X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 5 listopada 2020, 18:17

      /  Zgłoś
    doomi03 wrote:
    Wooow ta środkowa wygląda jak arcydzieło 😍

    Dziękuję 😘
    Ta środkowa mi też najbardziej się podoba :)

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 5 listopada 2020, 20:32

      /  Zgłoś
    Kochane moje !
    Z takim wsparciem nie może się nie udać !

    8291-calusek.gif

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 5 listopada 2020, 22:03

      /  Zgłoś
    Martt95 wrote:
    Czy ja jeszcze będę mieć spokój od tych infekcji 😳🤯🤯

    Już myślałam że mi minelo... I nie brałam tych tabletek co mi doktorek zapisał bo nie czułam ani pieczenia ani swędzenia.

    Dzisiaj coś znowu Bożenka nie w sosie... Wczoraj zabrałam dłuższą kąpiel (nie gorąca ale przyjemna) lezalam w wannie około godziny i się doigralam.... 🤦🏻‍♀️

    Podczas prysznicu musiałam aż sprawdzić co tam się dzieje... I zauważyłam że przy cewce moczowej mam taka biała wydzielinę... Fack. Od razu wzięłam tab. dopochwowo. I tak teraz myślę że jak infekcja jest przy cewce to taka tabletka mi coś da?

    Lekarz zapisał mi Pimafucin powiedział że jeszcze mi nic innego nie przepisze bo ten lek jest najbezpieczniejszy w ciąży. I że w II trymestrze jak infekcje będą tak nawracać to przepisze mi inny lek. Teraz widzę że to ewidentnie zaczyna się od cewki 🤷🏻‍♀️🤦🏻‍♀️😳

    A Ty wtedy zaczęłaś brać czy przeszło bez brania ? Bo jak zaczęłaś to trzeba było wybrać do końca.

    Dużo wody pij. Dobrze z cytryną albo z soki z żurawiny (chyba w ciąży można ?) aby zakwasić trochę mocz. Jak pH moczu kwaśne to bakterie nie mają jak się rozwijać. Chyba nic nie pomieszałam :)

    A po za tym wydzielina może być przy cewce ale to nie znaczy, że z cewki się coś sączy. No chyba, że akurat to zauważyłaś.

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 5 listopada 2020, 22:06

      /  Zgłoś
    MałaMi90 wrote:
    Wrr.. mój ma jutro badanie nasienia. I on do mnie że szczerze to mnie nie chce się jutro tam jechać. Nosz kur. A mnie się chce latać po badaniach szukać latać po lekarzach... Siądźmy na tyłku i nic nie róbmy liczmy na cud.

    Ja się dzisiaj swojego pytałam na który dokładnie dzień go zapisać (musimy brać wolne, bo trzeba dojechać do Wawy) to mina zbitego psa i jakbym go wysyłała za karę..... Ja rozumiem że to nie jest może komfortowe ale ja kuźwa w przeciągu jednego tygodnia dwa razy siedziałam na samolocie z rozłożonymi nogami i z lampą świecąca prosto w Bożenę .... I obcy facet zaglądał mi między nogi.

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 5 listopada 2020, 22:07

      /  Zgłoś
    Siskaa o której wizytujesz jutro ?
    Rzucę robotę i będę trzymać kciuki.

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 5 listopada 2020, 22:30

      /  Zgłoś
    MałaMi90 wrote:
    No dokładnie. On będzie miał później spokój na kolejne pół roku A ja znowu za 2 tyg idę się kłuć pozniej szukać immunologa iść na wizytę wdrożyć leki a on raz na 10 miesięcy robi badanie. Ja w ciągu tych 10 miesięcy byłam 3 razy u endokrynolog miała laparoskopię z 5 razy na wizycie na usg. A nie mówię ile razy się musiałam kłuć.
    No mój ma trochę gorzej bo badania nasienia robi co 6 tygodni 🙈

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 6 listopada 2020, 08:29

      /  Zgłoś
    Siskaa wrote:
    Mój codziennie o 5 mnie atakuje 😂
    Jak mu tylko budzik zadzwoni 😁

