X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 21 lipca 2020, 11:04

      /  Zgłoś
    Ulaa wrote:
    A w których dniach cyklu robiłaś te oba amh?
    Ja pierwsze czyli jak wyszło mi 0,59 to jakoś w środku cyklu by wychodziło, a drugie już tak jak się powinno zrobić, czyli w 3 dniu cyklu i miałam 1,56

    dlatego sytuacja Twoja, Polusi a wcześniej jeszcze innych Bożenek zmotywowała mnie do zrobienia amh na początku cyklu.
    Wcześniejsze zrobiłam ok 10dc.

    A u Ciebie jest ogromna różnica. To drugie to prawie trzykrotność poprzedniego.

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 21 lipca 2020, 11:10

      /  Zgłoś
    Ulaa wrote:
    Dokładnie. Ile ja stresu się na jadłam to tylko moje.. A okazuje się, że jednak mitem jest, że nie ma znaczenia kiedy wykonuje się to badanie, że jednak zdecydowanie bardziej miarodajne wyniki daje badanie zrobione na początku cyklu

    no właśnie.....
    ja oprócz niskiego amh miałam wysokie fsh i lh to już w ogóle kombo na depresję.
    Ja serio myślałam, że lada dzień będę miała menopauzę.

    Przeczytałam jednak artykuł w jakimś czasopiśmie naukowym, że z diagnozą POF trzeba bardzo ostrożnie, aby pacjentki nie straszyć.
    Badania trzeba powtórzyć i dopiero na tej podstawie, można stwierdzić czy POF jest czy nie.

    Ja powtórzyłam po 6 miesiącach i różnica jest ogromna.
    Jak moje amh też pokaże wyższą wartość to w ogóle już kamień z serca.

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 21 lipca 2020, 11:12

      /  Zgłoś
    Kitka_87 wrote:
    Zahandlowałam 😈 jutro lub pojutrze będę mieć 10 zastrzyków - jak się mam kłuć to już grubej rury pójdę 😁

    Prawie jak życie na krawędzi i gangsta life 😁

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 21 lipca 2020, 12:20

      /  Zgłoś
    Polusia wrote:
    Skoro Bożenki rozmawiają o wszystkim, to zapytam o gównianą sprawę.. 😂
    Czy któraś z Was boryka się z problemem wzdęć?
    Przeca mój bęben do okresu jest tak nabity, że szok. W czasie mendy lekko schodzi, później powtórka z rozrywki.
    Zrobię test i odstawię ciemne pieczywo, może tu problem 🙄

    spróbuj probiotyki.
    Ja miałam mega wzdęcia, nawet 10 cm na obwodzie więcej wieczorem.

    Odkąd biorę probiotyki jest ogromna różnica.

    Ja biorę akurat Sanprobi superformula.

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 21 lipca 2020, 13:06

      /  Zgłoś
    Kitka_87 wrote:
    Czuję, że igram z losem 😎 I'm bad girl 😼

    tumblr_nbu4xhxX2q1tvifcqo1_400.gif

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 21 lipca 2020, 13:30

      /  Zgłoś
    Sleepy

    a pro po wizyty u Paśnika, nie wolałabyś telewizyty w Warszawie ?

    Łatwiej się dostać, wizyta droższa ale płacisz tylko raz. Kolejny kontakt z nim już jest bezpłatny.

    W Łodzi, pierwsza wizyta, później omówienie wyników później chyba odbiór zaleceń i za każdą wizytę płacisz.
    Także w Wawie wg mnie wychodzi za całość taniej.

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 21 lipca 2020, 13:48

      /  Zgłoś
    Sleepy wrote:
    Tak wiem, wiem :) ale Panie w Wawie nie chciały zapisywać ;-)
    Jest już podany termin na rejestrację do Wawy, więc będę próbować. Łódź to taki back up :)

    a to spoko :)

    ostatnio w Wawie szybko się podobno wyczerpały terminy (na grupie Paśnika takie było info), więc jak podają termin to najlepiej dzwonić z samego rana :)

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 21 lipca 2020, 14:03

      /  Zgłoś
    Sleepy wrote:
    Tak zamierzam :D niby mam wolne, ale budzik będę mieć ustawiony :D w razie co, męża też zmuszę do dzwonienia.
    Będziemy lecieć na 2 telefony 🤣 czy to już przesada? 🤔

    absolutnie

    jak tak kiedyś dzwoniłam do przychodni. Nie skapnęłam się jak w końcu odebrały telefon :D

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 21 lipca 2020, 14:35

      /  Zgłoś
    Agawa85 wrote:
    Cześć Bożenki😊 Jakiś czemu się trochę udzielałam na wątku, a potem ucichłam bo złapało mnie znięchecnie i taka niemoc. Teraz już trochę lepiej. Widzę, że dużo tu ostatnio o dr Paśniku. Ja miałam wizytę w Łodzi i niestety u mnie najlepszy skutek odniosłyby według docenta jedynie szczepienia. Powiem wam, że się obawiam bo jednak jest to ingerencja spora i biję się z myślami, ale chyba się zdecyduje. A co do konsultacji, to najlepiej pójść już z choć częścią badań, aby dowiedzieć się na wizycie jak najwięcej. Docent podał normalnie adres e-mail do siebie więc normalnie można do niego pisać. A kolejne konsultacje możliwe są już telefonicznie jeśli byłaby potrzeba.

    a na co dokładnie Ci zlecił szczepienia ?
    tzn oprócz wysokich nk co wyszło ?

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 21 lipca 2020, 14:37

      /  Zgłoś
    Dzudi a może stary zrobi ?

    ja bym pewnie też zbierała się jak pies do jeża.

