-
WIADOMOŚĆ
-
Siskaa wrote:Nie powinnam ale Wam opowiem hit z mojej spowiedzi przed ślubnej
Chciałam to zrobić dobrze, więc wyspowiadałam się jak leci ze wszystkiego, z seksu przedmałżeńskiego też
A ksiądz mi wyjechał z nauką: narzeczony jest jak ciasto za witryną sklepu, chcesz go zjeść a nie możesz. Możesz jedynie polizać witrynę.
Myślałam, że tam jebne. To niby co mam lizać u starego?
buahaha zarechotałam w głosmusiałam koleżance przeczytać, bo się pytała co tak rżę
-
Martt95 wrote:To u nas było podobne podejście tyle tylko że nie kończył zdania ze na koniec w pochwie. A mowił że to obie strony muszą chcec tego samego i wtedy grzechu nie ma.
aaaai u nas gadała, że jak kobieta nie dojdzie poprzez penetrację to można jej pomóc ręcznie i to wtedy nie grzech ! -
Susanne wrote:Co do tych żylaków to da się je jakoś "wyczuć" ? Czy to tylko doktorek zobaczy?
napisałabym wpisz w googlach ale nie wiem czy to dobry pomysł 🙈
jak są duże żylaki to widać gołym okiem, mniejsze da się wyczuć palpacyjnie.
edit: czasem żylaki są od młodziaka i starzy myślą, że to norma, że tak powinno wyglądać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2020, 12:11
-
Morwa wrote:Dziewczyny ze mną chyba na prawdę jest coś nie tak. Pamiętacie jak pisałam wam ,że miałam okres 2 dni , który nie wyglądał jak okres , bo mogłabym lecieć na jednej podpaskę przez cały dzień? Powiedziałam to nawet mojemu lekarzowi przez telefon i on się zasmial ,że może się udało... W piątek mam wizytę u niego bo przez tą pandemię nie miałam usg już w ujj długo.. no ale do czego zmierzam. Robię testy owulacyjne od wczoraj bo chce zobaczyć czy będzie skok lh i porównać go z obrazem usg. Zwykła ciekawość, czy w tym cyklu będzie owu... bo w razie możliwości powrotu do starań to nie powrocilabym na bank w tym cyklu... no do rzeczy ... sikając do pojemnika osikałam sobie pół ręki i wkurzona sięgam po test nie patrząc jaki to.. tak, tak pomyliłam test ciążowy z owulacyjnym. Zrobiłam ciazowy i mam 2 kreski .... jakim kur*a sposobem? Shit już sobie wkrecam nowotwory
zesram się do tego piątku...
Pamiętam jak opowiadałaś o tej rozmowie z lekarzem.
zdarzało się na forum, że był "niby" okres a beta okazała się wysoka
zabezpieczaliście się w ogóle ?
Morwa, może zanim pójdziesz do niego w piątek zrób betę ?
edit: doczytałam, że w piątek najwcześniej będziesz mogła zrobić. Tak czy siak zrób, może na wizytę będzie wynik.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2020, 13:43
-
Morwa wrote:No nie zabezpieczałam się bo byłam pewna ,że jestem przed okresem i spadajaca temperatura mnie jeszcze w tym utwierdiła. Zrobię betę w piątek przed lekarzem , ale wynik i tak będę miała zapewne wieczorem moze test jakis felerny mi sie trafił. Nie mogę szarżowac z testami bo mam tylko 4 na chacie, więc kolejny jutro rano.
ale byłby zonk ....
-
Susanne wrote:No spokojnie, dozuj mu, żeby Rumaka nie spłoszyć
Ja mojemu przemycałam w koktajlach, ale teraz nic mu nie daje. Dobrze, że ma czas zjeść obiad posypany czarnuszką.
mój powiedział, żebym mu tego nie sypała (czarnuszki), bo mu psuję cały smak 😂
on twierdzi, że skoro je sporo owoców (je naprawdę sporo) to on innych witamin nie potrzebuje 🙈🙈
a ja sypię sobie czarnuszkę na kanapki i powiem szczerze, że smakuje lepiej niż na początku -
Dzudi wrote:Mój łyka już tylko Salfazin. Ale ja już odpuściłam i nie upominam go. O dziwo ziomeczek bierze codziennie SAM😂
ja gdybym mu dała wolną rękę to nie brałby nic.
Z tym, że u nas nie przejdzie aby nie brał nic.
Samo z siebie się raczej nie zwiększy liczba plemników. -
Susanne wrote:Ja ją sypię sobie wszęęęęęęęęędzie, nie wiem czy można to przedawkować 😂 pije też olej z czarnuszki.
