jedyny plus ze przyszla po 29 dniach sama bez wywolywania.
mam brać dziś i jutro Estrofem i jutro o 3 w nocy (z środy na czwartek) mam zrobić sobie zastrzyk Ovitrelle a w piatek o 10 rano nasza pierwsza INSEMINACJA
Tylko jak ja sobie zastrzyk zrobie jak ja na igły patrzec nie moge (a bede sama w ddomu) buuuu
Szczerze to jest mi smutno i jestem zła . Myślałam ze inseminacja bedzie przebiegać tak jak u większości z Was - czyli najpierw usg, powiedzą co i jak, potem IUI i 10 minut leżenia a na koniec jakaś karteczka z analizą nasienia i przebiegiem IUI.
Tymczasem moja IUI w całości trwała może z 5-6 minut, po wejsciu od razu zaproszono mnie na fotel błyskawicznie wstrzyknięto nasienie (nie bolało nic) nie leżałam po tym ani minuty dopiero po inseminacji zrobil mi usg, ktore też było błyskawiczne, jedyne co powiedział to że pecherzyki dwa jeszcze nie pękły a to białe w macicy to nasienie i tyle.
Także nie wiem nic, ani jakie było endometrium ani nic o plemniczkach i co mnie jeszcze zastanawia to, to że pokazał mi po jednym pecherzyku na jajnikach, a 3 dni temu na wizycie u mjego gina były 3 pecherzyki i teraz nie wiem czy ten jeden pękł czy co?
Tak się cieszyłam że inseminacje będzie przeprowadzał sam szef kliniki a tu taka duuupa.
Nie dostalam duphastonu ani nic, mam sie zgłosic za dwa dni na usg zobaczyc czy pekly pecherzyki - moze wtedy podpytam gina o przbieg o ile ten dzisiejszy cos zapisal w karcie. wrrrrr
od dziś mam brać duphaston 2X1 i kwas foliowy.
No wiec teraz dwa dluuuuugie tygodnie czekania
Mielismy podejsc do 3 inseminacji ale wyniki nasienia Ł po preparatyce prawie sie nie zmieniaja nadal mamy 0 % ruchu A W tej sytuacji podejdziemy chyba tylko raz jeszcze do iui i jak sie nie uda to ivf.
Jeesli wynik nasienia bedzie taki jak teraz był to będzie to nasza ostatnia insemincja, a jesli bedzie lepszy to sprobujemy jeszcze raz.
Juz dzis wiem ze byla to nasza ostatnia inseminacja - wyniki o polowe gorsze niz ostatnio
ilość plemników to 13 mln a ostatnio bylo 20 a test migracji (swim up) tylko 5 mln a ostatnio bylo 9 no i oczywiscie jak zwykle 0% ruchu A.
Więc jesli teraz sie nie powiodlo to od nastepnego cyklu przygotowujemy sie do imsi .
We wrzesniu wizyta w sprawie in vitro
Zaczynamy IN VITRO długi protokół...
Gin stweirdził że jestem przygotowana bo mialam histero i laparoskopie wiec wie co i jak i moge przystepowac do ivf.
Nistety stało sie to czego nie chcialam - bede szła DŁUGIM PROTOKOŁEM (ale jak mus to mus) - bede brała 3 zastrzyki dziennie (1 rano i 2 wieczorem) .
Od nowego cyklu mam brac miesiac tabletki antykoncepcyjne Yasmin i 20.10.15 przyjechac na wizyte to wtedy juz rozpisze mi stymulacje.
Mam przepisane :
- zastrzyki MENOPUR 600
- ZASTRZYKI PUREGON 600
- ZASTRZYKI GONAPEPTYL DAILY
- TABLETKI ENCORTON
To moja wałówka
Nadszedl dzien wizyty na ktorej mialam sie uczyc jak i kiedy robic zastrzyki, wreszcie mialo wszytsko ruszyć i co? Zamisat tego dowiedzialam się, że kliniki muszą starac sie o nowa akredytacje, in vitro poki co nie mozna robić mniej wiecej do polowy listopada, wiec dostalam recepte na kolejny miesiac antykoncepcji.
Kur..aaaaaaaa !!
mialam brac euthyrox 37,5 ale balam sie że spadnie mi za bardzo tsh i bralam sobie 25 i czasem 37,5 efkt jest taki ze mam tsh wyzsze niz 3 miesiace temu ups...
Wizyta w czwartek
a tak na marginesie to skonczylam pierwsze opakowanie anty, czekam na szanowną @ i jedziemy z drugą paczką...
Wiadomość wyedytowana przez autora 31 października 2015, 15:33
- do poniedzialu jem tabletki antykoncepcyjne i od wtorku (24.11) rano mam brac gonapeptyl i encorton przez 9 dni.
- po 9 dniach gonapeptylu krew i usg (ja sie zapisalam w 9 dniu bo to bedzie po 9 zastrzyku 02.12)
- w 10 dniu brania gonapeptylu mam zaczać brac dodatkowo menopur 75j i puregon 50j. przez 6 dni i znow krew i usg poki co tyle mam rozpisane
Mimi kochana mocno trzymam kciuki :*