X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania W oczekiwaniu na cud -05.05.2022 jest NA ŚWIECIE CUD ❤
Dodaj do ulubionych
‹‹ 8 9 10 11 12

24 lipca 2022, 00:36

Każdego dnia zakochuję się w nim bardziej ❤ Bartulek zaczyna powoli wydawać z siebie dźwięki jak do gaworzenia i jest to taaaaakie słodkie ❤ wiedziałam, że miłość do dziecka to coś pięknego, ale nie sądziłam, że może być aż tak przeogromna..
Kocham mojego synulka i córeczki najbardziej na świecie ❤🤍🤍🤍

31 lipca 2022, 20:07

Kochane przybywam dzisiaj z pytaniem do doświadczonych ;) chcę kupić Bartusiowi nosidło (nie chustę)... macie jakieś doświadczenie? Myślałam nad nosidłem z Lunadream,bo zależy mi na tym,abym mogła go już nosić,a nie dopiero wtedy gdy będzie siedział...może któraś z Was je ma? Co myślicie? Nie kosztuje mało, więc wolę podpytać jak ono się sprawuje,albo jakieś inne sprawdzone firmy?

6 sierpnia 2022, 09:29

Mój cudowny chłopczyk skończył wczoraj 3 miesiące! Kiedy to zleciało? Przecież "wczoraj" byłam w szpitalu i ujrzałam go poraz pierwszy, przecież ubierałam go w ubranka rozmiar 46, a dzisiaj nosi 62! 😱 czas mija nieubłagalnie szybko, za szybko...tak bardzo bym chciała zatrzymać czas,aby móc nacieszyć się niemowlakiem dłużej,aby czerpać z tego jak najwięcej,bo więcej takiej szansy mieć nie będę..i choć czasami jest ciężko,gdy wstajemy co godzinę w nocy to i tak uważam,że warto... kocham go najbardziej na świecie ❤ i jego siostrzyczki też 🤍🤍🤍
Bubuś - tak na niego mówimy - właśnie wierci się w łóżeczku i zasypia choć usilnie próbuje wymusić na mnie wzięcie na ręce...nie dam się! :p we wrześniu chciałabym pojechać choć na 3 dni nad morze,ale czy się uda? Zawsze marzył mi się spacer z wózkiem na nadmorskim deptaku niby nic wielkiego,ale jeszcze niedawno takie nierealne marzenie..tak bardzo bym chciała,aby tego typu marzenia mogła spełniać każda kobieta pragnąca dziecka, tak bardzo boli mnie niesprawiedliwość niepłodności :( dzisiaj jestem wdzięczna za cud,który mam obok siebie,ale nigdy nie zapomnę co przeszłam,aby był on obok mnie...nie chcę też odcinać się od tego co musiałam przejść,bo to nauczyło mnie pokory i tego,że ja swoje,a życie swoje...
3 miesiące minęło jak jeden dzień!

25 sierpnia 2022, 20:52

Mija kolejny dzień,kolejmy tydzień,kolejny miesiac...za chwilę będą 4 miesiące odkąd jesteś na świecie Synku..codziennie dajesz mi motywację do tego,aby wstać i z uśmiechem przywitać nowy dzień. Życie z Tobą jest zupełnie inne.. dzisiaj byliśmy odwiedzić Twoje siostrzyczki ale Ty dobrze o tym wiesz bo non stop się na cmentarzu uśmiechałeś..kiedyś Ci o nich opowiem i zrobię wszystko, abyś nie myślał, że gdyby one byly to Ciebie by nie było..będziesz wiedział, że one były, ale nie będziesz żył w ich cieniu..
Obecnie jestem w trakcie szukania ubranka do chrztu dla małego..ale sama nie wiem co bym chciala...moze koszula, muszka, spodenki i szelki? Moze garniturek? Jakos nie moge sie zdecydowac.. mamy jeszcze troche czasu na szczescie:)

