To mój 22 dc, naprawdę w tym miesiącu postaraliśmy się z M ale nie chcę się nastawiać, że się uda. Już w pewnym sensie się przyzwyczaiłam, że nie wychodzi czemu ja!!! czemu, czemu, czzemu!!!??? Tylko Kruszynki brakuje nam do szczęścia
Moje objawy chyba takie same jak w poprzednich miesiącach nie licząc, że dwa dni temu obudził mnie w nocy straszny ból w dole brzucha noi ten śluz taki żółty... to chyba infekcja parę dni temu czułam taki dziwny dyskomfort "tam". Jutro wizyta u Pana gina to będę wiedzieć. To bedzie moja druga wizyta u niego... a jest taki przystojny
I jeszcze dziś obudziłam się przed budzikiem co mi się naprawdę baaardzo rzadko zdaża. Tyle objawów, mało w sumie to żadne objawy ciąży... eh miałam nie myśleć ale jak przeglądam Wasze pamiętniki to czuje ukłucie zazdrości, że jesteście już po fioletowej stronie... ehh idę pracować od patrzenia na zielone kropki w ciążę nie zajdę.
Pa
Wiadomość wyedytowana przez autora 21 października 2014, 19:57
Dziś wizyta u gina... może jest kropek? GŁUPIA GŁUPIA GŁUPIA!
serce ma nadzieję a rozum mu ją odbiera....
Wiadomość wyedytowana przez autora 22 października 2014, 08:04
Wszędzie dookoła same ciężarówki, takie śliczne brzuszki mają a ja dalej stoję w miejscu też tak chcę, nawet marzę o tym, wyobrażam sobie jak ja będę taki mieć, widzę swoją radość...dochodzi do tego, że po cichaczu oglądam wózki i inne akcesoria... tylko tak żeby M nie widział bo pomyśli, że jestem jakaś nie teges ehhhh
i wcale nie siedzę na FB, ten czas spędzam tutaj czytając Wasze pamiętniki... Jest nas tak dużo i ten sam cel... Trochę to podnosi na duchu... A jeszcze te historie ze szczęśliwym zakończeniem- odrobinę lepiej.
Koleżanka z pracy chorobowe ciąża !!!!!!!!
Kazał zrobić progesteron, poleciałam zaraz wczoraj i mam do niego zadzwonić jak będę znać wynik. Zalecił brać infolic bo nie chce narazie faszerować mnie ciężkimi tabletkami jak CLO...
Będę mieć monitoring cyklu zobaczymy jak to wszystko wygląda od środka. Wyniki lh fsh tsh estriadolu prolaktyny są ok
A wczoraj nic nie skrobnęłam bo obiecałam M pierożki i jeszcze barszcz robiłam...
teraz czekam na @ ma przyjść ndz/pn
Odpreża mnie takie pisanie w pamiętniku:) to tak jak rozmowa. Dobrze bo nie duszę tego w sobie!
Dziś może szmateks???
Zamówiłam inofolic za 63zł dwa opakowania w aptece internetowej. Ten żel conceive plus podoba mi się jeszcze, czytałam o nim dużo pozytywów. Dla mnie byłby idealny bo nie mam dużo śluzu... chyba będzie mój
Wiadomość wyedytowana przez autora 24 października 2014, 10:40
4dc, @ przyszła szybciej o 2 dni.
Wynik progesteronu nie za dobry. W piątek znów wizyta. Pierwszy monitoring w 7 dniu cyklu i konsultacja w sprawie progesteronu. 2,30 a norma 1,5-20 w 23dc. Powiedział tylko tyle że owulacja szybciej występuje niż mi się wydaje... I poproszę o gynalgin. Ehhh z tymi infekcjami...
Muszę być zdrowa żeby fasolka była zdrowa.
