X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki Moja codzienność 🌿
Dodaj do ulubionych
1 2 3 4

15 września 2023, 07:30

Co u nas...
Cierpliwie czekamy na operację ZPN. Jeszcze 2 tygodnie.
Mój narzeczony jest przerażony 😁 jak to faceci.

Staram się tu nie wchodzić, nie rozmyślac. Od zeszłego cyklu nie śledzę owulacji. Bo i po co? Do października, czyli miesiąc po operacji, ponoć nie można się starać. Więc na nowo odzyje dopiero w listopadzie wraz z ogromnymi nadziejami.
Czy w grudniu to będzie szczęśliwy cykl? Czy nasienie poprawi się na tyle, że w końcu się uda?

Jestem dobrej myśli.

27 września 2023, 07:33

Przeżyliśmy to! Już po operacji! Dziś narzeczony wyjdzie ze szpitala.
Ale ile to go kosztowało... traumy po zmarłym ojcu (przesiadywanie w szpitalu przez kilka lat choroby). I teraz on z własnej woli...
Zapach, dźwięki, perspektywa operacji - wprawiło go to w taki stres, że myślałam, że ucieknie ze szpitala. Pierwszej nocy nie spałam dobrze, bałam się, że rano jak się obudzę to dostanę info, że narzeczony uciekł. Nie zdziwilabym się, po tym jak zobaczyłam jak to wszystko przeżywa.
Na szczescie po operacji już uśmiechnięty, kamień z serca.
Momentami żałowałam, że się na to zgodziliśmy, już wolałam od razu do in vitro przystąpić.

Na szczęście to już za nami.
Oby teraz wszystko już szko w dobrym kierunku.

Uffff... stres schodzi.
Ja wiem, że kobiety mają gorzej, muszą rodzic. Podczas pierwszego porodu nie wiedzą jak to będzie wyglądać, stres, różne myśli nie pomagają.
Faceci są generalnie słabsi, a mój to już kompletnie boi się szpitali, ale potrafię go zrozumieć dlaczego.
Nie umniejszam jego poświęceniu. Bardzo, ale to bardzo doceniam.
Tak bardzo go kocham.

5 października 2023, 08:08

Jak ten czas szybko leci.
Już ponad tydzień po operacji. Wczoraj na wizycie pooperacyjnej byliśmy, wszystko w porządku!
4 tyg wstrzemięźliwości. Akurat będę już po zabiegu jak będzie można znowu próbować.
W grudniu powtórzymy badanie nasienia.
Wyniki powinny być lepsze, ale czy operacja suplementacja coś da?
Się okaże.

Teraz na głowie będziemy mieć planowanie ślubu, który ma się odbyć w maju/czerwcu. A raczej mikro-ślubu 😁 rodzinie się nie spodoba, ale to będzie max 20 os 😁
Czy będę w maju już z brzuszkiem na własnym ślubie?
Hmm... 🤔❤️

19 października 2023, 08:29

Jak ten czas szybko leci!
Już za chwilę miesiąc po operacji narzeczonego, a już za tydzień mam zabieg usunięcia polipa.
Trochę się stresuje, ale staram się nie myśleć o tym.

To już dwa miesiące bez starań. Czy mi lżej? O niebo.
Oczywiście ciągle tu zaglądam by śledzić Wasze losy i Wam kibicować.

🌿
Wyczekuję grudnia.

27 października 2023, 09:06

No i miał być dzisiaj zabieg i nie ma.
Już wenflon mam, czekałam na konsultacje i na konsultacji okazało się, że jestem w złej fazie cyklu, przed miesiączką i nie można zrobić dobrze zabiegu usunięcia polipu.

Zabieg przeniesiony na 13 listopada...
Tyle stresu po nic.

Wiadomość wyedytowana przez autora 8 listopada 2023, 14:03

13 listopada 2023, 16:45

No dobra, właśnie wróciłam do domu ze szpitala. Udało się. Była histeroskopie i wycięcie polipa ... Polipów! Bo okazało się, że było ich aż 3!
3 polipy w trzonie macicy.

W cyklu grudniowym będzie można wznowić starania po dwóch miesiącach! Śmiejemy się, że już pewnie zapomnieliśmy jak to się robi 😂

Operacja usunięcia żylaków powrózka nasiennego plus moje usunięcie polipów może w końcu nasze szanse się dzięki temu zwiększa!

