-
WIADOMOŚĆ
-
Martt95 wrote:Ogólnie tak mi się teraz przypominało właśnie apropo pierwszej ciąży. Raz przed wizytą zrobiłam sobie sama z siebie badanie TSH bo brałam letrox. (Wtedy nie wiedziałam że f3 i f4 też się robi) ale mniejsza o to... Zrobiłam to badanie spotkaliśmy się wtedy pamiętam na USG serduszkowym jakoś 7-8tc. Pokazałam jej co wyszło czy jest dobrze. A ona mnie zjebalam że mam na własną rękę nie robic już żadnych badań bo nie potrzebnie oddaje krew która w ciąży tak szybko się nie reguluje. I że zaraz będzie problem z hemoglobina i żelazem. I do teraz siedzi mi to w głowie czy to prawda? 🙈
buahahaha
a przepraszam, oni Ci spuścili fiolkę krwi czy całe wiaderko ?? -
LILKA wrote:Dziewczynki, bo chce podjechać do MedGen na KIRy żeby sobie zrobić i spytałam przy okazji o Kariotypy a Pani zapytała jakie? Bo maja tego dużo - czy te nasze kariotypy to maja jakieś nazwy?
powiedz jej, że chodzi o niepłodność
jak wejdziesz na ich sklep na stronie i wyszukasz kariotyp to mają badanie z kodem NIEPŁODNOŚĆ-11
i to raczej o ten chodzi
-
Paśnik mi powiedział, że najważniejsze Kiry to:
2DS1, 2DS5, 3DS1
Ty niestety nie masz żadnego z nich
Do tego haplotyp AA
Dobrze, że zrobiłaś to badanie.
Na pewno dostaniesz leczenie.
Bardzo prawdopodobne, że przez to nie wyszło in vitro oraz naturalne próby. -
Kamcia wrote:Dziewczyny potrzebuję teraz waszej pomocy w ułożeniu planu.
1. Zamawiam hla-c dla starego
2. Robić w tym cyklu komórki NK?
3. CO JESZCZE Z BADAŃ TEGO TYPU ŻEBYM DO IMMUNOLOGIA NUE JECHAŁA Z PUSTYMI REKAMI
z komórkami nk koniecznie w 18-22dc
kir, immunofenotyp (profil limfocytarny) i cytokiny to wg mnie takie must have
nie masz w stopce ale ANA z tego co pamiętam też robiłaś ?
Kitka, Sleepy co myślicie ? te trzy badania wystarczą ? -
Sleepy wrote:Dokładnie.
Tylko profil nie zrobisz Kamcia w każdej diagnostyce. Zadzwoń na infolinię i się dowiedz, w której placówce najbliżej Ciebie to zrobią. Bo w Krakowie przykładowo tylko robią w głównej siedzibie.
ja bym dzwoniła bezpośrednio do punktu
jak napisałam maila na ogólny to mi babka powiedziała, że tylko w Warszawie
A okazało się, że profil mogę zrobić u siebie a cytokin nie
babka mi powiedziała w punkcie, że jak mają u siebie wycenione to można zrobić. -
Kamcia wrote:Ok. Teraz żebym nic nie pomylila: profil limfo z komórkami nk i ocena cytokin. Hla c zamówione. Coś pominęłam Kitka?
ja w diagnostyce aby się babka nie pomyliła podawałam kody badań
Profil limfocytarny podstawowy (T, B, NK, T pom., T supr.)
https://diag.pl/sklep/badania/profil-limfocytarny-podstawowy-t-b-nk-t-pom-t-supr/
kod 3248
Ocena równowagi cytokin Th1/Th2 – test CBA
https://diag.pl/sklep/badania/ocena-rownowagi-cytokin-th1-th2-test-cba/
kod 3458
-
Morwa wrote:Ooo to nie wiedziałam u nas od 8 do 10 tylko. Takze może Kamcia spróbuj w synevo jeszcze dziś? Zadzwoń najlepiej do punktu.
może i tak jest. Jak ja robiłam to było takie zamieszanie, że głowa mała.
