Dzisiaj Bartuś był pierwszy raz na sankach. Na początku zdziwienie, oczy wielkie jak 5zł:p ale bardzo mu się podobało:) po jakimś czasie zreflektował że mama pcha sanki więc on też chce... pchał je jakieś 20 minut i....padł 😂 tak się zmęczył że bez krzyków wszedł spowrotem do śpiworka. Te wszystkie pierwsze razy są nie do opisania. Ta radość, błysk w oczach i ta beztroska... ❤ przed nami pierwsze wspólne bardziej świadome święta. 6.12 ubierzemy choinkę. Dzisiaj piekliśmy pierniczki. No i dzisiaj mamy także wielki dzień gdyż mały powiedział pierwszy raz Wiki i kawa ❤ ma 19 miesięcy i mówi same podstawowe słowa więc dla mnie to ogromny postęp. Jestem z niego strasznie dumna ❤
A co poz tym? Nie wiem. Naprawdę nie wiem kiedy minął mi ten rok. Tak bardzo uwielbiam obecny wiek małego że już mi żal że za chwilę będzie już dużym chłopcem a ja nigdy więcej nie doświadczę tego, co przeżywam z nim teraz.
Maleńka moja mam nadzieję że jutro będziesz pięknie się bawiła na chmurkach, będziesz się bawiła z siostrzyczkami i świętowała swoje 3 urodzinki. A ja będę wypatrywała znaków od Ciebie. Będę doszukiwała się Twojej obecności w każdym płatku śniegu,promieniu słońca...od rana już odwiedzę Cię na cmentarzu z prezentem.. bardzo Cię kocham ❤ córeczko normalnie napisałabym Ci "żyj sto lat" a tak napiszę...bądź szczęśliwa i wiedz,że jesteś moim małym spełnieniem marzeń ❤
Kolejny rok, kolejne święta,kolejny raz nie będzie wszystkich przy wigilijnym stole...ale...te święta będą inne. Po 10 latach na wigilii będzie także jeden z moich braci (mieszka w innym państwie i nigdy nie mógł mieć urlopu) także w końcu cała rodzina będzie razem ❤ te święta są również wyjątkowe,gdyż Bartuś jest już bardziej świadomy i widok jego radosnych oczu,szczerego uśmiechu na widok bombek,choinki to coś bezcennego ❤ staram się dla niego. Uśmiecham się dla niego. Piekłam ciasto dla niego, aby od małego święta kojarzyły mu się z pachnącym wypiekami i innymi pysznościami (kucharka ze mnie żadna, ciasto nie wyszło, ale zapach piękny był 🤣)
Kochane na nadchodzące święta Bożego Narodzenia życzę Wam mnóstwo szczęścia,radości, miłości i zdrowia. Życzę, abyście nigdy nie traciły nadziei i wiary,które umacniają nasze życie ❤
O Was mamusia też pamięta i jutro z rana u Was jestem 🤍🤍🤍
Dziękuję za wszystkie wspólne lata ❤
Dziękuję,że było mi dane poznać tu tyle wspaniałych i walecznych kobiet ❤
2024 - czas na zmiany.
Strasznie mnie to przytłoczyło. Życie za szybko biegnie, czas mija nieubłagalnie...przeraża mnie to,bardzo.
Jednocześnie jestem gotowa na ten wiek. Jestem gotowa na nowe wyznania, które przynosi mi obecny rok. Nie zmarnuje swoich szans. Czas "powrócić do żywych, do normalności"
Bartuś od września idzie do żłobka. Jestem podekscytowana tym, że wkraczamy w nowy etap,lecz i smutna zarazem,bo ja jestem typowa matka Polka i choć czasami jestem wykończona to celebruję każdy dzień z nim i uwielbiam spędzać z nim czas ale dojrzałam do tej decyzji i klamka zapadła. Jest już zapisany. Ja wracam w końcu do pracy i zaczynamy życie od nowa. Lepsze życie. Wspólne życie. Nasze życie. ❤
Będę patrzyła jutro w niebo i wypatrywała znaków od Ciebie, że dobrze się bawisz z siostrzyczkami ❤❤❤
Kocham Cię bardzo. Mama.