    O 10....🙏

    mój rano nie lubi, bo twierdzi, że mu później ciurka z kranika pół dnia 😂

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 6 listopada 2020, 08:49

      /  Zgłoś
    Belie wrote:
    Hahah 😂😂😂

    Ja nie wyobrażam sobie z rana przed pracą. Ja rano zawsze ledwo wstaje 😂 co innego w weekend 😀

    mam podobnie

    tym bardziej, że ja NIENAWIDZĘ jak ktoś mnie budzi. Specjalnie czy niespecjalnie, nieważne.
    Mam się obudzić SAMA (no albo z budzikiem, ale to wtedy znaczy, że mam wstać o konkretnej porze)!

    a jak stary się kręci rano i się układa w łóżku to go mam ochotę pizgnąć

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 6 listopada 2020, 10:59

      /  Zgłoś
    LILKA wrote:
    Dziewczynki ile się czeka na test IMK? I gdzie najlepiej je zrobić w diagnostyce? (Bo się zastanwiam czy zdążę z wizytą u P....czy zrobić jutro to będzie 4-5 dpo czy w poniedziałek to będzie 7-8 dpo)🧐🧐🧐

    Szybko. Na drugi dzień miałam.
    Wysyłali do Warszawy. Może u Ciebie na miejscu będzie na ten sam dzień.
    Robiłam w diagnostyce.

    ja bym zrobiła w poniedziałek.
    Ogólnie to 5-8 dpo ;)

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 7 listopada 2020, 12:07

      /  Zgłoś
    LILKA wrote:
    Zadzownie w poniedziałek rano do diagnostyki, bo ile mnie nie myli pamięć to dziewczyny kiedyś pisały ze test IMK kosztuje 300, a tu 520🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️

    ja jak miałam robić u siebie to napisałam maila na ten email do kontaktu.
    Wtedy mi odpisali:

    05944e22352f.png


  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 7 listopada 2020, 12:17

      /  Zgłoś
    Dzisiaj się pokłóciłam z endokrynologiem na teleporadzie 😂
    no tak mnie wkurwiła, że nie wiem

    Może pamiętacie, że byłam zapisana miesiąc temu i lekarz do mnie nie zadzwoniła ? A przyjmuje raz w miesiącu w pierwszą sobotę.
    (wcześniej miałam wizytę we wrześniu ale jak ona tłumaczyła to była wizyta po to aby rozpisać badania, bo na pierwszej wizycie dała ich dużo i musiała je porozpisywać na wizyty, bo się przyczepią - wizyta na NFZ)

    I ja dzwoniłam do rejestracji i babka nie wiedziała o co chodzi. Twierdziła, że może się nie dodzwoniła (ja cały czas miałam telefon przy sobie, zresztą jakbym była poza zasięgiem to bym dostała smsa, ze ktoś dzwonił)

    I miałam wizytę dzisiaj. A ona do mnie, że ja nie odebrałam skierowania na badanie i nie zrobiłam badań.
    Ja do niej jak miałam zrobić badania jak ona do mnie nie zadzwoniła wtedy ?
    i się ze mną kłóciła, że niemożliwe. Może nie odebrałam telefonu. A po za tym wizyta była we wrześniu i wtedy wystawiła skierowanie.
    Tylko ona mi o żadnym skierowaniu nie powiedziała (na bank nie wystawiła, bo powiedziała, że dzwoni tylko dać receptę i rozpisać zaległe badania z pierwszej wizyty - zresztą na epacjencie mam rozpisane na tej wizycie przeciwciała tarczycowe które robiłam w maju). A ona, że NIEMOŻLIWE że nie powiedziała. Zresztą jak dzwoniłam do rejestracji pytać czemu nie zadzwoniła to babka zaglądała w kartę i powiedziała, że tam jest tylko data, tak jakby przygotowane do wizyty - o żadnym skierowaniu nie powiedziała a chyba by było w karcie, nie ?) aż pójdę po to aktualne skierowanie i zapytam. Niech szukają skoro się baba upiera, że ze mną rozmawiała i wystawiła skierowanie XD

    Próbowała ze mnie zrobić głupka.
    Ja pierdolę.

    aaaaa i wiecie co usłyszałam ?
    bo się pyta czy biorę witaminę D
    ja powiedziałam, że tak biorę 4000 jedn bo ostatnio mimo brania 2000 cały rok miałam poziom koło 30.
    A ona do mnie, że tak ma być, że nie chcemy aby było więcej
    WTF?
    ja jej mówię, że koło 30 to dolna granica normy (optymalna norma to 30-50)
    a ona dalej że tak ma być bo mogą być kamienie w nerkach przy wyższym poziomie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2020, 12:20

