Kocham mojego synulka i córeczki najbardziej na świecie ❤🤍🤍🤍
 chcę kupić Bartusiowi nosidło (nie chustę)... macie jakieś doświadczenie? Myślałam nad nosidłem z Lunadream,bo zależy mi na tym,abym mogła go już nosić,a nie dopiero wtedy gdy będzie siedział...może któraś z Was je ma? Co myślicie? Nie kosztuje mało, więc wolę podpytać jak ono się sprawuje,albo jakieś inne sprawdzone firmy?
 chcę kupić Bartusiowi nosidło (nie chustę)... macie jakieś doświadczenie? Myślałam nad nosidłem z Lunadream,bo zależy mi na tym,abym mogła go już nosić,a nie dopiero wtedy gdy będzie siedział...może któraś z Was je ma? Co myślicie? Nie kosztuje mało, więc wolę podpytać jak ono się sprawuje,albo jakieś inne sprawdzone firmy?Bubuś - tak na niego mówimy - właśnie wierci się w łóżeczku i zasypia choć usilnie próbuje wymusić na mnie wzięcie na ręce...nie dam się! :p we wrześniu chciałabym pojechać choć na 3 dni nad morze,ale czy się uda? Zawsze marzył mi się spacer z wózkiem na nadmorskim deptaku niby nic wielkiego,ale jeszcze niedawno takie nierealne marzenie..tak bardzo bym chciała,aby tego typu marzenia mogła spełniać każda kobieta pragnąca dziecka, tak bardzo boli mnie niesprawiedliwość niepłodności
 dzisiaj jestem wdzięczna za cud,który mam obok siebie,ale nigdy nie zapomnę co przeszłam,aby był on obok mnie...nie chcę też odcinać się od tego co musiałam przejść,bo to nauczyło mnie pokory i tego,że ja swoje,a życie swoje...
 dzisiaj jestem wdzięczna za cud,który mam obok siebie,ale nigdy nie zapomnę co przeszłam,aby był on obok mnie...nie chcę też odcinać się od tego co musiałam przejść,bo to nauczyło mnie pokory i tego,że ja swoje,a życie swoje...3 miesiące minęło jak jeden dzień!
Obecnie jestem w trakcie szukania ubranka do chrztu dla małego..ale sama nie wiem co bym chciala...moze koszula, muszka, spodenki i szelki? Moze garniturek? Jakos nie moge sie zdecydowac.. mamy jeszcze troche czasu na szczescie:)
🤍🤍🤍❤
J,P,G mamusia kocha każdą z Was przeogromną miłością,miłością która przezwyciężyła śmierć. 🤍🤍🤍
Bartuś aktualnie śpi w wózku w najlepsze już drugą godzinę a matka na dworzu juz się trzęsie z zimna ale oczywiście szkoda mi go obudzić bo zaczyna ząbkować i jak tylko się obudzi to znowu będzie pewnie płacz..
 
 
             tym bardziej że ja uwielbiam jeść :p przerzucenie małego na mm to była moja decyzja bo pokarm mam i bez problemu bym go wykarmiła choć podczas miesiączki smak się zmienia i jadł topornie, ale jadł.
 tym bardziej że ja uwielbiam jeść :p przerzucenie małego na mm to była moja decyzja bo pokarm mam i bez problemu bym go wykarmiła choć podczas miesiączki smak się zmienia i jadł topornie, ale jadł.Powoli szykuję się do 01.11.. 💔💔💔 oczywiście już wysłuchuję że mam nie iść na mszę bo jest Bartek żeby nie był chory itp... i znowu wychodzę na najgorszą gdy mówię że nikt nie będzie układał mi życia i nie ma możliwości aby nas nie było w tym dniu u dziewczynek. Owszem gdyby mały był chory to zostanie w domu z M ale jak będzie zdrowy to do wózka cieplutko ubrany i nie widzę w ttm problemu

