Mi nie dają nadziei na naturalne poczęcie (przynajmniej na razie) a też liczę.. Takie już jesteśmy.. Nadzieja umiera ostatnia:)

Zbieraj zbieraj, na in vitro. Nie ma na co czekać bo psychicznie się wykończysz. Bądź cierpliwa, tyle już za Tobą, pomyśl że jesteś coraz bliżej celu ! Ściskam Cię mocno !

Haha to jesteśmy w tym samym punkcie. Też zbieram siły i pieniądze. Ale niestety pewnie zejdzie nam na to minimum półtora roku. Więc na razie in vitro w odległych marzeniach. Póki co liczę na matkę naturę. Choć już tyle razy kopnęła mnie w ..wiadomo co, że chyba powinnam już na nią machnąć ręką;)

Twoj tez bedzie mial zakonczenie na fiolecie, zobaczysz:-)

Jak zaczęłam przygodę z of pocieszeniem dla mnie było, że bardzo dużo pamiętników kończyło się na fiolecie.. I chyba tak powinnyśmy to traktować.. Jako nadzieję dla Nas :-D u mnie też więcej fioletu niż różu w ulubionych:-D zbieraj siły i pieniążki.. Będzie dobrze:-*

ehh mam te same odczucia...na początku czytałam te pamiętniki, bo wszystkie kończyły się ciążami i to mi dodawało otuchy, postanowiłam sama pójść tym śladem i też założyłam pamiętnik...ale on się nie chce skończyć:(

Wiem, że czasem jest trudno, ale mimo wszystko myśl pozytywnie.. Łatwiej to wszystko znieść:-D

kochana, pieniądze nie grają roli jeżeli chodzi o zdrowie czy dziecko. dacie radę. wszystko się ułoży. bądź cierpliwa. jesteś coraz bliżej celu. myśl pozytywnie i nie poddawaj się! nadzieja umiera ostatnia!

zrób test

Na mnie test działa dokładnie tak jak na Ciebie.. Wolę go jednak robić wcześniej niż później, bez sensu przeciągam sobie cykle.. Jednak rozumiem.. Biel testu boli niemiłosiernie..

Hej, przede mną badania w kierunku endometriozy. Boję się, a czytając Twojego bloga, widzę, ze walka z chorobą nie należy do łatwych. Jest wręcz nierówna. Tak jak Ty mam plamienia przed okresem, pobolewa mnie podbrzusze i dolna część pleców. Przepraszam, że dopytuje, a gdzie u Ciebie zlokalizowano endometriozę? Próbowano wyciąć ogniska laparoskopowo? Zarzywasz leki?

Endometrioze można mieć wszędzie, ja mam na jelitach, pecherzu, w dole miednicy i gdzieś tsm jeszcze. Miałam 2 operacje, czekam na trzecią. Czasrm lekarze przepisuja visanne ale ja bardzo źle się po tym czułam, na endometrioze nie ma leku a jedyną skuteczna metoda na walkę jest laparoskopia. I tylko dzięki laparo można postawić diagnozę..

Wiem, że to tylko słowa, ale wierzę, że kiedyś uda CI się zostać mamą. A jeśli nie jest to Ci pisane, to życzę Ci byś znalazła wewnętrzny spokój i harmonię. Wszystko w życiu dzieje się po coś, i chociaż nie jestem w stanie CI powiedzieć, dlaczego Bóg zesłąłna Ciebie tak wielki krzyż, to mocno ufam, że kiedyś każda z nas to zrozumie.

<3 <3 <3

<3 <3 <3

Trzymam kciuki:-D

Powodzenia kochana :* Na jakim etapie jestescie?

Pamiętam :*

Dawaj znać na bieżąco.. Bo aż kciuki bolą;-)

Powodzenia! Trzymam mocno kciuki za jajka ;)

&&&&&&&&&&&&&&

Suuuuper wynik.. Teraz trzymam kciuki żeby były dobrej jakości i super się zapładniały :-D

Kochana już jesteś bardzo blisko swojego szczęścia <3 Ciągle kciukam i wierzę, że się uda <3

W końcu wpis;-) cały czas trzymam kciuki..

Ja w sikance nie wierzę.. Jak już zrobiłbym betę.. Mojej koleżance sikaniec nie wyszedł a. Beta była ponad 900! Trzymam kciuki :-D dawaj znać :-*

Daj znać.. Trzymam kciuki.. Leki zostaw do bety.

Ja sikancom nie wierzę.. Nadal trzymam kciuki za betę:-D

trzymam kciuki mimo wszystko!

:(

Lily.. Musimy myśleć pozytywnie i nie możemy się poddawać..

Walczę tak jak Ty z endometriozą. Znam Twój ból, wiem co czujesz. I czasem gdy już myślę, że to koniec moich sił, następnego dnia podnoszę się na nowo. Zostaniemy matkami, musimy o to niestety dłużej stać w kolejce...

Dziękuję baaaardzo :-D kochana jesteś :-*