27 listopada 2023, 07:19

Jestem przed okresem. Już czuję, że się zbliża. Jestem poddenerwowana, wkurzam się na wszystko i sama prowokuje kłótnie. Ahhh! Jestem okropna!
Teraz wszystko kręci się wokoło przygotowań do ślubu, co prawda jeszcze pół roku, ale już robimy nauki przedmałżeńskie, załatwiamy miejsce na przyjęcie i takie tam.
Mi spędza sen z powiek sprawa związana z wyborem sukni ślubnej. Chyba powinno to tak wyglądać, że kobieta się cieszy, nie może doczekać wyboru swojej sukni marzeń. Ale mnie nie interesuje fason, tylko myślę o tym czy za pół roku będę już w ciąży, jeśli uda się w cyklu grudniowym, to w czerwcu już na bank będzie brzuszek.
I teraz moje kobiece rozkminy... Co ksiądz na to?! O matulu! Nie dość, że brzuch to jeszcze tyle dziar! Chyba mnie wygna z kościoła! 😂
No tak... Ale tak bardzo bym chciała, żeby w grudniu się udało.

Wiadomość wyedytowana przez autora 27 listopada 2023, 07:25

29 listopada 2023, 07:24

Miesiączko? Gdzie jesteś?
Tym razem nie chcę byś się spóźniła!
Szybko, szybko się pojawiaj, już chce zacząć nowy, mam nadzieję udany, cykl 🙃😊🙃

6 grudnia 2023, 07:36

Zbliża się ten czas, dni płodne.
W ten weekend planujemy randkowac ❤️
Ale zawsze coś musi się zadziac nie tak, narzeczony bez humoru i poddenerwowany (problemy w pracy).
Staram się go relaksować i być blisko, nie zaganiam do pracy domowej, niech chłop chociaż to będzie miał z głowy. 🙈
Zbliza się okres świąteczny, cudownie ❤️ pomimo tego, że śnasze święta będą w rozjazdach (dzień u teściowej, dzień u rodziców 300 km dalej) to już nie mogę się doczekać 😁
Podczas świąt zazwyczaj rodzina wypytuje innych 'no i kiedy planujecie powiększyć rodzinę?', ale u mnie nigdy tych pytań nie było. Aż kiedyś się zastanawiałam dlaczego? Może moja mama nie widzi mnie w roli matki? Nie zdziwiłabym się - jak dorastałam miałam bardzo burzliwy okres, ale to bardzo. Zarzekałam się, że nigdy nie będę chciała mieć dziecka! (Wiecie, te ostre słowa rzucone do rodzica, byleby zrobić na złość, ah...) I może jej (mamie) to tak utkwiło?
Kto tam wie...
A znowuż teściowa (zanim dowiedziała się, że się staramy - a dowiedziała się gdy luby był w szpitalu na operacji w związku z żylakami powrózka nasiennego) to wręcz nas zniechęcała - rozmowy typu: jaki teraz jest świat okrutny, jak ciężko wychować itd.

Ah... Rozgadałam się 🙈
Niech ta środa będzie miła 🙂🌿

18 grudnia 2023, 09:26

Przyszedł czas coś tu naskrobac.
Dziś 20 dzień cyklu, kilka dni po owulacji.
Czyli czas wyczekiwania.
Nie wiem co to będzie, w pierwszy dzień świąt termin miesiączki.
Nie jestem w 100% zadowolona ze starań, więc nie nastawiam się.
Oczyszczam głowę, skupiam się na świętach, by mieć dobry humor i luz w głowie.

Jeszcze jedno chodzi mi po głowie... Po zabiegu histeroskopii - usunięciu polipów z trzonu macicy, mój lekarz mówi, że w kolejnym cyklu można się już starać (czyli w tym), ale... W necie się naczytałam, że po 3 miesiącach dopiero...
Kto miał rację? Wierzę, że mój lekarz wie co robi, ale jednak w głowie pytanie zostaje.
Czy któraś z Was miala podobne doświadczenia?

3 stycznia, 11:51

Witajcie w Nowym Roku!

Dla mnie zaczął się od dobrych wiadomości!
Co prawda jeszcze nie od ciąży, ale...
Dzisiaj narzeczony był na powtórnych badaniach nasienia i już dostał wyniki dwóch z trzech badań.
I... Poprawiły się 🤩

W skrócie:
Koncentracja: jest 67,85 mln/ml - było: 15,16
Całkowita liczba plemników: jest 128,92 M/próba - było: 26,77
Ruch postępowy: jest 59,47% - było: 25,50
Ruchome: jest 72,69% - było: 53,78
Morfologia: bez zmian: 1%

Może szału nie ma, morfologia dalej kiepska, ale inne liczby są na prawdę super, bardzo się cieszę...

A to nie wszystko.

HBA:
W lipcu odsetek ruchliwych plemników związanych z hialuronianem wynosił 38% (norma od 80)
A dzisiaj: 78% !!!
Prawie idealnie ❤️
Opłacało się faszerować faceta tabletkami 😁 no i operacja żylaków wychdozi na to, że pomogła.

