X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 15 października 2020, 08:48

      /  Zgłoś
    Sus
    widzę, że zmodyfikowałaś wykres i jednak wzięłaś plamienie za @
    weszłam i się zdziwiłam, że nie muszę przewijać :P

    teraz wygląda wzorcowo ;)
    takich tempek chyba dawno nie miałaś ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2020, 08:49

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 15 października 2020, 08:50

      /  Zgłoś
    Pcosik wrote:
    Dzień Dobry Bożenki.
    A mnie dziś w nocy dopadło zapalenie pęcherza 😭
    Od 4 wstawałam co chwile, ból niesamowity ...
    Wzięłam furagine, niech to ogarnia szybko...

    kup w aptece sok z żurawiny
    pijesz chyba 40ml dziennie rozcieńczone z wodą
    butelka starcza na 3 tygodnie
    zakwasi siuśki i powybija co trzeba

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 15 października 2020, 09:04

      /  Zgłoś
    Myszka91 wrote:
    A mi dzis znowu się zmienil termin owulacji na wykresie 🤣

    własnie ja miałam cały czas w tym cyklu oznaczoną w 13dc a ostatni zmienił na 12dc. Nie mam pojęcia czemu :/ nie klei się to :P
    w starych wykresach jak zmieniał datę owulacji to wyskakiwała informacja. A teraz ni z gruszki patrzę a termin @ dzień wcześniej i owulki też

    EDIT: między 16 a 17 Ci pewnie zmienia ?

    ja miałam w ostatni dzień niższych temp. A teraz zmieniło na przedostatni. Coś zmienili w algorytmach

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2020, 09:10

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 15 października 2020, 09:08

      /  Zgłoś
    Kitka_87 wrote:
    Dziewczyny proszę mi powiedzcie, bo nie wiem czy to normalne czy mam jakąś infekcję!

    Ogólnie nic mnie nie swędzi, nie piecze, jest normalnie. Ale mam taką rozciągliwą żółtawą wydzielinę, na papierze kolor się odznacza.

    To od dupka będzie czy ja się czegoś nabawiłam? 😔

    dupek może mieć wpływ no ale nie bierzesz pierwszy raz. To nagle by chyba nie zmienił? Nawet jak coś może się zaczyna to jak dostaniesz @ (oby nie przyszła :) ) to może samo się oczyścić. Jak nie to zajrzałabym po @ do gina niech luknie.

    Ja miewałam infekcje bezobjawowe. Bez bólu, świądu, pieczenia a w cytologi grzybica i stan zapalny.

    Ostatnio jak miałam infekcję już objawową to globulka pomogła tylko na chwilę a w trakcie @ przeszło całkowicie (tak zresztą któraś z Bożen mi podpowiedziała, że tak może być) . Potwierdzone w cyklu posiewem i cytologią.

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 15 października 2020, 09:20

      /  Zgłoś
    Susanne wrote:
    Joan, tak, edytowałam ten wykres dla lepszych statystyk :D
    No od lipca nie było takich temperatur. Teraz tylko jajo znoszę, bo stymulacja w następnym cyklu, a ja się do Polski wybieram 🤫 a boje sie, ze jak odłożę to na następny cykl, to sie moge nie doczekać w tym roku. Chociaż mam malutka nadzieje, że inozytol bedzie działał, tak jak działa już 4 eva!

    Siskaa ja tez trzymam kciuki!

    ale przecież stymulkę możesz wziąć i na podgląd pójść już w Polsce ?
    szkoda byłoby tracić cyklu

    ja też myślę, że jak będziesz cały czas piła inozytol to już takich akcji nie będzie

    zastanawiają mnie tylko Twoje mega skromne @
    ciekawe jak Twoje endometrium

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 15 października 2020, 10:11

      /  Zgłoś
    Susanne wrote:
    A co do stymulacji, to duzo mamy załatwiania i boje sie, ze nie zlapie starego wtedy co trzeba :D

    już nie takie problemy przeskakiwaliście :P

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 15 października 2020, 11:49

      /  Zgłoś
    Agaciorka wrote:

    Joan a dlaczego ja Twojego wykresu nie widzę ? 🤔

    Zabili go i uciekł :p

    a tak poważnie to na razie starania są na pauzie/przerwie/wakajkach. Czyli nie testuje, nie myślę o tym, nie planuje. Bzykać mi się nie chce. Staremu też już przeszło.
    skupiam się na polepszeniu wyników starego (tzn czekam, bo nic innego zrobić już nie mogę)

    a wykres prowadzę tylko dla celów statystycznych (wiem już np, że owulkę w 11 dc mam co drugi cykl ;) a co drugi w okolicach 13dc, ciekawe czy się dalej sprawdzi i czy zależne od jajnika)

    nie udostępniałam aby nie widzieć komentarzy typu o czekaniu na zielony ogonek ;) szczególnie od osób które nie znam, bo na razie zdaję sobie sprawę, że tego ogonka jakiś czas nie będzie.
    nie wybiegam aż na tyle naprzód ;)

