39 + 2 kto by pomyślał,że dotrwamy do 40 tygodnia!
nadal w dwupaku wczoraj od ok.21 do momentu spania miałam skurcze,cieszę się bo może coś zacznie się dziać .. przeszłam trochę, schody na 9 piętro i jaki efekt
do wizyty dwa dni, czekam bo jestem ciekawa co powie a później już byle do terminu a został tydzień
Polunia wie,że mamusia kocha jej kopniaczki jeszcze troszkę i będziemy razem tatuś już rozmawia z córcią kiedy ma wyjść haha
oczywiście zamiast leżeć i czekać na poród ja szalona ciągle w ruchu a to zakupy na bazarze a to spacer może poród będzie lżejszy
Polcia
39+ 5 - wow!
wczorajsza wizyta została przesunięta na dzisiaj, no i co ? no i był wczoraj ryk ah hormony...no ale udało się załatwić że przyjmie mnie przed pacjentami, więc na 14.45 jadę z siostrą
może to jakiś znak, bo od 4.30 mam skurcze, mega bolące ale nieregularne- czekamy na rozwój i co powie lekarka dam znać!
jeszcze w domu i jeszcze w dwupaku, ale uwaga: szyjka rozwarcie 2 cm., już praktycznie jej nie ma mała prawie lata między nogami, tak już niziutko no i czekamy na regularniejsze skurcze ( a są coraz mocniejsze ała!) albo na wody. Czop nadal odchodzi, mogę urodzić dzisiaj, w nocy a mogę jutro, gdyby w nocy nic się nie działo to rano na 11 jadę na ktg do niej do szpitala
no malutka ma ok. 3 kg. czyli jednak nie taka drobinka reszta wszystko w porządku
aaaa dziewczyny, trzymajcie kciuki by ten weekend był nasz
Godz.1.27-> odszedł mi czop z krwią! Liczę na nowo skurcze,na leżąco bolą mocniej...
Polunia jeszcze troszkę i będziemy się tulić
wyszły cztery skurcze na jakieś 70 %, pikuś do tego co czułam wczoraj...ogólnie badał mnie kto? ten lekarz co w lipcu mnie sepsą straszył (jak trafię przy porodzie na niego to mu w twarz narobię jak nic!) łapsko wepchnął i jakoś całkiem co innego mu wyszło niż mojej lekarce.Kazał przyjechać jak tylko skurcze powrócą (taaa jasne)bo w każdej chwili może się zacząć już, no to ja co? po wizycie zadzwoniłam do mojej bo akurat na ginekologii była i czekamy nadal na skurcze na spokojnie,obserwujemy ruchy. Gdyby nic się nie działo do wtorku- mojego terminu OM to z torbą przyjeżdżam i moja lekarka ze mną działa
a za chwilę idę na zakupy, trochę rozruszać skurcze
a jakie dzieci maleństwa wychodziły do domu jejciu
już niedługo
22.02.2015 r.o godz.2:16 na świat sn przyszła Pola. 2890g i 49 m. szczęścia poród z godzinkę, parte 3 minuty malutka 10/10 punktów.
Kochamy
Wiadomość wyedytowana przez autora 17 kwietnia 2015, 11:33
Hm,wczoraj wyszedł cień cienia..beta 34.33.. na usg wszystko ok,śluz ok,na upartego doktor mógł zobaczyć rozwijający się pęcherzyk..wow! Dzisiaj test już wyraźny post z września:
Otóż tak, 12 dpo progesteron 18,80 i beta 34,33.
Na wizycie:
śluz prawidłowy,szyjka też, macica i endometrium (?) prawidłowe (chyba pogrubione?) , wygląda na baaardzo wczesną ciążę, po lewej stronie można na upartego by wypatrywać pęcherzyk jak się tworzy. Póki co na tą chwilę wszystko ok. Lekarz zlecił bete w poniedziałek/ wtorek(jadę we wtorek) i w piątek rano wizyta ,która powie nam coś więcej. Rano robię sikacza,kolejnego w niedzielę bo mam dwa .
Czekamy cierpliwie..
Test z dzisiaj :
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/792b4b92f636.jpg
Rośnij fasolko
Póki co wie mąż,mama i przyjaciółka. Podchodzimy ostrożnie jeszcze,beta i wizyta będą decydujące na ten moment. Jeszcze kilka dni..
