X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki Czekamy na dzieciątko.... lub dwa ;) po usunięciu przegrody macicy, endomenda II stopnia:(
Dodaj do ulubionych
1 2 3 4 5 ››
WSTĘP
Czekamy na dzieciątko.... lub dwa ;) po usunięciu przegrody macicy, endomenda II stopnia:(
O mnie: Urodzona w 1990 mieszkająca na śląsku nauczycielka angielskiego. Mąż starszy lat 4 ślubowaliśmy sobie 28.06.2014. Kochająca zwierzęta bałaganiara.
Czas starania się o dziecko: Zaczęliśmy w grudniu 2014. Pierwszy test z nadzieją na II robiłam w sylwestra. Następnego dnia było wiadomo co.
Moja historia: Cóż mogę powiedzieć? Starania zaczęliśmy właśnie w grudniu, abym mogła w razie ciąży dokończyć moje studia magisterskie na kierunku filologia angielska program nauczycielski. Jest wrzesień, właśnie w tym miesiącu mogłabym być już mamą, gdyby się udało. Zamiast tego przygotowuję się do obrony tytułu bo niestety zabrakło mi motywacji do zrobienia tego w czerwcu. Do tej pory zrobiłam niezliczoną ilość testów owulacyjnych i ciążowych. Dwa razy widziałam cień po czasie ale nie było to TO. W międzyczasie udało mi się dowiedzieć, że mam za wysokie TSH ale już jest w normie i jestem pod opieka endokrynolog która 15 września powiedziała mi, że jak nie zajdę do grudnia to wtedy się spotkamy i się spotkałyśmy marzec 2016 kolejna kontrola. Poza tym według ginekologa u którego byłam w lutym wszystko jest ok. Mąż w listopadzie badania nasienia, kiepska aglutynacja, lepkość i upłynnienie, reszta dosyć ok wszystko w normie. Marzec 2016 wizyta u Dr Biernat, diagnoza - prawdopodobnie przegroda w macicy, od razu skierowanie na laparskopię i histeroskopię, w międzyczasie sprawdzić chlamydię i ureaplazmę (tę ewentualnie zabić antybiotykiem) powtórzyć badania nasienia. Swojego rodzaju wyrok - przegroda w macicy uniemożliwia zajście w ciążę, jej usunięcie zwiększa możliwość zajścia o 90% tak więc... 29.06 usunięcie przegrody w macicy (1,5 cm) nacięcie macicy na bokach bo okazała się trochę prostokątna o.O endometrioza II stopnia, zamknięte ogniska.
Moje emocje: Czy ja wiem? mieszane. Nie raz jestem zła, mam doła a innym razem mówię sobie, że widocznie tak musi być. Jestem zła szczególnie gdy rodzina pyta ''a kiedy Wy?", czy oni nigdy się nie starali o dziecko czy zachodzili w pierwszym cyklu starań? Już nawet im nie odpowiadam na to pytanie, po prostu wzruszam ramionami a mąż z reguły odpowiada, że będą dzieci jak przyjdzie czas. Porozmawiałabym z mamą jak to było ze mną i moimi siostrami. Niestety nie dam rady bo mama nie żyje, a tata z ledwością pamięta daty naszych narodzin. Chyba jednak jestem zdesperowana, że zaczynam pamiętnik, wcześniej nie zaczęłam, bo oczywiście myślałam, że pójdzie szybciej. Mam nadzieję, że kiedyś jak już nam się uda będę mogła sobie poczytać i powspominać ile czekaliśmy na nasz mały CUD. Na chwilę obecną Nasza rodzina to My ............ i dwa psy.

22 września 2015, 09:29

No więc czekam. Owulacja 10 cyklu starań była w sobotę. Sex dzień przed i po. W sumie, na wykresach z temperaturą i wyznaczoną owu nie było takiego. Zawsze sex był też w dzień owulacji. Zobaczymy. Pierwszy test jak się termin owulacji nie zmieni zrobię pewnie za jakiś tydzień. W międzyczasie muszę domknąć sprawę z pracą magisterską a w piątek ruszam na Lublin gdzie będę świadkiem na ślubie mojego ojca. Fajnie co?

Żeby dodać trochę koloru, pokażę Wam nasze psy :)
To jest Ozzy :)
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/813c5a60720d.jpg
a to Fama:)
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/b07e967635a7.jpg

Trzymajcie kciuki proszę.

23 września 2015, 08:46

Ależ wczoraj był dzień, jedną z moich przyjaciółek wiozłam na porodówkę, a z druga rozmawiałam o tym czy może być w ciąży czy nie. Oczywiście nie chce być a ma jakieś dziwne objawy ale ciężko stwierdzić, wiadomo jak to jest.

