-
WIADOMOŚĆ
-
Ja rozmawiałam ze starym.
Powiedział, że jak muszę/chcę/nie boje się to mam robić to sono hsg. Mimo sporych hajsów. Oczywiście usłyszałam czy jest w ogóle sens.
Znalazłam na stronie tej przychodni (Nowa przychodnia, wcześniej jak patrzyłam to nie mieli strony), że faktycznie robią. I wymagają posiewu.
Więc bym musiała zrobić już trzeci raz w tym roku 🤦
Jutro zadzwonię, dopytam szczegóły. W tym cyklu już nie zrobię, bo trzeba mieć wymaz w cyklu poprzedzającym badanie.
Zadzwonię też do tej przychodni co robią muchę, jak uda mi się ogarnąć to sono to z muchą zrobię też posiew za jednym grzebaniem w Bożenie.
Mam nadzieję że nie potrzeba skierowania na sono, bo wiem, że ta znajoma miała od swojego lekarza (ma lekarza z tej przychodni co robią sono). -
Siskaa wrote:Joan ja na Twoim miejscu zrobiłabym to Sono, a jak wszystko się unormuje zawsze będziesz mogła podejść do HSG. Będziesz miała pogląd sytuacji. Ja uważam, ze Sono nie jest wcale takie najgorsze i jeżeli jajowody są niedrożne to wyjdzie.
na razie po prostu nie mam innej możliwości.
Oba szpitale u mnie zrezygnowały z wykonywania hsg z RTG.
Musiałabym jechać dalej, ale z tego co wiem coraz mniej szpitali to robi -
madziulix3 wrote:Laski u mnie taka sytuacja... zrobiłam i odłożyłam go, sprawdziłam po pół godziny a tu cień, zrobiłam drugi i tez coś przebija....
https://zapodaj.net/91715fe48c3a6.jpg.html
O żesz Ty !!!!
Tam normalnie jest kreska !
Ty lepiej rano leć na betę !!!!!! -
LILKA wrote:Na 21 listopada - nie wybrzydzałam🙃
Teraz tak myślę czy uda mi się zrobić jeszcze jakieś badania, będę miała KIRy, i w tym cyklu będę robić IMK i CBA, ale obawiam się, że nie zdążę z tym na wizytę!
Czy przeciwciała ANA można robić w jakimkolwiek dniu cyklu?
zrób CBA i ana, one są niezależne od dnia cyklu.
W Warszawie w Synevo na Dzikiej robiłam CBA (nie u nich płaciłam ale oni finalnie mi pobierali krew, próbki i tak wysyłają chyba wszyscy do apc w Łodzi)
Medic House omijaj szerokim łukiem
Synevo i tak chyba nie robi IMK, a to zrobisz w diagnostyce. Na IMK czekałam czyba jakoś 1 max 3 dni (nie pamiętam już) więc na pewno się ze wszystkim wyrobisz.
W Synevo odbiór wyników osobiście, to się ewentualnie rozeznaj czy masz gdzieś Synevo bliżej bo jest ich kilka w Wawie.
Jakbyś jakiś wyników nie miała to Paśnik każe Ci wysłać maila i wtedy da Ci zalecenia. Mi kazał właśnie dorobić CBA i LCT. Już na następną wizytę nie musiałam się zapisywać. -
Zadzwoniłam pytać o to sono hsg
a więc potrzebna jest konsultacja lekarska 150zł jak z usg to 220zł
lekarz pobiera posiew i to będzie albo 40 albo 80zł w zależności jaki posiew zaleci lekarz
sono 600zł
robią tylko w czwartki, lekarz przyjeżdża z Warszawy
czyli razem maks 900zł
robią do 12dc
i nie wiem czy mi się to uda ogarnąć, bo w następnym cyklu czwartek to będzie albo 6dc albo 13dcczasem w 6dc miałam jeszcze plamienie (ostatnie 7 cykli raz plamiłam 6 dnia, pozostałe max 5 dnia)
dzwoniłam też do tej przychodni co robią muchę ale nie ma dzisiaj położnej (w rejestracji to nic nie wiedza, położna od razu wiedziała o co chodzi, cena itp)
wstępnie miałam plan zrobić muchę i posiew razem ale cenowo posiew tu czy tam to wyjdzie na to samo
także w najbliższym czasie czeka mnie wydatek rzędu 1300zł
zapisałam się na tą konsultację za tydzień w czwartek na 16:30
jak pójdzie wszystko ok to sono 19 albo 26 listopada -
LILKA wrote:Joan💪 Extra ze jest plan działania! Faktycznie chyba ten posiew już wtedy zrob przy okazji tego zawsze jednen zamach na Bożenę!
Ja pamietam, że mi mówiła pielęgniarska, że jeśli byłoby lekkie plamienie to ok, nie jest przeciwwskazaniem!
Trzymam kciuki oby wszystko wypaliło!!!!
kurczę nasunęłaś mi myśl, że może ten lekarz będzie w stanie zrobić wymaz na muchę :p
na to nie wpadłam
zadzwoniłam jeszcze raz i robią
tylko Pani ma sprawdzić cenę i oddzwonić wieczorem albo jutro rano, bo jest teraz sama w przychodni.
jakby była cena podobna to nie będą mi dwa razy w Bożenie grzebać
w tej placówce widzę, że jest punkt pobrań Synevo,
wg Synevo kosztuje pakiet urogin 389zł więc tyle samo co w tej drugiej przychodni -
Kitka_87 wrote:Joan fajnie, że ogarnięte, ale współczuję wydatku 😔
jak nie drzwiami to oknem trzeba
tak to niestety wygląda.
W tym roku NIC mi się nie udało w temacie niepłodności zrobić na NFZ
2,5 miesiąca czekałam na wizytę u gina na NFZ (chociaż porobić badania i cytologię) to zamknęli przychodnię na tydzień lub dwa przed moją wizytą (oczywiście dowiedziałam się ze strony internetowej, nikt do mnie nawet nie zadzwonił).
Ze szpitalem same wiecie jakie cyrki były z HSG
jak mi gin chciał dać receptę z refundacją na clexane przez szpital (bo on nie ma gabinetu na nfz) aby dawać po owulacji, to dzień po wizycie zamknęli szpital
Także człowiek pech to właśnie ja. -
Siskaa wrote:Przegapiłam 🤭
Bo nie tu wrzucała tylko na "długich staraniach...."
Turkusowa90 wrote:Składniki na 500 ml likieru:
350 ml mleczka zagęszczonego niesłodzonego
2/3 szkl cukru
4 płaskie łyżki kawy rozpuszczalnej
odrobina wrzątku do zalania kawy
200-250 ml wódki
1. Kawę zalewamy wrzątkiem, mieszamy do rozpuszczenia i odstawiamy.
2. Mleko przelewamy do garnka/rondelka, wsypujemy cukier i podgrzewamy do rozpuszczenia cukru.
3. Następnie dodajemy rozpuszczona kawę i odstawiamy do całkowitego wystudzenia.
4. Do wystudzonego mleczka z kawą dolewamy wódkę. Najpierw, najlepiej 200 ml i spróbować czy już nam odpowiada, jeśli nie dolewamy 50 ml. Mieszamy i przelewamy do butelek/butelki i chowamy do lodówki.
Ja robiłam tak na oko, miałam mleczko zagęszczone słodzone, więc dałam dla smaku tylko cukier waniliowy.