5 września 2022, 22:06

Mój mały, wielki człowiek skończył dzisiaj 4 miesiące..kiedy to minęło? No kiedy? Powinnam się cieszyć, a mi smutno, że Bartuś już jest takim dużym chłopcem...czas zdecydowanie za szybko mija, za szybko...chciałabym,aby był takim fajnym niemowlakiem dłużej..oglądałam jego zdjęcia ze szpitala..takie maleństwo, maleńki łepulek,rączulki a teraz łapki jak ta lala, które mnie ciągną za włosy, łapki którymi uczy się świata... Bartuś to grzeczny chłopiec w porównaniu do innych dzieci:) zasypia sam vez bujania,noszenia itp.. w dzień drzemki różnie, ale tą godzinkę raczej prześpi, a drzemek ma w ciągu dnia kilka...na spacerze w wózku grzecznie leży, rozgląda się no i przespać może cały dzień, póki co najmniej lubi nosidełko, w którym raczej płacze, ale myślę, że jak będzie większy to je polubi. Mały rozpoznaje już "swoich" ludzi...wczoraj na teściową tak się darł, że aż się zanosił..zastanawiam się jak to będzie z chrzcinami 🙈 z kolei moja mama jak dzisiaj przyjechała to rozgadany, uśmiechnięty i wodzirej pierwsza klasa, ale fakt moją mamę widzi prawie codziennie.. jutro idziemy na wizytę do fizjoterapeutki- kontrolnie tak ot dla zaspokojenia moich potrzeb bardziej bo chcę aby go przejrzeli swoim fachowym okiem czy wszystko z nim ok:)
🤍🤍🤍❤

22 września 2022, 12:34

Dzień za dniem mija tak szybko.. niedługo październik...pierwsze wielkie święto Bartusia-Chrzest Święty..przygotowania idą pełną parą..sala zamówiona,tort tak samo, balony gotowe do nadmuchania helem, ubranko czeka (mam nadzieje że będzie dobre :p), goście poinformowani, ksiądz także..bardzo ważne dla mnie było to aby podczas mszy kiedy odbędzie się chrzest były intencje za dziewczynki..było ciężko ale się udało 💪 nie wszyscy to rozumieją, nie wszystkim to się podoba, ale ja jako matka mam w dupie zdanie innych, jak nie rozumieją, że dziewczynki są dla mnie równie ważne jak młody to już nie moja wina. Mam nadzieję,że to będzie piękny,rodzinny dzień. M ma dzień po chrzcinach urodziny, następnie 29.10 mamy 6 rocznicę ślubu..imprezowy będzie ten październik...a później listopad...miesiąc, w którym całą sobą tęsknię za każdą córeczką bardziej...już teraz zastanawiam się jak i co im kupić, aby miały pięknie na pomniczku jest to dla mnie przeogromnie ważne..kiedyś ktoś mi powiedział,że robię tam przepych...serio? Bo postawię maskotkę, kwiatki i misie? Czasami brak mi słów na ludzką głupotę. Ludzie myślą, że jak jest Bartek to zapomniałam o jego siostrach, a to jakże coś mylnego...większość nie rozumie, że walczę z depresją, z samą sobą,aby nie płakać widząc co mnie ominęło i csrgo nigdy nie doświadczę...ludzie myślą,że czas leczy rany i gdy już jest żywe dziecko to zapomina się o przeszłości...ale już nawrt tłumaczyć mi się nie chce..są osoby,które razem ze mną pamiętają i jestem im za to przeogromnie wdzięczna..nawet podczas spotkania z małym kawalerem jedna z koleżanek (suma sumarum z tego forum) nie zapomniała także o dziewczynkach..tak, tak o Tobie piszę ❤ Ty tego nie wiesz, ale po Twoim wyjściu łzy mi ze szczęścia leciały patrząc na aniołka;) bo takie właśnie małe, proste gesty sprawiają, że człowiekowi lżej na sercu. Dziękuję ❤
J,P,G mamusia kocha każdą z Was przeogromną miłością,miłością która przezwyciężyła śmierć. 🤍🤍🤍
Bartuś aktualnie śpi w wózku w najlepsze już drugą godzinę a matka na dworzu juz się trzęsie z zimna ale oczywiście szkoda mi go obudzić bo zaczyna ząbkować i jak tylko się obudzi to znowu będzie pewnie płacz..:(

