Zrobię z uśmiechniętą minką swoje dziecię pod choinką! :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Izape_91 wrote:Witam się w 17 tc. 😲
Monika trzymam kciuki za dobre wieści :*
Szona czy Twoją siostra też ma problemy z zajściem w ciążę??
Tak. Stara się od 2016. Żaden problem nie jest zdiagnozowany, ewentualnie hashimoto, ale tarczyca uregulowana. Miała kilka iui. W końcu zmusilam ją do zapisania się do dr. K. - ponoć ma nienaturalnie długie jajowody i nie do końca równe endometrium w macicy. Doktor mam nadzieje znajdzie przyczynę i jej pomoże... -
nick nieaktualny
-
JaSzczurek wrote:może chusta by pomogła?
Jak połóg? Żyjesz?
A połóg spoko, ja się dobrze czuję, tylko kręgosłup mi wysiada od noszenia 😂😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2019, 10:39
-
nick nieaktualnyagge wrote:Będę próbować chociaż jemu chyba nie odpowiada taka pozycja, próbuję go kłaść na sobie brzuszkiem do brzuszka, ale się od razu odpycha i płacze ;P
-
Kochane drogie mamusie i ciężarówki. Czy na początku ciąży też was bolał brzuch?
czytałam że to normalne, w dwóch wcześniejszych też mnie bolał ale to były ciążę poronione.
Tak jakoś jeździ w mi brzuchu i w nocy mam bóle jak na @, nie są to mocne bóle, wezmę pół nospy i przechodzą.
Bardziej czuje że ma problemy jelitowe, czytałam że przy wysokim progesteronie jelita szaleją.. -
nick nieaktualnyDzulkaJ wrote:Ssasanko śniło mi się dzisiaj, że jestes już mama i starasz się o kolejnego dzieciaczka i to było takie realistyczne ❤️😊💪👌
Tylko urodzi sie moj wrzesniowy bobas i do roboty, starac sie o drugie Mysle, ze obie zaszalejemy z takim schematem, bo skoro Ci sie snilam, to takze Twoj scenariusz To co, razem na porodowce? :*DzulkaJ, Ochmanka, Salome, szona lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMildred wrote:Kochane drogie mamusie i ciężarówki. Czy na początku ciąży też was bolał brzuch?
czytałam że to normalne, w dwóch wcześniejszych też mnie bolał ale to były ciążę poronione.
Tak jakoś jeździ w mi brzuchu i w nocy mam bóle jak na @, nie są to mocne bóle, wezmę pół nospy i przechodzą.
Bardziej czuje że ma problemy jelitowe, czytałam że przy wysokim progesteronie jelita szaleją..
Moja kolezanka ma dwojke zdrowych maluchow z bezproblemowych ciaz. Pamietam, jak w zeszlym roku mowila mi, ze do 15tc odczuwala tak niesamowicie silne bole, ktorych nie zaznala nawet podczas @ :* Sciskam mocno i bardzo wspolczuje, bo zdaje sobie sprawe, jak wielkie obawy towarzysza po stratach Wiesz, ze teraz bedzie inaczej, na pewno wiesz i tak bedzie! :* -
nick nieaktualnyDziewczyny z okolic Warszawy, jaka klinike leczenie nieplodnosci mozecie polecic? Maz upiera sie nad Novum (bo mu kolega mowil, ze jest spoko), ale ta ma slabe opinie...
Jako talizman na grudzien- smoczek + gwiazdka kupiona po pierwszym poronieniu...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2019, 10:53
Mildred, Ochmanka, Agape91, szona, 5ylwian, Kittinka83, Magddullina2 lubią tę wiadomość
-
Mildred kazda przechodzi inaczej ale u mnie to jelita fakt ! do 8 tc miałam biegunki .. potem samo przeszlo nie martw sie na zapas mysle ze to nic złego ;* A pierwszy ból @ poczułam parę dni po spodziewanej miesiączce i jak widac to o niczym nie świadczy ale powiem ci że trochę później to wcale bóle nie ustępują ;p jak się macica powiększa i więzadła to też jest nie ciekawe ;p nic się nie martw :* ból wcale nie świadczy o niczym złym :*:*
Sasanka55. lubi tę wiadomość
Aleksandra 23.06.2020 3090g 51cm 👣❤️
19cs.. 1 cykl po hsg szczęśliwy 💖
10.10 II
04.11 : Crl 6,6 mm i jest
14.11 : 1,62 cm szczęścia 😍
06.12 prenatalne: crl 45,5 mm
07.02 : 287g córeczki ❤
24.02 : 496g
12.03 : 781g
03.04: 1244g
23.04: 1703g
07.05: 2148g
21.05: 2520g
04.06: 2818g
15.06: 3178g
29.08.2019 HSG oba jajowody drożne
🌸MTHFR C677T hetero🌸MTHFR A1298C hetero🌸PAI-1 homo🌸Insulinooporność🌸pcos🌸hiperprolaktynemia🌸niedoczynność tarczycy🌸cukrzyca w ciąży.
