-
WIADOMOŚĆ
-
Kamcia wrote:Joan kochana leżę w łóżku już drugi dzień. Teściowa i mąż mnie rozpieszczają co rusz przynoszą coś do jedzenia 😆 czuję się dobrze, sytuacja opanowana bo plamień więcej nie było ale wystraszyłam się jak nigdy. No i w końcu zakochałam się w moim fasolku. Widziałam na usg jaki już jest kształtny 😉
cudownie
bardzo się cieszę, że jest ok.
Nie odzywałaś się i się zmartwiłam co się dzieje -
Kitka_87 wrote:Jestem po labo. Zrobiłam AMH, FSH, LH, estradiol, prolaktynę i testosteron.
Ogólnie nie wiem czy dziś mam 2 czy 3 dc 🤷♀️ Jakiś dziwny ten okres u mnie.
Zapłaciłam 284zł, ale ze zniżką moją po znajomość. Tak bym wydać musiała 355zł... 🙉
To teraz ciekawe jak tam moje AMH w wieku 33 lat, a rocznikowo 34 lat ✊
w razie czego, to amh bym się bardzo mocno nie sugerowała
fsh też mówi o rezerwie jajnikowej
zresztą sama wiesz jak bylo u Uli, Agaciorki czy chociażby u mnie
mój pierwszy wynik mnie podłamał mocno, bo mając 30 lat wyszło mi 0,66
w ogóle jak robiłam drugi raz to mi babka w labo kazała przyjść tuż przed tym jak przyjedzie kurier do punktu pobrań (mają laboratorium w tym samym mieście to nie jechało daleko), bo próbkę należy od razu odwirować.
Ja na razie trzymam się tego drugiego wynikuwięcej amh nie powtarzam
powtórzę tylko podstawowe hormony w następnym cyklu jak się uda, bo podejrzewam, że wysoki estradiol zafałszował mi teraz fsh.
I u mnie by się pokrywało, bo niskie amh korelowało z wysokim fsh
a często widzę tu dziewczyny, które fsh mają super a amh wychodzi niskie (a np jeszcze za każdym razem inne)
tylko chyba u Kamci te wyniki były do siebie podobne
edit: stary już się wzbrania przed swoimi badaniami, także Agaciorka wiem trochę co czujesz.
Ja mówię, że w lutym (bo tak kazał lekarz), a on chce przesunąć na dalej. I teraz jestem pewna, że po prostu boi się wyników.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2021, 08:51
-
Pewska wrote:To może po prostu zainwestuje w jakieś suplę na poprawę komórek, widziałam że Ula tu coś polecała, Myszka chyba Ty łykałaś nie?
MałaMino i Morwa też dorzucała te same z tego co pamiętam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2021, 10:23
-
Belie wrote:Hej dziewczyny, ja dziś po konsultacji z diabetologiem. Mam insulinoopornosc.☹️ Dostałam zalecenia, dietetyczne i na styl życia (ruch) no i metforminę w związku ze staraniami. Za miesiąc kolejna wizyta. Jutro idę wykupić lek. Ogólnie to już wyczekuję przyszlotygodniowej wizyty w klinice.
Stary porobił badania w sobotę i też nie jest wszystko super. Np Witaminy D ma 9 🤦🏻♀️
LH 2,8
FSH 2,59
Testosteron 10,44
Prolaktyna 9,98
Co myślicie o tym hormonach starego?
U nas to chyba jest tak, że czego się nie dotkniemy tam już coś złego się wynajduje.
testosteron jakie ma normy ?
lh i fsh super -
Belie wrote:Dzięki Joan 😘
Testosteron ma 10,44 nmol/l (8,33-30,19)
to w takim razie za mało ma
cofnęłam się do wyników Twojego starego, to w sumie ma w normie.
Podejrzewam, że jakby miał wyższy testosteron to liczba na ml byłaby większa, bo teraz tak w sumie łapie się na dolnej granicy normy
no ale to już musi ocenić lekarz czy trzeba coś z tym robić czy nie -
jeny ale się dzisiaj nie wyspałam
pies chyba zwichnął sobie łapkę (on potrafi zamiast wejść po schodach (całe dwa) to przeskoczyć od razu dwa na raz i się wywalić. I takie mamy podejrzenie, bo kulał jak wrócił z dworu.
całą noc nulał. Nawet nie łaził po łóżku tylko skakał, bo nogę ma podkuloną. Szukał chyba pocieszenia bo mnie zaczepiał ciągle. Raz się chce przytulać, a zaraz idzie zmienić pozycję. Zaraz znowu przychodzi.
