Zdziska i Elbieta
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć Mała
Dla mnie niestety nie, bo dziś nawet nic mnie nie boli.
U Ciebie widzę, że już tempka się normuje:)
Jak się dziś czujesz? -
Mnie dziś czeka pakowanie, a jeszcze nic nie jest gotowe. Jakoś nie mogę się do tego zabrać. Przez tą okropną pogodę na nic nie mam ochoty:(
-
nick nieaktualnyDaj spokój pogoda okropna. Nic się nie chce. Tempka się normuje ale ogólnie to pomieszane z poplątanym... Szyjka, śluz, bóle - wszystko wariuje... Dlatego raz wydaje mi się że się udało, a raz że nie... Szyjka teraz zrobiła się twarda a rano była miękka, poszła w górę a rano była na dole, śluz był kremowy a teraz jest wodnisty. Masakra. Szaleje mi ten cykl...
-
U mnie też szyjka szleje. Ale postanowiłam, że będę ostatecznie wpisywała tą z godz ok. 18, bo tak robiłam od początku cyklu. Pewnie jeszcze dziś zmieni swoje położenie, bo rano była wysoko. Śluz od 4 dni mam bardziej wodnisty niż kremowy, ale zaznaczam kremowy, bo przez tą lutke to już sama nie wiem jak by było bez niej. Ale pociesza mnie fakt, że na razie nie mam plamień. W tamtym cyklu były już 4 dpo. Mam nadzieję, że lutka robi swoje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2014, 12:49
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
MalaCzarna wrote:Zrobi zrobi. Ja przy poronieniu jak już miałam krwawienie dostałam w szpitalu ostatnią Luteinę to ustało całkowicie krwawienie. Dopiero jak przestała działać i nie wzięłam kolejnej to wróciło. A nie wysypuje ci pryszczków na buźce po niej?
-
nick nieaktualnyEhhhhh... Też jesteś ultra wrażliwa na dodatkowe dawki hormonów. Okropność nie? Ja miałam pryszcze - gulki na brodzie, a kaszkę z małych pryszczków na czole, w okół ust i na szyi. Już mi powoli schodzi. Wielkie się już nie pojawiają, a tych mniejszych coraz mniej. Chcę się zarejestrować do dermatologa, bo gdy zajdę znowu w ciążę to muszę brać luteinę, może mi przepisze coś na te bąble co można brać w ciąży bo zwariuję...
-
MalaCzarna wrote:Ehhhhh... Też jesteś ultra wrażliwa na dodatkowe dawki hormonów. Okropność nie? Ja miałam pryszcze - gulki na brodzie, a kaszkę z małych pryszczków na czole, w okół ust i na szyi. Już mi powoli schodzi. Wielkie się już nie pojawiają, a tych mniejszych coraz mniej. Chcę się zarejestrować do dermatologa, bo gdy zajdę znowu w ciążę to muszę brać luteinę, może mi przepisze coś na te bąble co można brać w ciąży bo zwariuję...
-
nick nieaktualny
-
MalaCzarna wrote:A jak sobie radzisz z tymi bąblami? Masz jakiś cudowny specyfik?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Katjaa to jeszcze nic przesądzonego Może jeszcze tempka odbić, z nią nigdy nic nie wiadomo. Zostaje nam tylko czekać
Ty też masz taki podły humor dziś?