    Jak miałam pobrać krew z palca to sama bym pewnie siedziała pół dnia i cała się przy tym spociła. Stary rach ciach i po sprawie było.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2020, 14:39

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 21 lipca 2020, 15:17

      /  Zgłoś
    Sleepy wrote:
    Stary się nie spuszcza, rach ciach i po wszystkim 🤣

    hmmm ?????

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 21 lipca 2020, 16:31

      /  Zgłoś
    Sleepy wrote:
    W sensie, że zbytnio się nie zastanawia, tylko robi mi szybko ten zastrzyk, bez straty czasu 🤣🤣🤣

    U nas istnieje pojęcie - nie spuszczać się nad czymś = nie tracić czasu nad zbędnym zastanawianiem się, nie analizować czegoś za za bardzo🤣🤣

    haha dzięki, w życiu bym się nie domyśliła :)
    znam tylko jedno, zupełnie inne znaczenie :P

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 21 lipca 2020, 18:52

      /  Zgłoś
    Agawa85 wrote:
    Jedyne co jest nie w porządku według docenta to cytokiny, a dokładnie za niska ochrona zarodka il10. Ja nie mam problemu z poronieniami tylko w ogóle zajściem, mój organizm nie włącza mechanizmu ochrony zarodka. Przy moim TFN AlFA powinno być 4000 a jest 1500 i tu podobnież jest problem.

    A to w takim razie widać jak różne daje zalecenia.
    Ja mam il10 poniżej normy a il 2 sporo powyżej a dostałam immunosupresję.

    Edit: dobra, doczytałam, że masz il2 nisko. To zmienia trochę postać rzeczy

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2020, 18:55

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 21 lipca 2020, 18:57

      /  Zgłoś
    Susanne wrote:
    Ja też znam i używam to określenie, myślałam, że Joan pyta specjalnie, żeby temat podrążyć :D 😈

    Właśnie pierwszy raz słyszę to w takim kontekście !

    Ja ze wschodu Polski, może to dlatego 🙈

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 21 lipca 2020, 18:57

      /  Zgłoś
    Sleepy wrote:
    Hmmm

    Joan ? 😁

    Haha nie róbcie że mnie takiego zboka 😂

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 21 lipca 2020, 19:29

      /  Zgłoś
    Kitka_87 wrote:
    Ja nie rozumiem, więc dlaczego od razu szczepania? 🤷‍♀️🤷‍♀️🤷‍♀️

    Może dlatego że il 2 nisko ? I trzeba działać tylko na il10?

    Nie mam pojęcia.

    Na grupie też widziałam dziewczyny które tak jak ja miały il2 wysoko a il10 nisko i dostały szczepienia. Dlatego byłam pewna że mi też zaleci. A jednak nie.
    Może on patrzy też na te inne współczynniki ale na wizycie się nie odnosi do tego.

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 21 lipca 2020, 19:53

      /  Zgłoś
    Kitka ja nawet nie próbuje tego zrozumieć :)

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 21 lipca 2020, 20:02

      /  Zgłoś
    eszanka wrote:
    Dziewczyny fajny film-rozmowa z lekarzem z kliniki leczenia niepłodności.
    https://m.youtube.com/watch?v=YjstIkWieq4

    Od 1:05:00 mowi jak najlepiej wykorzystać wynik z testu owulacyjnego, kiedy i jak często je robic.

    To ja dorzucę linka do webinaru duchowej Agi "Zwiększ szanse na poczęcie, zadbaj o owulacje"

    https://miesiaczkabezbolu.pl/video-emocje-a-poczecie/?fbclid=IwAR0byBvOKbBcKFo5UEwlndVHTQUyRA2l3RQENU6Wl7hIGMwV7Sz14PQfmGM

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 22 lipca 2020, 09:03

      /  Zgłoś
    Mam w rodzinie osobę, która chciała ochrzcić dziecko i miała problem, bo żaden ksiądz się nie chciał zgodzić. A ona z ojcem dziecka miała tylko ślub cywilny i już nawet nie byli razem.
    Ochrzciła w jakieś małej wsi, ktoś jej pomógł to załatwić. Okazało się, że w tym kościele była zbieranina dzieci z całej Polski.

    Co do poradni to ja milczałam, nie wdawałam się w dyskusję, bo po co.
    Temperatur nie mierzyłam i powiedziałam, że nie będę mierzyć, bo mam często stany podgorączkowe i nie będzie to miarodajne. Moja siostra wydrukowała jakiś losowy wykres z internetu :p okazało się, że kilka osób miało taki sam :D
    Spotkanie indywidualne z Panią z poradni to było takie pitu pitu, bo się okazało, że to nauczycielka starego z liceum. I ją zagadał co tam słychać itp.

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 22 lipca 2020, 09:08

      /  Zgłoś
    Dzudi wrote:
    Kościół to ciężkie działo. Ja jestem wierząca aczkolwiek z praktyką u mnie gorzej. Właśnie z powodu księży i podejścia do wiernych "nie żyjących po bożemu" najzwyczajniej w świecie nie chodzę do kościoła. Chodzę jak muszę.

    Obrywa mi się za to czasem jak babcie odwiedzam. Ona jest bardzo religijna, kościół co niedzielę. Dziadka nawet nawróciła i też z nią chodzi 🙈

    bo to wszystko tak jak mówisz zależy od księży. Ja jestem teraz w parafii gdzie są bracia zakonni. I to jest zupełnie inne podejście. Oni żyją wg reguły życia w posłuszeństwie, bez własności i w czystości.
    Nie jeżdżą wypasionymi samochodami, ba nawet nie mają wynagrodzenia za pracę. Dostają chyba małe kieszonkowe np na przybory do golenia itp Są to zupełnie inni ludzie niż pozostali znani mi księża.

‹‹ 136 137 138 139 140 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj