Zapisz się i otrzymuj powiadomienia o
zniżkach, promocjach i najnowszych ciekawostkach ze świata! Jeśli interesują
Cię tematy związane z płodnością, ciążą, macierzyństwem - wysyłamy tylko
to, co sami chcielibyśmy otrzymać:)
Stwierdzilam, ze chyba przestaje sie starać co ma byc to bedzie tyle ludzi zalicza "wpadki" moze kiedys sie przydazy, leczyc bakterie bede wiadomo chce sie pozbyc tego zeby zbadac droznosc chce poprostu wiedziec dlaczego sie nie udawalo ta sprawe doprowadze do konca. Mozliwe ze zmienie zdanie i zaczne mierzyc temp itd, ale na dzien dzisiejszy jak mamy zakaz staran wrzucam na luz i nie zamartwiam sie "zmarnowanym czasem" na leczenie...
W meza posiewie wyszlo ecoli, gronkowiec i candida teraz juz wiem skad mialam gronkowca miesiac temu bralismy te same leki mi zniknal jemu nie czyli on mnie zarazil, mam nadzieje ze androlo mu cos zapisze a nie machnie reka i powie "ze to nic" ;/ juz teraz wiem skad obnizone parametry nasienia oczywiscie przez bakterie dlaczego to tyle czasu musi trwac, czemu lekarze nie kaza wykonac tak banalnego badania tylko czlowiek sam musi do wszystkieo dochodzc eh...
To bardzo niedobrze. Ale przynajmniej wiesz na czym stoisz kochana. Mi lekarz od razu radził by mąż zbadał nasienie. O nie. Teraz mój mężulek już się nie wywinie. Ja przez gronkowca "straciłam" głowę kości udowej w lewym biodrze.
Kochana zdrówka dla Ciebie a szczególnie dla męża życzę. Mam wielką nadzieję,że jak już bedzie wszystko ze zdrowiem ok odrazu Wam się uda :D dziekuje za dobre słowa i mocno pamietam i wspieram :D
Dziewczyny pytanie troche z innej beczki znacie moze dobrego sprawdzonego kardiologa w okolicach poznania? wybieram sie juz od dawna i dotrzec nie moge, czuje ze cos nie tak z moim sercem, dwa lata temu lekarz rodzinny stwierdzil nerwice serca, byl spokoj, od jakiegos czasu znow mi cos szwankuje i mysle ze to pora aby sie zbadac u specjalisty.
Znam p. dr kardiolog przyjmuje na kase chorych w przychodni w Poznaniu na ul. Mickiewicza ma na imie Noemi Kalisz
Poradnia Kardiologiczna "CENTRUM SERCE" s.c. - Poradnia Kardiologiczna "CENTRUM SERCE" spółka cywilna
Mickiewicza 31, 60-835, Poznań (61) 860 43 69
ja chodziłąm do niej bardzo dobry lekarz przyjmuje też w Certusie na Grunwaldzkiej :)
Niestety nie wiem ile kosztuje wizyta ale w Certusie napewno 100 zł lub wiecej. Ja tam byłąm raz na echu serca a tak chodziłam na kase chorych. A w Certusie możesz rejestrować się i tak i tak. Powodzenia i zdrówka życzę acha jak pójdziesz to weź dokumenty ze sobą z poprzedniego leczenia :)
Od rana czlowiek musi sie zdenerwowac, maz mial wizyte u lekarza pojechal z antybiogramem zeby dostac cos na bakterie mial cala liste lekow na ktore sa obie bakterie wrazliwe a co dostal? dostal tylko na jedna czyli znow czas stracony na jego leczenie bo znow zapewne bedzie musial dostac antybiotyk na ta druga. Lekarz stwierdzil ze zapisze mu to co ja biore zeby bakterie sie nie uodpornily na to no ok tylko my w trakcie leczenia uzywamy gumek wiec takie uodpornienie odpada. To wszystko chyba nie ma sensu zanim sie wyleczymy minie rok albo wiecej z tymi naszymi lekarzami;/
No i nie spodziewalam sie takiego wieczoru, wieczor pelen nerwow, stresu i nie wiem jak to jeszcze opisac. Maz wrocil z pracy z goraczka, po niedlugim czasie mial prawie 40st. Pani przez tel z pogotowia poradzila mi zawiesc meza samemu na pogotowie, ja mowie ze przeciez nie ma sily naet wstac a co dopiero isc. To mam poszukac u sasiadow tabletki pyralginum i wtedy pojechac. Kurcze o 23h dzwonic po sasiadach, no ok dalam mu 2 apapy nie pomoglo sasiedzi szli ze sklepu mieli tylko ibuprom. Tesciu przyjechal i pomogl mu dotrzec do auta pojechalismy na pogotowie, lekarz zapisal mu antybiotyyk i inne leki, wrocilam dalam mu ibuprom i jest lepiej oby tak zostalo, strasznie boje sie goraczki bo nigdy nie wiadomo zwlaszcza o tej godzinie. Teraz chyba posiedze i go popilnuje a rano szybko do apteki. Uf mam takie wyrzuty sumienia, ze od wczoraj meczylam go moimi ohami i ahami .
