
Dzisiaj zaliczyłam fryzjera


Choć już rano myślałam że może być różnie boi dostalam krwotoku z nosa lała mi się krew jak nie wiem to drugi raz już w poniedziałek to zgłoszę cisnienie dzisiaj miałam niskie może dlatego.
Fryzjerka to moja koleżanka chodze do niej juz długo



Wskoczyl mi dzisiaj 3 trymestr ja się pytam kiedy? pół ciąży wymiotowałam nic dziwnego ze nie zauważyłam jak czas ucieka. Książek przeczytanych w okresie ciąży 1. Seriali zobaczonych - więcej.
Rzeczy do wyprawki nie przygotowana w dalszym ciągu. Czekam na wypłatę i zamawiam rzeczy do porodu typu majtki podkłady i rzeczy apteczne reszta luty się zamówi oby dziecko zostało bo matką jeszcze musi się obronić skończyć ta szkołę i mieć spokój chociaż w tej kwestii.
Nie podjęłam decyzji jesli chodzi o cc czy poród sn zebrałam wywiad który tak naprawdę nic mi nie dał i chyba sobie wylosuje mam wskazania do cc ze względu na wzrok ale mogę tez mieć sn co robić ? Nie nawidze podejmować takich decyzji

Wiadomość wyedytowana przez autora 7 stycznia 2021, 11:06
Niedługo zacznę 30 tc leci to strasznie szybko.
Wzięłam się ostro za wyprawkę. Nie udało mi się nie popełnić błędów ehhh a tak myslalam żeby do tego rozsądnie podejść nie udało się szkoda.
Moje błędy wyprawkowe
1. Posłuchałam jak to się niektórzy zachwycają nad kokonem jak ta rzecz ułatwiła itp i uległam emocjom kupiłam koszt nie mały bo ok 200 zł po jakimś czasie doczytałam ze niektórzy nie polecają bo dziecko może się przekręcić i łatwo o tragedie:/ przed zakupem czego kolqiek polecam przeczytać książkę np. ,,Mamy dla mamy"
2. Śpiworek kolejna nie przemyślana decyzja zachecona przez inne kobiety i może byłoby wszystko ok ale kupiłam śpiworek myslalam ze wszystkie takie same a tam jest grubość wypełnienia nie dajcie się nabrać ! Wystarczy kocyk rożek na początku a potem może być kołderka


3. Pieluchy tetrowe z pepco (cokolwiek z pepco) kupiłam za poleceniem koleżanki bo wychodzą tanio no fakt tanio wychodzą ale pewnie po kilku razach są do wywalenia naszczescie mam tez inne pieluchy a innych rzeczy tam nie kupowałam.
5 największy niewypał to kombinezon polarkowy kupiłam w firmie Next obawiam się że dziecko nie załozy ani razu nawet na wyjście bo wstyd mnie bedzie ze bedzie w tym pływać kupiłam za duży sugerowałam się lista wyprawakową i popłynęłam zwracać się nie opłaca bo koszt to 56 zł na poczcie ( Next swoja siedzibę ma w Niemczech) wystawiłam na Vinted ale nie wiem czy to pójdzie. Kombinezon jest rozm 62-68 nie wiem co miały w głowie babeczki układając listę wyprawkowa na wiosnę z tym rozmiarem. Maks jaki wybrać to 62 ale uwaga 62 czasami wychodzi jak 68 pytać jeszcze raz pytać innych chociaż jak zapytalam tez doradziły większy wybrać był jeszcze do wyboru 56-62 ten byłby idealny. Wybacz córciu nie będzie misiowego polarka.
7. Kosmetyczka na smoczki większego bubla to chyba nie kupiłam


Podsumowując rozmiarówki są różne nie ulegać emocjom im mniej rzeczy tym lepiej zawsze można dokupić.
Udało mi się naszczeście uniknąć zakupu parę rzeczy
1. Rogal do spania - pomimo zachwytu warto się przemeczyc bez bo co potem z taką poduchy zrobić.
2. Poduszka do karmienia może posłużyć a może bedzie używana 1 raz albo dwa takie opinie tez znalazłam wiec się powstrzymałam.
3 . Kosz Mojżesza/ dostawka - wystarcza na maks 6 miesięcy uważam że to nie jest niezbędnik i lozeczko w zupełności wystarczy tym bardziej że i tak trzeba ruszyć tylek i wstać nawet przy dostawce...
3. Buciki dla dziecka naszczescie od razu wiedziałam.ze to rzecz nie potrzebna
4. Sukieneczki podobnie jak z bucikami

