Mikołaj pięknie przybiera na wadzę waży 1825 i ogólnie wszystko jest ok , podczas wizyty spał sobie smacznie jak zwykle w swojej ulubionej pozycji z rączkami przy buzi
18 mam wizytę u tej nowej lekarki co będzie robić mi cc w klinice więc wreszcie dowiem się kiedy będzie cc
Kocham Cię syneczku mój kochany
Oto mój śpiący królewicz
A to my
Ale mam też dobre wieści psiak czuje się o niebo lepiej niby tylko 2 dni bierze insulinę a poprawa nie do opisania jest spokojny ma normalny oddech nie pije tak dużo no i nie ma częstomoczu i je rewelacyjnie czyli na komendę 2 razy w ciągu dnia o której mu każę super!!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora 9 września 2014, 16:17
z przepływami wszystko jest ok ale według lekarki Miki jest bardzo duży bo waży już 2324 i to odpowiada na 34 tydzień więc kazała odstawić wszystkie cukry czyli słodycze owoce itd... powiedziała że to grozi cukrzycą a nawet stanem przed rzucawkowym no i że jeśli będzie dalej tak rósł to cc będzie wcześniej mnie to odpowiada ....
TU NASZE FOTECZKI
Co do ucha to bez paracetamolu ani rusz ból jest nie do zniesienia po leku jest ok boli ale tak do wytrzymania , lek biorę co 8-9 godzin i mam nadzieje że nie zaszkodzi... o 17.30 mam laryngologa więc zobaczymy co i jak a około 16 jedziemy do weterynarza na kontrolę z psiakiem więc dzisiejszy dzień jest dniem lekarza....
Oto Nasz Dzielny Pacjent
Potem byłam u laryngologa i lekarka stwierdziła zapalenie ucha przepisała kroplne 3 razy dziennie i augumentin 2 razy na dobę podobno jest bezpieczny w ciąży co potwierdziła również moja lekarka i pani mg w aptece więc zażywam wraz z probiotykiem.... Muszę Wam powiedzieć jaki numer odwaliłam wCentrum Medycznym gdzie byłam u laryngologa , wyszłam od lekarki ( u której nie mam karty pacjenta) i pokierowałam się do rejestracji aby zapisać się na wizytę kontrolną za tydzień no i zapłacić za wizytę 100zł ( za 5 min) , było masę ludzi więc stanełam w kolejce i w pewnym momencie stwierdziłam że nie będę stała i że zadzwonię i się umówię więc wyszłam wsiadłam w auto i odjechałam ... pod apteką mąż się pyta ile zapłaciłam u lekarza a ja nagle konsternacja i mówię NIC a On jak to NIC???? NO k..wa zapomniałam na amen wyleciało mi z głowy i wyszłam hahahaahah zaczeliśmy się śmiać i już ... trudno nie mają mojego numeru ani adresu więc mają pecha .... a Ja i tak na lekarzy wydaję majątek np w poniedziałek u weterynarza 160 zł , dziś przepływy 150 , potem weterynarz wraz z insuliną 140 , apteka 100 zł i tak bywa nie raz co tydzień lub 2 więc jak raz nie zapłacę to chyba nic się nie stanie co???? hahahah
Syneczku kochany czekamy na Ciebie
"Doktorze, mam poważny problem i bardzo potrzebuje twojej pomocy! Moje dziecko nie ma nawet 1 roku, aja jestem ponownie w ciąży. Nie chcę mieć dzieci w tak małym odstępie czasu. "
Tak więc lekarz powiedział: "Ok, a co chcesz, abym czynił?"
Powiedziała: "Chcę, żebyś zakończył moją ciążę i liczę z tym na twoją pomoc."
Lekarz pomyślał trochę i po chwili milczenia powiedział do pani: "Myślę, że lepszym rozwiązaniem dla tego problemu, jest to mniej niebezpieczne dla Ciebie. "
Uśmiechnęła się, myśląc, że lekarz zamierza przyjąć jej prośbę.
