Brzuch mnie już nie boli. Piersi już nie są wrażliwe. Lekko tylko bolą po bokach.
Czekam na @
nawet wyliczył dobrze @
w końcu się pojawiła.. najpierw jak zwykle przez 3 dni wysłała swoich przedstawicieli plamienia..
nowy cykl nowe nadzieje
ale do gina nie idę
zrobię miesiąc przerwy
http://klinikanieplodnosci.pl/nieplodnosc-kobiet.html
Prawidłowy cykl : prawidłowa faza folikularna, rozwój objawu śluzu, prawidłowa faza lutealną, wskazują na przebytą owulację. W 13dc u tej pacjentki dopiero zaczynał wyodrębniać się pęcherzyk dominujący ( można to stwierdzić w USG), przebytą owulację oceniamy w USG po obecności ciałka żółtego w jajniku gdzie wcześniej obserwowano rozwój pęcherzyka dominującego, i obecność płynu w zat. Douglasa. W 13dc nie da się ocenić czy jest to cykl bezowulacyjny, myślę że lekarz miał na myśli że nie wystąpiła owulacja w 13dc. Co do interpretacji samej temperatury (Tzn gdybyśmy nie mieli jasnego obrazu śluzu lub brak obserwacji) można liczyć fazę lutealną w tym przypadku od 22 dnia cyklu- ale to i tak jest prawidłowa. Warto prześledzić u tej pacjentki czy obraz śluzu i szczytu objawu śluzu jest skorelowany z oceną owulacji w USG.( W szczególności gdy podobne rozbieżności interpretacji w każdym cyklu powtarzały by się).
to ja już nic nie rozumiem
znalazłam w necie artykuł "Objawy owulacji"
cyt Kolejną dolegliwością świadczącą o owulacji jest ból piersi. Jest on efektem wzrostu poziomu estrogenów. W tym czasie piersi są wyjątkowo wrażliwe nie tylko na ucisk, ale nawet na dotyk i wstrząsy.
no proszę a ja zawsze myślałam, że bolą mnie na parę dni przed @
odkąd mierzę tempkę zaobserwowałam ból już na dwa tyg przed @ czyli coś w tym jest
Tempka poszła ładnie w górę ale już tak kiedyś było więc nie podniecam się. Czekam
jest przeziębiona jak ja i była u lekarza .. i lekarz nie dał jej antybiotyku bo nie pamiętała który dokładnie dc, nie pamiętała i kazał jej zrobić najpierw test zanim weźmie leki
no i ma II
nieźle..
przestała się obserwować, ostatnio miała kupę pracy, mało spała, ogrom stresu itd zajęła się czymś innym i proszę.
miała po wakacjach zacząć znowu mierzyć tempki i robić monitoring owu i udało się
jestem trochę oszołomiona.. jakbym to ja miała test + obie staramy się już dłuższy czas
w końcu rodzice nasi doczekali się bo już chyba stracili nadzieję
ona jest młodza o 7 lat ale też miała problemy laparoskopie, drożność torbiel itd więc tym bardziej dobra wiadomość i to do jej lekarza chodzę więc może warto panu wibrującemu dać szansę i wrócić do niego
huuuuuuraa.. jestem taka szczęśliwa
Wiadomość wyedytowana przez autora 23 września 2013, 15:42
od dwóch dni jestem chora nie mogę spać, bo mam katar więc temp mogą być zawyżone, oprycha na pół twarzy
od dwóch dni plamienie czyli ten cykl znowu na straty
chyba przejdę się do gina bo stymulację bo jak się zacznie zima nie będzie chciało mi się jeździć
brzuch mnie boli
jutro mam wizytę u gina - zaczynamy stymulację
ciekawe, ciekawe..
a żeby było śmiesznie pacjentką przede mną jest moja siostra wejdę do gabinetu i poproszę to samo co ona i na wynos
Wiadomość wyedytowana przez autora 24 września 2013, 15:46
zareagował jak większość dziewczyn co zajść nie może.. dlaczego nie MY
przygnębiło go to
ale tłumaczę mu, że oni są po wszystkich badaniach(tu robię sobie grunt jakby trzeba było się znowu przebadać ..), że walczą już 2 lata i ona po operacji ma udrożnione jajowody. A ja nadal bronię się przed tym badaniem
jakoś zrozumiał ale strasznie mi się go szkoda zrobiło
Nowe leki nowe nadzieje
dostałam clostilbegyt i estrofem
w piątek mam powtórzyć prl po obciążeniu
1.10 jadę na usg zobaczymy co tam się zaczyna dziać
czy jaja rosną
no jestem bardzo ciekawa
Wiadomość wyedytowana przez autora 26 września 2013, 08:39
ale cały czas odczuwam lewy - jutro usg więc zobaczymy czy się to potwierdzi, że coś się dzieje
prolaktyna 266,8 (norma 127-637)
po obciążeniu 5275 czyli 19,77 krotność
wyjdę z siebie stanę obok.. kolejne tabsy do łykania będą
endo 67
prawy 99
nie jest źle
No i wpadłam na plan, że pójdę do luxmedu gdzie mam abonament i udało mi się wczoraj dostać do gina a u niego wysępiłam skierowanie na usg.. gorzej z terminami usg... na piątek już nie ma ale zwolnił się termina właśnie na dzisiaj
Zadzwoniłam do mojego gina czy jeden dzień robi różnicę .. powiedział, że ok może być
i tu myślę, że ktoś na górze nade mną czuwa.. jutro mogłoby być po wszystkim a w poniedziałek to już w ogóle..
endo 7,7 przedwczoraj 6,7
prawy 19,5! przedwczoraj 9,9 wow!
i jest tylko jeden pęcherzyk - lekarz powiedział, że to bardzo dobrze
ale byłabym zła jakby jutro poszła na usg a tam nic.. nawet nie wiedziałabym czy pęcherzyk urósł
dzisiaj piękny teścik - pierwszy raz w życiu wyszedł mi test owulacyjny piękne dwie grube krechy
brzuch po południu zaczął mnie bardzo boleć a ok 18 już nie mogłam chodzić.. każdy krok powoduje ból
więc pewnie coś się dzieje
wieczorem tak mnie brzuch bolał że kroku nie mogłam zrobić
musiałam wziąć nospę
dzisiejsze usg nastawia optymistycznie
endo 1,04 WOOOOOOW
prawy 0,89 pęknięty ale nie ma jeszcze ciałka żółtego więc świeżynka
Wiadomość wyedytowana przez autora 7 października 2013, 20:51