💊 Metformina, letrox, acard, heparyna, duphaston, insulina -
Ssasanko Tak i rodzimy wszystkie w przyszłym roku ❤️
Sasanka55. lubi tę wiadomość
❌PCOS stwierdzone 05.19(Brak owulacji naturalnych)
❌30.01.20-HyCoSy- oba jajowody drożne
❌On: morfologia 3% przy innych parametrach w normie
Starania od 11.2018 r. z przerwami -
Mildred wrote:Kochane drogie mamusie i ciężarówki. Czy na początku ciąży też was bolał brzuch?
czytałam że to normalne, w dwóch wcześniejszych też mnie bolał ale to były ciążę poronione.
Tak jakoś jeździ w mi brzuchu i w nocy mam bóle jak na @, nie są to mocne bóle, wezmę pół nospy i przechodzą.
Bardziej czuje że ma problemy jelitowe, czytałam że przy wysokim progesteronie jelita szaleją..
Kazal sie martwic dopiero jak plamienia beda.CHociaz oczywiscie to tez o niczym strasznym nie musi swiadczyc -
nick nieaktualny
-
Sasanko ja planowalam novum. To glownie ze wzgledu na opinie znajomych. Nie sprawdzilam osobiscie. Maja tam najlepszego androloga w Polsce i jest lekarz, kroregk nazwiska nie moge za nic sobie przypomniec, ale trzeba juz kilka miesiecy wczesniej zaczac polowac na pierwsza wizyte.
Choinki dojada nam 19 grudnia. Pierwszy raz nie bede ubierac choinki
Troche mnie pocieszylyscie z tym paczkomatem. Zadzwonie tylko do nich zeby zmienili numer telegonu na numer meza. -
Mildred wrote:Kochane drogie mamusie i ciężarówki. Czy na początku ciąży też was bolał brzuch?
czytałam że to normalne, w dwóch wcześniejszych też mnie bolał ale to były ciążę poronione.
Tak jakoś jeździ w mi brzuchu i w nocy mam bóle jak na @, nie są to mocne bóle, wezmę pół nospy i przechodzą.
Bardziej czuje że ma problemy jelitowe, czytałam że przy wysokim progesteronie jelita szaleją..
Mnie niestety bolał.Takimi fazami.Zwlaszcza w nocy, myslalam ze to normalne zwłaszcza ze kolezanka ktora rodzi na dniach skarzyla sie na bol brzucha chyba do 12 czy 15 tc.
Absolutnie nie chcę cię nastraszyć tym co tu napisałam, z tego co wiem to i bóle jakby miesiączkowe i problem z jelitami są objawami implantacji i początku ciąży.Przynajmniej u mnie tak było.Życzę Ci aby to był wlasnie ten dobry czas,choc rozumiem ze z tylu glowy po stracie jest gdzieś ten strach.
Ściskam mocno, dbaj o siebie i mam nadzieję ze jesteś pod opieką dobrego lekarza? -
Kochane, a pytanko mam😏 Czy po acardzie czulyscie się źle? Tzn boli mnie brzuch tak okresowo/biegunkowo, a jak idę na kibelek to nic nie idzie, a jak już pójdzie to właśnie biegunkę mam. Wczoraj w pracy miałam dziwny incydent, siadając na krzesło barowe tak mocno mnie coś ukuło pod pępkiem, że aż się zgiełam i krzyknęłam❌PCOS stwierdzone 05.19(Brak owulacji naturalnych)
❌30.01.20-HyCoSy- oba jajowody drożne
❌On: morfologia 3% przy innych parametrach w normie
Starania od 11.2018 r. z przerwami -
Dzięki dziewczyny,
ja o dziwo bardzo jestem spokojna.
Wiem że mój jelly bean (fasolka wszystkich smakow ) się zagnieżdża i macica bardziej ukrwiona. A z jelitami mam problem nie od dziś. Pytałam się bardziej żeby pokazać mężowi bo on bardziej świruje niż ja, każe mi iść już do lekarza wcześniej, ale ja mu tłumaczę że nie ma po co, idę 23 może cosik będzie widać.
Nie plamie,bóle nie są silne ani nie ma skurczy.
Przyjmuje to jako normalny objaw początku ciąży.
Zacznę brać aspargin.
I tak myślę pozytywnie !!! 🙏👣😇
Coś mi się mój zajebisty suwaczek nie przesuwa.. 🤔Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2019, 11:12
szona, Beti82 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziekuje, Malgoniu :* W takim razie ok, niech zostanie Novum, przynajmniej mam ok dojazd z pracy.
Co do choinki- moge doslac Ci przynajmniej jakas mala, bys ubrala juz teraz :*
Edit: a, no i nie inpostem, jesli nie jestes przekonanaWiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2019, 11:30
Malgonia lubi tę wiadomość
-
Ja dziś mam totalny zjazd formy.Jednak nie zapomina się o tym ot tak i ta moja super postawa z wczoraj...mozna ja o kamt du* rozbić.