Pierwszy raz chyba podniosłam głos na babę w labo, bo moja irytacja sięgnęła już zenitu
Robiłam w przychodni, która próbki wysyła do Synevo (mają z nimi umowę, a było taniej niż bezpośrednio w Synevo). Dzwoniłam wcześniej czy w konkretnym dniu na pewno pobiorę.
Jak wracałam do domu (100km) to babka dzwoni, że Synevo nie przyjęło próbki bo jest piątek.
Musiałam jechać jeszcze raz innego dnia.
Pobrali mi krew i okazało się, że nie w te próbówki co trzeba. A tamtych nie mająKtoś miał do tej przychodni dowieźć te próbówki.
W końcu nikt nie dowiózł a mi kazali jechać bezpośrednio do Synevo, że wszystko jest ustalone, oni wszystko wiedzą. Mam jechać tylko pobrać krew.
Pojechałam do Synevo, a tam baba, że ona o niczym nie wie. Nikt do nich nie dzwonił, a oni to w ogóle nie mają umowy z tą przychodniąi ona może mi pobrać ale muszę u nich zapłacić (płaciłam już w poprzedniej przychodni 620zł) i wynik do odebrania osobiście (mimo, że w przychodni mówili, że online)
Cyrk na kółkach -
Zapisałam się na wyrwanie ósemki 😨
takie mam przygody z tym zębem, że masakra
bolało mnie - myślałam, że to nie 8 ale inny ząb ale dentystka powiedziała, że nic tam nie ma i nie ma prawa mnie boleć. W końcu postanowiła ruszyć ósemkę (to był luty, a miałam ten ząb leczony w grudniu) wstawiła lekarstwo i trochę się uspokoiło Potem był covid więc już do dentystki nie poszłam (na usunięcie lekarstwa i wstawienie plomby)
co raz mnie pobolewały zęby (dosłownie wszystkie z jednej strony) ale bez tragedii
a wczoraj naszły mnie takie bóle, że nie mogłam oddychać. Falami. Od 2 na górze do 5. Na dole to samo.
Proszków nałykałam się jak nigdy.
Kupiłam dzisiaj elmexa i sensodyne aby sobie smarować, bo myślałam, że wrażliwe.
A dzisiaj mnie ta ósemka boli jak ciul ! Nie mogę nawet dotknąć językiem. Masakra !
Wtedy mówiła dentystka, że jak będzie boleć to kanałowe. Stwierdziłam, że mi się to nie opłaca. Kanałowe plus plomba. A i tak nosiłam się z zamiarem usunięcia, na pewno dolnych bo nie mieszczą mi się w gębie i mi przez to pokrzywiły zęby (wtedy to był ból przesuwających się zębów)
Podejście pierwsze i ostatnie miałam 7 lat temuwtedy mi nie wyrwano, bo byłam w trakcie diagnozy z jelitami i lekarz się bała dać antybiotyk. Wtedy z tego stresu się rozpłakałam jak wyszłam z gabinetu
Chciałam się zapisać do mojej dentystki ale najbliższy termin to 26.10prywatnie !
Zadzwoniłam do przychodni z chirurgiem i zwolniło się miejsce w przyszłym tygodniu. Trzymajcie za mnie kciuki za tydzień w czwartek o 10:50 !
EDIT: teraz pomyślałam, że siara bo 10.10 androlog ale może do tego czasu trochę mi odejdzieWiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2020, 14:53
-
Susanne wrote:Joan, mi wlasnie rosnie czwarta ósemka. Jedna mam taka do połowy wyrośnięta, a dwie pozostałe cale, ale krzywe strasznie. Chciałam je wyrwać/wyciąć wszystkie, to dentysta w tym pięknym kraju powiedział, że zdrowych zębów sie nie wyrywa, będą pani kiedyś proteze trzymać 😑😑
Też mi się nie mieszczą i czasem napierają tak, że mnie cała glowa boli. Łeb pęka od tej mądrości pewie 🤣
Także wspolczuje, ale też troszke zazdroszczę.
mi one rosły co kilka miesięcy po trochu (przez kilka dobrych lat). Ból okropny całej szczęki. Bolało tak jak miałam aparat, tylko o tyle dobrze, że miałam zdejmowany i jak mnie bolało w nocy (nosiłam głównie do spania) to go zdejmowałam
W pewnym momencie zapytałam się mojej dentystki czy wg niej ona już wyrosła cała na dole bo jak mają jeszcze bardziej mi się skrzywić zęby to koniecznie muszę wyrwać. Dobrze, że na dole to nie widać tak tych zębów.
