X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki Never ending story...oby kiedyś był happyend
Dodaj do ulubionych
1 2 3 4 5

20 marca 2014, 19:00

Matko, pierwszy raz w życiu zapowiada się tak krótki cykl. A poprzedni pierwszy raz tak długi. Ustawianie hormonów sprawia wrażenie, że miesza się wszystko jeszcze bardziej. Jak dostanę @, to za 2 tygodnie powinno być już wiadomo co z tą prolaktyną.

A tak poza tym: "Wiosna, wiosna, wiosna ah to ty!!!!" :D Ten piękny pierwszy dzień astronomicznej wiosny spedziłam w pracy od 8 do 18. A zleciało jak nie wiem...ciąg prowadzenia spotkań, warsztatów i zajęć dla dzieciaków i młodzieży. :)

Wiadomość wyedytowana przez autora 20 marca 2014, 19:02

23 marca 2014, 10:56

Zaspałam na mierzenie temperatury!!! No i wczoraj sporo alko wypitego. Tak jakoś spontanicznie impreza u nas wyszła :) Pierwszy raz odkąd tu mieszakmy sktóryś z sąsiadów w rury od kaloryferów walił...były tańce byly hulańce...a dzisiaj jest kac (choć nie dko końca morderca)

24 marca 2014, 18:23

W ekstra humorze od rana! :D

Wiosna powoli rozgaszcza się u mnie na balkonie :) Bratki zasadzone!!! Reszta kwiatów w weekend. Jakoś tak pozytywnie dzisiaj :p

Może i bocian zechce przylecieć? I sprawi, że na wykresie zimowy błękit zmieni się w wiosenną zieleń?? Tak bym tego chciała!

27 marca 2014, 20:38

No i dupa....brzuch pobolewa. Pewnie jutro przyjdzie małpa :/

29 marca 2014, 10:08

@ nie ma. Temp. spadła do 36,83. Ból gardła i głowy:/ brrrr....tak rozpoczynam weekend

31 marca 2014, 16:50

no i przyszła @!

Niby humor rano taki :(

Ale nastawienie takie na kolejny cykl starań takie :)

A tak poza tym, to już w pt na badania prl i w poniedziałek będę wiedziała, czy prolaktyna w normie czy nadal zaburzenia. I w przyszłą środę wizyta u gina :)

3 kwietnia 2014, 19:36

Kaszel, katar i tak na okrągło od zeszłej sb....:/ załamać się można.
I jutro raniutko pobódka i na badania prolaktyny. A wyniki odbiorę dopiero w pn.

Wiadomość wyedytowana przez autora 4 kwietnia 2014, 07:06

4 kwietnia 2014, 17:09

No i badania wykonane :) wyniki w pn. Ależ jestem ciekawa czy coś pomógł niepokalnek i prl wróciła do normy

7 kwietnia 2014, 17:46

Ehh, miałam dzisiaj odebrać wyniki. Próbowałam rano dodzwonić się od przychodni, ale się nie udało. Chciałam zapytać czy już są do odbioru, bo o 9 20 musiałam wyruszyć do pracy a dreptać na darmo do przychodni mi się nie chciało. No i nie poszłam. A dopiero co z pracy wróciłam. Czyli wyniki odbiorę jutro po pracy,bo akurat kończę o 15 :)

Wiadomość wyedytowana przez autora 7 kwietnia 2014, 17:44

8 kwietnia 2014, 16:10

Odbrałam badania.

Wyniki z listopada:
Prolaktyna - 23,55 ng/ml
Prolaktyna MCP/1h - 159,87 ng/ml
Diagnoza - łagodna hiperprolaktynemia (już pierwszy wynik na to wskazuje, a wzrost po tabletce 6,7 razy, czyli więcej niż norma).

Wyniki z kwietnia (aktualne):
Prolaktyna- 18,28 ng/ml
Prolaktyna MCP/1h - 167,43
Z tego co sama wyszperałam w internecie, to prolaktyna spadła i poziom jej podstawowego uwalniania jest określany jako dobry, choć jeszcze nie bdb. Tylko martwi mnie wynik po przyjęciu tabletki - ponad 9 razy wzrósł poziom prl. A to za wiele. Norma to wzrost do 5 razy.

Ciekawe co jutro powie lekarz.

A tak poza tym, to przeziębienie (choć już na końcowym etapie) sprawia, że na przytulanie nie mam ochoty, choc już 9 dc.