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 9 listopada 2020, 13:14

      /  Zgłoś
    Nie nastawiałabym się Kitka, że ktoś Ci teraz zrobi histeroskopię. Tym bardziej, że nie ma wskazań do niej np polipów itp
    Często wstrzymują planowe przyjęcia. Zobacz jak ja i Myszka91 miałyśmy problem aby zrobić głupie hsg a to tylko pobyt jednodniowy.
    Wszystko zwalają na wirusa.
    Zresztą jakbym miała wybór to sama bym się chyba na kilka dni do szpitala nie położyła aby tam coś nie złapać.
    A ze swoją lekarz rozmawiałaś o histero ? ona by Ci dała skierowanie ?

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 9 listopada 2020, 14:08

      /  Zgłoś
    Dziewczyny potrzebuję porady.

    W zeszły poniedziałek miałam wrażenie, ze zaczyna mi się infekcja.
    Jednak brałam pod uwagę, że to moje urojenia przez to, że stary dzień wcześniej przyznał się, że po sikaniu go piecze.
    W poniedziałek na noc wzięłam gynoxin 600 jedną globulkę, a we wtorek na noc probiotyk. Dalej nie brałam, bo w czwartek miałam mieć posiew do sono i nie chciałam aby mi zostały jakieś resztki tych globulek. W środę nie miałam już żadnych objawów (wcześniej były bardzo delikatne)

    W czwartek miałam posiew i lekarz powiedział, że wygląda to w środku dobrze. Pobrał posiew.
    Pytał czy mnie coś swędzi to powiedziałam, że nie (no bo nic nie było już)

    A w sobotę wieczorem ewidentnie zaczęła się infekcja. Wzięłam probiotyk, wysmarowałam się clotrimazolum. To samo w niedzielę i dzisiaj rano (bez probiotyku, bo już nie mam). Teraz w sumie nic nie czuję, ale tam staram się nie gmerać. Jak podcieram po siku to delikatnie aby nie podrażnić. Samo z siebie nic nie swędzi nie piecze.

    Odebrałam dziś wynik posiewu - ujemny (na muchę jeszcze czekam)
    WTF ?

    wydaje mi się, że tam lekarz zaznaczył tylko posiew na bakterie tlenowe
    czy jeżeli by się okazało, że są jakieś grzybki to czy probiotyk da radę to wytępić ?
    brałam ten gynoxin i pomogło, ale po kilku dniach znowu (tak samo miałam w wakacje - w czerwcu infekcja, brałam ten gynoxin tylko w trzech globulkach po 200mg, pomogło a po tygodniu znowu, później okres, po okresie robiłam posiew i czysto - tlenowe, beztlenowe i grzyby)

    i się zastanawiam czy mi się coś na łeb już rzuciło czy co
    czy macie do polecenia coś z apteki ? (oby nie tamtum rosa, bo brałam w wakacje i tylko mi nasilił infekcję do tego stopnia, że myślałam, że po aplikacji mi wypali dziurę w Bożenie)

    planuje kupić probiotyki, mam clotrimazolum w domu, myślę, że nie zaszkodzi się smarować.
    Szczerze, to nie chcę iść do gina bo ja w sumie sama nie wiem czy coś się dzieje czy nie :P teraz np nic nie czuję 😮😮😮 jak pójdę tam kolejny raz to pomyśli jeszcze, że się od doktorka uzależniłam :P (byłam w zeszły czwartek oraz poprzedni i idę za tydzień :D)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2020, 14:09

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 9 listopada 2020, 16:39

      /  Zgłoś
    Siskaa wrote:
    Joan, a to Cię piecze przy sikaniu? Czy masz jakieś upławy itp?