Będzie dobrze:)
10dc- jestem po monitoringu, pęcherzyk 14mm. Mam powtórzyć badania. W niedzielę znów podgląd czy była owulacja. Za mały progesteron. To tyle nowości:)
Dzisiaj dzień wolny od pracy. Wreszcie mam czas żeby poczytać Wasze pamiętniki i pooglądać wykresy...
Tak jakoś mi smutno. Tak bardzo bym chciała żeby tym razem się udało Nię chcę robić sobie nadziei bo rozczarowanie później jest bolesne, jak widzę plamienie zwiastujące nadejście @@@.
Mój M na poddaszu pracuje. Dzisiaj skończył pokój dla przyszłego potomka... już obmyśla gdzie co postawi itd a ja poprostu boję się sięgać tak daleko. Najpierw muszą być dwie kreski na teście a z tym też bywa później różnie... Wydaje mi się to takie odległe... boję się że za jakiś czas dowiem się że coś jest ze mną nie tak... że nasze marzenie nigdy się nie spełni wiem straszną pesymistką jestem. Ale naprawdę potrzebuję wyrzucić to wszystko z siebie.
Na początku liczyłam kiedy ewentualnie urodzę oglądałam wózki, doszukiwałam się objawów itd teraz tak nie chcę, nie chcę się nakręcać. Będę się cieszyć jak na teście będzie II kreski i tyle
Boże kochany wysłuchaj moich próśb, pozwól cieszyć mi się macierzyństwem, nie każ nam tak długo czekać braciszku [*] wstaw się za nami u Niego!
Ostatnio robiłam LH i estradiol w 13dc a progesteron mam powtórzyć w 19dc. Teraz staram się być bardziej skupiona na badaniach.
Wiadomość wyedytowana przez autora 11 listopada 2014, 15:06
Maryjo, Matko Jezusa!
Pod swoim sercem nosiłaś Zbawiciela świata.
Dzięki łasce Ojca naszego w niebiosach poznałaś,
czym jest radość i ból macierzyństwa.
Znasz moje imię. Znasz moją udrękę i smutek.
Z ukochanym małżonkiem nie możemy doczekać
się upragnionego dzieciątka.
Wierzę, że dziecko przychodzi na świat,
dlatego że tego chce Bóg.
Dlatego z głęboką wiarą i ufnością
błagam Cię o wyproszenie u
Stwórcy łaski macierzyństwa.
Amen.
Wiadomość wyedytowana przez autora 14 listopada 2014, 11:40
Tak bardzo pragnę być w ciąży, chcę mieć te wszystkie objawy ciążowe, chcę aby było to widać- to że jestem szczęśliwa, że mam w życiu już wszystko... Narazie mam wrażenie że tylko ociagam się między jednym a drugim dniem, bez radości i energii do życia. Okres od owulacji do @ jest NAJGORSZYM okresem u kobiety starającej się o maluszka. W głowie sprzeczne myśli a w sercu nadzieja!!!
Jutro o ile nie będzie plamień robię test.
Strasznie się denerwuje...
Małpo sioooooooo!!!
12/13dpo
Podbrzusze boli nadal tylko lżej + krzyże
Robiłam test pink rano ale wadliwy i nic nie pokazał i się wkurzyłam
Zauważyłam dziś znów śluz rozciągliwy, tylko białawo-przezroczysty. Rano o 6.00 tempka 37.
Strasznie się denerwuję, chcąc nie chcąc non stop myślę... Jestem nie jestem... Mam ciuchutką nadzieję a zaraz z drugiej strony sprowadzam się na ziemię żeby się nie roczarować...
Wiadomość wyedytowana przez autora 20 lutego 2015, 20:19
Małpa się zbliża, brązowy śluz się pojawia... jutro albo pojutrze przyjdzie smutno.
Szlakkkkkkkkkkkkkk!!!!!!
ryczeć mi się chce
Już po płaczu, wypłakałam się chyba za całe pół roku...
