Zdziska i Elbieta
-
WIADOMOŚĆ
-
idę zjeść...najpierw zejdę dzisiaj czekając na swój wynik a potem na dotika...wykończyć się idzie...a mówili że zachodzenie w ciążę to jest taka fajna i prosta sprawa
Cwalinka lubi tę wiadomość
-
babka w labie jak zobaczyła że na hcg przyszłam to od razu pytała o której chce wynik (chyba wszystkie laski chcą na jużAsha wrote:A twoj kiedy?
) a ja do niej że wszystko mi jedno no to ona gały wytrzeszczyła że nie chcę na wczoraj hahaha więc nie mam pojęcia o której się pojawią na stronie ale pewnie około 13-14
Cwalinka lubi tę wiadomość
-
no bo już mnie wkurwiała tym podekscytowaniem że na hcg przyszłam i nie pomyślałam że będę mieć nerwa jak już do pracy dojadę....a że wynik mi na jutro do gina potrzebny to tak jej palnęłamAsha wrote:
to zes powiedziala, a teraz czekasz bez sensu..oj kobito 
-
mam już wynik i jest piknie
aaaaaaaaale się cieszę 
dotik teraz czekam żeby u Ciebie był inny niż mój
dotik, Cwalinka, Asha, Redhotka lubią tę wiadomość
-
wariatki jesteście!
nie mam zgabczenia mózgu, tylko katar. chociaż to na jedno wychodzi. 13-14? tak wcześnie? expresowo
ja chcę już wiedzieć i skończyć te swoje urojenia, męczy mnie to i Was przy okazji też męczę
jestem w ciąży, urojonej i spożywczej.
-
no szybko.... dziś było mało ludzi to jeszcze wcześniej dostałamdotik wrote:wariatki jesteście!
nie mam zgabczenia mózgu, tylko katar. chociaż to na jedno wychodzi. 13-14? tak wcześnie? expresowo
ja chcę już wiedzieć i skończyć te swoje urojenia, męczy mnie to i Was przy okazji też męczę 
przestań z tym męczeniem...mnie bardziej męczy to że tak długo czekamy na ciążę a czekanie na wyniki jakoś przeżyję 
-
nick nieaktualny
-
no weź się nie wygłupiaj z tym do dzieła:-) w tym cyklu to ja pewnie nawet owu nie będę miała...w czerwcu idę do innego gina na szeroką diagnostykę i może jak mnie przekona to dam mu szansę tak do końca tego roku i jak nie wyjdzie to sobie damy spokój jużdotik wrote:suuuuuuuuuper!!!! to teraz do dzieła

-
mik82 wrote:no weź się nie wygłupiaj z tym do dzieła:-) w tym cyklu to ja pewnie nawet owu nie będę miała...w czerwcu idę do innego gina na szeroką diagnostykę i może jak mnie przekona to dam mu szansę tak do końca tego roku i jak nie wyjdzie to sobie damy spokój już
nigdy nie wiadomo:) to trzymam kciuka żeby gin okazał się konkretny, spostrzegawczy i zrobi Wam fasola w końcu
jestem w ciąży, urojonej i spożywczej.
-
no ale to jeszcze nic nie wiadomoAsha wrote:trzyman kciuki teraz za Dotik
Mikis piknie, jak pomysle ze mieliby tak grzebac to ja pierdole 
dopiero gin jutro określi czy tam nic nie zostało... zerowe hcg daje tylko zielone światło jeśli tam wszystko jest wyczyszczone ale to dopiero gin powie choć ja już jestem dobrej myśli...mnie kolejna narkoza i grzebanie tam też przeraża bardzo
-
jakoś się nie nastrajam...fasola to my se damy radę zrobić...mi chodzi tylko o to żeby on mnie zdiagnozował jeśli chodzi o poronienia bo w tym się specjalizuje (w niepłodności oczywiście też) Nie chcę tracić kolejnej ciąży... Zuza po trzecim poronieniu zniknęła stąd i do tej pory jej nie ma....nie chcę wpaść w taki sam stan. Chcę wiedzieć czy to przypadki choć nie sądzę żeby tak byłodotik wrote:nigdy nie wiadomo:) to trzymam kciuka żeby gin okazał się konkretny, spostrzegawczy i zrobi Wam fasola w końcu

-
mik82 wrote:jakoś się nie nastrajam...fasola to my se damy radę zrobić...mi chodzi tylko o to żeby on mnie zdiagnozował jeśli chodzi o poronienia bo w tym się specjalizuje (w niepłodności oczywiście też) Nie chcę tracić kolejnej ciąży... Zuza po trzecim poronieniu zniknęła stąd i do tej pory jej nie ma....nie chcę wpaść w taki sam stan. Chcę wiedzieć czy to przypadki choć nie sądzę żeby tak było
musi być dobrze! a w poradni genetycznej byliście?
jestem w ciąży, urojonej i spożywczej.
-
nie! i nie pójdziemy, bo Mikołaj jest zdrowy więc zdrowe dzieci możemy mieć a jak coś wyjdzie nie tak to i tak na genetykę nic nie poradzimy a tylko się dobijemy psychicznie i będziemy o tym myśleć i starania wtedy nie będą miały sensudotik wrote:
musi być dobrze! a w poradni genetycznej byliście?
Asha lubi tę wiadomość
-
mik82 wrote:nie! i nie pójdziemy, bo Mikołaj jest zdrowy więc zdrowe dzieci możemy mieć a jak coś wyjdzie nie tak to i tak na genetykę nic nie poradzimy a tylko się dobijemy psychicznie i będziemy o tym myśleć i starania wtedy nie będą miały sensu
no w sumie masz rację, w niczym by to nie pomogło. a jak udało się raz, może udać się drugi i tego Ci z całego serducha życzę
mik82 lubi tę wiadomość
jestem w ciąży, urojonej i spożywczej.




dawaj go tu


