-
WIADOMOŚĆ
-
Agaciorka wrote:Joan ostatnio pisałaś o swoich przygodach z nogą to ja dzisiaj jak wielką sierotka wbilam sobie z wielkim impetem gwoździa w nogę tym razem brawo ja.
O jeżyku.....
A co z nogą ? W stopę wbiłaś ?
W takiej sytuacji to chyba zastrzyk na tężec ? -
Siskaa wrote:Joan daj znać po wszystkim 😘 myśle tutaj o Tobie ❤️
Bolało mniej niż przy pobraniu krwi 😉 i trwało też dużo krócej.
Waliło mi serce że stresu. A lekarz do mnie coś w stylu, że nie potwierdzam reguły że kobiety są bez serca. Bo mam serce i wali bardzo szybko 😂 chyba próbował rozładować atmosferę
I pyta mnie kiedy spodziewam się miesiączki. A ja czarna dziura w głowie. No nie wiem. Zbaraniałam 🤪 i w końcu mówię że jestem po owulacji 😆 i tym pytaniem miał mnie chyba myślami odciągnąć bo nawet nie wiem kiedy zrobił biopsję 🙈
I na koniec mówi mi że nie mam torbieli ( myślę, co kurwa ? A w głowie kminiłam czy to że jestem przed @ to mi znikła czy co😂)
A on że moja torbiel jest w probówce na stole 😝 i nawet pokazał mi film z usg. Pokazał torbiel, strzykawkę i magic trick jakby z balonika spuszczać powietrze
Nie było się czego bać
-
Susanne wrote:Joan, super wieści! Elegancko wywaliłaś nieproszonego gościa z cycka 👌 **
Widzisz, udowodniłaś jakiemuś chłopowi, że jednak kobieta może mieć serce 🤣 żeby się teraz nie zakochał z zachwytu, że znalazł takie cacko i to z sercem.
** ja tak muszę zrobić, tylko z człowiekiem 😂
a inaczej się zachowuje po ostatnim nakryciu Was? -
Kotowa wrote:Dzudi czytam na bieżąco, ale przewija się tu tyle osób i tematów, że ciężko mi to wszystko ogarnąć. Czasem chichram się przez Was jak głupia.
Pozdrawiam 😉
Kotowa,
mam zapisaną Twoją sentencję i co raz sobie do niej wracam 💗💗💗
" Na końcu wszystko zawsze układa się szczęśliwie, jeśli nie jest szczęśliwie, to znaczy, że jeszcze się układa " -
Kitka_87 wrote:Ja już plamię także dziękuję za ten cykl, ale był do bani 😂😂😂
Jutro zaczynam 18cs 🙈 kiedy to zleciało? Nie wiem 🤷♀️ Z racji tego, że końcówkę tego właśnie nadchodzącego cyklu spędzam na wyjeździe z mężem to odpuszczam mierzenie temperatury - będzie mnie kusiło, bo lubię mieć kontrolę 😂 Ale nic nowego te wykresy mi nie powiedzą - owulację mam na pewno około 11dc, więc wiem kiedy Starego nagonić do roboty 🤭
Oczywiście nie byłabym sobą jeśli nie stworzyłabym kolejnej historii dla mojego drugiego biochema - doksycyklina, którą brałam po HSG ma działanie obniżające cytokiny zapalne - przypadek, no nie sądzę? 😈
Moja głowa poszerzyła się o nową wiedzę - otóż encorton podbija komórki NK, więc głupia ja, że wątpiłam w Paśnikowe zalecenia!
Ale jednak muszę znaleźć patent na moje wysokie IL2 i nie będą to póki co szczepienia na pewno 😎
ooo widzisz, czyli steryd to nie recepta na całe zło
skoro jutro 1dc to idealnie w sobotę 3dc na wlewy
Szkoda, że nie robiłaś dzisiaj bety tak czy siak, bez względu na temp. -
Kamcia wrote:Siedzę w diagnostyce i myślę co jeszcze zrobić do ANA, ASA, AOA...
