X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki ciążowe Jestem bobo, pępek świata
Dodaj do ulubionych
1 2 3 4 5 ››
WSTĘP
Jestem bobo, pępek świata
O mnie: Aniołkowa mama, czyli taka po przejściach. Moje 2 słoneczka zostały mi odebrane jeszcze przed końcem 1 trymestru ...
Moja ciąża: wyproszona i wyczekana
Chciałabym być mamą: taką jaka jestem dla Maksa
Moje emocje: Raz radość, raz strach. Boję się powtórki, ale wierze że tym razem znowu się uda!
Przejdź do pamiętnika starania i przeczytaj moją historię starania się o dziecko

25 sierpnia 2014, 17:41

No i stało się... ciąża się nie rozwija a ja wracam na różowe strony...

Wiadomość wyedytowana przez autora 25 sierpnia 2014, 17:42

Przejdź do pamiętnika starania i czytaj kontynuację mojej historii

25 grudnia 2014, 10:41

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/bc3b352028ab.jpg

O takie cuda się w wigilię dzieją :)

26 grudnia 2014, 19:24

No to teraz trochę więcej czasu to napisze kilka słów :) Jestem prze szczęśliwa! Dlaczego mały inżynier :P bo tak mąż na mnie cały czas mówi, a nasze maleństwo to będzie jeszcze mniejszy mały inżynier no i dostał ode mnie stosowny prezent :) ręcznie wykonany! Do podejrzenia w pamiętniku ze starań :)


Zrobiliśmy też trochę badań jeszcze przed testem, i wyszły średnio:
Białko C 95,9 %
norma 70 - 140

Białko S 51,8 %
norma 58 - 128

No i te 2 poniżej normy :( więc trochę się przestraszyłam. Pisałam nawet do gin czy mam się zgłosić wcześniej, bo wizyte mam dopiero 5go, ale odpisała że nie, że nawet ten 5ty to trochę wcześnie. Więc chyba nie jest aż tak strasznie. Muszę być dobrej myśli :)
Beta z 24go pięknaaaaa! 45! Co jest mega dużo na 11dpo. W drugiej ciąży miałam 25 w okolicy 12dpo, więc na pewno przyrasta super :) Tym razem będzie wszystko dobrze :) urodzę i będzie super!

28 grudnia 2014, 18:21

Dzisiejsze testy ciążowe :D
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/8a337bf2d27e.jpg

Więc beta rośnie, bo tak wyglądały 24go:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/89dcc7e0410f.jpg

Ehhh jeszcze 7 dni 17h i 40min do pierwszego spotkania... Wiem, że będzie dobrze :)

30 grudnia 2014, 09:13

Cycki zaczynają boleć.
Lekkie mdłości czasem są.
Brzucho boli.

Wszystko na najlepszej drodze :D.

30 grudnia 2014, 17:39

Boję się :( Boję się, że zrobię coś co zaszkodzi dzidzi :( albo że nie zrobię czegoś, nie wezmę jakiś leków i znowu skończy się źle :( wiem że nie powinnam tak myśleć, ale to silniejsze ode mnie. Obserwuje każdy jeden objaw ciążowy i chcę czuć się źle. Chcę czuć że dzidzia się rozwija. Chcę rzygać i być zmęczona a zamiast tego tryskam energią. Boję się o Ciebie maleństwo...

1 stycznia 2015, 20:37

Mam tylko 1 cel na ten 2015 rok, urodzić. Urodzić to cudne i idealne dziecko które teraz w sobie noszę i zostać najszczęśliwszą mamą na świecie!

3 stycznia 2015, 10:32

Kuwa :( znowu się stracham że coś idzie nie tak. Wszystko przez to że objawy zrobiły się ciut lżejsze. Cycki mniej bolą... mdłości są rzadziej... tylko rozdrażniona jestem jak cholera... Eh :( trzymaj się tam skarbie :( tak bardzo Cię kocham...

5 stycznia 2015, 22:03

Ja już normalnie wiem dlaczego ja ronię. To przez tą cholerną tarczycę! 8 grudnia przy dawce 50,50,50,25 tsh wynosiło 0,54. Zostałam przy tej dawce aż do wizyty 22go, więc pewnie jeszcze trochę spadło. Lekarka kazała zmienić dawkę na 50,50,25 i po 2 tygodniach ciąży i tej dawki mam tsh=3!!! Nawet zostawiłam jej wiadomość, czy nie zwiększyć dawki ze względu na ciąże i napisała że bazowe tsh dość niskie i że za 4tyg skontrolować. Oj dobrze że nie czekałam tak długo! Ale wizyta dopiero 12stego. Jak ja mam wytrzymać tydzień do wizyty???? Eh dobrze że jest czat, to jutro pogadam z jakimś innym lekarzem endokrynologiem. Ale jutro wezmę trochę większą dawkę, bo dziś brałam 25... więc może wezmę 75 żeby wyrównać do 50 za te 2 dni...