Z zakupów aptecznych jestem zadowolona zamawiałam na Gemini ale oczywiście nie dodaly mi się do koszyka 2 rzeczy i musiałam znowu zapłacić za koszt dostawy

5. Ochraniacz do łóżeczka
Warto skorzystać z promocji sa one co jakiś czas nawet jeśli jest jeszcze dużo czasu ja korzystałam m.in z Black Friday kiedy to było ale ciuszki chciałam nowe i tez dużo zaoszczędziłam dzieki tym promocjom

W lutym zrobie jeszcze jedno zamówienie mam nadzieje że już ostatnie trochę sporo wyszlo tych wydatków a brakuje mi dosłownie kilku rzeczy w tym laktatora

Wiadomość wyedytowana przez autora 15 stycznia 2021, 18:41
Podejrzenie hypotrofii płodu wiedziałam że nie może takie szczescie trwać wiecznie co by się nie działo tyle lat starań 2 ciążę stracone i tak dziekuje że doszliśmy do takiego etapu więcej juz podejść nie będzie i starań. Poprzednie doświadczenia nauczyły mnie być silną nawet jeśli nie będzie mi dane mieć dziecko staraliśmy się wydaliśmy wszystkie swoje oszczędności czas odpuścić.
czemu.Chyba pęknie mi serce na pół. Jednego się pozbyłam zazdrości do kobiet w ciąży nie jest to taki piękny stan jak myślałam i ze ciążę mogą przebiegać różnie są nawet bardziej stresujące niż starania a euforia pojawia się przy dwóch kreskach i serduszku potem jest stres.
Musze wrócić tez do pamiętnika zobaczyć swoje stare cele ustawić nowe na ten rok nie mogę żyć też tylko ciążą bo co jesli ta nasza droga się skończy nie wyjdę z dołka. Mój mąż myśli pozytywnie ja nie potrafię dziecko nie przybrało na wadze od tygodnia ani grama wiec dla mnie jasne nie rozwija się. Los znowu sprowadził mnie na ziemię. Jesli ten czarny scenariusz się spełni to szukam dodatkowej pracy.
Postawie na karierę i juz ani złotówki nie przeznacze na leczenie. Kolejna sprawa zapisze się na jakieś kursy. Jesli otworzą siłownię to też będę ich stałym bywalcem. Moze czasy się zmienia bedzie można podróżować to naoewno z tego też skorzystam.
Serce mi pęknie na pół ale nie chce juz popaść w depresje tyle razy wychodziłam z tych dołków od 2014 .Nie zamkne się na dzieci jak dotychczas one nie są niczemu winne tak samo kobiety w ciąży.
Wiadomość wyedytowana przez autora 19 stycznia 2021, 08:12




W tym tygodniu musze przeczytać tez książkę wyedukować się na youtobie szkoła rodzenia hmmm plany planami ale nie było mi dane.
Niby mam wszystko a zero przygotowania jeśli chodzi o wrześniaka brakuje pieluch brakuje najmniejszych ubranek i teraz nie wiem co zrobić zamawiać czy czekać



Jutro kolejna wizyta nie mam w ogóle przeczuc walizka prawie spakowana brakuje kilku rzeczy zostawię je tak na 34 tc a brakuje papieru toaletowego - nie rozumiem żeby jeszcze takie rzeczy pakować so szpitala mamy XI wiek a szpitale świecą albo pustkami albo szarym ściernym ostatnio w szpitalu byłam zaskoczona bo był biały i pomyślałam sobie po co ja ten papier brałam następnego dnia zabrakło


Kolejny wydatek przetarły mi się leginsy musze przyznać że są to najlepsze spodnie na czas ciąży kupowałam w Lidlu i po domu rewelacja nic nie uciska a i można wyjść na spacer do lekarza raczej chodzę w spodniach albo innych leginsach bo w tych jednak nie czuje się aż tak komfortowo chyba ze pod jakas tunikę.
Wiadomość wyedytowana przez autora 7 lutego 2021, 19:15

