Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania Dalsza walka o rodzeństwo dla synka po 2 poronieniu
Dodaj do ulubionych
1 2 3 4 5 ››
WSTĘP
Dalsza walka o rodzeństwo dla synka po 2 poronieniu
O mnie: Wesołe małżeństwo ja rocznik 87, mąż 9 lat starszy oraz 6 letni synek (już 11 letni)który coraz bardziej nalega na rodzeństwo:)
Czas starania się o dziecko: Od listopada 2015, czerwiec 2017 udało się w cyklu z hsg niestety szczęście ulecialo w 7 TC w sierpniu Znów zaszłam w ciążę która cieszyłam się krótko w 9 TC aniołek odszedł do nieba
Moja historia: Zaraz po ślubie w 2008 roku podjęliśmy z mężem decyzję o staraniach się o dzidzię.Ja kocham dzieci z całego serca i chciałabym mieć ich całą gromadkę mąż również ale życie swoje. Po pół roku starań zaczęłam się denerwować że coś jest nie tak. Zrobiliśmy badanie męża i nie wyszło za rewelacyjne.Mija 11 miesięcy moja Ginka stwierdziła u mnie PCOS i patrząc na wyniki męża zaproponowała in vitro a tu stał się cud i okazało się że jestem w ciąży. Teraz czekamy na drugi cud.Drugi cud niestety nie dane mi było przytulić,tak jak i 3,czekamy na 4 cud.
Moje emocje: Zdenerwowana, ale i pełna nadzieji.Pp smutna z dziurką w sercu czekającą aż czwarty cud ktory chociaż trochę zaleczy te dziurę.

29 marca 2016, 08:42

Dzisiaj jest 19dc ale czuję że nic z tego nie będzie:9 Piersi już bolą jak przed okresem, brzucho też daje już o sobie znać.
Od początku tego cyklu brałam olej z wiesiołka na śluz ale nie wiem dlaczego za każdym razem gdy go wzięłam bolał mnie brzuch, więc około 8 dc stwierdziłam że po co mam się męczyć i zrezygnowałam z niego.

Mój mąż jakieś 2 lata temu był u urologa bo miał problemy z nerkami i lekarz stwierdził że istnieje możliwość że mężuś ma żylaki na lewym jąderku i powinien zrobić USG.Na skierowaniu napisane było żylaki i pytajnik. Oczywiście mój luby nie poszedł na USG bo cytuję"czemu ma mu ktoś po jajkach jeździć"i zapomnieliśmy o zdarzeniu. Teraz gdy znów się staramy przypomniałam sobie o tym no ale mój M jest strasznie oporny na badania i nie chce pójść Wrrr....
Badania nasienia też nie robiliśmy ale na razie daję nam czes do 6 miesięcy potem będę wiercić mu dziurę w brzuchu.

Jeżeli @ przyjdzie w tym cyklu zamierzam umówić się do mojego ginka ,zakładając że przez 2 miechy z rzędu mialam owulację 12 dc więc zapiszę się około 10 nowego cyklu powinien być już widoczny pęcherzyk, więc okaże się na pewno czy przyszły cykl będzie owulacyjny:)

Uff, opisałam się a teraz uciekam do pracy:)

A jeszcze jedno poradźcie mi co zrobić by nie myśleć cały czas o dzidzi:(

29 marca 2016, 08:48

Tempka poszła od dwóch dni w dół co prawda dalej jest na wyższym poziomie niż na początku cyklu ale.. wydaje mi się że jednak nic z tego:(W tym miesiącu byłam trochę przeziębiona więc temp mogła być podwyższona przez te parę dni. Nie wiem już co o tym sądzić eh załamka.

30 marca 2016, 08:41

Coś ten mój organizm gra ze mną w kotka i myszkę.Przez całą noc tak mnie mdliło i głowa mnie bolała że nie wiem czy zachorowałam czy może w tym miesiącu jednak się udało

Dziś 20dc i 8dpo wydaje mi się ze to za wcześnie na jakiekolwiek objawy ale może tak mój organizm zareagował na zagnieżdżenie. Lodówki otworzyć rano nie mogłam bo tak mnie mdliło, brzuch jak na okres zawsze mnie bolał na tydzień przed okresem a teraz nic. Pobolewał mnie dwa dni temu ale mi przeszło.