Wiadomość wyedytowana przez autora 7 września 2018, 22:34
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2eded6f86992.jpg
Tak był wczoraj (10) i dziś(25). Rano beta- trzymajcie kciuki!
Beta 101.28,progesteron 30.8.
Popłakałam,pogodzilam sie z najgorszym..w czwartek beta i w piątek usg. Dr kazał spokojnie czekać. Czekam.
Edit: szukałam ,dzwoniłam by skontaktować się z moim lekarzem. dorwałam go w szpitalu . Podczas rozmowy załamał mi się głos i dr to wyczul . Słychać było troskę i spokój. Taki lekarz to skarb.
Pola dzisiaj mnie doprowadziła do łez..powiedziała nam jak bardzo się cieszy,źe jesteśmy,jak bardzo nas kocha. Że jesteśmy jej serduszka i słodziaki.. jest najwspanialsza,nie do podrobienia
Wiadomość wyedytowana przez autora 26 czerwca 2020, 23:05
W czwartek beta 65.85 progesteron 22.4.
Dzisiaj wizyta:
Oczyszczanie będzie jak @. Dostane obfitszej gdyż endo pogrubione. Niestety ciąża biochemiczna..tydzień a jak dużo zmienił..
Za 3 tygodnie wizyta. Mamy zobaczyć czy wszystko się oczyścilo i jak pracuja jajniki,wtedy decyzja co dalej- mam nadzieję, że stymulacja.
Czekam więc na @. Ma być lada dzień.
Jest mi dzisiaj smutno.
Zrobilam skalpel 20 min. Nie mogę na siebie patrzeć,źle mi ze sobą.. źle mi z tym wszystkim. Nie przypuszczalam,że tak zacznę starania- poronieniem
Wciąż czekam na @. Jest mi cholernie przykro jak patrzę,że dziewczyna rosną bety a moja spadła.. kibicuje kaźdej,ale pytam u góry dlaczego nie ja? Dlaczego? ..ćwiczę,jem zdrowo,dbam o siebie,biorę witaminy..
Smutno mi no.
Wiadomość wyedytowana przez autora 15 września 2018, 21:44
Test pokazał dwie kreski.
Beta 168.61. Prog.53.46. Tsh 2.5 Objawów brak.
28.01
Beta 835.36. Tsh 2.0.
Jestem w ciąży!!
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/38aeef3bc8ad.jpg
W czwartek wizyta. W środę trzecia beta. Emocje są bo jest póki co ok. Ja jestem dobrych myśli mimo braku objawów (jeszcze wykracze;p).
Wczoraj Pola przytulała sie do brzuszka (mam większy) i spytala "a może tam jest dzidziuś?" moje serce ,jest największym bystrzakiem, 4latkiem jakiego znam! I jak ładnie mówi rrrrrr
Póki co nie mówimy nikomu. Wie mama,przyjaciółka no i dziewczęta na owu.
Za miesiąc Poli urodziny,już się nie może doczekać hihi
Wizyta czwartkowa:
Jest pęcherzyk 0.49 cm.
Niestety jest też torbiel..3.66 cm. Mam się nie martwić i dupka brać 3x1.
Od wczoraj Pola kaszle. Dzisiaj lekarz ale osluchowo czysto to tylko syrop,domowe sposoby. O 21:30 38 stopni.. kaszel brzydki..ciężka noc przed nami .
Boję się czemu teraz...
W czwartek wizyta, do tej pory czuję się super dzisiaj więcej boleści (uf bo się martwiłam ) ,ale i tak jest super
a tak mnie bebzolek po pizzy wybił
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/253c06172abd.jpg
Wszystko dobrze i książkowo.
Od 6 tyg . zaczęły się mdłości i trwają do dziś (7+3) . Problemy jelitowe się pojawiły,teraz zaparcia przez jałowe jedzenie bo na nic nie mam ochoty i wszystko śmierdzi. Na szczęście bez wymiotów i tego się trzymamy . Piersi wrażliwe,trochę bolesne i pełne.
Kolejna wizyta już w czwartek,odliczam zwłaszcza że dzisiaj odczuwam ból brzuszka i mniejsze mdłości (chociaż one akurat mogłyby isc całkiem już).