Wiadomość wyedytowana przez autora 1 marca, 21:28
Nigdy nie zapomnę czasu, który tu spędziłam.
Czas, abym poszła dalej z myślą " będzie już tylko dobrze" .
Bartuś to wspaniały chłopiec. Nie mogłabym wyobrazić sobie lepszego synka. Jest całym moim światem i to właśnie dla niego muszę pozamykać pewne rozdziały w swoim życiu czy pewne znajomości.
Życzę każdej z Was wytrwania w tej nierównej walce o dziecko. Wierzę że każda z Was odnajdzie swoje szczęście niezależnie od sposobu.
Trzymajcie się kochane!
Jeśli chodzi o mnie to szukam pracy, jest z tym bardzo ciężko, ale wierzę, że w końcu coś się znajdzie. Musi.
Bartuś jest najwspanialszym chłopcem na świecie ♥️ od czerwca chodzi do żłobka, zaprowadzanie go to dla mnie psychiczną katastrofa, bo krzyczy,płacze itp ale jak już wejdzie do sali to jest ok. Ciocie że żłobka stwierdziły, że jak tak jeszcze długo będzie to trzeba z nim iść do psychologa, bo ich zdaniem ma nadwrażliwość emocjonalną. Póki co o tym nie myślę. Poza tym teraz mamy taki fajny okres, gdzie Bartuś sam przychodzi do opowiada, przytula się itp mądry z niego chłopczyk, a ja pękam z dumy, że jest moim synem ♥️ no i nadal jest nieodpieluchowany, ale po rozmowach z ciociami wywnioskowałam, że wolą, aby miał pampersa..
Nadchodzi listopad, więc powoli szykuję także wszystko na cmentarz dla dziewczynek. Uwielbiam patrzeć jak Bartuś na cmentarzu grabi i mówi, że sprząta, aby dziewczynki miały czysto i ładnie ♥️ nie obciążamy go naszą historią. Wie, że tam śpią dziewczynki i tyle, w odpowiednim czasie jeśli zajdzie taka potrzeba to powiemy mu więcej.
Mam nadzieję, że żadnej z Was nie dotknęła tragedia związana w powodzią
Myślę o Was ciepło!
Witajcie depresyjne dni.
Witaj nadchodzący listopadzie.
Witaj świąteczny grudniu.
Witaj mój "ulubiony" czasie. Rozgość się i nie krępuj.
P.S polecacie jakieś prezenty na święta dla tego mojego 2.5 rocznego 😱 (kiedy to minęło -nie wiem,ale chciałabym aby czas zatrzymał się w miejscu i abym mogła dłużej rozkoszować się moim małym syneczkiem) gagatka?
Ja tez bardzo celebruje (w sensie w swoje głowie) te nasze pierwsze razy i bardzo się tez cieszę z tych Waszych. A pierwsze sanki to już w ogóle magia 😍 A odnośnie tego ze Bartus wyrośnie, to patrząc na synka mojej przyjaciółki zawsze trochę szkoda tego co było ale to co przed Wami to dopiero przygoda! 😁 Wyrośnie z tego etapu to zacznie się kolejny, wyobrażasz sobie jak będzie cię wieczorami wypytywał o kosmos, mechanikę, najszybsze zwierze na świecie, najwyższy budynek i czemu w sumie woda jest niebieska? i co tam jeszcze mu w tej małej otwartej główce się zrodzi? Będzie równie pięknie 😍
Oj ja też przeżywam wszystkie pierwsze razy 🙂 i często się wzruszam z tego powodu Saneczki też u nas na topie. Brawa dla Bartuli za nowe słowa 🤩 Karo Aż przypomniałam sobie pytanie mojego syna 😂 czy jak bocian chodzi po polu- ściernisku to go nie kłuje w nogi?