Dzisiaj zapowiada się piękny dzień, piękna pogoda. Uciekamy korzystać z ostatnich ciepłych dnia! Ściskamy wszystkie e-ciocie❤
Obchodzę go już 5 rok... 💔
Już 5 lat nie ma J..
Już 4 lata nie ma P..
Już 2 lata nie ma G..
W takich chwilach, dniach.. mam po prostu wszystkiego dość
 chciałabym się zaszyć gdzieś głęboko,skulić w kuleczkę i po prostu zasnąć...nie myśleć...
 chciałabym się zaszyć gdzieś głęboko,skulić w kuleczkę i po prostu zasnąć...nie myśleć...Mamusia kocha Was codziennie tak samo..mimo upływu lat ból nie mija...
Mam tylko nadzieję że nikt mi do jutra nie ukradnie wiązanki ani latarenki z motylkami, a niestety juz nie raz przyszłam i było pusto

Bartulek na cmentarzu tak pięknie opowiadał dzisiaj jak sprzątałam że w myślach się zastanawiałam czy nie rozmawia z siostrzyczkami:) teraz już mały śpi a ja nadal nie dowierzam, że on jest...że śpi obok mnie, że żyje...miałam takie wielkie szczęście, że prof B była w odpowiednim momencie, w odpowiednim miejscu...że zgodziła się mnie poprowadzić i dała nadzieję..nigdy jej tego nie zapomnę i zawsze będę jej przeogromnie wdzięczna...
Kochane zapalam światełko dla każdego naszego Aniołka...nieważne czy straconego na początku ciąży, w połowie, pod koniec czy po porodzie..bo serce matki zawsze pamięta ❤ 🕯🕯🕯
Pół roku temu pojawiłeś się na świecie i odmieniłeś nasze życie zupełnie. Pół roku temu nie mogłam w nocy spać z podekscytowania, zdenerwowania i...niemocy, bo wiedziałam,że już nic nie zależy ode mnie. Dzisiaj zastanawiam się kiedy i jak ten czas minął. Dzisiaj uśmiechasz się najpiękniejszym uśmiechem, z którym widać szczęście w Twoich błękitnych oczkach. Jesteś dla nas całym światem, cudem za który codziennie dziękujemy Bogu. Synku wiedz, że jesteś naszym Promykiem, który codziennie rozświetla nam drogę, jesteś bodźcem, dzięki któremu znowu chce nam się żyć, wstawać rano, uśmiechać się i dawać radę pomimo wielu przeciwności losu. Kocham Cię Synku i zrobię wszystko, abyś zawsze był szczęśliwym dzieckiem, a później mądrym, odpowiedzialnym mężczyzną. ❤