Bardzo się cieszę, tym bardziej, że na forum naczytałam się, że ciężko podnieść słabe wyniki...

Oby jeszcze były dobre skutki takich wyników 😁 ❤️

6 stycznia, 08:52

Zawsze coś musi wyjść... Jak sprawy idą po myśli, to wiedz, że za chwilę coś je zamiesza.
Drugi raz z rzędu partner ma silne bóle głowy przed lub po orgazmie.
Wczytuję się w wujka google, ale nastraszył mnie.
W poniedziałek wysyłam go do lekarza.
Czy któraś z Was się z takimi bolami głowy spotkała?

9 stycznia, 06:16

Chce mi się płakać.
Silne bóle głowy nie ustępują, na kilka prób ❤️ tuż przed 💦 on pada znokautowany wijąc się z bólu.
Dziś idzie do lekarza, pewnie dopiero skierowanie do neurologa da i czekanie...
Ja pierdziele.
Już mam dość.
Dzisiaj owulacja.
Mam dość.
Mam dość.
Mam dość.

9 stycznia, 13:44

To jeszcze nie koniec złych wiadomości.
Dziś przyszły wyniki trzecich badań nasienia.
Ocena chromatyny plemnikowej (SCD) wynik: 37%, czyli wynik nieprawidłowy.
Jeszcze w lipcu było 23%

😭😭😭

11 stycznia, 14:16

Właśnie wróciłam z kliniki.
Wyniki nasienia faktycznie się polepszyły, prócz scd, ale ciągle są kiepskie.
Lekarz odradza inseminację.
Czyli in vitro.
Jeśli się teraz decydujemy, to przychodzimy we dwójkę przed okresem w następnym cyklu i lekarz rozpisuje leki i jedziemy z tym wszystkim.
Teraz nie ma refundacji, jedynie na leki.
Niby ma być od czerwca.
Możemy zacząć w czerwcu, ale chyba już chce teraz... Tym bardziej, że w czerwcu ślub.

Czekam na mojego jak wróci z pracy i będziemy ustalać co robimy.

14 stycznia, 15:41

Drogie, potrzebuje rady!
Co Wy byście zrobiły.

Ślub w czerwcu, więc transfer przed czy po ślubie?
Jeśli wszystko pójdzie dobrze zaczniemy proces od cyklu w marcu, czyli w kolejnym się zgłaszamy, dostajemy rozpisane leki itp, więc w marcu punkcja.
Transfer mógłby być w tym samym lub w kwietniowym cyklu.

Czego ja się obawiam?
1) nie uda się i będą powikłania, szpital itp - nie chce się stresować że źle będę się czuła na ślubie
2) jeśli się uda ( 🙏) w czerwcu mogę się źle czuć w początkowym etapie ciąży.

Proszę, napiszcie jakieś myśli.
Nie mam z kim o tym pogadać tak na prawdę.
Mam już 35 lat, nie mam na co czekać...
Ja skłaniam się by zaryzykować przed ślubem ❤️🙏

Wiadomość wyedytowana przez autora 14 stycznia, 15:45

21 stycznia, 07:27

Podjęliśmy decyzję.
Lada chwila miesiączka.
Wiem, że się nie udało w tym cyklu, jestem jakaś spokojniejsza. Ale to pewnie podekscytowanie tym co będzie.
Pod koniec miesiączki mamy stawić się z badaniami do lekarza na startowa wizytę do in vitro.
W kolejnym cyklu już zaczynamy stymulację.

Jestem podekscytowana i zadowolona.

Trzymajcie za nas kciuki ❤️

5 lutego, 12:16

Kiedy to wszystko stało się takie realne, ja zaczęłam się stresować. Do tej pory czułam podekscytowanie.
A teraz? Boje się.
W przyszły czw pierwsza wizyta startowa in vitro i w kolejnym cyklu, czyli za około 2-3 tyg zaczynamy stymulację.

Boje się wszystkiego.
Jeśli się uda, to czy sobie poradzę jako mama?

6 lutego, 16:46

AMH zwiększylo się o jeden punkt.
Po histeroskopii? To możliwe?

Teraz mam 5,51.

16 lutego, 12:00

Co by tu napisać hmmm...
A może to, że zaczynamy stymulację! 😁
Już za kilka dni dostanę okres i już drugiego dnia cyklu zaczynam z pierwszym zastrzykiem podskórnym!
🙈🙈🙈
Jest stresik! Jest podekscytowanie!
I są obawy! A jakże!
Ale cieszę się 😁

Trzeba spróbować .
Jeśli in vitro się nie powiedzie - to znak, że powinnam mieć dużo kotków i pieszków 😁
1 2 3 4