Monia jest w ciąży, dzisiaj zobaczyła swoje wymarzone ||. Super że się jej udało ale jednocześnie mi żal, smutno czuje ukłucie zazdrości bo tyle samo się staramy... Dobiło mnie to całkowicie i wyłam jak bóbr gdy tylko wróciłam z pracy........ na pocieszenie było Raffaello nalewka Ewelinki i powrót do dzieciństwa czyli Kelly Family i jakoś mi lepiej, może już nie mam czym płakać, ale przecież trzeba wziąć się w garść bo nowy cykl przede mną.
Trzeba iść dalej. Kiedyś i do mnie szczęście przyjdzie, muszę w to wierzyć.
A teraz zamawiam żel conceive i wysępie od gina duphaston na niski progesteron.
Idę robić frytki
A i mam ukochanego męża, użyczył mi dziś swojego ramienia do wypłakania hehehehe kocham :*
Wiadomość wyedytowana przez autora 21 listopada 2014, 19:23
No no ale sobie przerwę zrobiłam... dłuuugo nie pisałam. Nie znaczy,że mnie tutaj nie było, byłam i przeglądałam forum, pamiętniki, wykresy... ale jakoś sama nie wiedziałam co napisać. W ciąży nadal nie jestem, ostatnie wyniki progesteronu 12- gin twierdzi, że dobre mnie natomiast wydaje się że jest za niski.
Wiem, że nic nie wiem tak mi smutno, tak bardzo marzę o ciąży chodzę do lekarza, niby robie badania ale nic z tego nie wychodzi. Duphaston załatwiłam sobie sama, brałam po 1 tabletce po owulacji ale plamienia przed okresem są nadal. Nawet zamówiłam sobie żel Conceive Plus, w tym cyklu go używałam. Powiem szczerze że fajny poślizg daje:)
Aktualnie 25dc okres za 3 dni, plemienia brązowe od wczoraj. Brzuch czasem boli małowo i nic poza tym. W poniedzialek 12.01 o godz 9 badanie nasienia M a później zobaczmy...
Monia poroniła samoistne
Wiadomość wyedytowana przez autora 20 lutego 2015, 19:42
24dc plamień jeszcze nie ma i żeby nie było!! Brzuch boli małpowo plus gazy czyli nic nowego...
Nasienie ok, ruchliwość trzeba poprawić ale armia jest, więc w czym tkwi problem ehh
Obiecałam sobie że regularnie będę dokonywać wpisów w pamiętniku ale jakoś kiepsko mi to idzie. Mam tyle myśli w głowie ale ciężko przelać mi to tutaj... Muszę wrzucić tutaj jeszcze wyniki nasienia męża. A co do nich to niby są okej , poza normą tylko ruchliwość i koncentracja. Pojedziemy jeszcze na darmową konsultację do Sensimed. A narazie to mam mu coś dawać? Do kogo iść dalej? Na tym etapie leczenie u mojego gina się kończy, zbył mnie mówiąc że nie minął rok odkąd się staramy.
A jeśli chodzi o mnie to badania jakie wykonałam dotychczas:
* hormony:
- TSH 1,36; 1,49; 1,75
- prolaktyna 551,7 (2dc) i drugi raz 518 (19dc) norma 127-637
- progesteron 11,6 (19dc); 12 (20 albo 21dc) i 16,93 (20dc)
- LH 3,820 norma 2,4-12,6 (2dc); 31,36 norma 0-95,6 (13dc)
- estradiol 172,4 norma 46-607 (2dc); 321 norma 85,8-498 (13dc)
- FSH 8,56 norma 3,5-12,5 (2dc)
stosunek LH do FSH 0,45
* cytomegalia, toksoplazmoza ok
* anty TG 28 norma 0-125; anty TPO 20 norma 0-34
* USG (przodo-zgięcie)
* cytologia 2 razy ok
* badanie posiewu z pochwy ujemny
* monitoring (ow. 12-14 dc)
Lekarz kazał brać tylko Inofolic. Żel conceive plus leży w szafce...
Wiadomość wyedytowana przez autora 18 czerwca 2015, 22:01