Jutro grudzień. Niech mi ktoś powie kiedy minął mi rok? Przecież na początku roku bałam się o ciążę, w maju kolejny poród a już jest grudzień i nasze pierwsze wspólne święta ❤ nie lubię świąt samych w sobie, ale ten klimat około świąteczny już tak:) ciekawi mnie jak będzie z choinką, bo Bartulek już zaczyna przemieszczać się coraz sprytniej i...dalej :p od kilku dni od czasu do czasu powie "ma ma" 🥺 oczywiście to są tylko wylatujące z buźki sylaby ale już sam fakt że się to po tylu latach walki usłyszy 🥺❤ tak bardzo bym chciała, aby każda walcząca kobieta usłyszała słowo "mamo". W Mikołajki zostawiam małego mamie i jadę udekorować grób dziewczynek już świątecznymi akcentami a przed świętami dostawię tylko znicze w kształcie choinek;)
Przyznam bez bicia że nie czytam już na bieżąco forum dlatego kochane napiszcie choć po krótce co u Was :*
Ciężko mi na sercu, bardzo.. wiem, że to nie zmieni się nigdy, ale czy kiedykolwiek nauczę się z tą pustką normalnie żyć?
Chciałabym aby każda z nas mogła napisać tak jak ja.. W KOŃCU SIĘ UDAŁO,PRZEGRAŁAM WIELE BITEW,ALE WYGRAŁAM WOJNĘ..
Kochane na Nowy rok życzę każdej z Was wiele miłości, spokoju, szczęścia, radości, realizowania swoich marzeń..a kochanym staraczkom wiele, wiele siły, aby ją miały tak długo jak będzie potrzeba..
A Ty Nowy Roku obyś nie przyniósł za wiele smutku i łez w 2023r!
Bardzo dużo myślałam, analizowałam...Niki zmusiłaś mnie do refleksji-dziękuję❤ wyciągnęłam wnioski z ważnej lekcji..wystarczył 1 komentarz,abym inaczej spojrzała na życie:)
Także jeszcze raz witajcie w Nowym Roku! Niech nam się darzy! ❤
 czego sobie życzę na dzień dzisiejszy? Przede wszystkim zdrowia i stabilizacji..więcej nie potrzebuję, bo całą resztę już mam. Nie jestem wymagająca, już nie. Mam gdzie mieszkać, prawdziwych przyjaciół posiadam (życie zweryfikowało mi prawdziwe grono przyjaciół i mogę ich policzyć na palcach u 1 ręki, ale wolę mniej,a wartościowych), mąż też się znalazł i jest ON..mój cały świat Bartulek ❤ problem będzie z pracą, ale i ta się znajdzie może lepsza, może gorsza, ale w końcu się znajdzie. Nie mogę uwierzyć, że to już 36..jeszcze niedawno zastanawiałam się czy rubinkowo (dzielnica Torunia) to Polska mając lat 5, nie mogłam się doczekać 18, bo przecież będę taaaaaaka dorosła, a teraz? O loooooosie jaki wiek. Moja ukochana babunia zawsze powtarzała "Misia do 30 czas leci wolno, po 30 przyśpiesza, a po 50 zapierdziela" coś w tym jest.
  czego sobie życzę na dzień dzisiejszy? Przede wszystkim zdrowia i stabilizacji..więcej nie potrzebuję, bo całą resztę już mam. Nie jestem wymagająca, już nie. Mam gdzie mieszkać, prawdziwych przyjaciół posiadam (życie zweryfikowało mi prawdziwe grono przyjaciół i mogę ich policzyć na palcach u 1 ręki, ale wolę mniej,a wartościowych), mąż też się znalazł i jest ON..mój cały świat Bartulek ❤ problem będzie z pracą, ale i ta się znajdzie może lepsza, może gorsza, ale w końcu się znajdzie. Nie mogę uwierzyć, że to już 36..jeszcze niedawno zastanawiałam się czy rubinkowo (dzielnica Torunia) to Polska mając lat 5, nie mogłam się doczekać 18, bo przecież będę taaaaaaka dorosła, a teraz? O loooooosie jaki wiek. Moja ukochana babunia zawsze powtarzała "Misia do 30 czas leci wolno, po 30 przyśpiesza, a po 50 zapierdziela" coś w tym jest.  
             wg.siatki dla wcześniaków. Jest dobrze ❤ jest naprawdę cudownym chłopcem...non stop się uśmiecha, kokietuje wzrokiem i....wymusza :p od kilku dni bardzo okazuje swoje emocje...jak nie chcę mu czegoś dać to na mnie "warczy"mimikę twarzy ćwiczy niesamowicie:) potrafi siedzieć samodzielnie przez chwilę, gdy się go posadzi (sam jeszcze nie siada), ale za to jak sie czegoś podtrzyma to staje na równe nogi...pełza po całym mieszkaniu, na 4 zęby i gdy czegoś nie lubi to macha główką na boki pokazując "nie" potrafi mówić "ma ma", "ba ba" , "dzia dzia" i sporadycznie mówi "ta ta".. gdy nie jest leniwy pokaże też "pa pa"
 wg.siatki dla wcześniaków. Jest dobrze ❤ jest naprawdę cudownym chłopcem...non stop się uśmiecha, kokietuje wzrokiem i....wymusza :p od kilku dni bardzo okazuje swoje emocje...jak nie chcę mu czegoś dać to na mnie "warczy"mimikę twarzy ćwiczy niesamowicie:) potrafi siedzieć samodzielnie przez chwilę, gdy się go posadzi (sam jeszcze nie siada), ale za to jak sie czegoś podtrzyma to staje na równe nogi...pełza po całym mieszkaniu, na 4 zęby i gdy czegoś nie lubi to macha główką na boki pokazując "nie" potrafi mówić "ma ma", "ba ba" , "dzia dzia" i sporadycznie mówi "ta ta".. gdy nie jest leniwy pokaże też "pa pa"  bawimy się w akuku i "Bartuś jest i Bartusia nie ma" z pieluszką lub kocem. No i Bartuś to przylepa mamusi
 bawimy się w akuku i "Bartuś jest i Bartusia nie ma" z pieluszką lub kocem. No i Bartuś to przylepa mamusi  od kilku dni sam przychodzi i się przytula ❤ z rozszerzaniem diety wychodzi nam różnie bo nie wszystko młody chce jeść,kaszek nie tknie.. najlepiej mu wchodzą słoiczki i ziemniaki z koperkiem :p z owoców uwielbia banany i gruszki.
 od kilku dni sam przychodzi i się przytula ❤ z rozszerzaniem diety wychodzi nam różnie bo nie wszystko młody chce jeść,kaszek nie tknie.. najlepiej mu wchodzą słoiczki i ziemniaki z koperkiem :p z owoców uwielbia banany i gruszki.Dzisiaj byliśmy z balonikiem w kształcie ❤ u dziewczynek, mam nadzieje że nikt go nie ukradnie i chociaż dzisiaj będą go miały:) już myślę nad wiosennym wystrojem dla nich, uwielbiam jak mają świeże, kolorowe kwiatki fajną maskotkę i wiatraczki. Może uda się już kwiatki postawić na urodzinki Polci ale wszystko zależy od pogody...
Czas mija zdecydowanie za szybko...
Córeczko to Ty pokazałaś mi, że pomimo przeciwności losu nie można się poddawać. To Ty pokazałaś mi jak ważne jest życie, tak bardzo o nie walczyłaś 💔 to Ty pokazałaś mi piękniejszy świat. To Ty sprawiłaś,że pokochałam jak nigdy wcześniej...nie wiedziałam,że tak ogromna miłość istnieje. Córeczko to Ty byłaś moim największym marzeniem, to Ty wypełniłaś me życie kolorami tęczy choć lekko nie było. Dzięki Tobie wiem, że muszę iść do przodu i nie mogę się poddać. Nie jest łatwo. Nie jest przyjemnie. Jest ciężko, bardzo ale wiem, że muszę pokonać wszystkie kłody rzucane mi pod nogi, bo patrzysz na mnie z góry, a ja nie chcę Cię zawieść. 5 lat temu o 9:35 zmieniło się moje życie, zmieniłam się ja. Tak bardzo chciałam pokazać Ci świat, tak bardzo wierzyłam, że razem pokonamy wcześniactwo..byłaś tak maleńka jak moja dłoń, a silna jak największy wojownik świata. Tęsknię. Kocham. Myślę. 💔
Baw się jutro z siostrzyczkami na chmurkach, trzymajcie się mocno za rączki i bądźcie szczęśliwe ❤
Kocham Was. Mama.
 
         
				
								
				
				
			

❤️❤️❤️ a jeszcze chwila i usłyszysz "mama" ☺️ wycałuj Bartusia od ciotki, myślę o Was ciepło 😘
Mam wrażenie, że każdy kolejny miesiąc z dzieckiem jest fajniejszy, z każdym się kocha bardziej. Nie mam pojęcia jak to możliwe, ale ogrom miłości do dziecka wykracza po za wszelkie granice! <3
A ta miłość będzie rosnąć i rosnąć, a Ty nigdy nie ogarniesz jak to jest możliwe ❤️