Przestalam juz pisac w pamietniku ale chyba jednak czasem sobie cos napisze heh odebralismy ostatnio wyniki posiewu i dupa ecoli nadal, troche grzybka ale o to sie nie marwie bo przez antybiotyk i gronkowiec epidermidis no kurde skad to jest ale niby jest to gronkowiec ktory jest normalnie na skorze nawet nie ma do niego antybiogramu tylko ta nieszczesna ecoli, lekarz juz mi antybiotyku nie da bo za duzo ich bralam i niby juz nie ma co mi dac. Dziwne jest to ze maz ma to samo co ja a musielismy uzywac prezerwatyw na czas leczenia zeby sie nie zarazac nawazajem. I co zabezpieczamy sie a i tak mamy to samo dziwne i to bardzo. Zapisalam sie online do kliniki nieplodnosci w poznaniu Provital med i czekam na odpowiedz, moze tam cos sie ruszy. Nie wiem juz cos myslec, ja chce tylko znac przyczyne naszej nieplodnosci juz tyle miesiecy minelo a ja nadal jestem w punkcie wyjscia eh...
Wiadomość wyedytowana przez autora 16 sierpnia 2013, 00:47
Spokojnie Kochana - ja również zmagałam się z bakteriami (paciorkowiec i e coli) ok. 2,5 roku. Było wszystko, nawet Gentamycyna, której nie chciała podać mi w zastrzyku żadna pielęgniarka w obawie, że stracę słuch. Po wielu antybiotykach i skierowaniu na autoszczepionkę - wyleczyłam się sama lekami bez recepty. Jak widać, trzeba trochę szczęścia, bo lekarze niezbyt douczeni w tym temacie.
Chyba koniec ze skrywaniem uczuc, nie moge dluzej pokazywac jaka jestem silna i ze nie przejmuje sie tym, ze nam sie nie udaje. Nie moge tak ,codziennie chce mi sie plakac jak sobie uswiadomie, ze moze juz nigdy nam sie nie uda. Wszystko byloby prostsze gdyby lekarz umial nam pomoc zebysmy znali chociaz przyczyne, wtedy wiedzialabym co dalej. A tak codziennie mam natlok mysli a moze to a moze to przez to a i tak na koncu pozostaje na tym, ze tak naprawde nie wiadomo. ;(
Znam ten ból. Ja dopiero teraz zaczynam powoli odkrywać przyczynę naszej niepłodności. Wcześniej owszem, nasienie męża, ale to już za nami wiec powinno być dobrze, a nie jest. Niepewność jest najgorsza.
Sandra, nie wiem co ci doradzić w związku z twoimi bakteriami. Myślę, ze decyzja, żeby starać się i może bez hsg się uda jest faktycznie jedyną sensowną w tej sytuacji. Ale wiesz, niepokojące są objawy twojego męża, bo skoro to psuje mu nasienie, a teraz jeszcze 40 st.gorączki...no kurcze to mu mogło wyniszczyć plemniki na następne 3 miesiące. Ja bym szukała innych lekarzy, którzy potraktują go poważnie. Przecież te bakterie się same nie wyleczą, musi być jakiś sposób. Trzymam kciuki za was.
Starac sie czy sie nie starac strasznie sie BOJE rozczarowac okropnie nie chce znow zobaczyc jednej krechy. Ale co mi tam sprobuje, chociaz i tak nic z tego napewno test owu mega pozytywny, nawet sluz plodny dzis zauwazylam a juz myslalam ze nie bedzie go. Nie mam nadzieji, nie mam moze z 5% eh. Corcia poszla do zerowki, chyba ja sie denerwuje tym ze nie mam juz mojej malutkiej coreczki w domciu tylko w zerowce niz ona sama. No ale nawet jak bedzie miec 20 lat i tak bedzie moja mala coreczka
Plan opracowany:
1 Piatek powtorka badan hormonalnych (zrobione)
2 Zapisanie do kliniki nieplodnosci
3 Za tydzien wizyta u innego gin
4 W czasie dni plodnych test PCT
5 No i najwazniejsze bym zapomniala- "Serducha codziennie" a noz zaskoczy ha
Cel:
Do grudnia zafasolkowac
Wiadomość wyedytowana przez autora 20 września 2013, 09:32
Hormony zrobione dzis do odbioru TSH i morfologia, za tydzien w czwartek reszta hormonow do odbioru. Niby mozna raz w roku sprawdzac hormony ale jak nowy lekarz to wypada miec nowe wyniki. Ciekawa jestem morfologii bo cos wydaje mi sie ze moze wyjsc slabo ostatnio robilam 5lat temu
W piatek wizyta u nowej gin jestem pelna nadzieji, ze moze nam wkoncu ktos pomoze. A w miedzy czasie zlapalo mnie przeziebienie gardlo okropnie boli nic do ssania nie pomaga, wczoraj caly dzien okropny bol glowy, chyba bym wolala rodzic niz zeby mnie znow tak glowa bolala heh i do tego goraczka ale dzis juz lepiej tylko gardlo zostalo.