Przypomnialo mi się jak przyjaciele podzielili się dobrą nowiną będąc w 6 tyg. a lada moment będzie poród.I dziś ta myśl że u nas mogło być podobnie.Że wg daty miesiączki w pn zaczynalabym 6 tydzien,ze moze na nastepnej wizycie mogłabym go zobaczyć,usłyszeć serduszko,że dziecku zawiązują się wtedy rączki,oczka,główka...że to moja wina bo nie udało się dostać do lekarza wcześniej z plamieniami(terminy byly od tyg do miesiąca a nawet na koniec lutego(!) do lekarki u ktorej bardzo chcialabym byc).Są wyrzuty,są smutki.Może to moja lekcja pokory,może tak miało być żeby sobie pewne rzeczy przewartościować.Może to tylko ten cholerny progesteron i po lekach będzie dobrze.Nie wiem co teraz? Czy zrobić sobię przerwę,zdać się na los...Dziś jest tak ciemno i ponuro jakby pogoda pokazywała mi że wszystko się skończyło.Przeczytalam wiele historii, pełnych nadziei,historii ktore w kooncu skonczyly się dobrze.I ja w to wierzę że może w końcu jak znowu uda się zajść w ciążę to będzie to zdrowa, piękna ciąża.
Przepraszam że tak smucę ale nie mam komu się wyżalić.Nie chcę.Bo komu? Wczoraj obficie krawiłam,inną krwią miż zwykle,skrzepami.4 razy zalałam sobie ubrania,bieliznę,pościel,kozetkę u lekarza.Leżąc w łóżku dostałam kilka wiadomości:od kolezanki ktora czeka na poród,od koleżanki która organizuje wyprawkę i babyshower, od innej która gości siostrę z noworodkiem, od tej która ma bobasa dostałam zdjęcia jej bobasa.Pękłam.W pracy jedna urodziła, druga dumnie chodzi z brzuszkiem.Tak bardzo im wszystkim zazdroszczę,tym bardziej że wiem że to były ciąże nieplanowane, za tzw "pierwszym podejsciem",że oni to inaczej zaplanowali albo wcale.A ja w tych pieprzonych wykresach,temperaturach,lekach na to i na tamto.I znowu to myslenie co będzie jak znowu się uda?
Dziękuję wam za wsparcie i dobre słowo,modlitwę.Ja też o was wzysykich pamiętam choć was nie znam,może nawet mijamy się na ulicy.Zanim trafiłam na to forum dla starajacych się myślałam że to tylko mały odsetek,ze 500 + kwitnie,ze przecież odrazu ciąża, bach następna,ze poronienia to tez rzadkość.Nic z tego, ale to wciąż temat tabu.Ty ronisz a tel.z pracy się nie urywa,dokladaja obowiązków.Chcę żeby ten temat ujrzał w końcu światło dzienne tak jak inne tematy w tv.Żeby kobiety miały więcej odwagi i przywilejów.Żeby nikt nie oceniał pary która przechodzi procedurę in vitro jako samolubnych, egoistów,ingerujących w naturę bo chcą cząstki siebie w tym maleństwie.Chcę żeby w końcu bylo normalnie. Znikam na jakiś czas, muszę od tego odpocząć.
Wam życzę samych pozytywnych testów,pięknych zdrowych świąt i ciąż(!).
Ściskam was wszystkie mocno i życzę dużo pięknych chwil!
Piwonia
"W życiu piękne są tylko chwile..."nWiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2019, 11:46
-
Misia, mocno trzymam kciuki za sylwestrowe dziecię! ✊✊✊
Frez, oscypek z dżemem??? Tego nie próbowałam! Muszę nadrobić 😋 Ja uwielbiam smażoną fetę z żurawiną/borówką.
Elfia, tak zapładniali w środę, mrożenie planowane na dzisiaj, ale na razie cisza, nikt nie dzwonił. Muszę poczekać do poniedziałku.
Co do ryżu:
- gotuję ryż tak delikatnie al dente
- na patelni rozgrzewam odrobinę oleju, dodaję ryż, sok i skórkę z pomarańczy (na szklankę ryżu daje 1 dużą)
- mieszam, żeby nie przywarło, dodaję przyprawę curry i odrobinę vegetty. Ja akurat mam vegette 'Natur', bo ma mniej chemii
- na koniec dodaję sparzone rodzynki - ilość zależy od upodobań. Ja daję dużo rodzynek, bo mąż je uwielbia
Do tego podaję kurczaka w sosie curry z cytryną:
- kurczaka kroję w plastry, posypuję Vegetą, curry i pieprzem, podsmażam na małej ilości oleju. Zdejmuje Z patelni.
- na patelni po kurczaku podsmażam 4 posiekane ząbki czosnku, dodaję 500ml śmietanki, sok z połowy cytryny i dużo przyprawy curry. W razie potrzeby dodaję odrobinę cukru do smaku. Chwilę gotuję
- wrzucam kurczaka do sosu i jeszcze z 10 min duszę razem, żeby się przegryzło 😋
Jutro robię na obiad! 😬
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2019, 11:55
Malgonia lubi tę wiadomość
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62