Elektroniczny czy rtęciowy-jakim mierzycie?
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nutka wrote:Ja w pierwszym cyklu mierzenia używałam szklanego niertęciowego i było ok. Później kupiłam elektroniczny ale zwykły z jednym miejscem po przecinku, ale tym to mi temperatury wychodziły kosmiczne;P Więc zamówiłam owulacyjny microlife i jestem bardzo zadowolona;)
ja też używam elektronicznego Microlife i jest ok. Nie mogę złego słowa powiedzieć aha, mierzę zawsze pod językiem.Beta 2.01 - 4120 (19dpo)
Beta 4.01 - 8317 (21dpo) -
Ja używam rtęciowego i mierzę normalnie w pochwie Też miałam lęki na początku, bo ja lubię do snu nogi do góry podkurczać, i bałam się, że przysnę i że termometr mi pęknie czy coś takiego ... Nic takiego się jeszcze nie stało, mierzę tempkę od lipca Chociaż już się przyzwyczaiłam do codziennego mierzenia rano i rzadko zdarza mi się przysnąć w trakcie mierzenia A przynajmniej temperaturki są zaokrąglone, bez większych wachań i wykresik ładniejszy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2013, 23:02
-
Taaaak. Ja mierzylam elektronicznym, dopoty dopoki nie wykazal mi 40 z kawaleczkiem. Wpadlam w taka panike ze to bajka, bo w zyciu takiej temp nie mialam, przez chwile myslalam ze to dzidzius, ale gdzies wyczytalam ze za wsyoka zwlaszcza ze moje temp normalnie nie przekraczaja 36,00 i to w szczycie temperatury. Okazalo sie ze termometr sie rozstroil.Nie wymagaj.
-
Hej dziewczyny
Ja dopiero zaczynam przygodę z mierzeniem temperatury. Dziś mam za sobą pierwszy raz i trochę jestem zaniepokojona. Kupiłam termometr GERATHERM BASAL DIGITAL (elektroniczny, z 2 miejscami po przecinku. Rano mierzyłam temperaturę o godz. 6:20 - bez wstawania z łóżka i picia. Mam dużą rozbieżność. W ciągu 5 minut dokonałam 4 pomiarów pod językiem. Wyszło mi: 35,74 / 36,23 / 35,68 / 36,33. Mam pytanie czy ja robię coś nie tak czy termometr się nie nadaje.
-
nick nieaktualny
-
Amber85 pomiar pod pachą odpada, bo jest niemiarodajny - są trzy możliwe miejsca pomiaru: w ustach, w pochwie i w odbycie.
"Temperaturę powinno się mierzyć wewnątrz organizmu (wewnątrz jam ciała wyścielonych śluzówką): w ustach pod językiem, w pochwie lub w odbytnicy. Pomiar pod pachą jest niemiarodajny, bo określa temperaturę skóry." (http://www.rodzina-naturalnie.home.pl/www/index.php/instrukcja/#p_o)
Ja mierze waginalnie.
Też jestem fanką termometrów szklanych, chociaż już było kilka sytuacji stresowych w tym cyklu, gdy zawisło nade mną widmo utraty termometru. Jedyny plus termometrów elektronicznych jaki dostrzegam to fakt, że nie grozi im "nagła śmierć".Amber85 lubi tę wiadomość
-
Szkoda że nie trafiłam tu wcześniej... nie potrzebny wydatek... Zainwestuje w takim razie w rtęciowy. A próbowałyście rtęciowym kilka razy pod rząd mierzyć temperaturę? Wychodziło to samo?
-
Wlasnie mi rteciowym wychodzi zawsze tak samo. Pytam o miejscie, bo mi w ustach wychodzi troche wyzsza (np teraz w 4dc 36,8-36,9 po jezykiem, pod pacha 36,5). Mam jeszcze na podczerwien dla dziecka, czasami mierze i mam ok 37. Jestem zdrowa i nic mi nie dolega, dlatego nie wiem czemu troche podwyzszona jest. Z tego co widzialam u dziewczyn to w czasie okresu jest ok 36,5, dlatego pytam gdzie mierzycie...
Aga89 lubi tę wiadomość
-
Asta wrote:Amber85 pomiar pod pachą odpada, bo jest niemiarodajny - są trzy możliwe miejsca pomiaru: w ustach, w pochwie i w odbycie.
"Temperaturę powinno się mierzyć wewnątrz organizmu (wewnątrz jam ciała wyścielonych śluzówką): w ustach pod językiem, w pochwie lub w odbytnicy. Pomiar pod pachą jest niemiarodajny, bo określa temperaturę skóry." (http://www.rodzina-naturalnie.home.pl/www/index.php/instrukcja/#p_o)
Ja mierze waginalnie.
Też jestem fanką termometrów szklanych, chociaż już było kilka sytuacji stresowych w tym cyklu, gdy zawisło nade mną widmo utraty termometru. Jedyny plus termometrów elektronicznych jaki dostrzegam to fakt, że nie grozi im "nagła śmierć". -
nick nieaktualny
-
Hm ja mysle ze jesli chodzi o owulacje, to istotny jest skok temperatury. Ja pamietam, ze przed 1 ciaza mierzylam pod pacha i jak mialam owulacje (potwierdzona monitoringiem, pecherzyk 20mm, ktorej owocem jest moja prawie 2letnia teraz corka;)) to ten skok byl o ok 0,4 stopnia (ok. 37,1-37,2).teraz mierze i tu i tu, z czystej ciekawosci...a trwa to moze z 2 minuty, mierze i patrze dopoki przestaje rosnac. U mnie tez roznica jest duza, prawie jeden stopien.
-
Aga89 ja chwilowo mierze zwykłym termometrem rtęciowym, nie mogę się coś zebrać na zakup specjalnie termometru owulacyjnego. Ale ja mocno kombinuje, bo żeby odczytać wynik z dokładnością do 0,05 stopnia używam szkła powiększającego. Komicznie to musi z boku wyglądać.
Aga89 lubi tę wiadomość
-
Asta no napewno zabawnie to musi wyglądać. Ja temu elektonicznemu dam jutro jeszcze ostatnią szansę ale przy okazji zmierze zwykłym rtęciowym. Mam nadzieję że bede mogła zareklamować ten elektorniczny i wtedy kupie sobie rteciowy owulacyjny (po cichu licze że może już nie bede musiała )
-
Kupiłam termometr owulacyjny Geratherm i mam pytanie, na ulotce jest napisane, że pod językiem mierzyć do sygnału dźwiękowego, ale gdy trzymam dalej po sygnale to za chwilę tempke mi jeszcze nabija i to nawet sporo, nie wiem jak mierzyć, jestem zła bo termometr trochę kosztował, co polecacie?