Przyjaciółka w ciąży miała wczoraj wieczorem skurcze co 10 min a przed chwila mi pisała, że idzie na porodówkę. W końcu bo Zuzanna dłuuugo nie chciała wyjść mimo, że termin był na 15.09 a podejrzewali, że wyjdzie wcześniej bo była duża. We wczorajszych badaniach wyszło że ma 3800.! Oglądałam jej zdjęcia z usg i na jednym małej było widać włoski na główce hehe ale czad! :) Jeszcze biedna mamuśka całą ciążę była zdrowa a teraz się przeziębiła i ma katar i kiepsko sie czuje biedna.

wczorajszy dzień był strasznie zaganiany. Byłam potem mega zmęczona i śpiąca.

4 dpo dziś. Jeszcze z tydzień czekania na test. Dobrze w sumie, że jest wesele, chociaż parę dni będę myśleć mniej ;)

29 września 2015, 10:58

Już po weselu, było całkiem ok :) popili pojedli potańcowali. I tak oto w świetle prawa po 25 latach życia poza dwoma siostrami mam brata hehe jakie te życie jest przewrotne ;) ale dalej jestem najmłodsza ;) tato ze swoją małżonką tańczyli odbijany i zbierali na wózek dla pierwszego wspólnego wnuka, teraz pytanie kto będzie pierwszy, my czy mój przyrodni brat z żoną. Moje siostry już więcej dzieci nie planują.

dzisiaj 10 dpo, pierwszy raz chyba nie robiłam testu tego dnia, postanowiłam zrobić jutro rano a po południu będzie robić moja przyjaciółka. Śmiesznie wyszło, zaczęłyśmy cykl tego samego dnia, i teraz zatestujemy tego samego dnia, przy czym emocje chyba trochę inne, u mnie strach przed negatywem a u niej na odwrót, bo ciąży nie planuje. Jeżeli obie zaszłyśmy to chyba razem będziemy rodzić hehe no nie mogę :D Zobaczymy co z tego wyjdzie, jutro rano jak nie zapomnę (nie przyzwyczaiłam się jeszcze do pamiętnika) napiszę czy jest pozytyw czy negatyw. no i chyba przez następnych kilka dni będę testować.

to chyba tyle, objawów w sumie nie mam jakichś dziwnych, standardowo jak co cykl, temperatura skacze to w górę to w dół wiec ciężko cokolwiek stwierdzic. Z resztą, wiadomo jak to z tymi wykresami bywa ;)

30 września 2015, 14:16

teścik oczywiście negatywny, powtórze jutro, pojutrze i po pojutrze a potem to juz chyba bedzie @

1 października 2015, 09:13

dzisiaj kolejny tescik i znow negatywny ale nie tracę nadziei :) za 3 dni powinna być @. teraz kolejne dni dalej testy i zobaczymy moze sie cos zmieni :)

kumpela wczoraj robiła test ale negatywny też, zrobi znowu ale rano koło soboty ;)

2 października 2015, 08:33

dzisiaj temperatura wysoka ale sie rozchorowalam chyba:/ test dalej negatywny. dzisiaj chyba jedziemy do babci Roberta wrocimy chyba jutro. test chyba zrobie w niedziele dopiero.

7 października 2015, 11:29

2 dzień 11 cyklu starań. ech. musze zadzwonić o badania nasienia dla męża.

9 października 2015, 16:06

15.10.15 o godzinie 19;00 maz idzie na badanie nasienia, pełny pakiet za 240 zl. mam nadzieje ze czegoś się dowiem, jak będzie ok będę szukać problemów u siebie. Myślę, że zrobię w tym cyklu progesteron o ile 7 dpo nie wypadnie w weekend a właśnie wtedy mam zamiar robić. Zajęłam sobie głowę porządkami, mycie okien, sprzątanie szaf itp. mam nadzieję, że pomoże. Ta moja przyjaciółka jednak w ciąży nie jest bo dostała okres ;) Ale miała stracha hehe

16 października 2015, 09:28

Mąż jednak nie poszedł na badania bo się rozchorował. We wtorek rano nawet krew z nosa mu poszła;/ Chyba jest przemęczony :( no trudno. Może tak miało być? Może teraz się akurat uda? Owulacja podejrzewam będzie na dniach. Dzisiaj znowu jedziemy do babci R trzeba kończyć garaż. Mam nadzieję, że owulacja pojawi się koło poniedziałku, przez weekend nie wiadomo czy będzie jakiś sex bo słabe warunki więc akurat by się przydała przerwa.
Trzymajcie kciuki :)

19 października 2015, 12:02

Nie wiem czy była owulacja czy nie, zazwyczaj w dniu owulacji mocno boli mnie ktoryś jajnik. Zaraz zrobię test owu, w czwartek kreska była ciemniejsza niż w piątek :/

19 października 2015, 13:09

no i "włala" owulacja nadchodzi, chyba mężowi zrobie zakaz dziś niech zbiera na jutro:D
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/400973edbfb3.jpg

20 października 2015, 10:15

posłuchałam waszej rady i był sexik wczoraj wieczorem, i jeszcze z rana mnie mężu dopadł :p
Miałam wczoraj napisać o moim śnie. Stoimy w jakims jakby duzym domu czy cos, po lewej stoi R a ja na rekach trzymam małą piękną istotkę (wyglądała mi na dziewczynkę) i mówię do R "to była dobra decyzja" i nagle widze, ze jestem na wozku inwalidzkim :/ Wiecie, tak jakbym miala wybór albo dziecko albo wózek inwalidzki :/ i mówię do R nie martw się, stanę na nogi, czuję to. i potem widzę schody obłożone poduszkami i próbuje po nich wejść i ledwo ledwo ale sie udaje.... kumacie czacze? ;/

21 października 2015, 09:02

Dzisiaj znowu glupi sen. Ide do lekarza z nadgarstkiem bo mnie boli (a faktycznie boli) robia mi rentgen barku i na operacje o.O boli mnie juz od niedzieli. Nie jest jakiś mocny bol ale zaczynam sie martwic bo to ten nadgarstek ktory mialam w dzieciństwie dwa razy zlamany:/

Mysle ze owu byla wczoraj bolal mnie jajnik dosc mocno ale of przez te dziwne temperatury pewnie bedzie trzymał ze w sobote. No nic teraz czekam do testowania. Dobrze ze we wtorek obrona bede miec troche zajete myśli :)

22 października 2015, 08:52

OF zmienił zdanie i owulacja była 3 dni temu. Tak więc, 3 dpo (18dc) 11 cyklu starań. Testowanie w okolicach przyszłego weekendu :)Tymczasem czeka mnie ciężki weekend spędzony nad nauką ech, zaczynam mieć stres przed obroną. Proszę wszystkich o trzymanie kciuki za mnie we wtorek i oczywiście w okolicach weekendu. Czas uciekać, muszę jechać do urzędu skarbowego zawieźć rozliczenie męża a potem do pracy. Strasznie mi się nie chce. A tak w ogóle, to zauważyłam wczoraj, że od owulacji zaczynają mi się problemy trawienne, mianowicie do owu nie mam żadnych problemów, wzdęć itd a od owu jest masakra i wszystko przechodzi jak nadchodzi @. To chyba tyle na dziś:)

23 października 2015, 21:27

4 dpo kiepsko sie czuje bola plecy i jajnik az promieniuje na pachwine :/ byli znajomi.z rowno miesieczna Zuzanna :) znowu moglam potrzymac i po przytulać maluszka:) maz tez.mial ja na rekach ach co za piękny widok <3

24 października 2015, 20:39

Mam dosc nauki :(

I mojego wykresu też. Jest beznadziejny i wyglada na bezowulacyjny i w ogole czuje ze nic z tego nie będzie. Wrrr.

25 października 2015, 08:52

Boze! Co za dupniety wykres :/ od samego rana bola plecy. Musimy jechac R po buty robocze potem obiadek u teściowej i znowu do nauki siadam. Milej niedzieli:)

26 października 2015, 07:17

Idę za chwilkę pobrać krew bo chce sie dowiedziec jak tam mój progesteron i estradiol. Stresuje się przed obroną:/

27 października 2015, 06:40

OBRONAAAAAA! aaaaaaa! Dlaczego nie moglam trafić na taka komisję co dają ktores z zestawu pytan albo nawet jedno i którym wiesz z wyprzedzeniem :/ zawsze na dupnietych trafie ;/

27 października 2015, 15:08

Obroniona na 4 :) achhh jak dobrze! Mgr :) a oto wyniki badań
estradiol 183,80 pg/ml normy
faza foli 12,4-233
faza owu 41,0-398
faza lutealne 22,3-341
po meno <5-138
I trym 1454-3242

progesteron 17,46 ng/ml
f. pecherzykowa 0,2-1,5
f. owulacyjna 0.8-3.0
f lut 1,7-27
po przekwitania 0,1-0,8

chyba dobrze?

Dziekuje wszystkim dziewczynom, które za mnie kciuki trzymały:)
1 2 3 4 5 ››