Na górze nie mam jednej piątki (nie wyrosła mi po tym jak mi się mleczak rozpadł) to mi się te zęby pomieściły (nie mam nawet przerwy po piątce :p ) -
Zyzia wrote:Joan, zazdroszczę! Ja miałam się zapisać na wiosnę na usunięcie dwóch ósemek ale nie zdążyłam przed pandemia, a teraz ciąża. Jedną mam jak Sus, nie wyszła w całości. Pierwsze co po połogu to idę na ich usunięcie.
A za Ciebie trzymam kciuki. Robisz na NFZ czy prywatnie?
prywatnie.
nie ma u mnie chirurga na nfz
300-500 zł plus pantomogram 80zł
trudno
najbardziej bym chciała wyrwać na dole, bo one są ścisło, ale boli mnie ta na górze. Ciekawe czy by mi się podjął wyrwać dwóch z jednej strony. Tylko lipa z taką kasą wyłożyć na raz. A jak znam siebie to będzie ciężko drugi raz się wybrać. A teraz muszę bo napieprza. A ja mogę przez te jelita brać tylko paracetamol który gówno daje.
Szefowa była we wtorek po południu. Ja się potem pytałam asystentki co ona tak długo u nas siedziała. A podobno chciała się mnie zapytać czy wszystko w porządku bo się ostatnio często zwalniałam ale chyba się krępowała mnie zapytać to zapytała asystentki
a ja w piątek się zwalniałam bo jechaliśmy do tego ortopedy z psem, we wtorek się zwalniałam bo miało być to hsg. To teraz będzie myśleć więcej jak znowu się zwalniam i w czwartek przyjdę tylko rano a w piątek wcalebędzie miała zagwozdkę
-
Susanne wrote:Jak sie wkurzę to w Polsce wywre prywatnie. Slyszalam, że tną nawet 4 na raz. Mi się nie mieszczą, na dole sie troche pokrzywiły, bo już bez ósemek bylo ciasno. Ale najbardziej chyba wkurza ta taka niezdecydowana, co to juz kuku robi, ale jeszcze nie wyrosła do końca 🤐
4 na raz to bym się nie podjęła chyba. 2 z jednej strony to co innego
chyba, że chcesz schudnąć i nie jeść przez tydzień -
Susanne wrote:Tak, dokładnie o coś takiego
chcialam zapytać jak się sprawdza i czy jakis konkretny macie do polecenia. Mamy straszny kamień w wodzie, bo miasto stoi na wapieniach i chcialabym się pozbyć tego raz a dobrze.
taki filtr zmiękczy wodę ?
o raju
u mnie twarda woda jak cholera.
Prysznic muszę wycierać ściągaczką do sucha za każdym razem bo dramat -
Agaciorka wrote:Joan macie wyniki ?
nie.
Jutro będą na bank. Jutro spadnie na mnie bomba. Kumulacja wyników. Aż nie mogę się doczekać....
Plus tego, że mnie napierdziela ten ząb jest taki, że przynajmniej nie myślę o jutrzeWybija mnie z rozmyślań mocno
Plus dzisiejszych informacji jest taki, że rozmawiałam z dziewczyną z mojego miasta (po jednym z webinarów duchowej Agi, dziewczyny założyły grupę na fb i zaczepiła mnie dziewczyna z mojej miejscowości), bo wiem, że miała jakiś czas temu sono hsg. I robiła u mnie w mieście. Wiem gdzie dokładnie. 600zł, a cykl wcześniej robiła tylko posiew.
Nie przekonuje mnie w 100% sono (wolałabym rtg) ale jak mój doktorek nie załatwi w szpitalu na nfz to chociaż wiem, że nie muszę jeździć do Wawy.
No i w Wawie 800zł plus wizyta kwalifikacyjna + więcej wymaganych badań
EDIT: muszę poszukać pochowanych zaskórniaków w mieszkaniu, bo planowałam zrobić MUchę w październiku ale to usunięcie zęba trochę pokrzyżowało planyWiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2020, 21:31