Mam bardzo dużo rzeczy ale porządki też nastąpiły u mnie wcześniej juz na etapie starania o dziecko starałam się pozbywać rzeczy jednak bardzo słabo mi to wychodziło bo z kazda porażka coś sobie kupowałam na tzw pocieszenie nie polecam tej metody nikomu. Mam 31 par butów strasznie dużo a miałam jeszcze więcej tylko wcześniej robiłam porządki tak samo swetrów mam sporo. Z rzeczy których mam mało to są torebki i paski


Mamy 2 kg


Dzisiejsza noc była okropna żebra to mi chce rozerwać mogłam się tak nie męczyć i po prostu łyknąć paracetamol ale myślałam że przejdzie lewy bok prawy bok i na zmianę bardzo bym chciała doczekać przynajmniej do 15 marca oby mała posłuchała;)
Mamy 2 kg


Dzisiejsza noc była okropna żebra to mi chce rozerwać mogłam się tak nie męczyć i po prostu łyknąć paracetamol ale myślałam że przejdzie lewy bok prawy bok i na zmianę bardzo bym chciała doczekać przynajmniej do 15 marca oby mała posłuchała;)
Niepowodzenia w staraniach w pracy czy ciagle górki w życiu sprzyjają tej chorobie ale warto też zbadać u siebie prolaktyne oraz homocysteine często zbyt duża prolaktyna powoduje stan w którym czyjemy się beznadziejnie oraz niedobór wit z grupy B ja wcześniej tego nie badalam dopiero przy staraniach okazało się że mam z tym problem i stąd moje emocje . Aktywność fizyczna też potrafi pomóc ale uwaga bo zbyt duża zwiększa też poziom prolaktyny

Dziewczyny trzymajcie się nie dajcie się dołkom cieszcie się z życia korzystajcie z ładnej pogody zdrowia

28 lutego trafiłam do szpitala z silnymi bólami kregoslupa juz wtedy myślałam że się coś zaczyna i w sumie wszyscy myśleli ale przeszło po kroplówkach i wymiotach okazało się że to żołądek. Zostawili mnie na obserwacji w miedzy czasie ciagle badania. Moja mała miała podejrzenie hipotrofii a ktg nie zawsze wychodziło. W poniedziałek zaplanowali cc na 15-22.
10 marca podpinali mnie z 3 razy nie chciały zrobic się zapisy potem badanie Dpplera nie wyszło ciekawie złe przepływy ale ustalony termin w końcu wypadł na 11 wracając na sale rozpakowywałam sobie na spokojnie rzeczy aż nagle wchodzi polozna proszę się pakować idzie Pani na cesarke godzina 12 ja po śniadaniu i po przegryzeniu herbatnika na dodatek rano miałam podany zastrzyk z heparyny. No cudownie rzeczy woda jedzenie wrzuciliśmy do jednej torby pomagała mi studentka ale nie zdarzyłam kazali brać rzeczy typu podklad te podpaski i szybko iść. Na porodówkę znowu popiecie pod ktg znowu Doppler decyzja cc ze znieczuleniem ogólnym u mnie nie może być na spokojnie zawsze na wariata. Od środy w szpitalu wróciło kangurowanie niestety mąż nie zdarzył. Na stole operacyjnym myślałam że się udusze przez maskę tlenową dostalam chyba jakiejś klaustrofobii

Najgorsze że mąż przyniósł jakas chorobę do domu oczywiście ja się zarazilam a od wczoraj mala ma zatkany nos plukam solą odciagam katarkiem ale jestem mega wkurzona na męża bo nie wiem co zrobić więcej mierze małej temperaturę kontaktowałam się z położna kazała obserwować w razie kaszlu dzwonić na teleporadę. Dlatego właśnie byłam przerażona irodzeniem dziecka w marcu jest najwięcej zarazków. Jeszcze jakby było mało przedwczoraj mała dostała biegunki a ja pół godziny po niej musieliśmy przejść znowu na mm karmienie piersią nie jest łatwe i dużo to nerwów kosztuje jak juz nauczyla się ssać poers tak znowu wracamy do początków dramat.
Jeszcze ten cały covid juz brak mi słów ile jeszcze będzie to dziadostwo z nami. Mąz ma przerwę w pracy bo znowu restrykcje jestesmy na mojej wypłacie mówił tez że będą masowe zwolnienia u niego bo już nie są w stanie tego dłużej wytrzymać. Ale kij z kasa zdrowie ważniejsze.
Dziękuje! Życzę Ci żeby ten przyszły rok był dla Was dobry 🙂