Zaraz mu usztywnię chyba tą łapkę. W pojedynkę ciężko, bo on nienawidzi jak się coś przy nim robi :p mycie, obcinanie pazurów, strzyżenie to zawsze dwie osoby a przydałaby się trzecia
jeszcze chyba coś sobie naciągnełam, bo mnie napieprzają plecy (mięśnie). Mam problem się schylać.
Dwie pokraki w domuWiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2021, 08:31
-
Kitka_87 wrote:A ja właśnie porównałam sobie swoje wyniki z wrześniem 2019 i listopadem 2019.
FSH 8,22 - 7,82 - 8,85 więc chyba za wiele się tutaj u mnie nie zmienia
LH 11,90 - 6,69 - 10,70 tutaj nie wiem czym to idzie
E2 152,00 - 46,40 - 58,10 torbieli z poprzedniego cyklu wnioskuję, że nie powinno być
tym lh bym się w żadną stronę nie sugerowała. Ono nie jest wydzielane pulsacyjnie ?
suma sumarum te wyniki masz ok
-
luthienn wrote:Joan biedny ten twój piesiu.. zdrówka mu życzę 😘
dziękijak wychodziłam do pracy to był na mnie obrażony, bo mu zawinęłam bandażem elastycznym. Jak ja skręciłam kostkę to było moje zbawienie.
Próbował rozpracować bandaż ale zawiązałam mu z tyłu. I tak co raz szarpał go :p ciekawe ile mu zejdzie zanim zdejmie :p
ale jak niechcący stanie na tą łapkę to musi go boleć bo się przewraca.
Jak nie przejdzie mu to niestety (dla niego) do weta
ale znając mojego psa to widząc lekarza cudownie nagle ozdrowieje :p
kilka miesięcy temu wypadł mu dysk (my nie wiedzieliśmy co się mu stało, ale widać było, że bardzo cierpi, podczas biegu nagle złapał go jakby skurcz) to pojechaliśmy od razu do weta a ten jak gdyby nigdy nic tam już chodził normalnie. Wtedy chyba adrenalina zadziałała, bo jak wróciliśmy do domu to było z powrotem to samo. -
Myszka91 wrote:Tak Joan, bral clo 1 tabletke od 10.12 do 10.01
A dostał od Twojego gina czy od androloga ?
Z naszego doświadczenia mogę powiedzieć, że mój stary po całej tabletce CLO branej przez 3 miesiace testosteron miał na podobnym poziomie. W nasieniu było tylko 0,75 mln/ml
Clo dostał od mojego gina bez badań hormonów przed.
Poszliśmy do androloga. Przepisał ovitrelle raz na tydzień. Po 6 tygodniach powtórzone badania. Testosteron wyjebany w kosmos (czytaj: ponad normę). Został przestymulowany i wynikiem tego był spadek ilości plemników do 0,14mln/ml
Wtedy lekarz zmienił z powrotem na clo ale na 1/2 tabletki i dopiero ilość plemników zaczęła rosnąć. Także dopiero za trzecim rodzajem leczenia było widać efekt.
Także najlepiej zawitać do androloga i niech on weźmie pod swoją opiekę od a do z. Niestety ale nie ma jednego dobrego rozwiązania.
Całość efektu widzi się po 3 miesiącach brania leków. Nam zawsze po zmianie leczenia kazał powtarzać po 6 tygodniach aby nie brnąć w to dalej jak będzie pogorszenie wyników.
Warto sprawdzić żylaki powrózka nasiennego.
U nas z racji drastycznego spadku ilości na przestrzeni 2 lat zalecił też badanie USG prostaty oraz badania genetyczne ( genetykę robi się chyba przy ilości poniżej 10 mln).
No i ważny jest posiew przy badaniu nasienia, bo bakteria może też wpływać na pogorszenie się wyników.