W piątek Poluni urodziny! Nasz skarb kończy już 4 latka a mi się kręci lezka jak czytam pamiętnik a ona byla w brzuszku.. będzie tort,prezenty i jak po wizycie będzie wszystko dobrze to dowie się,że w brzuszku rośnie dzidzius ona już tak na niego czeka
Niestety do Ikei nie dam rady dojechać ale atrakcje będą u nas Wrocław nadrobimy w majówkę
Mama idzie do pracy. Trochę się boję czy damy rade jeszcze te kilka tygodni co głównie leżę ale mam nadzieję że objawy zaraz miną i bedzie super
Teściowa wraca w pon.z sanatorium i wtedy dowiedzą się teście (ja skorzystam z obiadów hihi),mama wie od poczatku a tata jak się dowiedział to skakał ze szczęścia
Musi być dobrze! Wszyscy na Ciebie czekamy maluszku!!
Zaczynamy 9 tydzień
Mdłości są,może ciut mniejsze ale to zależy od dnia. Słaba jestem nadal i senna straaaasznie.
Na wizycie w czwartek 7+5 biło serducho jak dzwon,fasolek ma już 1.43 cm.
Wyniki dobre,cytologia teź. Mozna się przyczepić do cukru ale wiadomo-teraz glukozy nie zrobię a dr powiedział,że ja drobizna to mnie męczyć nie będzie
Zwolnienie mam nadal bo niestety nie jestem w stanie pracowac..
Wizyta miała być 14.03 ale gdy powiedziałam,że to wieczność to zapytal czy wolę 8.03 i tak właśnie idę
Wczoraj Pola miała urodziny oh co to był za dzień! Rano z tatą bajki,później pierwszy prezent- dzidziuś Pola byla zawstydzona nagrywaniem ale ile mnie wyprzytulala i kochala to ojejeu później były prezenty,tort ze świeczką itp. Gdy się zebraliśmy na miasto usłyszałam "bardzo się cieszę, że masz w brzuszku dzidziusia" i to zdanie towarzyszylo nam cały dzień
Pola się wybawila ,pojechaliśmy do maka na obiad i po krewetki do zoologicznego. Po powrocie ja padłam na 2h a Pola bawila się z babcią . Dochowuje tajemnicy o dzidziusiu bosko,jest z tym bardzo sprytna bo zmienia temat a jak wie,ze pozwalam (np.szwagier dzisiaj) to pyta czy moze moje cudowne jeszcze zostali teście i póki co starczy.
Dzień pelen wrażen,Pola zasypiała wieczorem 2h!
Dzisiaj przyjechał szwagier z żoną i tesciem na torta,Pola się cieszyla z prezentów i gosci,na szczęście wieczorem usnela przyzwoicie ;p jutro odpoczywamy!
Misio macha do Was i buziaki rączką wysyla ! 😍
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/00003b76daa4.jpg
3.17 cm.szczescia, sluchaliśmy sekundkę serduszko wszystko jest super,genetyczne 28.03 .
Doktor rozpieszcza dziś kobiety rafaello
Aa i od połoźnej mam zakaz chudnięcia na przyszłą wizytę haha ;p dr rowniez ciekawy czemu tak mało ważę ogólnie super, na genetycznych mamy ustalic czy robimy testy, zdecyduje wtedy co dalej ze zwolnieniem.
Nasz misiu dla Poli zostal dinozaurem (tak,pewnosc ze to brat i dostanie w prezencie maskotke dinozaura jak George z Peppy o!)
Kocham nad życie te moje skarby
Dwie wspaniałe dzisiaj wiadomości!
Pierwsza: mój czterolatek kochany jest po bilansie. Mamy 100 cm.i 14.8 kg. szczescia
Wzrok super,słuch bardzo dobry
U dr wszystko dobrze, R mówi idealnie,pochwalila sie że mama ma dzidziusia w brzuszku jestesmy na 25 centylu wiec wszystko jest prawidłowo
Druga sprawa: moja Kasia jest w ciąży!! Wiedzialysmy,że my razem bedziemy w ciąży i wykrakalysmy! Jej termin dokładnie miesiac po moim no i jak tu teraz odpuscic zajecia"aktywne 9 miesiecy"? Haha
A ja czuję się raz super a raz muli i muli jak dzisiaj. Wczoraj byl haft na czczo. Do wizyty 2 tygodnie ,odliczam