Prośba o pomoc w interpretacji wykresu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
anusiak5 wrote:hej dopisałam do wykresu to co miałam ostatnio w notatkach.niestety nie mam dzisiejszej temp z rana.nie zdążyłam zmierzyc bo mąż mnie dopadł a temp po sexie będzie zakłócona więc nie wpisywałam ale było 36,5
dzisiejsza temp. bez dwóch zdań zakłócona Dobrze, że nie wpisywałaś.
Dzisiejsza temperatura mogłaby sporo wyjaśnić
Ale i bez niej domniemam, że temperatura przybrała trend wzrostowy
-
marmi wrote:Dziękuję MMM Dziś tempka spadła, więc system usunął wyznaczoną owulację. Kupiłam dla pewności testy owulacyjne i kreska testowa jest prawie tak samo wyraźna jak kontrolna, więc może to tuż tuż
Ciekawe....będę czekała na kolejne temperatury.
Zaskoczył mnie dzisiejszy pozytywny test owu.
A jaki dzisiaj masz śluz?
Przypomnij - gdzie mierzysz temperaturę?
-
Meridian a dziękuję u mnie powoli do przodu, praca
a spadeczek temp dziś był i frustracja na wszystko i wszystkich 
Cieszę się że u Ciebie w porzadku
Anusiak, czasami i tak można przyjemnie zakłócić temp
"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
zanetus221 wrote:witam cykl od 3 miesiecy mam 26 dni w maju 2015 poroniłam i miałam łyżeczkowanie o sierpnia znów sie staramy ale nic z tego od wrzesnia 2015 przed okresem mam plamienia tak 3 dni i zaczyna sie okres prosze o porade
Patrząc na śluz - jest płodny. Przy cyklach ok 26 dni -owu jest możliwa między 11 a 13 dc - więc chwilę szybciej niż przy cyklach przeciętnych.
Wszelkie plamienia w cyklu budzą niepokój. Skonsultuj je z lekarzem. Być może masz zbyt niski progesteron? A ile trwa u Ciebie faza lutealna?
-
Ukija wrote:Meridian a dziękuję u mnie powoli do przodu, praca a spadeczek temp dziś był i frustracja na wszystko i wszystkich
Cieszę się że u Ciebie w porzadku
Anusiak, czasami i tak można przyjemnie zakłócić temp
O jakim spadku mówisz? Czy my patrzymy na ten sam wykres?
Spokojnie, wg mnie - głowa do góry i mierz dokładnie temperaturę w kolejnych dniach
Trzymam kciuki
-
MMM no o 0.1 stopnia. Ja się wariatką stałam już żyje z dnia na dzień do temp do temp. Aż tak bym chciała już zobaczyć dwie kreski
Mierze mierze. No ale mam zwykly terminetr wiec nie moge powiedziec czy faktycznie o 0.1 czy o O.O5. Póki co i tak nie ma sensu zmieniać go
Tak w ogóle jak Twoje samopoczucie?
"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
też tak pomyślałam a przecież przyjemności nie będe sobie odmawiac.a mój mąż mimo tylu lat razem potrafi jeszcze mnie nieżle zaskoczycUkija wrote:Meridian a dziękuję u mnie powoli do przodu, praca a spadeczek temp dziś był i frustracja na wszystko i wszystkich
Cieszę się że u Ciebie w porzadku
Anusiak, czasami i tak można przyjemnie zakłócić tempanusiak=niedoczynnosc tarczycy i hashimoto
-
MMM2016 wrote:Ciekawe....będę czekała na kolejne temperatury.
Zaskoczył mnie dzisiejszy pozytywny test owu.
A jaki dzisiaj masz śluz?
Przypomnij - gdzie mierzysz temperaturę?
Mierzę codziennie o 6 rano pod językiem, oczywiście tym samym termometrem.
Z określeniem śluzu mam problemy, badam go wewnętrznie, dziś jest albo kremowy, albo wodnisty.
Co do testu, nie jestem pewna, czy jest już pozytywny, wygląda tak:
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2016, 13:08
Marcjanna lubi tę wiadomość
-
Anusiak nic nie jest warte odmawiania sobie aż TAKIEJ przyjemności jak potrafi zaskakiwać to dobrego masz Męża mój to potrafi mnie zaskoczyć jak wrzuci skarpetki do kosza na pranie
"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
mój mąż rzeczywiście jest dobry ideał mi nie potrzebny bo ja ideałaem nie jestem.mój to nawet po córce posprzata ubranie jesli mloda nie chce sie kompac i aby przebiera sie w sypialni,sprząta po niej zabawki wieczorem, rozpuscił naszą córke jak dziadowski bicz może dlatego że mama jest większosc dnia a on tylko wieczorem niedziele i święta.młoda nieżle włazi mu na głoweUkija wrote:Anusiak nic nie jest warte odmawiania sobie aż TAKIEJ przyjemności jak potrafi zaskakiwać to dobrego masz Męża mój to potrafi mnie zaskoczyć jak wrzuci skarpetki do kosza na pranie anusiak=niedoczynnosc tarczycy i hashimoto
-
marmi wrote:Mierzę codziennie o 6 rano pod językiem, oczywiście tym samym termometrem.
Z określeniem śluzu mam problemy, badam go wewnętrznie, dziś jest albo kremowy, albo wodnisty.
Co do testu, nie jestem pewna, czy jest już pozytywny, wygląda tak:
Czego nie jesteś pewna? Dwóch wyraźnych krech?
Nic tylko działać
Co do obserwacji śluzu - potrzeba trochę czasu i cierpliwości.
Życzę dalszych obserwacji i oczywiście dwóch kresek - tym razem na teście ciążowym
-
anusiak5 wrote:mój mąż rzeczywiście jest dobry ideał mi nie potrzebny bo ja ideałaem nie jestem.mój to nawet po córce posprzata ubranie jesli mloda nie chce sie kompac i aby przebiera sie w sypialni,sprząta po niej zabawki wieczorem, rozpuscił naszą córke jak dziadowski bicz może dlatego że mama jest większosc dnia a on tylko wieczorem niedziele i święta.młoda nieżle włazi mu na głowe
Taki mąż i tata - to skarb
-
MMM, ciężko mi samej obiektywnie ocenić, czy te krechy są takie same, już nawet mężowi kazałam porównywać w nadziei, że jak na faceta przystało różnicy nie zauważy, ale twierdzi, że testowa odrobinę jaśniejsza jednak
To nasz pierwszy test, więc ślepo jesteśmy wpatrzeni w instrukcję, ale w sumie nie mogę się nie zgodzić, że lepiej działać niż się zastanawiać
-
nick nieaktualny