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 15 października 2020, 14:50

      /  Zgłoś
    Mowe, trzymam kciuki aby się samo oczyściło bez komplikacji.
    Fajnie, że trafiłaś na super lekarza i jesteś zadowolona :)

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 15 października 2020, 16:23

      /  Zgłoś
    Pcosik wrote:
    Dziwki Joan, lecę do apteki.
    Edit... jebana autokorekra... miało być dzięki

    Hahaha
    Od razu to mi się skojarzyło:
    comment_PX1gHT7UM6ERMopIucDhn2EnLDTdunXX.jpg

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 15 października 2020, 19:22

      /  Zgłoś
    Zyzia wrote:
    Taaa, u nas będzie czerwona strefa. Znowu będą kolejki do sklepów...

    U nas też czerwona ale z tego co czytam nie ma limitów osób w sklepach.

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 15 października 2020, 19:57

      /  Zgłoś
    Agaciorka wrote:
    Od soboty wchodzą limity :( 5osob na jedną kasę 😤 stary mi już posal że jedziemy do sklepu po zapasy żeby nie stać w tych zasranych kolejkach

    Na stronie gov nie było tego. Widzę teraz na FB w screenach z konferencji.

    Ja pierdole.

    Znowu ludzie wykupią połowę półek :/

    Ale też moja pierwsza myśl była żeby jutro zrobić większe zakupy aby potem się nie wkurwiać. Pewnie tak samo pomyśli 3/4miasta

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 16 października 2020, 08:50

      /  Zgłoś
    Agaciorka wrote:
    Już całkowicie tracę wiarę w swojego starego .
    On z jednej strony sam namawia mnie do testów i wszystkiego żeby teoretycznie maksymalnie zwiększyć szanse, a z drugiej strony sam nie jest w stanie się zmusić wtedy kiedy trzeba.
    Ręce cycki opadają czasem myślę że podświadomie on jednak nie chce dzieci 😢
    Mam tego dość, muszę pogodzić się z tym że nie będę miała dzieci przy takim jego nastawieniu.
    Muszę się wziąć w garść i zostawić chęć posiadania dziecka z tyłu za sobą daleko
    Niestety 😟
    Nie musicie nic na to odpowiadać, musiałam tylko to napisać żeby nie wyzyc się na starym dziadzie ...

    a ja myślę, że stary po prostu może czuje presję. Chociaż sam Ci każe robić testy, mierzyć temp i tu może jest błąd bo jak wie kiedy masz płodne to uruchamia się blokada.
    albo ma tak jak ja teraz. Gdzie wiem, że szanse są marne na daną chwilę to nawet nie mam ochoty na bzyki.
    Dzieci raczej chce mieć skoro nastawia się na insemkę lub in vitro. Z tym, że pewnie sobie poukładał w głowie, że wtedy z pomocą medyczną będą szanse a naturalnie nie ma.
    Nie ma tych wyników tragicznych, żeby nie mogło udać się naturalnie, ale co on sobie w głowie utworzył to tylko on wie.

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 16 października 2020, 10:04

      /  Zgłoś
    Co Wy tak te avatarki zmieniacie ;)

    jak ja kiedyś zmieniłam to na mnie nakrzyczałyście i kazałyście wracać do starego :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2020, 10:05

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 16 października 2020, 10:54

      /  Zgłoś
    Kitka_87 wrote:
    Powiem Wam, że jestem tak wyrąbana z kasy na te badania wszystkie, że odsuwam to w czasie ciągle, żeby znowu nie stracić pieniędzy, ale i tak je stracę i tak, więc chyba samą siebie tylko oszukuje i przede wszystkim tracę czas 🤷‍♀️🤦‍♀️

    ja sobie tegoroczne wydatki na badania/lekarzy/recepty notuję w kalendarzu

    masakra ile się nazbierało.....

    w sumie u starego dobrze, że już nie ma ovitrelle bo bankructwo ;)
    pierwsza recepta od Wolskiego opiewała na kwotę ponad 1200zł
    teraz niecałe 300zł
    w listopadzie muszę zamówić znowu suple dla niego za koszmarne pieniądze (w promocji 530zł za 3 op, bez promocji 800zł)
    plus powtórka badań i wizyta razem 550zł
    i zbiera się spora miarka (w sumie na starego wydaje ostatnio najwięcej)

    jak mój doktorek nie ogarnie sono hsg to zrobię prywatnie za 600zł (plus pewnie badania)
    chcę zrobić muchę i też ciągle odkładam. A wiem, że muszę koniecznie.