Mam cichą nadzieję że może jednak się udało.

Czy któraś z Was dziewczyny miała tak wczesne objawy ciąży ? czy też ten mój wredny organizm mnie wkręca.

30 marca 2016, 08:42

aha i dzisiaj tempka poszła dość dużo w górę z wczorajszych 36,67 na 37,5 wydaje mi się że to jednak choroba i zatrucie....

30 marca 2016, 11:36

Uff mdłości ustąpiły na tyle że mogłam zjeść jabłko, ale na nic innego nie mam ochoty. Czyżbym się czymś przytruła, kurde jak ja już bym chciała móc zatestować a tu jeszcze muszę tydzień czekać:(

31 marca 2016, 08:42

Dziś mdłości ustąpiły jak ręką odjąć za to trochę zaczą brzuch boleć kurcze no a juz myślałam że jednak coś z tego jest. Ciężko mi stwierdzić czy moje objawy są za ciążą czy przeciwko bo brałam trochę wiesiołka a jak go wcześniej brałam to przed @ nie miałam bólu piersi i słaby ból brzucha.

W tym cyklu trochę brałam wiesiołka więc to że mnie nie bolą piersi nie jest miarodajne. Gdybym go nie brała a piersi by mnie nie bolały to już byłoby coś nowego. Tak więc sama już nie wiem. Wczoraj nastawiałam się że jednak jestem w ciąży, po cichu mężowi też mówiłam że może się udało, natomiast dzisiaj już taka pewna nie jestem. O matko niech już te dni do testowania szybciej lecą.

31 marca 2016, 08:43

Czytam ci napisałam na górze i sama nie mogę siebie zrozumieć hehe:)

1 kwietnia 2016, 08:49

Dziś już 22dc z objawów co zaobserwowałam to mdłości prawie minęły gdzieś tam w tle się odzywają ale nie dokuczają jak wcześniej za to zaczęłam cierpieć na całkowity brak apetytu a jak już coś zjem to bardzo mało. Cały czas mam uczucie pełności w brzuchu (czyżby coś tam się zmieniało i zaczynało rosnąć?).

Dziś jestem już spokojniejsza i wychodzę z założenia że co ma być to będzie chociaż pomału przyzwyczaiłam się do myśli że już się udało.

Poczekam jednak grzecznie do terminu @ i dopiero wtedy zrobię test .

@ powinnam mieć w czwartek więc jak nie przyjdzie to w sobotę robię test:)

A kysz @ obyś nie przychodziła przez 9 miesięcy

4 kwietnia 2016, 12:35

W sobotę byłam z familija na zakupach w galerii chcialam kupic synkowi buty bo ze starych już wyrósł. Uwielbiam zakupy w galeriach ale wtedy tak źle się czułam ciągle mi się słabo robiło i mdliło mnie, na nic niemiałam ochoty a nawet świaniadnia nie jadłam. Skończyliśmy zakupy w moim ulubionym MCdonaldzie, wzięłam sobie(bo już wtedy głodna byłam) 2x 2foru no i ja do pałaszowania a tu blokada nawet jednej kanapki nie zjadłam bo niedobrze mi było. W galerii oczywiście jak przechodziłam koło apteki test zakupiony w torebce sobie leżał i czekał. No i jeszcze w sobotę miałam silną wolę że zrobię go po terminie @ który jest w środę.

No ale w niedzielę....

Ano w niedzielę rano stwierdziłam że w 12dpo powinny być chociaż cień cienia więc pewna ciąży (bo byłam zajebiście pewna że się udało w końcu tyle objawów to nigdy nie miałam i te zawroty głowy jak przy pierwszej ciąży)

no i zrobiłam ten durny test.......

no i wyszedł niestety negatyw:( Moja psycha jest durna jak nie wiem co. Po teście w niedzielę wszystkie objawy minęły jak ręką odjąć :(

Więc ten cykl uważam za stracony teraz czekam tylko na @ by przyszła w terminie.

A tak się już nastawiałam buuu:(

4 kwietnia 2016, 12:42

Dziś 25dc brzuch trochę boli no i tempka spadła jak nie wiem co.

Wczoraj wieczorem jeszcze była iskierka nadziei ze może test za wcześnie ale teraz już nawet cienia nadzieo nie mam.

Jeszcze wczoraj mnie tak M wkurzył. Ja wyszłam z toalety i mówię mu że nic z tego a on za chwilkę sobie pioseneczki podśpiewywał. Wogóle się tym nie przejąć żeby choćby powiedział że nie martw się napewno się za miesiąc uda a tu nie tylko te głupie pioseneczki chyba żeby mnie tylko wkurzyć..

Jemu się wydaje że to tak hop siup a w naszym przypadku to nie jest tak hop siup o syna staraliśmy się bity rok i tak się podobno cud stał że się udało.

M ma podejrzenie żylaków lewego jądra i dostał w tamtym roku skierowanie na USG żeby chociaż je zrobił. E tam po co przecież nic mu nie jest z żołnierzami też poprzednim razem był problem no ale on wogóle problemu nie widzi.

Coraz bardziej wydaje mi się że on nie chce drugiego dziecka i wygodnie mu jest jak jest, syn 6 lat odchowany to po co kolejne....

Wnerwiona....

7 kwietnia 2016, 11:04

Dziś 28dc @ brak wczoraj miałam lekkie plamienia ale nie rozbuchały się na @. Trochę jestem wkurzona bo już powinna być a ja mogłabym zacząć nowy cykl starań. A tu trzeba czekać.

Tak Jak wcześniej pisałam byłam na 90% pewna że w tym cyklu jednak mi się udało zawroty głowy mdłości jak w pierwszej ciąży no ale tes negatywny więc czekam na tę wredną @

Czuję ją już w kościach tempka codzień coraz niższa ale nie aż tak niska jak na @. jak na razie nie plamię tak jak wczoraj więc nie wiem co się dzieje. Piersi zaczęły mnie boleć jak na @ a brzuch raz boli a raz nie. Dobija mnie to już jak nie wiem co.

7 kwietnia 2016, 13:35

Zapomniałam napisać że strasznie mam ochotę na słodkie wczoraj kupiłam sobię czekoladę milka pieguskową. A wieczorem zjadłam pół litra lodów:)

Ale obżartuch ze mnie ale chęć na słodki to u mnie 100% oznaka zbliżającej się @, więc przychodź już wredoto bo w sobotę mam grila a chcę wiedzieć napewno czy mogę napić się piwka:)

8 kwietnia 2016, 08:33

Nigiel, emmac dzięki za wsparcie wykres postaram się udostępnić tamperaturę mierzę codziennie dziś spadła znowu i jakoś tak brzuch mnie zaczął bolec małpowo więc mam nadzieję że już nie będzie @ zwlekać tylko się rozkręci by nowy cykl zacząć.

W tym cyklu spróbuję wrzucić na luz(choć nie wiem czy mi się uda z moim nakręcaniem się) będzie to 6cs. Wyczytałam gdzieś że zdrowa para stara się o dziecko 6 miesięcy czyli to będzie mój decydujący cykl. Jeżeli się nie uda zapiszę się do gina i zrobię podstawowe badania. A mojego M może uda mi się przekonać do USG jąderek(trudno będzie).

No i mam zamiar zakupić sobie w tym cyklu testy owulacyjne zobaczymy co pokarzą.

W każdym bądź razie jestem optymistycznie nastawiona dziś piątek weekend przede mną dwa dni odpoczynku jeżeli @ się rozkręci to chociaż w sobotę i niedzielę nie będę musiała tempki mierzyć i sobie pośpię.

Tylko nie wiem dlaczego na weekendzie synkowi włącza się tryb rannego wstawania a na tygodniu to by spał i spał jak do przedszkola trzeba wstawać. Hehe taki chyba jego urok.

8 kwietnia 2016, 09:50

Hej Nigiel ja daję sobie 6cykli starań i potem badania też na początku myślałam że rok ale przy pierwszej ciąży mieliśmy trochę problemy staraliśmy się przez równy rok jak coś zaskoczyło mąż zrobił wtedy badania i parametry nasienia nie były zbyt dobre u mnie było podejżenie PCOS i moja stara ginka twierdziła że tylko invitro. No ale dzięki hojności Boga stał się cud. Może to także zasługa tego że w tym cyklu kiedy zaszłam o niczym innym nie myślałam tylko o pracy magisterskiej bo wtedy się broniłam. Może wtedy wyłączyłam głowę i się udało.

Teraz 6 lat później nasze wyniki badań mogły się pogorszyć dlatego chce badania trochę wcześniej zacząć. No i wyłączyć głowy też nie mam na co. O pracy nie muszę myśleć bo ją mam, synek zajmuje moją głowę ale tylko popołudniami bo jak śpi to myśli wracają o bobo:(
A co do wrzucenia na luz to ja jestem takim człowiekiem że owszem powiem wszystkim wszem i wobec że już już nie myślę a głowa robi swoje.

8 kwietnia 2016, 11:37

No i 29dc zamienia się w 1dc wiedziałam po negatywnym teście że nic z tego więc nie przejmuję się tak bardzo, no w końcu czekolada już kupiona:) i piwko też jest w szafie na czarną godzinę pójdą w ruch wieczorem a wieczorem też pewnie będę się żalić mojemu M:(

W każdym razie nowy 6cs rozpoczęty niech teraz się tylko @ skończy i zaczynamy działania:) Oby tym razem były owocne.

11 kwietnia 2016, 11:22

Dziś 4dc jeszcze dwa dni i działamy:) dzisiaj zamówiłam sobie testy owulacyjne i mam nadzieję że jeszcze do owulki dojdą:) zastanawiałam się też nad książką "jak się robi dzieci" Jill Blakeway, Sami S. David. Co o tej książce myślicie, może któraś z was ją ma i może podzielić się swoimi spostrzeżeniami:) Byłabym wdzięczna.

12 kwietnia 2016, 09:45

Jestem pozytywnie nastawiona na ten cykl wiem że stres i ciągłe oczekiwania na owu mogą mi tylko zaszkodzić. Gdybym zaszło w tym cyklu dzidzol urodziłby się w styczniu tak jak mój synek:) byłoby podwójne świętowanie:) ach fajnie pomarzyć ale pożyjemy zobaczymy. Powiedziałam mojemu M że dajemy sobie 6 miesięcy a jak nic nie wyjdzie to wtedy się pobadamy no i o dziwo się zgodził wybrać na USG po tym cyklu ale widziałam że ma jednak nadzieję że się uda i uniknie tego:)

13 kwietnia 2016, 09:07

6dc po @ pozostało jedynie lekkie plamienie które podejrzewam zniknie do wieczora. Testy jeszcze nie doszły gdzieś koło 9dc chciałabym zacząć się testować więc mam nadzieję że jeszcze dojdą:)

18 kwietnia 2016, 08:31

Dziś 11dc tempka zamiast piąć się w górę to spada dwa miesiące wstecz to ovu wykryło mi owulację w 12dc więc ten cykl będzie pewnie bezowulacyjny:(

Tempko raz dwa hop do góry jeszcze masz czas...

testy jeszcze nie przyszły a już powinnam zacząć testować:(

18 kwietnia 2016, 17:37

Przyszlam z pracy zagladam do skrzynki a tam testy jednak przyszlt jedyna dobra dzis wiadomosc:) no i od razu zachcialo mi sie siku siknelam sobie a tu jedna kreska:( czyli owulacji w tym cyklu pewnie nie bedzie;(dzis 11 dc w poprzednich cyklach byla w 12dc nawet na tescie owulacyjnym wychodzi mi 1 kreska buu bede plakac:(
1 2 3 4 5 ››