8 kwietnia 2014, 18:52

No i coś czuję, że na lewym jajniku mam torbiel...jutro się okaże. Jajnik boli mnie od 3dc, czyli juz 6 dzień. Tylko dzisiaj boli na maksa. Najgorzej przy kaszleniu, albo glębokich oddechach. Ale skurcze są też bolesne i co kilka/kilkanaście minut występują. A cały czas jest wyczuwalny. I tak od kilku godzin.

9 kwietnia 2014, 20:03

Ohohohoho! Się będzie działo :p Jestem po cięzkim dniu pracy, makabrycznej podróży autem w roli kierowcy w mega ulewie i z nad morza do centrum Szczecina, po wizycie u dentysty i PO WIZYCIE U GINEKOLOGA!!!! :D

Prolaktyna spadła i powiedział, że jest gites:D :D :D
Poweidział, że poprzedni cykl był bardzo ładny, ale ovuf się pomylił...owulacja była w okolicach 11 dc a nie 9dc.
USG wykazało, że na lewym janjniku nie ma torbieli, a jest tam piękny pęcheżyk 19 mm (10dc) - pęknie w przeciągu 3-4 dni.
Endometrium mam 10 mm i jest książkowo trójwarstwowe.

Zostawił mi cyclodynon coby nadal obniżał prolaktynę. Zastanawiła się nad duphostonem, ale po spojrzeniu na ostani wykres stwierdził, że nie ma po co, niech działa natura! ;)

Serduszkować nakazał przedz najbliższe 4 dni...M wraca o 21 z pracy..więc jakoś będzie musiał się zmobilizować.
W dodatku test owulacyjny robię od kilku dni i ledwo widoczny cień stał się dzisiaj już różowiutki, choć jeszcze nie ciemny.

Dał nam 2 cykle starań. Jak nie wyjdzie, to HSG (już sobie to wpisał w kartę). Nie mam w histroii chorób żadnych stanów zapalnych przydatków, czy czegoś w tym stylu. Ale zadał mi dzisiaj pytanie: "Czy miała panie tylko 1 partnera?" Na co ja: "Tak, w ciągu ostatnich kilku lat tylko 1, ale wcześniej było ich kilku". No i dowiedziałam się, że być może miałam np. ukrytą chlamydię,a takie rzeczy mogą powodować różne zmiany w organizmie! WTF? Chlamydia cholera?!!!! Coś mi się nie chce w to wieszyć!

Wiadomość wyedytowana przez autora 9 kwietnia 2014, 20:01

10 kwietnia 2014, 08:34

Matko!!! Dawno nie miałam takiego dobrego humoru! Czujuę, że moge góry przenosić! Ten moj ginekolog to też niezły pscyholog - potrafi pozytywnie nakręcić i uspokoić na maksa :) Do pracy na 10, czyli miałam okazję się wyspać.
Wczorja zgodnie z pdobrą radą pana dr rozpoczęliśmy "serduszkowanie". Kurcze tylko mi było trudno z nawilżeniem odpowiednim. Może to zmęczenie, może stres opadł, a może uczucie, że powinniśmy teraz przeszkodziło w pełnym rozluźnieniu. Tak czy inaczej daliśmy radę :)

W zeszłym miesiącu nie miałam wogóle problemów ze śluzem, a dalej stosuję mg z B6, siemię lniane i do tego w tym cyklu lek wyksztuślny prze wiele dni (jako lek na kaszel). Może jakiś lubrykant by się jeszcze przydał? Tylko te dla par starających się o dziecko trochę kosztują, a my w tym miesiącu dokładnie wyliczone mamy wszystko i jak dobrze pójdzie to na styk będziemy.

10 kwietnia 2014, 19:10

Ale JAJA :D Latałam dzisiaj jak głupia po aptekach i pytałam o Conceive Plus i Pre-Seed, czyli lubrykanty dla tych starających się o dziecko, bo w tym cyklu mam mało śluzu (na poczatku choroba, a wczoraj może i stres, a może to wszystko leki...nie wiem). I w każdej z 8 aptek widziałam zdziwione oczy i słyszałam "Niestety nie mamy, ale możemy sprowadzić". No i wracając do domu pro forma zaszłam do ostatniej apteki. Zrezygnowana, ale stwierdziłam, że zapytać można. I miły farmaceuta widząc pierwszą nazwę radośnie powiedział "MAMY!!!". Oczy zrobiłam jak pięć złoty. ;) Podobno ktoś przez internet zamówił kilka dni temu i nie odebrtał. I w ten sposób nabyłam Conceive Plus i już dzisiaj zastosuję :)

11 kwietnia 2014, 19:30

Piątunio :* Winko czerwone i deska serów - taki plan na wieczór :) I do tego film

12 kwietnia 2014, 10:06

Ehhh, ciężko mi jakoś tak psychicznie. Wczoraj jajnik przestał boleć - ciekawe czy pęcherzyk pękł? Winko kupiłam z premedytacją na wieczór w celu zwiększenia ochoty na przytulanie. No i u mnie podziałało, ale M. był rozproszony przez 2 kieliszki wina i niestety mimo starań nie skończyło się tak jal skończyć chcieliśmy.
Dzisiaj rano kolejne próby. Śluzu miałam tyle, że nie musiałam conective plus stosować. Ale cholera jasna kot zaczął siędobijać do sypialni i miałczeć niesamowicie...i znowu M. się rozproszył. Pochlastać się można :/

12 kwietnia 2014, 14:15

Z cyklu "Dobre rady i życzliwość sąsiadów":

Zaskoczenie na maxa i poprawa humoru w 3 sekundy na cały dzień. :D
Sąsiadka z piętra niżej, której córka jest moją ulubioną fryzjerką spotkała dzisiaj męża mojego na klatce schodowej, gdy próbował ogarnąć zimowe opony (wnieść je do piwnicy). Ja stałam przy aucie i robiłam w nim porządek. I słyszę jakąś taką rozmowę: "Bo nie mam co z tym zrobić, a niedługo będę musiała wymienić na inne. Naprawdę jest super. Ładne i ma szufladę na dole. Polecam, także do dzieła. Szkoda wyrzucać, chętnie
Wam sprezentuję". A M. na to "Super, będziemy się starać. Dziękuję już dzisiaj." I się śmieją. Ja pytam "A cóż to za temat rozmowy". A sąsiadka, że ma łóżeczko, w którym śpi jej wnuk gdy do niej przyjeżdża, ale niedługo będzie musiała wymienić na większe i chętnie by nam podarowała tamto, bo szkoda jej wyrzucać, a jest w stanie idealnym. Także mamy popracować nad bąblem.
Czy ta rozmowa, to jakieś dobre proroctwo? Bo to pierwsza jakakolwiek rozmowa z siąsiadką, która do tej pory zdawała się być wiecznie sfochowana na cały świat. ;)

Wiadomość wyedytowana przez autora 12 kwietnia 2014, 14:13

13 kwietnia 2014, 11:29

No to chyba owolucja już była- zgodnie z zapowiedzią lekarza. Wczoraj temp. 36,6, a dzisiaj wyższa 36,81 :) Czyli chyba już niedługo będzie można zacząć odlicznie :)

Choć, drogie kobiety, coś tu nadal pasuje do okresu płodnego: wczoraj moje LIBIDO osiągnęło swój MOUNT EVEREST;) I w sumie to musze przyznać, że conective plus nie muszę już stosować! Tylko M. jakby nieco mniejszą ma ochotę. Ale co tam! Raz dziennie też jest dobrze! I love sex... without durex! :D

Wiadomość wyedytowana przez autora 13 kwietnia 2014, 12:12

16 kwietnia 2014, 11:44

Mega ból szyi po lewej stronie. Ledwo nią ruszam w lewo i do tyłu. Wiem, że to nie przewianie, a coś nadwyrężyłam w ostatniej godzinie snu...bo o 5 30 mąż zaczął hałasować i się podniosłam i nic nie bolało. Z powodu tego podniesienia dzisiejsze zaznaczenie temp. na wykresie jest z hasłem "ignoruj tą temp.'
No i poza tym, to samopoczucie ogólnie bdb :) oby tak dalej tylko bez bólu szyi :)

18 kwietnia 2014, 13:07

Cudowną mama szefową! Po 2 godzinach pracy, a właściwie obijania się, mówi: "Zbieramy się, nie ma co w pracy siedzieć". I tak o 11 już na zakupach :)

Dzisiaj od rana mam zgagę...pierwszy raz od niepamiętnych czasów. Nie jakaś nie do zniesienia ale zawsze to niemiłe uczucie.

Planuję faszerowanie jaj. Dla męża zaplanowałam jego ulubioną klasykę, czyli te faszerowane pasztetem fr i pieczarkami. No i zastanawiam się nad kolejnymi. Może coś poradzicie?:
1. faszerowane pastą z tuńczyka i ogórkiem konserwowym
2. faszerowane kozim serem i pomidorem
A może 1 i 2? :)

Wiem, że to nie blog kulinarny ;)

Wiadomość wyedytowana przez autora 18 kwietnia 2014, 13:07

1 2 3 4 5