Następnie kontynuował: "Widzisz, abyś nie musiała zajmować się 2 dzieci w tym samym czasie zabij to jedno, które trzymasz w ramionach. W ten sposób będziesz mogła odpocząć trochę, zanim narodzi się drugie. Jeśli mamy zamiar zabić jedno z nich, to nie ma znaczenia, które to jest. Nie byłoby ryzyka dla ciała jeśli wybierzesz to, które trzymasz w ramionach. "
Ta pani przeraziła się i powiedziała: "Żaden lekarz! Jakie straszne! Zabicie dziecka to przestępstwo! "
"Zgadzam się", odpowiedział doktor. "Ale wydajesz się skłaniać ku temu rozwiązaniu, więc pomyślałem, że może to najlepsze wyjście."
Doktor uśmiechnął się, wiedząc, że miał już za sobą punkt.
Przekonał matkę, że nie ma różnicy w zabiciu dziecka, które już się narodziło a takimi, które jest jeszcze w łonie matki. Przestępstwo jest takie samo!
Jeśli się zgadzasz, proszę UDOSTĘPNIJ.
Razem możemy zaoszczędzić cenne życie!
Miłość mówi: "Poświęcenie siebie dla dobra drugiej osoby." Aborcja mówi: "Poświęcenie drugiej osoby, dla dobra samego siebie."
Więc tak byłam u tej nowej lekarki i jestem mega nie zadowolona ponieważ po pierwsze ustaliłam mi cc na 23 Października czyli 39 tydzień (38+0) gdzie ja liczyłam na 16 Października ( 37+0) po drugie zrobiła mi Usg takie dupiate że szok ja nic nie widziałam tylko Ona jakość ze średniowiecza nie mam żadnych dokładnych pomiarów wiem tylko że Mały waży mniej więcej 2600 i że wszystkie pomiary są w normie bo odpowiadają na 34 tydzień + 4 dni czyli 35 co nie???? więc jaka norma skoro ja dziś zaczełam 34 ( 33+0) to jest chyba 11 dni różnicy co nie?????Potem wipisała mi repceptę na zastrzyki clexane 0,4 które ja biorę od początku ciąży na 100% bo powiedziała że nie może inaczej gdzie opakowanie 10 szt kosztuje 120 a moja lekarka cały czas mi wypisywała refundowane koszt 12zł . Do tego zapłaciłam 200zł za wizytę gdzie moja lekarka bierze 100zł a przepływy co robię w 4d płacę 150zł ...żałosne!!!!!tylko tyle że ktg będę miała za darmo!!! dobrze że 29 idę do mojej lekarki i jeszcze z nią pogadam bo nie czuje blusa do tej lekarki i chyba jednak zrezygnuje z jej usług ...
Jutro idę zrobić próby wątrobowe bo od paru dni cholernie swędzi mnie skóra idzie normalnie oszaleć i jest podejrzenie cholestazy ciążowej jeszcze tego mi brakuje!!!!!A co do cukru to podobno jest w normie i nie ma mowy o żadnej cukrzycy....
A TO MY
Wiadomość wyedytowana przez autora 20 września 2014, 22:49
AST 97 (NORMA 32)
ALT 250 (NORMA 33)
BIRULBINA CAŁKOWITA 0,52 ( 0,00- 0,90 )
FOSFATAZA ZASADOWA 257 ( 35 -104)
GGTP 23 (0-40)
wow :) piękny wysyp :)
O matko nastepna pisze o grzybach. A mi zal tylek sciska bo nie moge :(
A u mnie jeszcze nie ma grzybów
Widzę, że wszyscy ostatnio wybierają się na grzyby ;) gratuluję tak obfitych zbiorów ;))
Nie znoszę zbierania grzybów z powodu pająków ;) ale oglądać czyjeś zbiory to bardzo chętnie :) A teraz tym bardziej, bo tak strasznie mi się to kojarzy z Polską :)
O matko, ile grzybów! Ja co prawda tez zbierac za bardzo nie lubię, ale za to jeść...mmmm :)
a ja uwielbiam zbierać :) mimo że okropnie boje się pająków ale w tym roku zbieranie mnie omija niestety :( bo nie dałabym rady....