

Zrobiłam cos głupiego...mam wyrzuty sumienia...cholera, po co mi to...

Pokłóciłam się z mężem dzisiaj, unikał serduszkowania bo coś udo go bolało, a dziś? Poleciał kuźwa na swój pieprzony mecz jakby zdarzył się cud!! Cudowne ozdrowienia, już nic go nie bolało. Ok. Pojechał, dzwoni po meczu, że jedzie rodziców zawieść do W-WY, bo jadą na kolację, to kurwa po co im samochó,d jak nim nie jeżdzą?? zawsze go w coś angażują jakby byli uposledzeni...ehhh ale się zdenerwowałam... ok, dzwoni poraz kolejny ze już wraca i jedzie na mecz kolejny, ale tylko obejrzeć...nosz szczyt mojej nerwicy został osiągnięty!!!!!! Zaczęłam się drzeć na niego, że jak chciałam potomka zrobić to go kuźwa noga bolała i pieprzył, że on nie jest maszynką, ale na mecze grac i oglądać to już go kuźwa nic nie boli!!! no myślałam, ze go zagryże przez tel... podziękowałam mu za pomoc w pracach domowych bo oczywiście księciunio nawet odkurzyć nie umie w tygodniu.... i rzuciłam słuchawką...nosiło mnie tak, że złapałam się za odkurzanie bo bym coś rozpieprzyła z nerwów. Patrzę, przyjechał, zaszczycił mnie obecnością, ale nie pomógł mi w niczym, bo już warczałam, że niech sie nie przemęcza bo go znowu noga rozboli. odkurzyłam i pozmywałam podłogi, poszłam się kąpać, przylazł mi się tłumaczyć, że jedzie na ten mecz, sycze przez zacisnięce zęby, żeby juz sobie poszedł bo mnie drażni tym swoim egoizmem pieprzonym. Poszedł. Na dowidzenia powiedział, że wróci koło 17. Wyszłam, osuszyłam włosy i ogarnełam do wyjścia. Ale siedziałam do 16 bo na TLC leciała powtróka z porodówki.. dopiero potem pojechałam i gdzie? Do sklepu, a konkretnie H&M-u i co?? Polazłam na dział dziecięcy... i kupiłam zestaw body z pieskiem plus spodenki niebieskie w kostki i czapeczkę , drugie body i buciki...one mnie urzekły..i wiecie co? od razu mi się poprawiło. Wydałam prawie stówkę, ale wiem, że warto było



Wiadomość wyedytowana przez autora 23 sierpnia 2014, 21:52
Chyba znowu musze zrobic przerwe bo zaczynam znowu sie dolowac... myslec, obserwowwac a co? Dupa zadnych objawow. To samo co w zeszlym cyklu tylko bromek zlagodzil mi pewne objawy...
I szlag trafil wszystko...




Zrobiłam dziś miesjce na ubranka w mojej szufladzie w komodzie



Dziękuję za słowa krytyki...czasami dają człowiekowi po dupie i o dziwo otwierają oczy. Bardzo dziękuję

Miłego dnia!
właśnie wyszła ode mnie 21-letnia koleżanka z paznokci.. podzieliła się moją obawą, bo w czerwcu miała ostatni okres który nie pojawił się do teraz. Powiedziałam, że pewnie to ciąża



Wiadomość wyedytowana przez autora 27 sierpnia 2014, 12:45
Wiadomość wyedytowana przez autora 27 sierpnia 2014, 20:28

Moje życie powoli staje się szczęśliwe














Mam ochotę góry przenosić, o co chodzi?


Miłego dnia! I każdego dnia więcej nadziei i wiary







Nie możliwe, że mi wyszedł pozytywny...żadnych zapowiedzi, nic zupełnie, dlatego podeszłam tak spokojnie do tego. Udało się, przynajmniej na razie


Wiadomość wyedytowana przez autora 31 sierpnia 2014, 07:27
Heh, ja się męża pytałam kiedy się nam uda, to powiedział, że nie wie....ale powiedział, że do końca roku to już na bank ;] Także cieszę się, że towarzyszy mu taki optymizm i wiara w to, że się uda :) Ja też wierzę, że wcześniej czy później doczekamy się tego cudu :)
przecież wiedzą co i jak robią, więc nie ma wątpliwości :) czekamy na efekt :)
Myślę że nie zwariowałaś :) Ja też nie raz miałam wielką ochotę coś kupić i nawet sobie pomyślałam że jakbym co miesiąc parę rzeczy kupiła to później będzie łatwiej bo mniej kasy do wydania na raz :D A tak po trochu, po trochu i by się uzbierało :P A jak wczoraj weszłam do tesco na dziecięcy i jeszcze w promocje... Ale ograniczyłam się tylko do bucików :)
Kochana, nie zwariowałaś :) Gdybym mogła,robiłabym tak samo jak Ty , ale Przemek by mnie zeżarł :) Jeśli Ci to pomaga, kupuj :)
Skoro Ci to pomaga to kupuj:-) u mnie raczej mialoby to odwrotny skutek, ale weiadomo, ze kazdy jest inny:-)