13.05 => 18 🫧
Cześć mnie tak bardzo chce uwierzyć... druga mówi że lepiej nie, mniej zaboli...
Boję się, ale próbuje wierzyć, przecież nie może być tylko źle.. błagam 🙏
Błagam, niech zamrożą je dzisiaj, niech zadzwonią i powiedzą że mamy co badać, a potem transferować 🙏🙏🙏🤯
Zadzwonili koło 15... pierwsza myśl, przerażenie ze jest źle skoro dzwonią... pytanie o pesel i cały ten wstęp trwał wieki... czułam jak mi serce wali... aż uslyszalam to, na co czekałam w zasadzie od poprzedniej procedury... pani powiedziała że "na dzisiaj stadium blastocysty osiągnęło 6 zarodkow" 🥹.
Czy któryś z nich jest zdrowy? Jeśli tak, czy będzie transfer zakończony ciąża? Jeśli tak, czy tymrazem będzie to ciąża zakończona dzieckiem? Pytań nadal jest milion, ale chyba jestem krok bliżej celu...
Dziękuję 🥹 i błagam niech to się w końcu poukłada... 🙏
W niedzielę miał był telefon z ostateczna informacja o zakończeniu hodowli - finał jest taki, że w 6 dobie zamrozili jeszcze 2... łącznie mamy ich więc 8... został mniej więcej tydzień do wyników PGTa... potem z tydzień do cyklu, w którym jak nie się jeszcze nie wywali będzie transfer...
Wiadomość wyedytowana przez autora 29 maja, 22:25
Co jeszcze przyniósł ten rok? 3 transfer, 4 ciążę, tutaj maleństwo miałoby z miesiąc... potem był szpital, metotreksat, decyzja o drugiej procedurze której miało nie być, która po PGTa skończyła sie porażka... decyzja o trzeciej była chyba prostsza niż wcześniej...
Po roku od transferu czekam na PGTa z ostatniej procedury... błagam 🙏
Rok temu o tej porze byłam w 3 ciąży, następnego dnia już wiedziałam że nic z tego dzisiaj będzie...
Dzisiaj rano jeszcze myślałam że już prawie znam datę transferu, zostały 4 dni wizyty, na której wszystko miało stać się jasne... dzisiaj wiem, że lipcowego transferu nie będzie...
Sierpień z założenia chciałam odpuścić, więc transfer przełożony na wrzesień...
Mam dosyć, znowu czuje się, że ktoś zabrał mi coś, co już było na wyciągnięcie ręki...
Wiem, tak jest rozsądniej, ale powoli mam dosyć tego rozsądku, mam dosyć wszystkiego... 😢
Nie wiem na co liczyłam w związku z dzisiejszą wizyta...
Może to znak, żeby w końcu odpuścić? Moze to już nie ma sensu?
Transfer odroczony przynajmniej do września 😢
Trzymam kciuki 🤞🤞🤞🤞
Trzymam kciuki 🤞🤞🤞🤞
Piękny wyniki ❤️