6 stycznia 2015, 21:38

Nie wiem co robić. Mam w poniedziałek endokrynologa. To będzie 6t2d ciąży +/-1dzień. Po drodze mogę zahaczyć o ginekologa, serducho powinno już być i dzidzia też. No ale może zdarzyć się tak że jeszcze nie będzie i to wcale nie będzie znaczyło nic złego. Ginekolog sugerowała żeby przyjść najwcześniej 19stego, czyli w kolejny poniedziałek. Oczywiście ja niecierpliwie się bo nie miałam jeszcze usg ciążowego... boję się. Boję się że nic nie będzie widać i nie potrzebnie zeschizuje, ale boję się też że jak poczekam 2 tyg to za bardzo będę przejęta wizytą. Cały czas myślę tylko czy wszystko ok... Co robić?

Za 12stym:
-jest szybciej :)
-gdy nie będzie nic widać to nie będzie to wyrok
-szybciej będzie można ogarnąć pracę, bo tam też trzeba powiedzieć
-przestane myśleć o serduchu... poczuję się naprawdę w ciąży!
-będzie więcej czasu by przygotować prezenty niespodzianki dla przyszłych dziadków

Za 19stym:
-w 7t2d dzidzia i serducho muszą być widoczne
-chcę rodzicom powiedzieć w dzień babci, więc będzie większa pewność że wszystko idzie ok
-gdy pójdę tydzień wcześniej mogę nie potrzebnie złapać schiza

Muszę do rana podjąć decyzję, bo chcę by mąż załatwił wolne...

7 stycznia 2015, 12:13

Dobra decyzja podjęta, czekam do 19stego. Mąż załatwia wolne więc już nie do odkręcenia, nie do przyśpieszenia :) wytrzymam :D
Z pozytywnych akcentów, za każdym razem jak odczuwam lekkie mdłośći, bo ja raczej nie należę do rzygających ludzi, mam takiego banana na ryju:
usmiech-300x300.png
Wiem że maleństwo się rozwija i ma się dobrze :) czuje to :)

Wiadomość wyedytowana przez autora 7 stycznia 2015, 12:13

8 stycznia 2015, 07:51

No i znowu mam mętlik :P nie wiem czy nie iść jednak 12stego z prostego powodu. 12stego mąż ma na 18 więc może po prostu ze mną iść, a 19nastego prawdopodobnie na 12:30 więc musi wziąć wolne. Ehhh zawsze gdy się człowiek zdecyduje to coś wyskakuje i mówi, na pewno?

Z pozytywnych akcentów, ale mi nie dobrze z rana :D :D :D

Z negatywnych akcentów, mój mąż pracuje na kopalni bobrek-centrum. Jednej z 4 które mają iść do zamknięcia... znowu zaczyna się spytać :( tak długo było spokojnie...

8 stycznia 2015, 15:06

Ale jestem rozbita, koleżanka stąd znowu straciła dzidzię. A miało już być spokojnie! Znowu tuż przed 2 trymestrem, jak ja za 1 razem. Wróciły wspomnienia, przyszedł strach... oj tak bardzo chciałabym się obudzić w 2 trymestrze... tak bardzo chciałabym by jej cud żył :(

9 stycznia 2015, 13:29

No to nie ma wyjścia do gina trza iść 12stego bo prezes chce rozmawiać ze mną w poniedziałek o zmianach w zespole. Więc co mu powiem, poczekaj tydzień bo może będą wieści? Pójdę do gin, zobaczymy co zobaczymy i ocenimy ryzyko. Idealnie jeśli usłyszymy puk puk, ale jeśli nie a pęcherzyk będzie wystarczająco duży to będę w pracy już powoli mówiła o ciąży. No to trzymajcie kciuki, ale na moje oko ciąża rozwija się wzorowo, dziś już prawie rzygałam :D

12 stycznia 2015, 07:55

6t2d - nasze pierwsze usg :)
Do naszego pierwszego usg zostało 5h i 5min :) poranne mdłości klepią mnie po ramieniu i mówią do mojej głowy 'wszystko będzie dobrze'. Czy zobaczę dzidzię? Czy będzie biło serducho? Nieee to nie jest tak, że ja się boję że coś jest nie tak, myślę że wszystko super. Ale na tym etapie może być jeszcze nie wszystko widać i to nie będzie znaczyło nic złego :) No nic pożyjemy zobaczmy :)
Moje maleństwo :) mama każe się nie chować i nie wstydzić! Kocham Cię :*

PS. oczywiście pochwalę się zaraz po wizycie :)

12 stycznia 2015, 15:13

No niestety zobaczyłam tylko pęcherzyk ciążowy:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6b55b9cbdbf9.jpg
No nic, wiedziałam że tak może być :) Na tym zdjęciu niestety nie widać, ale było też widoczne ciałko żółte, jak dobrze pamiętam 1,4mm, ale mogę źle pamiętać :) tak że źle nie jest. Tam niby jest 4t6d ale z tego co zrozumiałam gin to jest liczone od owu, ona też tak ogólnie chyba liczy od owu... nie wiem, ale 1,5cm pęcherzyka to za wiele na 5tc wg parenting. Myślę że gdyby gin poszukała dokładniej, albo kazała mi dać ręce pod pośladki to może jeszcze coś by tam dojrzała, no ale poczekam :) najważniejsze że załatwiłam wszystko w pracy na czysto. Porozmawiałam z prezesem, opowiedziałam jak sytuacja wygląda, teraz nic tylko czekać na <3 :)

13 stycznia 2015, 17:37

Tłamszę to w sobie... strasznie boję się że ciąża nie rozwija się prawidłowo. Niby objawy mam, jedzenie zupełnie nie sprawia mi przyjemności wręcz przeciwnie. Nawet do łyka wody muszę się zmuszać, a to chyba dobry znak? Ale może mdłości jednak są mniejsze niż wczoraj? Boję się że znów będę musiała przez to przechodzić... Boże, chyba nie dałeś mi tego dziecka na dzień przed wigilią żeby mi je zaraz po świętach odebrać? Muszę przetrawić te emocje, opanować strach i zacząć znów wierzyć...

14 stycznia 2015, 12:20

Dzięki dziewczyny za wsparcie wczoraj, zwłaszcza dziękuje za te prywatne wiadomości, jesteście kochane :* Dziś już mi lepiej, bo mdłości męczą :D oj męczą :P gdzieś tam czasem pojawia się cichy głosik że ja miałam przyrosty rzędu 30% gdy ciąża się nie rozwijała i z tego też mogłabym się źle czuć, ale im mocniejsze mdłości tym łatwiej go ignorować :) Za wiele się ostatnio na mnie zwala... kopalnie dalej chcą zamykać, okazuje się że mężowi odprawa się nie należy :( a przynajmniej nie taka jak mówią w tv. Nasz plan B na pracę jego okazuje się nie być taki pewny... Mam nadzieję że jednak nie zamkną tych kopalni :( ja wiem jak większość z was na to patrzy. Jak nie rentowne to trzeba zamknąć, ale to nie jest takie proste. Kopalnie są od lat źle zarządzane i każdy jeden górnik wie o tym że jego kopalnia mogłaby być rentowna, gdyby tylko miliony nie wysypywały się bokiem. Poza tym mąż pracuje na bobrku, jest to jeden z 2 ruchów kopalni bobrek-centrum. Ruch centrum jest nierentowny, ale ruch bobrek jest rentowny, dlaczego więc zamykać całość? Baaa ich by kupili, ale mają 2 administracje a to za duże obciążenie i węglokoks ich nie chce tylko ze względu na 2 administracje... Na prawdę to nie jest tak że my chcemy żeby Państwo do kopalni dopłacało i ją utrzymywało. My chcemy reformy która pozwoli postawić górnictwo na nogi. Wiemy że taka reforma jest trudna, ale możliwa...

16 stycznia 2015, 08:33

Kuwa :( objawy są jakby mniejsze. I wczoraj i dziś ...

16 stycznia 2015, 21:54

Mam silne mdłości i odruchy wymiotne! JEJ! Może nie jest tak źle i w poniedziałek nie usłyszę po raz kolejny tego samego... Wierzę, z całego serca że to maleństwo nie pozwoli by moje ciało je zabiło! I że Bóg na to nie pozwoli! Kocham je z całego serca :)
1 2 3 4 5 ››