    Nie. Swędzi i delikatnie piecze przy ujściu pochwy. Tylko.
    Myślę że powoli przechodzi. Za kilka dni może znowu wrócić nie zdziwię się

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 10 listopada 2020, 07:43

      /  Zgłoś
    LILKA wrote:
    Joan co do infekcji to ja wielkiego doświadczenia nie mam, ale grzybki to niestety wiem o co chodzi.....choć wydaje mi się że u Ciebie to raczej jeśli już to jakaś bakteria się budzi i usypia niż grzybek
    W każdym razie ja jadłam takie mocne leki typowo na grzybicę, ale z probiotyków polecam sanprobi czerwony doustnie plus globulki invag, No i oczywiście mikstura Kamci💛

    Morwa😍 ale zmiana planów! Może taki spontan każe się właśnie momentem dla Was!!!!! Powodzenia😘

    te czerwone biorę na stałe cały czas (San probi super formula) - gastrolog polecił mi na wzdęcia

    a masz pod ręką przepis na miksturę Kamci ?
    pamiętam jak Ci podawała ale teraz nie odnajdę (jak się uprę to odnajdę)

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 10 listopada 2020, 17:41

      /  Zgłoś
    Kamcia ale bym się wkurzyła :/

    ja tak robiłam swoje. Dzwoniłam pytałam, wszystko ok, można przyjechać, zrobić. Pojechałam do Wawy a jak wracałam do domu to do mnie dzwonili, że im labo nie przyjęło próbek, bo jest piątek :/ i musiałam jechać drugi raz. Za drugim razem nie mieli odpowiednich próbówek. I musiałam jechać bezpośrednio do ich labo.

    ale Lilka ma prawdopodobnie rację.
    Ja robiłam w Synevo i wysyłali właśnie do APC a dzisiaj widziałam na grupie, że ten tydzień zamknięte ze względu na braki w personelu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2020, 17:43

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 12 listopada 2020, 09:48

      /  Zgłoś
    Kitka super plan :)


    a ja się dziewczyny boję chyba dzisiaj zasnąć :P
    takie mi się głupoty śnią, że głowa mała

    wczoraj mi się śniło, że urodziłam dziecko. 1,5 miesiąca przed czasem. Wróciłam z tym dzieckiem do domu zawiniętym w bety. Położyłam na łóżku a ono jak piłeczka się sturlało na podłogę. Wyglądam za okno a tam ktoś jeździ rowerem z jakimś moim szczeniakiem w koszyku....
    Dzisiaj mi się za to śniło, że poszliśmy do ośrodka adopcyjnego. Było takie okienko jak w jakimś lombardzie. I widać było babkę tam pracującą jak bierze prysznic OBOK OKNA, NAGA BABA. Zaraz do nas przyszła i mówi, że nie lubi pracować z asystentką, bo jej podbiera petentów jak ona bierze prysznic (WTF?)
    w obu snach jakieś uciekanie, gonienie, stres, chowanie się, gaszenie pożaru kubkiem wody (bo ten kto gonił podpalił budynek w którym się chowałam.
    Jakaś impreza i głównie sprzątanie po niej. Coś z tym sprzątaniem był problem i później było uciekanie przed jakimś zbirem.
    No masakra. We łbie mi się już przewraca.


    aaaaa i Susanne byłaś na tej imprezie ;)

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 12 listopada 2020, 09:58

      /  Zgłoś
    Kitka_87 wrote:
    Hahahaha Joan ta goła baba najlepsza 😂

    Ja ostatnio też miałam powalone sny, ale już nie pamiętam nawet co to było 😅

    no ja często mam ale nie zawsze pamiętam wszystko. Jakieś przebłyski tylko.
    Tym razem zapamiętałam zdecydowanie za dużo.
    Pamiętam jakie miała wielkie cycki 😂

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 12 listopada 2020, 15:49

      /  Zgłoś
    madziulix3 wrote:
    A ja się nie mogę już doczekać bo jutro mam wizytę u lekarza w Rzeszowie ☺️ Czuje motylki w brzuchu 😆😬
    a nie miałaś mieć w tym tygodniu dwóch wizyt ? u dwóch różnych lekarzy ?

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 12 listopada 2020, 21:58

      /  Zgłoś
    Agaciorka wrote:
    Joan ja też miałam dzisiaj głupie sny a konkretnie i w dużym skrócie to mialam trojkacik z 2 laska 😅 i w śnie jej bozena miala zapach kapusty kiszonej 😂
    Ja czasem nie wierzę w to co mój mózg jest w stanie wymyśleć 🤦

    Madzia trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę u dr U. ✊ Daj znać po co Ci ram zleci i jaki będzie mieć plan :D

    nie wiem czy słowo "skisłam" ze śmiechu jest odpowiednim tutaj teraz :P

‹‹ 198 199 200 201 202 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj