Co z tą moją temperaturą?
-
WIADOMOŚĆ
-
Dobrze by było gdybyś mogła podejść do lekarza po swoje wyniki (zupełnie nie rozumiem czemu nie otrzymałaś ich do ręki), żeby było wiadomo co już nasz zrobione, żeby nie powielać. Poza prolaktynąprzychodzi mi do głowy jeszcze tarczyca. Jak dotrę do kompa to sprawdzę dokładniej (piszę z komórki). Pytanie czy chcesz prywatnie robić badania czy państwowo.
-
Zielony_Domek wrote:vanessa źle mnie zrozumiałaś, ja nie miałam na myśli, że "to ma swoje minusy" w sensie Twoich porad
Tylko w kontekście obserwacji. Już piszę o co mi chodzi.
I to jest mój punkt widzenia.
Bardzo zależy mi na ciąży, szybko - kompletnie się nie starając udało się z synkiem, teraz zapragnęłam drugiego dziecka. I postanowiłam zabrać się do tego metodycznie.
Czyli w poprzednim cyklu robiłam testy owu i potem @ bardzo mnie rozczarowała.
Teraz mam cykl raczej bez owu i gdyby nie dyscyplina jaką sobie narzuciłam byłoby pewnie ze mną gorzej. Bo człowiek jest mało cierpliwy, zazwyczaj chcę już teraz. A to tak nie idzie.
Reasumując, np. poprzedni cykl, robiłam testy, kochałam się z mężem i byłam prawie pewna ciąży, pojawiła się nadinterpretacja.
To miałam na myśli.
Rozumiem chcesz zajść w ciążę a NPR pozwala dokładniej niż OF wyznaczyć dni płodne. Więc nadal nie rozumiem o co chodziło... -
vanessa, chodziło mi o to, że sama NPR nie ma jako tako minusów, tylko dla MNIE minusem jest moje w tym momencie myślenie, a raczej podejście z którym walczę:
czyli tak jak w poprzednim cyklu robiłam testu owu (to nie jest NPR - wiem), spodziewałam się testu pozytywnego, a tu klops i od czasu tamtej rzekomej owulacji dopatrywałam się objawów ciąży.
I teraz przy obserwacji też się tego obawiam mimo, iż wiem, że NPR ma mi niejako pomóc.
Jejku, nie wiem jak to inaczej napisać.
Tak czy siak to ja się z tym zmagam i w tym kontekście narzucam sobie dyscyplinę by nie wariować w oczekiwaniu na II lub @.
Mam pytanie
Dziś zauważyłam u siebie dużo (przynajmniej do tego co było dotychczas) śluzu rozciągliwego. Myślałam, że to sperma z wczoraj, zatem najpierw na papier, ale nie miałam pewności jeszcze 100%.
Na tyle ile było to możliwe zanurzyłam wydzielinę w wodzie i się nie rozpuściła.
Czy skoro mam cykle 30 dniowe, mogę mieć tak późno owulacje?
I to chyba niedobrze prawda, skoro teoretycznie w piątek powinnam mieć @?
Będę zobowiązana i za te wszystkie odpowiedzi, które już uzyskałam bardzo dziękuję.
Po wyniki chyba faktycznie się pofatyguje.
-
Zielony_Domek wrote:vanessa, chodziło mi o to, że sama NPR nie ma jako tako minusów, tylko dla MNIE minusem jest moje w tym momencie myślenie, a raczej podejście z którym walczę:
A co do reszty to z tego co kojarzę to niedawno urodziłaś i tak jak któraś dziewczyna już o tym wspomniała to też uważam że płodność mogła jeszcze nie wrócić do normy zwłaszcza jeżeli karmisz jeszcze piersią.
A jezeli chodzi o śluz to możliwe że będzie późna owulacja i tym samym może Ci sie cykl wydłużyć. Najbliższa temp wszystko wyjaśni.
Trudno powiedzieć czy to dobrze czy źle po porodzie, bo każdy organizm w innym tempie powraca do pełnej płodności i regularności.
Dodam jeszcze że jezeli karmisz piersią to nie ma sensu badać prolaktyny. -