7 października 2022, 09:46

Od wczoraj Bartek jest na samym mm a ja...czuję się "wolna". W końcu nie muszę uważać na to co jem, mogę bez wyrzutów sumienia napić się kakao i zjeść jogurt jakie to cudowne uczucie! :D tym bardziej że ja uwielbiam jeść :p przerzucenie małego na mm to była moja decyzja bo pokarm mam i bez problemu bym go wykarmiła choć podczas miesiączki smak się zmienia i jadł topornie, ale jadł.
Powoli szykuję się do 01.11.. 💔💔💔 oczywiście już wysłuchuję że mam nie iść na mszę bo jest Bartek żeby nie był chory itp... i znowu wychodzę na najgorszą gdy mówię że nikt nie będzie układał mi życia i nie ma możliwości aby nas nie było w tym dniu u dziewczynek. Owszem gdyby mały był chory to zostanie w domu z M ale jak będzie zdrowy to do wózka cieplutko ubrany i nie widzę w ttm problemu :)
Dzisiaj zapowiada się piękny dzień, piękna pogoda. Uciekamy korzystać z ostatnich ciepłych dnia! Ściskamy wszystkie e-ciocie❤

15 października 2022, 09:22

15.10 - dzień Dziecka Utraconego...
Obchodzę go już 5 rok... 💔
Już 5 lat nie ma J..
Już 4 lata nie ma P..
Już 2 lata nie ma G..
W takich chwilach, dniach.. mam po prostu wszystkiego dość :( chciałabym się zaszyć gdzieś głęboko,skulić w kuleczkę i po prostu zasnąć...nie myśleć...
Mamusia kocha Was codziennie tak samo..mimo upływu lat ból nie mija...

31 października 2022, 21:54

Moje trzy cudowne, małe Szczęścia mają już zrobiony grobik na jutro. M z rana zawiezie chryzantemki i latarenkę i będzie pięknie ❤
Mam tylko nadzieję że nikt mi do jutra nie ukradnie wiązanki ani latarenki z motylkami, a niestety juz nie raz przyszłam i było pusto :(
Bartulek na cmentarzu tak pięknie opowiadał dzisiaj jak sprzątałam że w myślach się zastanawiałam czy nie rozmawia z siostrzyczkami:) teraz już mały śpi a ja nadal nie dowierzam, że on jest...że śpi obok mnie, że żyje...miałam takie wielkie szczęście, że prof B była w odpowiednim momencie, w odpowiednim miejscu...że zgodziła się mnie poprowadzić i dała nadzieję..nigdy jej tego nie zapomnę i zawsze będę jej przeogromnie wdzięczna...

Kochane zapalam światełko dla każdego naszego Aniołka...nieważne czy straconego na początku ciąży, w połowie, pod koniec czy po porodzie..bo serce matki zawsze pamięta ❤ 🕯🕯🕯

5 listopada 2022, 16:40

05.11-pół roku ❤
Pół roku temu pojawiłeś się na świecie i odmieniłeś nasze życie zupełnie. Pół roku temu nie mogłam w nocy spać z podekscytowania, zdenerwowania i...niemocy, bo wiedziałam,że już nic nie zależy ode mnie. Dzisiaj zastanawiam się kiedy i jak ten czas minął. Dzisiaj uśmiechasz się najpiękniejszym uśmiechem, z którym widać szczęście w Twoich błękitnych oczkach. Jesteś dla nas całym światem, cudem za który codziennie dziękujemy Bogu. Synku wiedz, że jesteś naszym Promykiem, który codziennie rozświetla nam drogę, jesteś bodźcem, dzięki któremu znowu chce nam się żyć, wstawać rano, uśmiechać się i dawać radę pomimo wielu przeciwności losu. Kocham Cię Synku i zrobię wszystko, abyś zawsze był szczęśliwym dzieckiem, a później mądrym, odpowiedzialnym mężczyzną. ❤

