X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki No więc ivf
Dodaj do ulubionych
1 2 3 4 5

9 lutego 2015, 18:39

Dziś byłam w szpitalu umówić się na zabieg laserowy, myslalam ze uda sie na piatek ale bylo juz duzo osob wpisanych, więc zapisałam się na 4 marca, bo kocem lutego powinnam miec @ wiec nie chce potem kombinowac i przestawiać terminu, a 4 marca powinnam być juz po....
Mam sie przyszykować normalnie jakbym miała leżeć w szpitalu, ale jak będzie dobrze to wyjdę w ten sam dzień :) aaa i musze zrobić TSH dla anestezjologów... WTF ? po co? przecież ma byc znieczulenie miejscowe :/
Musiałam też przelożyć wizyte w provicie, więc z dr T. widzimy się 17 marca :)

20 lutego 2015, 00:51

Do szpitala idę 4 marca (na usuniecie brodawki).
Dziś 19 lutego minął równy rok od poronienia i łyżeczkowania :(
Boże jak ja bym chciała już być w ciąży :(

2 marca 2015, 18:08

KURRRRRRRRRDEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE .... !!!!!!
To się nazywa mieć pecha :(:(:(
termin w szpitalu ustaliłam na 4 marca, bo już bede spokojnie po okresie i co ? dziś w 44 dniu cyklu zaczely mi sie dopiero plamienia, w lutym wogole @ nie bylo :( FUCK ! musiałam wszytsko przestawiać, termin w szpitalu na 18 marca a co za tym idzie wizyte w Provicie też musiałam przesunąć na 24 marca wrrrrrr.....

14 marca 2015, 20:39

nooo w środe wreszcie ten szpital, boje sie ale chce mieć to juz za sobą...
Zrobilam tsh i o dziwo z niedoczynności zrobiła mi się nadczynność teraz mam 0.239 tsh a normy to 0.350-4.100 za miesiac wizyta u endo zobaczymy co powie bo przez tel kazala zostać przy tej samej dawce...

19 marca 2015, 22:11

Wreszcie mam to za sobą :) wczoraj zjawiłam się w szpitalu o 6:30 a przed 9 miałam już zabieg :) co się okazało wcale nie dawali znieczulenia miejscowego tylko całkiem mnie uśpili :/ ale ok, nic nie boli, no może troszke szczypie, o 15 już byłam wypisana do domku, także BAY BAY brodawko/kłykcino czy jak ci tam :) aż mi lżej....

25 marca 2015, 18:04

Wizyta u mojego gin w Provicie zaliczona.
Mąż do 20 kwietnia bierze profertil i 2 tyg po skończeniu bedzie powtórka badania nasienia.
Ja mam teraz około 30 dnia cyklu (moje cykle trwaja ostatnio 40-55dni) zacząć wywoływać okres duphastonem i w 3 -4 dniu cyklu zrobić badanie krwi AMH (rezerwa jajników) i z wynikiem do provity.
Jeśli badanie wyjdzie ok to stymulacja cyklu, jesli wyjdzie słabo lub źle to laparoskopia :( Jeden plus jest taki, że podczas laparoskopi lekarz posprawdza wszytsko, drożność też i jesli wyjdą niedroże jajowody to je udrożni od razu.

7 kwietnia 2015, 21:50

Dziś byłam u endokrynologa z racji ze TSH ciagle spada i juz wynosi 0.110 to mam zmniejszoną dawkę, łykam sobie teraz Euthyrox 25 jedną dziennie. W sobote skończylam brać duphaston na wywołanie okresu, więc mam nadzieje że @ lada dzień przyjdzie bo mam do zrobienia rezerwę jajników, a chciałabym odebrać wynik przeed wizytą w Provicie (21.04).

8 kwietnia 2015, 21:35

Ja już dłużej chyba nie dam rady :(:(
Nikt nie wie co czuje, nawet mąż, gdyż codziennie się śmieje i niby jest ok, a wieczorami płacz, płacz z bezsilności, ile to jeszcze potrwa?
W dodatku moje 3 najbliższe koleżanki są w ciąży, jedną zniosłam ma juz termin z 2 miesiacę, a teraz nagle dwie kolejne zaszły, nie wspomnę o dalszych znajomych... cieszę się z ich ciąż ale to tak bradzo mnie boli i ciągle zadaje sobie jedno pytanie - ile mam jeszcze czekać? Zauważyłam, że izoluje się od znajomych, przestałam chodzić na ścianke wspinaczkową i squosha, nawet na forum nie wchodze (tylko pamiętniki) Tylko praca i dom i setki myśli w mojej głowie :(

12 kwietnia 2015, 18:50

Nooo wreszcie dziś przyszła @ więc we wtorek lece na badanie rezerwy jajników....

