Jutro miałam zatestować, kupiłam dziś testy - dwa. No bo jakby był negatyw to na kolejny dzień następny.
Ale po powrocie do domu, w samo południe mam to
[/URL]
Popłakałam się już, teraz muszę jakiś plan działania obmyślić. Nawet do przychodni dzwoniłam. Wizyta na 21 listopada. Co prawda prywatna, bo do szpitala mam termin na grudzień, niech sobie poczeka. Cala się trzęsę, na razie muszę jakoś doprowadzić się do ładu bo na 14 do pracy...
Wiadomość wyedytowana przez autora 11 listopada 2016, 09:59
Nie wiem co przyniesie najbliższa przyszłość ale chcę wierzyć że będzie dobrze.
Wiadomość wyedytowana przez autora 11 listopada 2016, 09:54
Kochana bardzo sie ciesze Twoim szczesciem, tym razem wszystko bedzie dobrze i zobaczysz swoje Szczescie z bijacym serduszkiem :) trzymaj sie cieplutko :)
<3
<3
Gratuluję!!! Dałaś mi nadzieję...
Gratuluję!!! Dałaś mi nadzieję...
Jestem z Tobą <3