Wczoraj był kryzys, bo prog spadł na 18.4 moich 41.8... niby to logiczne, bo celowo nie brałam leków, ale głową wie swoje... biorę dodatkowo prolutex I czekam...
Z jednej strony chcd iść jutro badać proga, ale rozum mówi "nie rób sobie tego", bo już mnie kusi beta... ale kto normalny bada betę 4dpt? 🤯 we wtorek rano zrobię betę i kolejny raz będę próbować udawać w pracy se przecież nic się nie wydarzyło... boję się drugiej procedury... czy pogodze to z pracą? Czy to się uda? 🤯
Boże, błagam, niech ona nie będzie potrzebna.. jeśli to możliwe, błagam żeby ten transfer się udał... jeśli nasz inny plan, błagam, daj mi siłę go zrozumieć... 🤯
Córeczko, okruszku, pomóżcie mamusi, błagam, niech ostatni okruszek zostanie z nami tutaj... 🙏🙏🙏🙏
To możliwe?
https://zapodaj.net/plik-doH4VpzG5m
Błagam niech to będzie prawda... 🙏🙏🙏🙏
Po pierwszym transferze chciałam testować 8dpt, pękłam 6dpt...
Po drugim miało być 6dpt, pękłam 5dpt...
Po trzecim miało być te 5dpt... pękłam 4dpt...
Jeszcze kilka transferów i będę sprawdzać betę przed transferem 🤯
Nie liczyłam na wiele, przy farcie na lekka blada kreseczka i betę kolo 10...
Kreska pojawiła się szybko, była mocniejsza niż poprzednio... ale wtedy betę badałam betę następnego dnia i była 15... wiec zakładałam podobna ... na wyniki czekałam prawie do 19... beta 4dpt - 59.80 🤯🤯
Boję się bardzo, ale tak, jestem w ciąży... 4 ciąży... podobno donoszonych jest 50%... statystyki są po mojej stronie....
Boże błagam, Ty też bądź... nie zabieraj mi 3 dziecka... 🤯
Wiadomość wyedytowana przez autora 9 września, 21:28
Jutro badam pierwszy przyrost... Boże błagam, niech on będzie w normie...
Błagam, zostaw nam tego okruszka... Ty wiesz, że ja wcale nie chce tej drugiej procedury 😔
Jutro badam pierwszy przyrost... Boże błagam, niech on będzie w normie...
Błagam, zostaw nam tego okruszka... Ty wiesz, że ja wcale nie chce tej drugiej procedury 😔
Kreska ciemnieje... okruszek walczy...
Błagam, zostań z mamusia 🙏
Beta 80...
48h temu 60...
Przyrost niepowala... moja 4ciaza chyba kończy się jeszcze szybciej niż 3...
Nie wiem co myśleć... ta beta 4dpt 60 nie daje mi spokoju... może zarodek się podzielił I walczy tylko jeden?
Boże błagam, za ciężki krzyż kładziesz mi ramiona... upadam setny raz, nie mam już siły wstać...
Jeśli możliwe, zabierz go ode mnie, jeśli trzeba, daj mi siłę wypełnić Twoja wolę... 😭
Beta 79... koniec, kolejny okruszek nie mógł zostać z mamusią...
Boże, znam Twoja wolę, teraz daj mi siłę na dalsze życie, ja już jej nie mam 😭
Beta znowu rośnie, dzisiaj 98...
Dziecka z tej ciąży kolejny raz nie będzie ...więc chciałabym żeby skończyła się jak najszybciej ... 🤯 znowu jestem w ciąży i wiem że dziecka z tego nie będzie ...
Ile jeszcze dam radę tak żyć? 😭
4dpt 59.8
6dpt 80.3
7dpt 79.9
9dpt 98.3
11dpt 98.4
Żegnaj, ostatni okruszku 😭😭😭
Albo może Czy mam siłę nie walczyć? Może to ta walka wbrew logice stała się celem w samym sobie?
Cokolwiek nie wybiorę, mogę za chwilę żałować... co robić, jak żyć? 😔
Mam nadzieję że odnaleźliście siebie i starsza siostra i chociaż Wy jesteście tam razem...