    jeszcze, żeby człowiek był pewien, że to przyniesie niedługo skutek

    stary chciał kupić mi znowu samochód (wcześniej jeździłam rok samochodem ale popsuło się w nim coś takiego, że nie opłacało się reperować, bo przekraczało wartość samochodu i sprzedaliśmy za bezcen)
    a ja mam w głowie, że nie mogę pozwolić na wydanie ostatnich oszczędności :/ bo za co się będę leczyć ?
    wnerwiające to wszystko :/

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 16 października 2020, 10:57

      /  Zgłoś
    Agaciorka wrote:
    Może czuję presję ale sam sobie ja stwarza, ja staram się nie naciskać ale on sam się pyta u co z tą owulacja kiedy bzyki itd a jak przychodzi co do czego to powie że on nie ma ochoty i ciul bombki strzelił.
    Ja sama muszę oczyścić umysł i przestać tylko o tym myśleć bo mnie to niszczy od środka.
    Dodatkowo jak pare dni nie poruszam tematu ze starym to sam zaczyna i mnie nakręca.

    Kitka chce odpuścić starania żeby właśnie trochę oczyścić atmosferę miedzy nami ale to jest trudne.

    No nic zostaje tu z Wami i Wam kibicuje mocno ale na mnie już nie ma szans chyba że zmienię starego na inny model 😅

    baciki dla starego (jeden to za mało)
    0bicz.gif0bicz.gif0bicz.gif0bicz.gif0bicz.gif0bicz.gif

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 16 października 2020, 13:42

      /  Zgłoś
    Mowe wrote:
    Kurde dzisiaj beta 315, wczoraj 291 czyli jednak cp fuck! W przyszłym tyg mojego męża nie ma a ja prawdopodobnie będę musiała isc do szpitala na zabieg 🤦‍♀️ Pierwszy raz zaszłam w ciąże z lewego jajowodu i on był udrażnianiy czyli faktycznie tak jak powiedział mi jeden lekarz , może już nie funkcjonować dobrze, miał racje...
    Czy usunięcie cp to krótki zabieg ?

    FUCK

    a jak jesteś umówiona z tym lekarzem co byłaś ?
    pamiętam, że miałaś robić dzisiaj i w poniedziałek betę. Wtedy wizyta ?
    Dzwonisz do niego ?

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 16 października 2020, 14:29

      /  Zgłoś
    Ulaa wrote:

    Morwa, bardzo źle jest? 🥺
    8ds.
    Na 17stą wizyta z usg na podgląd

    wydaje mi się, że im jest więcej jajek to wyższy estradiol

    ciekawa jestem ile jajek masz i czy się to pokrywa, bo taki estradiol nie jest chyba za wysoki

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 16 października 2020, 14:37

      /  Zgłoś
    Ulaa wrote:
    No właśnie chyba jest za niski.. I to mnie martwi.
    Czyli albo za mało leków albo moje jajca robią sobie ze mnie jajca i nie chcą współpracować 😔

    Zobaczymy co na usg wyjdzie dzisiaj 😨

    z tego co mi się wydaje to amh pokazuje jakiej można się spodziewać odpowiedzi na stymulację u danej pacjentki.

    ale możemy sobie gdybać co tam się pourastało, a okaże się wszystko o 17:00
    także trzymam kciuki aby kilka dorodnych pęcherzyków było :)

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 16 października 2020, 20:38

      /  Zgłoś
    Ulaa wrote:
    No więc tak.. Moje jajniki w ogóle nie zareagowały na tą stymulację, którą dobrał mi lekarz. Mam. Sporo maleńkich pęcherzyków, natomiast tylko jeden jest godny zainteresowania i ma całe 12mm 😂
    Także ten.. Nie ma się czym chwalić. Doktorek powiedział, że trzeba "polać mnie benzyną i odpalić mechanizm" 😅
    Zwiększył dawkę do 300 jednostek menopuru i w poniedziałek mam na 13.40 podgląd czy coś tam w ogóle ruszyło ☺️

    Ogólnie sam był w szoku co tu się zadziało..

    O widzisz, czyli jednak estradiol prawdę powiedział.

    Polać benzyną.... fajny doktorek 🙃

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 18 października 2020, 09:18

      /  Zgłoś
    Myszka91 wrote:
    Eszanka nie wiedziałam wcześniej tych nowych wytycznych dla kobiet planujacych ciążę, wiec dzięki za cynk.

    Obecnie przyjmowałam Proovulin i B-50 z medverity, co dawało 650 kwasu foliowego metylowanego. Teraz zmienię chyba B-Right z Jarrow bo wtedy będę miała łącznie kwasu 800. Czy B-Right tez tak okropnie cuchnie witaminami B? 🤔

    Jak zwiększysz metyle to homocysteina może Ci spaść jeszcze bardziej a i tak masz w dolnej granicy normy.
    Za mało homocysteiny też źle.


    B rights to kapsułka. Nie ma żadnego zapachu ;)

‹‹ 189 190 191 192 193 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj