Zdziska i Elbieta
-
WIADOMOŚĆ
-
marnut wrote:Na pewno więcej info dostaniesz na konsultacjach, mam nadzieję, że ze specjalistą z prawdziwego zdarzenia
! Ile mus czekać?
Z tego co mowil to na poczatku stycznia mamy miec spotkanie, zeby wszystkie dokumenty podpisac itd i wtedy juz mi dadza hormony25staraczka25, amelia04072006, marnut, Cwalinka, Redhotka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAsha wrote:Z tego co mowil to na poczatku stycznia mamy miec spotkanie, zeby wszystkie dokumenty podpisac itd i wtedy juz mi dadza hormony
!
-
nick nieaktualny
-
Asha wrote:Brzuch mnie boli z tych wszystkich nerwow
jakas nospe musze wziac czy cuc
i musze obiada gotowac, sorry laseczki bede jak skoncze, dziekuje wam wszystkim naprawde, niedlugo bedee
postaram sie jeszcze wpasc do was25staraczka25, mik82 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Asha dobrze ze coś ruszyli a wy zavten czas sprobujcue sie jeszcze skontaktować z jakims lekarzem trzymam kciuki
-
marnut wrote:Czyli spotkanie z lekarzem celem konsultacji w przyszłym m-cu skoro mają zamiar Cię hormonami faszerować od stycznia? Zanim wszystko ruszy? Dobrze rozumiem?Kurczę, super, że to tak ruszyło z kopyta
!
Marnut..co ja napisalam ...poczatek stycznia, a nie przyszly miesiac -
Bo czyt z fona i tak sjacze z jednej na druga str
Ps dopiero teraz bede mogka sie spokojnie skoncentrowac -
Asha ciesze sie ze jest oki
trzeslam sie jak glupia jak czytalam od ciebie ta wiadomosc..ale jest dobrze..ciesze sie naprawde niezmiernie..
tu rybcia wzdycha i czuje ulge..zmykam potem mozr jeszcze wpadne..amelko aniu staraczko cwalinko redko maniek i wszystkim hej
Cwalinka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAsha wrote:No to tak...
Pomijajac ze sie spoznil 40 minut.... Iui nam nie adza bo starego wyniki sie nie nadaja i tutaj juz malo kiedy wogole iui robia
....potem sie zaczela gadka o ivf....no to mowie do goscia ze u mnie to z ivf to tak srednio bo epilepsja itd...no to on mowi ze to zazwyczaj nie ma problemu z tym
.... No to ja mu na to ze to bylo konsultowane i wkasnie jest problem
....i jak mam cos robic to sie musze czuc bezpieczna a nie tak sie kurwa rzucic i sie gapic co sie stanie
no to koles na to ze rozumie
i sie pytam czy mozna by specjaliste od epilepsji wciagnac w ten caly cyrk
on na to ze nie ma problemu zaraz list wypisze itd
no to pytam sie ile teoretycznie zakladajac ze sie godzimy na ivf dzisiaj by to zajelo....no to on mi ze 6 mieszkow....no to ja mysle...kurwa w chuj czasu i jak ja mam czekac zanim on mi kogos znajdzie i oddzwoni albo odpisze a potem jeszcze ja mam ich scigac i im mowic ze sie zastanowilismy to bez sensu jest przeciez...wiec mowie do mojego....to moze sie zgodzmy teraz jakby co to sie odwola ale juz proces bedzie szedl i cos sie bedzie dzialo bo tak to bez sensu jest przeciez....no i stary przytaknal w pol przytomny hahahah i sie zgodzilismy na ivf , ale....zanim sie cokolwiek zacznie mus z ta od epilepsji sie skontaktowac i wogole ...no i tak do konca to nie jestesmy jeszcze pewnie, ale szczerze mowiac myslelismy ze bedzie gorzej....poszlismy tam z zerowym oczekiwaniem i moze dlatego w miare jestesmy zadowoleni
.... Najlepsze z tego wszystkiego i to chyba przewazylo o mojej decyzji jest to ze to ivf nie bedzie tutaj tylko w Exeter albo Plymouth wiec odrazu nabralismy oboje optymizmu ze moze wyjdzie
To chyba tyle tak z grubsza hahahaahto ciesze sie ze sa ndzieje i wierze ze wszystko bedzie dobrze sciskam mocno
-
Asiu Kochanie...bardzo się cieszę, że nie masz mega wkurwa po tym spotkaniu....bałam się tego bardzo znając ich podejście, ale okazuje się że nie taki diabeł straszny
Mam nadzieję, że jeżeli zrezygnujecie z tego ivf to nie ze względu na bezpieczeństwo a znacznie lepszy powód
Sorki laski że mnie jeszcze nie ma ale też muszę obiad na jutro zrobić bo chłop ciepłą michę dostaje ostatnio tylko wtedy gdy nie pracujęjuż go nie przekonuje "nic" na dwa dni zrobione
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 19:10
Cwalinka, rybka, Redhotka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny