Ale maluszek buszuje dziś pierwszy raz tata poczuł pod ręką jak kopiesz
A jutro z rana pobudka i jedziemy na wizyte. Mam nadzieje ,ze lekarz powie ,ze z tymi twoimi nereczkmi jest wszystko okej . Matka jest juz przewrazliwona,ale martwie sie o ciebie .
Jestesmy w szpitalu z powodu twardnienia brzucha.
Slyszalam.serduszko malutkiej,wiercila sie troszke wczesniej ale I tak sie martwie.
Jeszcze trafilismy do tej doktor co ostatmio.nylismy u niej na usg. Boje sie.. czelamy na badanie
Spalaz 1,5h. Nie wiedziałam,że kobiety mogă aż tak chrapać. Jestem padnięta. Rano miałam pobieraną krew,teraz leżę.
Po tej luteinie mam straszne upławy,aż musiałam wkładki zacząć nosić.
A maluch raz na jakiś czas sie powierci. O 1 i 3 w nocy dawal czadu. Teraz jest spokojny,chyba jest gľodny jak jego mama. Dlatego nie buszuje
Jeszcze co do jedzenia to wczoraj nawet było zjadliwie.. dobra zupa była ,natomiast wodnisty kisiel I czarne ziemniaki porażka.. czekamy na obchòd po 8 chernie bym wyszla do domu.
Ogolnie dzis powinnam byc na weselu brata a nie w szpitalu. Mimo tony rozkurczowych tabletek brzuch I tak twardy.q
Wiadomość wyedytowana przez autora 27 maja 2017, 07:00
Wczoraj wyszlismy ze szpitala,a dzis byla polozna. Znowu cos nowego wynalezli u mnie -brzuch nisko osadzony. No nic.. mam lezec ,nie dotykac brzucha ,brac nospe,magnez i liteine bo grozi mi porod przedwczesny do twgo mamy nadal niedokrwistpsc. Juz nie mam sily.. a maluch jeszcze.mnie martwi dzis bo sie nie kreci
Ale się martwie i boje.. musi byc wszystko okej no musi
Zapisalam sie na kontrol na 12czerwca ale mysle jeszcze wczesniej isc prywatnie i porownac opinie dwoch roznych lekarzy. Wydaje mi sie ze moja prowadzaca za bardzo mnie stresuje.
Po luteinie "plynie" ze mnie doslownie.
Powrocily mdlosci w trakcie jedzenia.
Zaopatrzylam sie w suszone sliwki,papryki i pestki slonecznika. Lece zaraz robic salatke z pietruszki,papryki itd. Cel:pozbyc sie anemii
Wiadomość wyedytowana przez autora 31 maja 2017, 09:00
Juz jutro 22tydzien i znowu bedzie dlugo trwal oby dotrwac do 30tygodnia a potem postawie sobie granice do 37:)
Mam nadzieje maluchu ,ze bedziesz grzeczny,jak ci dobrze w brzuszku to tam siedz i sie nie pchaj na swiat teraz,spojnie mamusia ci powie kiedy masz wyjsc
A my lezymy ,lezymy,walczymy z twardnieniami brzucha i anemia. Chociaz juz mniej biore nospy . Ja juz nie mam pomyslu co zrobic by unormowac to zelazo..
Wiadomość wyedytowana przez autora 31 maja 2017, 09:03
Po śliwkach fika koziołki jak szalony
No i teraz zaczynamy odliczanie do 23tygodnia.
Biodra bolą ,chyba rosnę
Przestraszylam sie rano. Dostalam silnych skurczy pod brzuchem,wzielam nospe i magznez i troszke przestalo ale dzidzia sie zaczela krecic.. mam nadzieje ,ze bedzie wszystko dobrze i ze to tylko jednorazowe. Musze chyba wiecej wody pic. A kopniaki mojego dziecka sa co raz silniejsze
Wiadomość wyedytowana przez autora 2 czerwca 2017, 08:33
No maluchu ,dzis wystraszyles i mame i tate.
Moje dziecko dzis tak sie ulozylo ze jedej strony pepka mialam odstajaca jakby pileczke od ping ponga. Tata sie przestraszyl ze cos mi sie z brzuchem stalo,a swoja panika przestraszyl i mame dzieki Bogu maluszku kopnales w tym miejscu,juz nie mialam watpliwosci ze to ty . No I tak sobie posiedzialas z 15 minut ,wygodnisia
No maluchu ,dzis wystraszyles i mame i tate.
Moje dziecko dzis tak sie ulozylo ze jedej strony pepka mialam odstajaca jakby pileczke od ping ponga. Tata sie przestraszyl ze cos mi sie z brzuchem stalo,a swoja panika przestraszyl i mame dzieki Bogu maluszku kopnales w tym miejscu,juz nie mialam watpliwosci ze to ty . No I tak sobie posiedzialas z 15 minut ,wygodnisia
Szkrab znowu bombarduje swoje mieszkanie
Moje dziecko upodobalo sobie prawa strone ostaynio.
I odczowam twardnienie brzucha w poniedzialek wizyta,mam nadzieje ze z szyjka bedzie wszystko okej
Bylismy dzis u pani doktor. O dziwo sie szybko zeszlo. Glukoza oki,tetno malucha tez oki (140),nadal brac luteine,nospe,magnez no i zelazo. Co do zelaza to teroszke morfologia sie polepszyla czyli moj organizm wchlanoa to zelazo.
Ciaze juz widac ,brzuszek duzy ,ja sie szybciej mecze i ciezko mi oddychac ,moj maluszek codziennie sie rusza i czasami tak uklada ze widac "pagorki" na brzuchu.
Byla tez polozna ,dziwna jakas ona jest nie polubilam jej mimo ze jest mila. Zrobilysmy plan porodu . Stwierdzila ze moja szyjka 3cm6m jest krotka. A ja myslalam.ze te 3cm to takie akurat
Brzuszek chyba rosnie,strasznie boli mnie pepek no i moglabym ciagle jesc
Maluszek co raz wiecej bryka
Już blizej niz dalej
Dzis odebralam suknie slubna obym sie za tydzien zmiescila bo brzucho rosnie w szybkim tempie.
Maluszek martwil mame troszke bo malo sie ruszalo ,ale dostalam dzis kopniaka pod zebra czyli juz wiekszy
Wiadomość wyedytowana przez autora 16 czerwca 2017, 15:10
Malenstwo harcowalo z rana w swoim mieszkanku:P
A matka,lezy,spac ostatnio nie moze,a i z lozka wstac sie nie chce.
W poniedzialek mamy usg zeby sprawdzic te zastoje u maluszka,mam nadzieje ze zniknely . Ale zaczynam sie martwic..
Maluszek fikal o godzinie 8,teraz troszke rozruszalam malenstwo batonikiem i truskawkami. Truskawki w tym roku jak nigdy mi wchodza chyba moje dziecko tez je bedzie uwielbialo
I dopadla mnie tez choroba,bol gardla ,kaszel ale najbardziej walcze z katarem ktory po wolutku sie pojawia. Na walke mam 4dni.. nie fajnie isc obsmarkana do oltarza. No i walczymy baturalnymi metodami zeby maluszkowi nie zaszkodzilo. Mamuska wlasnie zrobila syrop cebuli,no kochanie zobaczysz jakie smaczne,no ale musze
Polozna dzwonila,przesunelam wizyte z ponoedzialku juz na nowy adres zamieszkania.
Dzis usg. Sprawdzamy nerki i przy okzaji zobaczymy czy nadal jestes dziewczynka. Boje się,ale wierze ze wszystko bedzie dobrze , z rana dalas mamie znac o sobie.
Tak bardzo kocham moja kilka gram szczescia.