30 listopada 2022, 21:57

27.11 wyszedł nam pierwszy ząbek ❤ ochhh jakże ciężki to był czas...Bartuś jadł ze strzykawki i to minimalne ilości, bałam się odwodnienia...do tego kaszel, katar...nebulizacje,syropki,kropelki...walczymy cały czas :(
Jutro grudzień. Niech mi ktoś powie kiedy minął mi rok? Przecież na początku roku bałam się o ciążę, w maju kolejny poród a już jest grudzień i nasze pierwsze wspólne święta ❤ nie lubię świąt samych w sobie, ale ten klimat około świąteczny już tak:) ciekawi mnie jak będzie z choinką, bo Bartulek już zaczyna przemieszczać się coraz sprytniej i...dalej :p od kilku dni od czasu do czasu powie "ma ma" 🥺 oczywiście to są tylko wylatujące z buźki sylaby ale już sam fakt że się to po tylu latach walki usłyszy 🥺❤ tak bardzo bym chciała, aby każda walcząca kobieta usłyszała słowo "mamo". W Mikołajki zostawiam małego mamie i jadę udekorować grób dziewczynek już świątecznymi akcentami a przed świętami dostawię tylko znicze w kształcie choinek;)
Przyznam bez bicia że nie czytam już na bieżąco forum dlatego kochane napiszcie choć po krótce co u Was :*

13 grudnia 2022, 22:26

Ciężko mi ostatnio, bardzo. Psychicznie jestem wykończona...wstaję, uśmiecham się i daję radę tyllo dla małego. Jego maleńkie rączki działają cuda, a uśmiech sprawia, że się nie poddaję. Wiem, że jestem silna. Wiem, że dam radę. Wiem, że przeszłam już gorsze rzeczy. Wiem, że przecież w końcu uśmiechnie zię to cholerne słońce i przypraży tak, że się zdziwię. Wiem.

23 grudnia 2022, 21:53

Kochane życzę Wam spokojnych i przede wszystkim zdrowych Świąt Bożego Narodzenia!

24 grudnia 2022, 21:48

W końcu w domu...jestem wywalona jak koń po westernie.. w sumie to sama nie wiem po co tu piszę, ale może potrzebuję po prostu gdzieś się pożalić? W świecie realnym większość chce, abym zapomniała,abym zapaliła znicz i szła dalej..oczywiście, że to najrozsądniejsze, bo nic mi już dziewczynek nie wróci, ale ja tak nie potrafię. Nie potrafię cieszyć się świętami. Nie dostrzegam już tej radości ze świecących lampek, ze śpiewania kolęd, udawania dla dzieci że był Mikołaj i zostawił prezenty, po prostu nie potrafię. Święta dla mnie to dzień jak codzień...jak urodziny, gdy się spotykam z rodziną..to już nie jest beztroski czas, na który wyczekiwałam cały rok. Narodziny małego nic nie zmieniły oprócz tego, że nie było życzeń o dziecku i było mniej łez. Teraz ten nasz mały cud śpi obok mnie, bo nie potrafiłam mu się dzisiaj oprzeć jaj patrzył na mnie tymi małymi ślepkami wyczekując, abym go wzięła na swoje łóżko..są swięta, to niech ma chłopak dodatkowy prezent :p uwielbiam patrzeć jak śpi i uśmiecha się zupełnie nieświadomie.. życie z nim jest zupełnie inne, ale nie wypełnił pustki w mym sercu...nie był w stanie wypełnić pustego miejsca przy stole.. plus dnia dzisiejszego taki, że po wieczerzy wigilijnej całą rodziną poszliśmy spacerkiem zapalić światełko dziewczynkom.
Ciężko mi na sercu, bardzo.. wiem, że to nie zmieni się nigdy, ale czy kiedykolwiek nauczę się z tą pustką normalnie żyć?

