opaski na kolanie już nie mogłam po górach chodzić. A w tym roku, jak pojechaliśmy z dzieciakami - często nie mogłam chodzić nawet w opasce (bo musiałam nieść syna, a on swoje waży). Więc poszłam na USG kolana i wyszło, że żadne więzadła tylko łąkotka w stanie "degradacji" jak to mam na piśmie ujęte :D.
    Także mus łatać ;).
    oj wspolczuje :-( biedactwo boli pewnie :-( ;-\

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marnut wrote:
    Rozpierdzieliłam je sobie chyba 12-13 lat temu, chciałyśmy sobie iść z kumpelą od schroniska do schroniska w Tatrach (na 2 tyg) - i nie zważyłam plecaka :/. jak wzięłam sobie na plery jakieś 20-25kg, tak po pierwszym dniu już wiedziałam, że jest nie tak. Zeszłyśmy do Zakopanego, kupiłam opaskę na kolano :D, wynajęłyśmy bazę i jednak łaziłyśmy bez obciążenia. Wróciłam do Wrocka, poszłam do lekarza, a ten do mnie, że to pewnie więzadła i mam się smarować Altacetem. Bez skierowania, bez badań :/.
    Na przyszły rok i kolejne już troszczyłam się o to, żeby plecak nie ważył więcej niż 10kg, kupiłam dobry lekki śpiwór i ciuchy termoaktywne, to znacznie obniżyło wagę. Ale bez opaski na kolanie już nie mogłam po górach chodzić. A w tym roku, jak pojechaliśmy z dzieciakami - często nie mogłam chodzić nawet w opasce (bo musiałam nieść syna, a on swoje waży). Więc poszłam na USG kolana i wyszło, że żadne więzadła tylko łąkotka w stanie "degradacji" jak to mam na piśmie ujęte :D.
    Także mus łatać ;).
    kurde masakra, :/
    no ale oby sie to jakos udalo naprawic

    rybka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja mam zamrazalnik diwe wieksze szufladki i jedna mniejsza

    rybka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kurde mnie szkodliwe w pracy powinni placic 8)

    rybka lubi tę wiadomość

  • rybka Autorytet
    Postów: 2331 2494

    Wysłany: 18 listopada 2014, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marnut wrote:
    Ja taką mam :D. Taki mały zamrażalnik na dwie półki (osobno, nie w lodówce)? Jak ja się tam mieszczę O.o? :D
    ja sie niemiesze tak tak w lodowce ale drzwiki osobne sa ;-) mam troszke miesa dwa chlebki,troszke golabkow,plus jakas kielbaska kiszka troszke rybki i upycham :-( teraz wyjelam golabki i kluski slaskie i jest miejsce ale musze se zakupic..marze zeby np.zrobic krokiety mielone marchewke pokroic itp.mam kupiona zmywarke i automat od pewnego goscia tu z okolic uzywane ale dzialaja bo je naprawia a sprowadza je z niemiec i jak sie cos psuje dzwonisz i on przyjezdza i naprawia i zamrazalke tes se wezme od niego

    Cwalinka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie, nie boli jeśli nie wchodzę/schodzę po schodach :D. No i w górach. Ale na codzień nie dokucza - nie zmienia to jednak faktu, że artroskopia mnie czeka niezawodnie, po tym będę jak nowa :D.

    A z Wami co dzisiaj?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rybka wrote:
    ja sie niemiesze tak tak w lodowce ale drzwiki osobne sa ;-) mam troszke miesa dwa chlebki,troszke golabkow,plus jakas kielbaska kiszka troszke rybki i upycham :-( teraz wyjelam golabki i kluski slaskie i jest miejsce ale musze se zakupic..marze zeby np.zrobic krokiety mielone marchewke pokroic itp.mam kupiona zmywarke i automat od pewnego goscia tu z okolic uzywane ale dzialaja bo je naprawia a sprowadza je z niemiec i jak sie cos psuje dzwonisz i on przyjezdza i naprawia i zamrazalke tes se wezme od niego
    oo fajna opcja z tym gostkiem :D

    rybka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2014, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marnut wrote:
    Nie, nie boli jeśli nie wchodzę/schodzę po schodach :D. No i w górach. Ale na codzień nie dokucza - nie zmienia to jednak faktu, że artroskopia mnie czeka niezawodnie, po tym będę jak nowa :D.

    A z Wami co dzisiaj?
    tzn co z nami?

    ja siedze w robocie
    wpinam papierki do akt osobowych i klepie z wami :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 09:49

    rybka, marnut lubią tę wiadomość

  • rybka Autorytet
    Postów: 2331 2494

    Wysłany: 18 listopada 2014, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marnut wrote:
    Nie, nie boli jeśli nie wchodzę/schodzę po schodach :D. No i w górach. Ale na codzień nie dokucza - nie zmienia to jednak faktu, że artroskopia mnie czeka niezawodnie, po tym będę jak nowa :D.

    A z Wami co dzisiaj?
    8-\ o co loto???

‹‹ 3169 3170 3171 3172 3173 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