Zdziska i Elbieta
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
dotik wrote:śniło mi się wczoraj, że karmie dziecko piersią. masakra. już mi się mocno na łeb rzuciło:/
Cwalinka, dotik, 25staraczka25 lubią tę wiadomość
-
Asha wrote:
Mi sie wczoraj snilo ze jechalam pociagam i w ciazy bylam i na zielono rzygalam25staraczka25 lubi tę wiadomość
-
Asha wrote:
co soe dzieje?
i ogólne zmęczenie materiału
A Ty myślałaś coś więcej o swoim spotkaniu wczorajszym? -
mik82 wrote:tak ogólnie wszystko na raz... w pracy zajęć od cholery, w domu syf od cholery bo na nic czasu nie mam a ja nienawidzę syfu
i ogólne zmęczenie materiału
A Ty myślałaś coś więcej o swoim spotkaniu wczorajszym?
tulam
1) myslalam , panikowalam cala noc
2) nie chce ivf , boje sie
3) zadecyduje po spotkaniu z pielegniarka ale watpie zebym zdanie zmienila -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Asha wrote:
tulam
1) myslalam , panikowalam cala noc
2) nie chce ivf , boje sie
3) zadecyduje po spotkaniu z pielegniarka ale watpie zebym zdanie zmienila
Mam tylko ogromną nadzieję, że cokolwiek się nie zdarzy to doczekacie się tego szczęścia o które tak długo walczycieCwalinka, Asha, 25staraczka25, Redhotka lubią tę wiadomość
-
Cwalinka wrote:widze Mik ze dzis dzien na NIE
mam nadzieje ze szybciutko ci sie poprawiAsha lubi tę wiadomość
-
mik82 wrote:Tak czułam że po tym spotkaniu w nocy zacznie Ci się nerwówka, bo wiem jak już wcześniej mówiłaś że boisz się ivf. Ciekawa jestem co Ci powie pielęgniarka? Wiem, że to bardzo trudne decyzje i nawet nie próbuję się wczuć w Twoje wybory
Mam tylko ogromną nadzieję, że cokolwiek się nie zdarzy to doczekacie się tego szczęścia o które tak długo walczycie
Niestety pielegniarka mi nie obieca ze nie bede miala atakow wiec chyba mnie nie przekona -
mik82 wrote:to nie tylko dziś cwalinka...ja mam takie napady że raz jest euforia i wiara że musi się udać (np. jak mam okres owulacji, fajny pecherzyk, zastrzyk itd.)a jak jestem po owu to mam tak zjebany nastrój że aż żal. Już mnie to wszystko męczy bardzo, już mi się nie chce...
Doskonale wiem co czujesz ...sciskam mocno...to chyba przez dlugie strania tak sie pierdoli w glowi bo ja tez tak mam...do owu jest zajebiscie, a po owu jest czekanie na wyrok i juz z zalozenia jest wiadomo ze i tak to bez sensu jestmik82, 25staraczka25 lubią tę wiadomość
-
Asha wrote:Niestety pielegniarka mi nie obieca ze nie bede miala atakow wiec chyba mnie nie przekona
25staraczka25 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymik82 wrote:to nie tylko dziś cwalinka...ja mam takie napady że raz jest euforia i wiara że musi się udać (np. jak mam okres owulacji, fajny pecherzyk, zastrzyk itd.)a jak jestem po owu to mam tak zjebany nastrój że aż żal. Już mnie to wszystko męczy bardzo, już mi się nie chce...
mik82, 25staraczka25 lubią tę wiadomość
-
mik82 wrote:Ja wiem że Ci tego nie obieca, ale może poda Ci przykłady szczęśliwych zakończeń takich sytuacji jak Wasza...nie wiem...może jednak Cię czymś przekona...może poczujesz się bezpiecznie i pod fachową opieką...
Kazda epilepsja jest inna kochana, tto nie jest grypatego soe nie da porownac z kims innym ....zobaczymy
mik82, 25staraczka25 lubią tę wiadomość