30 grudnia 2022, 18:16

I już jutro koniec kolejnego roku...roku przepełnionego strachem, radością i przeogromną miłością. Do maja byłam kłębkiem nerwów..czy wszystko się uda? Czy dotrwam? Czy będę musiała pochowqć kolejne dziecko? Czy moje życie w końcu choć trochę się zmieni? I w końcu nadszedł maj... 5 maja był dniem takich emocji jakich nie potrafię opisać...radość, łzy, szczęście, bezgraniczna miłość..patrzyłam i nie wierzyłam, że jest..że żyje..że jest mój:) a od maja już głównie przemęczenie przeplatane ze szczęściem...uwielbiam patrzeć na te małe rączki, mały nosek.. obecny rok był dla mnie dobrym rokiem... w końcu..
Chciałabym aby każda z nas mogła napisać tak jak ja.. W KOŃCU SIĘ UDAŁO,PRZEGRAŁAM WIELE BITEW,ALE WYGRAŁAM WOJNĘ..

Kochane na Nowy rok życzę każdej z Was wiele miłości, spokoju, szczęścia, radości, realizowania swoich marzeń..a kochanym staraczkom wiele, wiele siły, aby ją miały tak długo jak będzie potrzeba..

A Ty Nowy Roku obyś nie przyniósł za wiele smutku i łez w 2023r!

14 stycznia 2023, 21:36

Nowy Rok. Nowe zmartwienia. Nowe szczęścia i smutki. W tym roku zostanę bez pracy. W tym roku mjszę podjąć decyzję co ze żłobkiem małego. W tym roku poznam mnóstwo nowych umiejętności Bartusia i tylko to się dla mnie teraz liczy. On jest najważniejszy, jego dobro,bezpieczeństwo,szczęście i zdrowie. Jest całym moim światem. Wiem, że jeszcze wiele ciężkich chwil przed nami, ciężkich decyzji, ale i te cięższe rzeczy czegoś nas uczą. Dzisiaj próbuję skupić się na tych dobrych stronach. Niedługo skończę 36 lat. Czuję się tak przeprana przez życie jak jakiś weteran wojenny, ale i po wojnie człowiek może odetchnąć, prawda? Najważniejszą wojnę w swym życiu już wygrałam, więc teraz będę delektowała się smakiem wygranej:)
Bardzo dużo myślałam, analizowałam...Niki zmusiłaś mnie do refleksji-dziękuję❤ wyciągnęłam wnioski z ważnej lekcji..wystarczył 1 komentarz,abym inaczej spojrzała na życie:)
Także jeszcze raz witajcie w Nowym Roku! Niech nam się darzy! ❤

5 lutego 2023, 19:23

36 lat temu o 12:40 na świat przyszło rozkrzyczane dziecko, które krzyczy do dzisiaj...raz głośno, raz w ciszy, ale kryczy...taka właśnie jestem ;) czego sobie życzę na dzień dzisiejszy? Przede wszystkim zdrowia i stabilizacji..więcej nie potrzebuję, bo całą resztę już mam. Nie jestem wymagająca, już nie. Mam gdzie mieszkać, prawdziwych przyjaciół posiadam (życie zweryfikowało mi prawdziwe grono przyjaciół i mogę ich policzyć na palcach u 1 ręki, ale wolę mniej,a wartościowych), mąż też się znalazł i jest ON..mój cały świat Bartulek ❤ problem będzie z pracą, ale i ta się znajdzie może lepsza, może gorsza, ale w końcu się znajdzie. Nie mogę uwierzyć, że to już 36..jeszcze niedawno zastanawiałam się czy rubinkowo (dzielnica Torunia) to Polska mając lat 5, nie mogłam się doczekać 18, bo przecież będę taaaaaaka dorosła, a teraz? O loooooosie jaki wiek. Moja ukochana babunia zawsze powtarzała "Misia do 30 czas leci wolno, po 30 przyśpiesza, a po 50 zapierdziela" coś w tym jest.

14 lutego 2023, 15:29

9 miesięcy i 9 dni wspólnej, najpiękniejszej przygody ❤ dzisiaj mieliśmy bilans. Bartulek waży 9020;) i ma 74cm waga idealnie w 50 centylu a wzrost w 75 ;) wg.siatki dla wcześniaków. Jest dobrze ❤ jest naprawdę cudownym chłopcem...non stop się uśmiecha, kokietuje wzrokiem i....wymusza :p od kilku dni bardzo okazuje swoje emocje...jak nie chcę mu czegoś dać to na mnie "warczy"mimikę twarzy ćwiczy niesamowicie:) potrafi siedzieć samodzielnie przez chwilę, gdy się go posadzi (sam jeszcze nie siada), ale za to jak sie czegoś podtrzyma to staje na równe nogi...pełza po całym mieszkaniu, na 4 zęby i gdy czegoś nie lubi to macha główką na boki pokazując "nie" potrafi mówić "ma ma", "ba ba" , "dzia dzia" i sporadycznie mówi "ta ta".. gdy nie jest leniwy pokaże też "pa pa" :) bawimy się w akuku i "Bartuś jest i Bartusia nie ma" z pieluszką lub kocem. No i Bartuś to przylepa mamusi ;) od kilku dni sam przychodzi i się przytula ❤ z rozszerzaniem diety wychodzi nam różnie bo nie wszystko młody chce jeść,kaszek nie tknie.. najlepiej mu wchodzą słoiczki i ziemniaki z koperkiem :p z owoców uwielbia banany i gruszki.
Dzisiaj byliśmy z balonikiem w kształcie ❤ u dziewczynek, mam nadzieje że nikt go nie ukradnie i chociaż dzisiaj będą go miały:) już myślę nad wiosennym wystrojem dla nich, uwielbiam jak mają świeże, kolorowe kwiatki fajną maskotkę i wiatraczki. Może uda się już kwiatki postawić na urodzinki Polci ale wszystko zależy od pogody...
Czas mija zdecydowanie za szybko...

17 lutego 2023, 20:52

Tęsknię. Bardzo 💔💔💔

1 marca 2023, 17:15

Jutro skończyłabyś 5 lat 💔
Córeczko to Ty pokazałaś mi, że pomimo przeciwności losu nie można się poddawać. To Ty pokazałaś mi jak ważne jest życie, tak bardzo o nie walczyłaś 💔 to Ty pokazałaś mi piękniejszy świat. To Ty sprawiłaś,że pokochałam jak nigdy wcześniej...nie wiedziałam,że tak ogromna miłość istnieje. Córeczko to Ty byłaś moim największym marzeniem, to Ty wypełniłaś me życie kolorami tęczy choć lekko nie było. Dzięki Tobie wiem, że muszę iść do przodu i nie mogę się poddać. Nie jest łatwo. Nie jest przyjemnie. Jest ciężko, bardzo ale wiem, że muszę pokonać wszystkie kłody rzucane mi pod nogi, bo patrzysz na mnie z góry, a ja nie chcę Cię zawieść. 5 lat temu o 9:35 zmieniło się moje życie, zmieniłam się ja. Tak bardzo chciałam pokazać Ci świat, tak bardzo wierzyłam, że razem pokonamy wcześniactwo..byłaś tak maleńka jak moja dłoń, a silna jak największy wojownik świata. Tęsknię. Kocham. Myślę. 💔
Baw się jutro z siostrzyczkami na chmurkach, trzymajcie się mocno za rączki i bądźcie szczęśliwe ❤
Kocham Was. Mama.
‹‹ 8 9 10 11 12