Zdziska i Elbieta
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAsha - bardzo smutne i przykre to co piszesz
. Jesteście nie dość że w gorszej sytuacji niż większość par, bo kłopoty są i to z obu stron - to jeszcze zostawieni bez rzetelnej pomocy lekarskiej. Włos mi się zjeżył, jak doczytałam, że ta "konsultacja u specjalisty" przed IVF jest rozmową z pielęgniarką
.
Jakbyś była innego rodzaju osobą, to proponowałabym rozważenie surogatki (nie musiałabyś się obawiać ataków w wyniku skoku hormonów i odstawienia leków), ale widzę że dla Ciebie ciąża i sam akt zapłodnienia jest równie ważny jak samo posiadanie dziecka. I tu niestety nie ma żadnej rady. Mam jednak nadzieję, że los uszykuje Wam jakąś niespodziankę - może nawet wtedy, kiedy pogodzicie się z tym, że niespodzianki nie będzie. Oby, bo widzę, że bardzo Wam zależy.
Cwalinka - wykąpać się to nie wszystko. Rajtki, Kochana, rajtki! I kiecka.
25staraczka25, Cwalinka lubią tę wiadomość
-
marnut wrote:Asha - bardzo smutne i przykre to co piszesz
. Jesteście nie dość że w gorszej sytuacji niż większość par, bo kłopoty są i to z obu stron - to jeszcze zostawieni bez rzetelnej pomocy lekarskiej. Włos mi się zjeżył, jak doczytałam, że ta "konsultacja u specjalisty" przed IVF jest rozmową z pielęgniarką
.
Jakbyś była innego rodzaju osobą, to proponowałabym rozważenie surogatki (nie musiałabyś się obawiać ataków w wyniku skoku hormonów i odstawienia leków), ale widzę że dla Ciebie ciąża i sam akt zapłodnienia jest równie ważny jak samo posiadanie dziecka. I tu niestety nie ma żadnej rady. Mam jednak nadzieję, że los uszykuje Wam jakąś niespodziankę - może nawet wtedy, kiedy pogodzicie się z tym, że niespodzianki nie będzie. Oby, bo widzę, że bardzo Wam zależy.
Cwalinka - wykąpać się to nie wszystko. Rajtki, Kochana, rajtki! I kiecka.
To noe jest zwykla pielegniarka alle pielegniarka specjalizujaca sie wepilepsji one zazwyczaj wiecej wiedza niz neurolog, ale i tak mi wiecej nie powie niz ja juz wiem
Nie tyle ze akt zaplodnienia ale ciaza jest dla mnie waznaWiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2014, 19:36
-
nick nieaktualnyCwalinka wrote:A Maniek i super ze jest kropka
kiedy kolejna wizyta?
16.12, w moje urodziny. A 17.12 chce mnie gość położyć do szpitala na kilka godzin, żeby wszystkie badania podstawowe przeprowadzić i żebym nie musiała za nie płacić. Miły gość.
Asha, Cwalinka, Redhotka lubią tę wiadomość
-
marnut wrote:16.12, w moje urodziny
. A 17.12 chce mnie gość położyć do szpitala na kilka godzin, żeby wszystkie badania podstawowe przeprowadzić i żebym nie musiała za nie płacić. Miły gość.
To juz za dwa tygodnie25staraczka25, marnut, Cwalinka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJestem
Też otworzyłam browarkato zdrowie Asha
Dziękuję za Wasze słowa . Rozważamy opcje pojechania do polski w styczniu . Ogólnie chciałam jechać zobaczyć się z rodziną to przy okazji bym zrobiła jakąś konsultacje . Wyniki mogę wziąć stądAsha, marnut, Cwalinka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymarnut wrote:16.12, w moje urodziny
. A 17.12 chce mnie gość położyć do szpitala na kilka godzin, żeby wszystkie badania podstawowe przeprowadzić i żebym nie musiała za nie płacić. Miły gość.
marnut, Cwalinka lubią tę wiadomość
-
25staraczka25 wrote:Jestem
Też otworzyłam browarkato zdrowie Asha
Dziękuję za Wasze słowa . Rozważamy opcje pojechania do polski w styczniu . Ogólnie chciałam jechać zobaczyć się z rodziną to przy okazji bym zrobiła jakąś konsultacje . Wyniki mogę wziąć stąd
O to to to
A skad jestes w pl...? I wogole jak masz na imie bo zapomnialamCwalinka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAsha wrote:To noe jest zwykla pielegniarka alle pielegniarka specjalizujaca sie wepilepsji one zazwyczaj wiecej wiedza niz neurolog, ale i tak mi wiecej nie powie niz ja juz wiem
Nie tyle ze akt zaplodnienia ale ciaza jest dla mnie wazna
Sorki, tak mi utkwiło w pamięci, jak pisałaś, że pierwszą ciążę przechodziłaś sama i teraz jakby M miało nie być przy Tobie przy zabiegach, to tak nie chcesz.
W Twoim przypadku ciąża to naprawdę duże wyzwanie. I fizyczne i psychiczne. Mam nadzieję, że rozmowa z tą pielęgniarką jednak tchnie w Ciebie jakieś nowe nadzieje, może wniesie inne spojrzenie. Ale swoje obawy i tak będziesz musiała pokonać sama. Życzę, żeby Ci się udało! W końcu ciąża ciąży nierówna, być może i Ty będziesz inaczej reagowała na hormony. Niestety gwarancji nikt nie da.
Asha, 25staraczka25, Cwalinka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
marnut wrote:Sorki, tak mi utkwiło w pamięci, jak pisałaś, że pierwszą ciążę przechodziłaś sama i teraz jakby M miało nie być przy Tobie przy zabiegach, to tak nie chcesz.
W Twoim przypadku ciąża to naprawdę duże wyzwanie. I fizyczne i psychiczne. Mam nadzieję, że rozmowa z tą pielęgniarką jednak tchnie w Ciebie jakieś nowe nadzieje, może wniesie inne spojrzenie. Ale swoje obawy i tak będziesz musiała pokonać sama. Życzę, żeby Ci się udało! W końcu ciąża ciąży nierówna, być może i Ty będziesz inaczej reagowała na hormony. Niestety gwarancji nikt nie da.
No nie da wlasnie, wszystko jedno z kim bym nie rozmawiala...a moj stary rozumie przez co przeszlam w duzym stopniu bo raz ze mu tlumaczylam na 300 sposobow a dwa ze go na terapie ze soba zaciagnelam wiec wie czego sie boje i tez wie co jego czekac moze jak cos pojdzie nie tak -
nick nieaktualny25staraczka25 wrote:Dobrze znaczy że dba o pacjentke
, toż wizyty płatne
!
Ale przed Świętami chce zobaczyć, czy serce bije czy...będę musiała iść do szpitala na dłużej.
Oboje jesteśmy dobrej myśli, ale tak w razie "w", to wolałabym tak Świąt nie spędzać.