14 kwietnia 2015, 18:52

no nieeee :( wszytsko nie tak :( w przychodni gdzie najkrocej czeka sie na wynik AMH nie pobrali mi krwi, akurat dzis niekt nie przyjechal z laboratorium a pielegniara z przychodni bala sie pobrac bo trzeba surowice odwirowac ;/ WTF ? musialam jechac do innego laba, zrobilam w diagnostyce krew ale na wynik czeka sie 8 dni, wiec musialam przelozyc wizyte w Provicie i niestety juz na kwietnia sie nie udalo, wizyta dopiero 5 maja :(

23 kwietnia 2015, 23:39

no więc mam wynik AMH - 7,8 hmmm czyżby laparoskopia ? ponoć najlepiej ja wynik jest miedzy 1 a 3, powyzej 3 mozna mowic o PCOS :/ ae u mnie troszke inne normy są, dokładnie to takie :

http://zapodaj.net/872469ac0fe1d.jpg.html

5 maja 2015, 23:02

Jestem po wiycie w Provicie. nie mam dobrych wieści:(
Moje AMH złe i czeka mnie laparoskopia :( a wyniki badania nasienia po profertilu poprawiły sie minimalnie ale nadal mamy zero ruchu szybkiego. Lekarz kazał nam sie wpisać na liste in vitro,na wszelki wypadek ale i tak nas nie wpisali bo nie mogą do końca roku.... Jutro jade ustalić termin do szpitala.

6 maja 2015, 13:32

Czeka mnie laparoskopia z histeroskopią. termin 29 maja.

12 maja 2015, 23:46

po luteinie dzis przyszla @ skapa, zapowiadajaca sie plamieniami przez 3 dni ale jednak jest. Wiec moze uda sie przylizyc termin laparoskopi ????

16 maja 2015, 18:39

ojoj do szpitala ide juz w czwartek 21 maja juz na samą myśl panikuje ;)

21 maja 2015, 13:46

Jestem w szpitalu, ale laparoskopia dopiero po weekendzie będzie, kapa tyle tu będę leżeć :(

27 maja 2015, 21:24

Dzis wyszłam ze szpitala, lezałam w sumie 7 dni, ale zabieg robili mi dopiero wczoraj.
Miałam laparoskopie + histeroskopie + HSG - wszystko wyszło ok.
W nocy po zabiegu srasznie wymiotowałam, dzis byłąm nie do życia (cewnka ani drenu nie mialam) mam tylko 2 dziurki w brzuchu. Na szczęscie udało się i wypisali mnie dziś do domku, brzuch mnie nie boli tylko mam straszny kaszel przez co cały czas go napinam :(
L4 dostałam na 2 tygodnie.

2 czerwca 2015, 23:30

Ostatnio miewam głupie myśli ... a może nie głupie? Już sama nie wiem :(
Mianowicie coraz częściej myśle, że może nam wcale nie jest dane mieć własne dziecko? Może tak ma być? Może to my mamy być "tą" parą w rodzinie która nie ma dziecka :( Może ktoś tam na górze tak własnie napisał nasz los, że mamy mieć siebie i tylko siebie, podróżować, uprawiać sporty i tyle...
Straszne to, ale może prawdziwe ? :(

9 czerwca 2015, 21:36

Dziś miałam wizytę w Provicie i nareszcie pozbyłam się szwów :) od tego cyklu zaczynam stymulacje Clostibegytem na miesiać próbnie - żeby zobaczyć jak na to reaguje, a pózniej bede stymulowana i przygotowywana do inseminacji - jak to nie pomoże to in vitro. To tak w skrócie.
Jutro wracam do pracy po 3 tygodniach L4 buuuuu nie chce mi sie :/

23 czerwca 2015, 23:47

Dziś miałam monitoring cyklu bo brałam CLO od 3 do 7 dnia cyklu :)
Na lewym jajniku urosły mi 3 pecherzyki 17mm, 18,7mm i 18,8mm a na prawym jeden 20mm.
Oczywiscie nie załapałam się na inseminacje gdyż pecherzyków jest za dużo, ale dostalam zastrzyk Ovitrelle i mamy jutro i pojutrze sie starac aaaa i mam pić dużo maślanki hehe :)
1 2 3 4 5