Prośba o pomoc w interpretacji wykresu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
no to jet nadzieja
poczekaj jeszcze dwa dni i bedziesz wszystko wiedziec
moze tempka podskoczy
co chodzi o podbrzusze hmm objawy na poczatku ciazy moga byc podobne do zblizajacej sie @
ja tak mialam w dwoch poprzednich ciazach
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2015, 13:01
-
Witam czy mogę prosić o interpretacje wykresu
? dwa razy zmieniał się termin owulacji raz w okolicy tych plamień a teraz jest w miejscu gdzie test owulacyjny dodatni oraz śluz najlepszy...Czy to możliwe ze były to plamienia owulacyjne czy na tydzień przed owulacja?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2015, 20:25
-
nick nieaktualny
-
hej prosze was o pomoc w interpretacji swojego wykresu.wykres robie po raz pierwszy.nie wszystkie dane umiem sprawdzic tak dokładnie wiec nie zaznaczałam ich wiec mam mało konkretnych danych na wykresie.prosze o pomoc https://ovufriend.pl/graph/1265394adb72719710954385e1b5c644
-
nick nieaktualny
-
hej dziewczyny
dzis moj 5 dc rano lekkie plamienie z domieszka sluzu
a teraz przy podcieaniu zobaczylam bardzo gesty rozciagliwy chyba na 5 cm sluz (zabarwiony krwia)nigdy takiego(plodnego) nawet przy owulacji niemialam
niewiem sama co mam myslec
czy ktoras z was cos wie na ten temat?
na dni plodne o wiele za szybko!
-
Hej dziewczyny
u mnie dzisiaj znowu spadek, nawet porada dnia mówi, że jeśli blisko terminu @ jest spadek to znak, że @ jest za rogiem... więc znowu nie będzie efektuniby mam ostatni cykl teraz brać luteinę i iść do ginekologa po dalsze działanie... ale tak sobie myślę, skoro w tym cyklu się nie udało, gdzie naprawdę seks był często i w odpowiednie dni to może na własną rękę już w przyszłym cyklu zrobię gdzieś monitoring? Mam wrażenie, że to wszystko się tak wlecze i że jest jakiś większy problem i że tylko marnuje czas z tą luteiną bez monitoringu...... co myślicie?
-
nick nieaktualnyilona29 wrote:hej dziewczyny
dzis moj 5 dc rano lekkie plamienie z domieszka sluzu
a teraz przy podcieaniu zobaczylam bardzo gesty rozciagliwy chyba na 5 cm sluz (zabarwiony krwia)nigdy takiego(plodnego) nawet przy owulacji niemialam
niewiem sama co mam myslec
czy ktoras z was cos wie na ten temat?
na dni plodne o wiele za szybko! -
nick nieaktualnystarająca się15 wrote:Hej dziewczyny
u mnie dzisiaj znowu spadek, nawet porada dnia mówi, że jeśli blisko terminu @ jest spadek to znak, że @ jest za rogiem... więc znowu nie będzie efektuniby mam ostatni cykl teraz brać luteinę i iść do ginekologa po dalsze działanie... ale tak sobie myślę, skoro w tym cyklu się nie udało, gdzie naprawdę seks był często i w odpowiednie dni to może na własną rękę już w przyszłym cyklu zrobię gdzieś monitoring? Mam wrażenie, że to wszystko się tak wlecze i że jest jakiś większy problem i że tylko marnuje czas z tą luteiną bez monitoringu...... co myślicie?
długo się starasz?? wiesz czasami trzeba trochę wrzucić na luz i nie zwracać na dni płodne, że się robiło akurat wtedy. trzeba się kochać bo się kocha swojego partnera. wiele kobiet gdy odpuszcza zachodzi w ciążę. wiem, że to ciężko jest tak nagle odciąć się od tego, ale tak właśnie jest. Na pewno jesteś zdrowa i Twój partner też tylko taka blokada się wł. I jest problem z zajściem. Na to monitoring nie pomoże. Zawsze możesz się na niego udać, ale spróbuj sobie jeden cykl wziąć na luz.
-
nick nieaktualnymoje libido w tym cyklu wynosi tyle co kot napłakał i nie zwracam uwagi czy się wstrzelimy w dni płodne. Mam ochotę to robimy, a jak nawet bym wiedziała, ze to juz w tej chwili ma być owulacja nie zrobiłabym tego bez ochoty.