Joan a co myślisz żebym przy okazji zrobiła białko s i oporność na aktywne białko c??
Na liście mam jeszcze d-dimery, fibrynogen... Ale czy mi się to przyda?
to wszystko zależy czy dysponujesz kasą.
Białko s i c będzie mówiło o trombofili nabytej.
Trombofilia może odpowiadać nie tylko za poronienia ale i za problemy z zagnieżdżaniem.
-
Kamcia wrote:Ja mam po teście dna stwierdzona trombofilie...
no to skoro tak lekarz zinterpretował te badania (te mutacje które masz niekoniecznie o niej świadczą) i masz zlecony acard plus heparynę od dodatniego testu to białek nie rób. Nic one nie zmienią.
U niektórych lekarzy jednak dopiero niskie białka są podstawą do refundacji heparyny ( standardowo chyba ok 100zł za 10 ampułko strzykawek).
Sisce lekarka kazała zrobić białka aby miała refundacje. -
Sleepy wrote:Domyślam się. Najgorsze jest to, że przy pierwszym połączeniu było poprostu zajęte, a potem już tylko "nie ma takiego numeru" 😔
jak nie uda Ci się dodzwonić albo miejsca będą zajęte to próbuj w czwartek przed sobotą w którą on przyjmuje. Babki wtedy dzwonią do pacjentek potwierdzić wizytę.
Można też obserwować grupę na fb, bo czasami dziewczyny wstawiają, że rezygnują z wizyty w Warszawie. Wtedy można się umówić, że ona zadzwoni odwołać a Ty zaraz po niej aby się zapisać.
Ja właśnie tak wizytę ogarnęłam, bo też nie było wolnych miejsc.
Aczkolwiek wtedy np. Kitka zapisała się nawet nie w ten dzień gdzie rozpoczęły się zapisy. Ja zadzwoniłam kilka dni później i już nie było miejsc, -
eszanka wrote:
Joan, uff ze nie taki diabeł straszny. Oby wynik był wcześniej bo to najgorszy moment - oczekiwanie.
wynik nie będzie wcześniej, bo wysyłają do lekarza. Czyli odbieram na wizycie. Tym wynikiem jednak w ogóle się nie przejmuje. Będzie ok na 100% -
Łasica
mam do Ciebie pytanie o Equoral.
Brałaś go w jednym cyklu? czy w kilku będziesz brać ?
Widzę, różne podejścia.
Niektóre biorą przez 21 dni ale np przez 3 cykle
inne biorą raz 21 dni i lek ma działaś 3 miesiące a niektóre mówią, że 6 miesięcy działania.
W mailu z zaleceniami nic o tym nie napisał. Ja mam wrażenie, że on jest giga optymistą, bo o heparynie od owulacji też powiedział, że jakbyśmy zastosowali to tylko jeden cykl bez refundacji, bo później w ciąży będzie refundacja 😂 wtedy mnie zatkało, że on myśli, że ja od razu w ciążę zajdę 😂
Podczas konsultacji mówił, że w razie złych wyników będzie lek ale o innej nazwie niż Equoral - nie pamiętam nazwy, mam zapisaną w domu (może mówił o złym cross match, nie sprecyzował) i po nim przez 3 miesiące są największe szanse na zajście w ciążę, ale pamiętam, że to był steryd i miałabym go prac zamiast mojej mercaptopuryny (którą biorę na stałe).
-
Kamcia wrote:Jejku ile to już trwa. Siedzę tu od 8h i dopiero mnie zarejestrowali. Jeszcze mają problem z moimi danymi bo na dowodzie mam KAMILA a w systemie wyskakuje im KAMILLA 🤦♀️
Może do południa zrobią mi to HSG
1,5 godziny to jeszcze nie tak długo jak na przyjęcie do szpitala
jak Cię przyjmą to może pójdzie już gładko
jakie w końcu badania robiłaś ?