Po wizycie zalecone badania co drugi dzien w fazie lutealnej progesteronu i estradiolu, ogolnie wszystko wporzadku tylko mam malego miesniaka 2cm/2cm ale nie przeszkadza w niczym,zapisany castagnus na PMS i zelazo bo troche niska hemoglobina i dieta oczyszczajaca zapomnialam teraz jak sie sie nazywala ale mam zapisane no i przede wszystkim maz musi schudnac i wyleczyc bakterie bo mnie zaraza no i probiotyki i jeszcze raz probiotyki. Jest mozliwosc ze poprostu zablokowalismy sie heh ale jak tu nie myslec o ciazy... Wierze ze zmiana lekarza wyjdzie na dobre :)Aha no i dzis mam 10dc a uslyszalam ze "szerokie endometrium" owu zapewne bedzie dopiero ok 18dc nie wiem czy juz takie powinno byc czy to nic zlego ;/
Wiadomość wyedytowana przez autora 27 września 2013, 18:02
Ale jestem szczesliwa mam wizyte w krakowie w klinice nieplodnosci, czuje ze tam nam pomoga 4tego grudnia na 14ta, nie moge sie doczekac. Byle do grudnia
No i masz babo placek wczorajszy humor zamienil sie w dzisiejsza handre, dlaczego tak dlugo trzeba musimy czekac na ten cud, co jest nie tak...becze mezowi w rekaw ja mowie ze sie nie uda a on ze tak, chcialabym miec tyle cierpliwosci co on no ale jak by robil tak jak ja to obydwoje bysmy usiedli i sie zalamywali,ktos musi miec nadzieje eh
Dziś ostatni dzień cyklu jutro mnie nawiedzi wredna @ wiem to czemu miałoby być inaczej? w cuda nie wierze, w szczęście też nie. Zrobiłam test a co mi tam po co dłużej siedzieć w niepewności no i wiadomo to co zwykle jedna wielka krecha. A może by tak zacząć pić urządzać libacje? skoro takie panie często w ciąże zachodzą a jej nie planują wręcz nie chcą, to może i ja wtedy bym zaszła? chociaż znając mój brak szczęścia to nawet to by nie wypaliło. Takie to sobie rodzą co roku, później wyrzucają na śmietnik, "kiszą" w beczkach po kapuście, trzymają w zamrażalniku "bo nie potrafiła się rozstać z dzieckiem" albo "bo kocyk był za śliski". Te to dopiero maja sztuczne problemy. Niech oddadzą te dzieci, jak by mi ktoś przyniósł pod drzwi ucieszyłabym się...
A może mnie tak po prostu 5 lat temu wykastrowali przy cesarce? też możliwe, ten szpital jakoś nie cieszy się dobra opinią, skoro mój jajnik gdzieś jest za macica, może mi go tam przyszyli? jeśli się dowiem, że to ich wina nie dam im żyć na pewno, niech sobie nie myślą. Zresztą jak wykastrowali Panią X bez jej wiedzy gdzie trąbiła cała Polska o tym w wiadomościach i zabrali dziecko bo tak im się podobało to kto wie. Może takiej Pani S.. co to miała wtedy 19l jak rodziła tez przydała się taka kastracja bo po co w tym wieku mieć dzieci? Bo za rok może zrobi kolejne. Jak się jest młodym to oczywiście "puszczalskim" tak to odebrałam po pseudo "opiece" pielęgniarek. Coraz bliżej jestem rozwiązania zagadki 4.12.2013r godz 14.00 wizyta w klinice niepłodności- liczę na nich jak na nikogo dotąd.
Ech, Sandra. Niewesolo u Ciebie. :-/ Z tym wykastrowaniem to oczywiscie przesada, ale jakies komplikacje moga byc. Oby nie! Trzyma kciuki za Twoja wizyte! &
Treści zawarte w serwisie OvuFriend mają charakter informacyjno - edukacyjny, nie stanowią porady lekarskiej, nie są diagnozą lekarską i nie mogą zastępować zasięgania konsultacji medycznych oraz poddawania się badaniom bądź terapii, stosownie do stanu zdrowia i potrzeb kobiety.
Korzystając z witryny bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. W każdej chwili możesz swobodnie zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich zapisywaniu.
Dowiedz się więcej.