W końcu dziecko powinno zrodzic się z miłości, a nie z monotonnościtrudno nie wstrzliliśmy się. to następny cykl czeka
-
nick nieaktualny
-
Paulette, staramy się w sumie od marca, teraz mam drugi cykl z luteiną bo miałam za niski progesteron... Wiem, że staramy się jeszcze krótko, przeszłam fazy od "bardzo chcę" przez "jak się uda to się uda" aż do fazy " mam to wszystko gdzieś". Teraz byliśmy na wakacjach i totalny luz, seks był czystą przyjemnością i nie było żadnego pilnowania czy liczenia... Ale wracając do domu jakoś wszystko wróciło do fazy, że chcę i te spadki mnie trochę znowu przybiły, zagnieżdżenie chyba raczej to nie jest, bo spadek jest już od dwóch dni...Ale zobaczymy, w niedziele powinna być @, a jak nie to rano test
Co do monitoringu to chyba go zrobię w tym cyklu bo chcę wiedzieć czy w ogóle dochodzi do pęknięcia pęcherzyka, bo może marnuję tylko czas na czekanie i braniu luteiny a się okaże, że nie ma jak dojść do zapłodnienia bo nie pęka.
CO do odpuszczania to chyba tak na 100 % odpuszczę jak się okaże że oboje jesteśmy zdrowi i nie ma żadnych innych przeszkód poza blokadą psychiczną.... Bo tak to zawsze mi siedzi w tyle głowy myśl, że to może być coś medycznego nie tak -
nick nieaktualnyaaa rozumiem. w takim razie zobaczymy jak temp będzie się zachowywać do niedzieli. Może jutro jakiś skok będzie
no tak z jednej strony lepiej wiedzieć czy pękają czy nie, ale prawdę mówiąc nie wiem czy bym chciała się stresować czy rosną te pęcherzyki itd. chociaż raz można iść spróbować zobaczyć jak to wszystko wygląda.
no z tym też masz racje że lepiej się przebadać. Czasem może się okazać, że nie można zajść w ciążę przez małą drobnostkę. Oby jednak Ci się udało w tym cyklustarająca się15 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymnie trochę nie pokoi ten wykres i ciekawa jestem kiedy mi program owulkę wyznaczy i czy wyznaczy na ten dzień na który ja liczę.
dokładnie zrobisz monitoring i będziesz miała więcej informacji. ja jeszcze sobie czekam z badaniami itp. Wiem, że czasem lepiej się przebadać i wrazie czego zacząć leczenie, ale chce tak naturalnie sobie jeszcze poczekać tak do grudnia. -
nick nieaktualnyPrzy pierwszej ciąży jak tylko uzgodniliśmy, że chcemy dziecko zaraz jakoś nam się udało. tylko było to na zasadzie uda się to dobrze, nie to następnym razem. niestety poroniłam. Teraz idzie mi 3 cykl po poronieniu, ale zaczęliśmy cykl wcześniej więc to już 4. Ogólnie nigdy się niezabezpieczamy. i to mnie przeraża najbardziej, że tyle lat się tak kochaliśmy i żadnej powiedzmy wpadki nie było..
-
Przykro mi z powodu Twojej straty
U nas jest tak samo.... Praktycznie od ponad dwóch lat się nie zabezpieczamy i nie ma żadnej wpadki co mi daje do myślenia... od marca podjęliśmy działania, bo wcześniej to było takie kochanie się z rożną częstotliwościązrobiłam w czerwcu prywatnie badania krwi, bo ginekolog mi mówił, że do roku czasu mam się nie stresować. Po badaniach okazało się, że mam za niski progesteron, więc dostałam luteinę na 3 cykle. Plus tego jest taki, że uregulowały mi się cykle tzn. pierwszy po luteinie miał 27 dni, coś czuję że ten również będzie miał tyle. Wcześniej zdarzało się, że nie miałam @ przez dwa, trzy miesiące. Przy luteinie też program wyznaczał mi idealnie owulację, w połowie cyklu. W tamtym faktycznie w okresie około owulacyjnym nie było seksu bo nas ta owulacja jakoś zaskoczyła, myślałam że będzie później. Teraz wakacje więc wiadomo - seks częsciej i gęściej
ale niestety czuję, że nic z tego i trochę się niepokoję, dlatego chcę o miesiąc przyspieszyć owulację.
Nie zrozum mnie źle, ale Ty masz ciut lepszą sytuację, już raz Ci się udało zajść w ciążę więc wiesz, że jesteście pod tym względem zdrowi. Teraz tylko w razie czego musisz znać przyczynę dlaczego tak się stało jak się stało, żeby kolejna ciąża była dla Was szczęśliwaPaulette lubi tę wiadomość