4dpt 59.8
6dpt 80.3
7dpt 79.9
9dpt 98.3
11dpt 98.4
16dpt 150
Wygląda że to jakaś pozamaciczna... 😢
Boże, błagam daj mi siłę... wiesz, że nie dam rady odpuścić...
Jedyny plus, że ten mikropecherzyk jest w macicy... więc wygląda na biochem, co jest lepsze niż pozamaciczna...
Żyjemy w takim kraju, że leków się nie podaje... trzeba czekać... liczę że będzie to szybko i będę mogła myśleć co dalej... czy bardziej chce, czy bardziej się boję...
Co lepiej zniosę? Ewentualną porażkę, czy rezygnację z marzeń o drugim dziecku? Czy może jednak jest szansa na zywe dziecko z drugiej procedury? 🙏
Boże błagam, daj mi siłę...
Jednak pozamaciczna u moja procedura odsuwa się na niewiadomo kiedy... może to czas żeby poukładać w głowie?
Ostatnia nadzieja, zs przed 40tka chociaż będę w ciąży, skoro nie będzie mi dane urodzić....🙏
A teraz błagam, niech ta ciąża się skończy, chce kolejny raz zacząć "normalnie" żyć...
Boże, błagam daj mi siłę... 🙏
26.09
Kolejna wzrostową beta - 158, niby niewiele, ale jednak rośnie...
28.09
Chciałam sprawdzić jeszcze jednego lekarza pod kątem nowej procedury - jeszcze chwila i będę znać wszystkich ginekologów w mieście...
Rano zrobiłam betę, poszłam na wizytę. Zaczęliśmy od obecnej ciąży... pierwsze co wypisał skierowanie do szpitala, jeśli nadal będzie rosła...
Wyniki dostałam po 15... - 176, nadal rośnie...
29.09
Nie było się nad czym zastanawiać, pojechaliśmy... pani ba IP patrzyła jak na wariata, w końcu zdecydowali żeby zbadać betę i dopiero potem dalej rozmawiać... tymrazem nie bezpośrednio z żyły, a założyła wenflon... nie wiem czy to wina moich rąk, które knuje co drugi dzień od 9.09 czy Pani która tak grzebala mi w żyle, że pierwszyvraz od dawna skończyłam na podłodze... zaraz afera, kroplówka, lekarz zszedł z oddziału... po usg usłyszałam że raczej do zostawienia, ale czekamy na bete... wynik 214 nie dawal złudzeń...
03.10
Ciążę znaleźli w jajowodzie dopiero kilku dniach mimo codziennego usg...
Nadal czekam, czy metrotekstat czy jednak laparoskopia z usunięciem jajowodu... tyle z mojej szybkiej procedury 😭
Mam dosyć... nie widziałam dziecka od tygodnia... 😭
26.09
Kolejna wzrostową beta - 158, niby niewiele, ale jednak rośnie...
28.09
Chciałam sprawdzić jeszcze jednego lekarza pod kątem nowej procedury - jeszcze chwila i będę znać wszystkich ginekologów w mieście...
Rano zrobiłam betę, poszłam na wizytę. Zaczęliśmy od obecnej ciąży... pierwsze co wypisał skierowanie do szpitala, jeśli nadal będzie rosła...
Wyniki dostałam po 15... - 176, nadal rośnie...
29.09
Nie było się nad czym zastanawiać, pojechaliśmy... pani ba IP patrzyła jak na wariata, w końcu zdecydowali żeby zbadać betę i dopiero potem dalej rozmawiać... tymrazem nie bezpośrednio z żyły, a założyła wenflon... nie wiem czy to wina moich rąk, które knuje co drugi dzień od 9.09 czy Pani która tak grzebala mi w żyle, że pierwszyvraz od dawna skończyłam na podłodze... zaraz afera, kroplówka, lekarz zszedł z oddziału... po usg usłyszałam że raczej do zostawienia, ale czekamy na bete... wynik 214 nie dawal złudzeń...
03.10
Ciążę znaleźli w jajowodzie dopiero kilku dniach mimo codziennego usg...
Nadal czekam, czy metrotekstat czy jednak laparoskopia z usunięciem jajowodu... tyle z mojej szybkiej procedury 😭
Mam dosyć... nie widziałam dziecka od tygodnia... 😭