-
WIADOMOŚĆ
-
A myślałaś, że na czym to polega?niezapominajka2017 wrote:Bella tego nie wiem, dowiem sie w poniedzialek.
To oni cos wycinaja? Brr
Rozumiem, ze warto dac do badania tak?
Warto, bo możesz mieć zmiany w endo, których podczas usg nie widać, no i nie miałaś histeroskopii. -
PGS jest badaniem przesiewowym, a PGD w kierunku konkretnej mutacji/anomalii chromosomow (przy nieprawidlowym kariotypie jednego badz obojga rodziców)niezapominajka2017 wrote:Bella jeszcze jedno czym sie rozni PGS od PGD?
-
Jak juz sa zamrozone to nie ma sensu.niezapominajka2017 wrote:Czyli jesli mam juz zamrozone zarodki, ktore nie beda badane to nie ma sensu w tej chwili robic kariotypow, bo i tak zarodki juz powstaly i nic tego nie zmieni. Czy zrobic to badanie dla wlasnego spokoju

Jak teraz zrobisz i cos bedzie nie tak, to bedziesz sie bic z myslami czy zarodek jest zdrowy...
Przy histeroskopii pewnie nie pobierali wycinka?
Sa chyba rozne metody robienia rysy. Wiem, ze znajomej jak robili to wyciagnal dr taka rureczke z tkanka. -
Tyszanka, zagladasz tu? Jak u Ciebie?
-
Wydaje sie okIta85 wrote:Witajcie! Jestem tu nowa podczytuje Was trochę. Jestem po crio i moje wyniki bety są takie nie wiem co o nich myśleć pomóżcie.
19dpt 1970
23 dpt 5607
Jak poprzednie wyniki? -
Jasmina &&
-
Falka, wyslalam zaproszenie
chcialam zapytac o dupka
-
Medycyna nie jest w stanie ratować tak wczesnej ciazy.AnaMarie88 wrote:Troszkę się uspokoiło. Już jest tego mniej. Ale musiałam sprawdzić... Ciekawa jestem przy okazji czy przy leżącym L4 na ciążę wyjazd na jeden dzień do u chorej matki i wizyta w szpitalu mógł zaszkodzić pod kątem zusu... wiem że trasa 2h nie powinna negatywnie wpłynąć na mój stan. I myślę teraz o wszystkim byle ominąć najgorsze myśli... ogólnie to doła mam po takiej wizycie bardzo 'serdecznej i ludzkiej' bo wiem że gdyby trzeba ratować i medycyna by na to pozwoliła to ten lekarz prawdopodobnie by mi nie pomógł...
-
Tylko gdy okresli sie plec, za badanie placi pacjentka. Przy określeniu plci niedoszli rodzice powinni takze pochowac dziecko (nawet jesli to "kostka formalinowa"), zostawiajac je w szpitalu obowiązek spada na szpital.jasmina6 wrote:Ana mega współczuje... w Polsce nie ma określenia ile tygodni to dziecko i nawet z tak wczesnej ciąży gdy zdarzy sie tragedia należy się akt zgonu i bodajże 6 tyg macierzyńskiego!
-
Wombi
co u Ciebie?
-
A ja uwazam, ze nie warto czekac

Przy blastce jak beta ma wyjsc to 6dpt juz jakas powinna byc.
Testy wychodza indywidualnie, mi np w 6dpt wychodza, pomimo tego ze beta mala. -
Lena, jaki ladny suwaczek
-
Crinone dziala przez 24h. Dawkowanie ma byc pi razy oko, 1-2h nie robia wielkiej roznicy.Dootka_86 wrote:Dziewczyny a lutka i dupek musi byc co 8godz?
Biore ok 9.00-10.00 lutke i dupka (tak wstaje)
16.00 lutke i dupka
23.00-24.00 lutke i dupka i crinone
Teraz se wkrecam ze może za duza ta nocna przerwa...ale lekarz mowil 3 razy na dobe -
Dootka, tak bralam.
U mnie najlepsza robote, robila nospa max 3x1 (czasami 6x1/2, bo przerwy mniejsze) i relanium, ktore na noc biore do 5/6dpt -
Dootka, przeciez nospa jest bez recepty, kup sobie forte i bierz jakby Cie bolalo.
W szpitalu jest to lek pierwszego rzutu dla kobiet w ciazy ze skurczami. -
Tak od gin.Mysza1986 wrote:Relanium masz przepisane od gina?
Moja dr jakoś nie jest skora...
Ostatnio mnie zapytal przed et "brala pani to relanium?" No tak. "To nie widac".
Ale na noc jest super, bo lepiej sie spi
-
Podobno wyremontowali w klinice "pokoj zwierzen" i wyrzucili ta "ohydna szpitalna lezanke i wstawili sofe"Yoselyn82 wrote:Bella jak u ciebie sytuacja? Kciuki za maluchy!
Alrauna1987 i jak wyniki bety?
A tak serio to nie wiem
-
Moze w ndz. Mnie interesuje tylko ostateczny wynik. Pobieraja od blastocyst.Yoselyn82 wrote:a kiedy cos bedziesz wiedziala?
Ale trzymam kciuki za maaluchy! kiedy maja pobierac do badania, w 3 dobie?
Alrauna
Mam nadzieje ze historia z GC skonczy sie szczeliwie. Bede trzymac za to kciuki. -
Podobno jest sprawiedliwy i milosierny, nie zlosliwy.Alrauna1987 wrote:Chcialam przed 30tka miec dziecko a tu nie wczesniej jak 31/32 jak sie uda...no coz jak chcemy rozsmieszyc Pana Boga to opowiedzmy mu o swoich planach

Sami piszemy swoje scenariusze
Mysle, ze Twoj bedzie mial happy end.
-
Lubie za zycie dana chwilaAlrauna1987 wrote:Nie mialam na mysli tego ze zlosliwy tylko ze czasami nam ludziom wydaje sie ze mamy na wszystko wplyw i wszystko zalezy tylko i wylacznie od nas.
Nabralam przez te 3 lata pokory.
Przed 1 ivf bylam wrecz pewna ze zaciaze za 1 lub 2 razem
ze to takie O i juz myk myk i dzidzi 
Teraz to sie modle "etapami" i staram sie zyc dana chwila.
Teoretycznie mamy wplyw, bo jak sie nie udaje to my decydujemy co z tym zrobimy dalej.