Staremu sypie, ale tak, żeby nie widział, zawsze pod czymś, albo mieszam z czymśTeż coś buczał na początku, że smak psuje, ale teraz jak nie widzi - nie narzeka i wpierdziela tego sporo.
Zapytałabym o datę i godzine urodzin Twojego starego, ja go muszę rozszyfrowaćale zrozumiem, jak nie będziesz chciała podawać.
ja mu sypałam na masło pod wędliną ale skapnął się, że coś nie teges
a olej pije tak z łyżeczki ? tak myślałam, żeby kupić ale prędzej w zamkniętych kapsułkach, bo smak podobno zwala z nóg 😂
godziny nie znam, on raczej też nie 😂 faceci chyba nie przywiązują do tego wagiu mnie w domu były te "bransoletki ze szpitala, z nazwiskiem i godziną urodzenia" haha znam tylko okoliczności jego spłodzenia 😂😂😂
XXXXr
(zaraz usunę, nie cytować)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2020, 14:44
-
szona wrote:Z polecenia wielu koleżanek. Wrona ponoć ma lepsze podejście do facetów niż Wolski. A chce zeby ktoś mojego ogarnął, bo obsrany teraz po pachy. Wolski ponoć super operuje - ale u niego wizytę ogarnę, jeśli Wrona to zasugeruje. Wy byliście zadowoleni?
tak, Wolski podobno spec od jakieś nowoczesnych metod operacji żylaków oraz od pobierania biopsji aby potem wyczarować z tego plemniki (w sytuacji jak nie ma w nasieniu). Ale ceny za operację też są "nowoczesne". Na forum widziałam przewijała się cena 11 000 zł.
my byliśmy na jednej wizycie. Zrobił bardzo szczegółowy wywiad zarówno u mnie jak i u starego. Czy mamy rodzeństwo, czy rodzeństwo ma dzieci, czy kuzyni mają dzieci. Czy to, że stary jest jedynakiem to była decyzja rodziców czy nie mogli mieć dzieci. Dokładny wywiad zdrowotny też u obojga.
u starego jest problem z pogarszającymi się wynikami nasienia. W czerwcu tego roku wyszła skrajnie niska liczba plemników (gdzie dwa lata temu mieściła się w normach who).
Zlecił kariotypy staremu ale dalej czekamy na wyniki. I kazał zrobić usg układu moczowo płciowego oraz prostaty u konkretnego lekarza z naszego miasta (że robi prawidłowo i prawidłowo opisuje badania wg najnowszych standardów).
Mój miał robione wcześniej kilka razy usg jajek ale nie ma wyniku na papierze. W szpitalu go zdyskwalifikowali do operacji, bo żylaki ma za małe (subkliniczne).
I z wynikami mamy do niego wrócić.
Ja przed wizytą byłam mega obsrana ale wrażenie było pozytywne. Byliśmy pierwsi danego dnia, nie spieszył się, nie poganiał, wizyta trwała ok 40 minut (na korytarzu zebrało się już trochę pacjentów). Odpowiadał na pytania bardzo szczegółowo (pytałam m.in o skuteczność plastrów chłodzących).
Czy będę zadowolona to będę mogła powiedzieć po drugiej wizycie, bo jak na razie nie wiemy nic. Polecił tylko do łykania jakiś hiper drogi suplement, którego w końcu nie kupiliśmy. -
Kamcia wrote:Sama się teraz zastanawiam czy nie zatestować bo w końcu też miała tylko mikro okres, a spodziewałam się po tej stymulacji totalnej powodzi powodzi
🙈🙈🙈🙈🤦♀️🤦♀️🤦♀️
Kamcia, tak jak piszą dziewczyny. Siknij na test.
Jutro masz hsg. W niektórych szpitalach wymagają nawet bety.
To jest jednak rentgen.
EDIT: dzisiaj też za mnie trzymajcie kciuki, bo idę wieczorem na biopsję. Dzwoniłam, chciałam przełożyć na wcześniejszą godzinę, bo kończę pracę jednak o 16 ale przesunęli mi tylko o 30 minut. Chyba, że ktoś zrezygnuje to mają zadzwonić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2020, 14:43
-
Sus
haha Ty też masz dobrą pamięć !
zapytam się starego o godzinę dzisiaj, może jednak wie
może owulka czai się za rogiem !
ja w sumie też nie kumam u siebie. Już mi OF dwa razy zmieniało datę ovu. Z czego poprzednia już była pionową ciągłą kreską (w 9dc, przerywana była w 8dc)). Dzisiaj zmieniło zdanie znowu. Teraz by się w sumie zgadzało w 11dc biorąc pod uwagę statystyki
ale jak miałam w 7dc 18mm pęcherzyk to w 11 dc musiał być gigant nawet nie pęcherzyk a giga pęcherz !