Zioła przy staraniach
-
WIADOMOŚĆ
-
Agaalexa90 wrote:Moja teściowa miała też problem z zajściem w ciążę i właśnie okazało się że jajowody były zapachane. Po zabiegu jak ręką odjął i pojawił się mój mąż. I wszyscy mowili zobaczysz będziesz miała zabieg to też Ci pomoże. Miałam Sono Hsg w zeszłym miesiącu i okazało się że wszystko w porządku. Czysto...i zdziwieni... endometrium też mam dobre, mąż się poprawił z wynikami i tez juz nie wiem
Czyli mamy podobny problem bez problemu. Nie wiadomo co teraz. Leczysz sie stymulujesz albo cos ?24 cs...
PCO.
16.07.19 - laparoskopia z histeroskopią. -jajowody drożne,wszystko OK. -
luksierre0131 wrote:Czyli mamy podobny problem bez problemu. Nie wiadomo co teraz. Leczysz sie stymulujesz albo cos ?
U mnie historia trochę trwała, zmieniałam lekarzy , opinie były różne każdy mówił co innego. Długo walczyłam z prolaktyną, a okazało się że prawdopodobnie o złej godzinie ja badałam. Od pół roku nie mam problemow z prolaktyną.. progesteron też ok. Wyniki męża zdecydowanie się poprawiły. On już regularnie przejmuje cynk. Ja też biorę zestaw witamin. W kwietniu trafiłam do kliniki Gyncenttrum. Tam mnie przebadali i okazało się że mieliśmy z mężem bakterie ale już jest w porządku, potem mialam to sono.hsg i skrócił mi się cykll miałam @ dużo szybciej i bardzo bolesna. A teraz jesteśmy po pierwszym cyklu stymulowanym. Według statysk jeżeli nie ma innych przeciwzkazan to w ciągu trzech takich cykli się udaje. Ale to.wiadomo jest różnie..lekarka jest bardzo konkretna. Chciałabym żeby się udało naturalnie bo mój mózg jeszcze jest odporny przed inseminacja czy in vitro...
.ale się rozpisałamWiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2019, 15:38
-20 cykli
-2 cykl na stymulacji
Aromek, ovitrell, duphaston -
Agaalexa90 wrote:U mnie historia trochę trwała, zmieniałam lekarzy , opinie były różne każdy mówił co innego. Długo walczyłam z prolaktyną, a okazało się że prawdopodobnie o złej godzinie ja badałam. Od pół roku nie mam problemow z prolaktyną.. progesteron też ok. Wyniki męża zdecydowanie się poprawiły. On już regularnie przejmuje cynk. Ja też biorę zestaw witamin. W kwietniu trafiłam do kliniki Gyncenttrum. Tam mnie przebadali i okazało się że mieliśmy z mężem bakterie ale już jest w porządku, potem mialam to sono.hsg i skrócił mi się cykll miałam @ dużo szybciej i bardzo bolesna. A teraz jesteśmy po pierwszym cyklu stymulowanym. Według statysk jeżeli nie ma innych przeciwzkazan to w ciągu trzech takich cykli się udaje. Ale to.wiadomo jest różnie..lekarka jest bardzo konkretna. Chciałabym żeby się udało naturalnie bo mój mózg jeszcze jest odporny przed inseminacja czy in vitro...
.ale się rozpisałam
Rozumiem ja tez nie chce myslec o in vitro 😕 najgorsze za toba...troche stalas w miejscu przes te badania prolaktyny,ale wszystko juz w porzadku nie martw sie,teraz juz musi sie udac na stymulacji 😊 a jak reagujesz? Byla owu? To wlasnie tez jest wazne by trafic na swojego lekarza, ja tez bladzilam nie brali mnie na powaznie..24 cs...
PCO.
16.07.19 - laparoskopia z histeroskopią. -jajowody drożne,wszystko OK. -
luksierre0131 wrote:Rozumiem ja tez nie chce myslec o in vitro 😕 najgorsze za toba...troche stalas w miejscu przes te badania prolaktyny,ale wszystko juz w porzadku nie martw sie,teraz juz musi sie udac na stymulacji 😊 a jak reagujesz? Byla owu? To wlasnie tez jest wazne by trafic na swojego lekarza, ja tez bladzilam nie brali mnie na powaznie..
Owulację miałam ale w tym cyklu się nie udało. Nie czuję jakiejś różnicy jeżeli chodzi o leki które przyjmuje.. po zastrzyki, następnego dnia trochę się gorzej czułam ale.potem mi przeszło. Nie zabezpieczamy się od 2016 ale nie zwracaliśmy uwagi na dni . A jeden lekarz mi powiedział że o leczeniu możemy mówić jak po roku regularnego współczucia, czyli według niego co dwa dni..nic nie wyjdzie.. i se myślę facet ,a jakieś badania czy coś . I jednak chodzę prywatnie i jest inne podejście. Powiedzieli mi że w tych czasach jak po pół roku starań nic nie wychodzi powinno się udać do specjalisty, bo aktualny tryb życia też nam nie.pomaga.. a Ty jesteś na stymulacji?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2019, 22:27
-20 cykli
-2 cykl na stymulacji
Aromek, ovitrell, duphaston -
Agaalexa90 wrote:Owulację miałam ale w tym cyklu się nie udało. Nie czuję jakiejś różnicy jeżeli chodzi o leki które przyjmuje.. po zastrzyki, następnego dnia trochę się gorzej czułam ale.potem mi przeszło. Nie zabezpieczamy się od 2016 ale nie zwracaliśmy uwagi na dni . A jeden lekarz mi powiedział że o leczeniu możemy mówić jak po roku regularnego współczucia, czyli według niego co dwa dni..nic nie wyjdzie.. i se myślę facet ,a jakieś badania czy coś . I jednak chodzę prywatnie i jest inne podejście. Powiedzieli mi że w tych czasach jak po pół roku starań nic nie wychodzi powinno się udać do specjalisty, bo aktualny tryb życia też nam nie.pomaga.. a Ty jesteś na stymulacji?
Zadnych badan nie robili? Hormonow nie badali? Moim zdaniem to strasznie dziwne,przeciez to przede wszystkim wplywa na nasz cykl caly a nie wspomnac o zyciu na codzien. Ja bede probowac do skutku,zmieniac lekarzy az ktorys nie zrobi mi wszystkich potrzebnych badan! Niee,bylam 6 razy 3 bez monitoringu 3 z monitorigiem normalnie. Stymulacja sluzy i pomaga ale cos musi byc jeszcze nie tak ze nie przyniosla efektow.24 cs...
PCO.
16.07.19 - laparoskopia z histeroskopią. -jajowody drożne,wszystko OK. -
Hej dziewczyny to mój pierwszy cykl z ziołami ojca sroki nr 3. Aktualnie czekam na @ która spóźnia się już 10 dzień. Za późno zamówiłam zioła i zaczęłam pić dopiero w 8 dc więc to pewnie przez to mi się spóźnia i patrząc na mój wykres owu nie było 😔
-
Cześć kobitki Ze względu na stres całkowicie rozwalił mi się cykl menstruacyjny i lekarz dał mi leki na wywołanie owu i jeszcze coś tam na jakieś lekkie zapalenie. W sumie u mnie zawsze ten stres odbijał się cyklu ehhhh.... ale galopuję do pytania... Mam sobie najpierw wywołać ten cykl luteiną, potem wyleczyć zapalenie i za 3-4 miesiące iść na kontrolę (w między czasi dowcipne usb, cycki i cytologia)... ale mimo wszystko z partnerem nie chcemy wypaść z obiegu bo a nóż widelec :p Tak czy siak zaczęłam się zastanawiać nad wspomaganiem się jakimiś ziółkami, które może pomogą w uspokojeniu tej gospodarki hormonalnej i działać pro płodnościowo Więc moje pytanie jest takie czy ktoś wam doradził profesjonalnie te zioła np. lekarz czy po prostu działanie metodą prób i błędów. W tym momencie kupiłam sobie pokrzywę i liście maliny ale w sumie nie wiem jak zażywać.... mieszać? nie mieszać? brać w konkretnej fazie cyklu? Coś dodać? Szukam generalnie jakiś dobrych, sprawdzonych źródeł wiedzy na ten temat.
Może dodam, że jeden z lekarzy zasugerował mi PCOS ale kazał obserwować się bo jeśli (w danym czasie czyli rok temu) nie było większych problemów z regularnością miesiączki, obfitością czy innymi elementami wskazującymi na PCOS jak trądzik czy nadmierne owłosienie, a nie staram się o dziecko i długo nic nie wychodzi (przypominam to było rok temu) to nie ma wskazań żeby to leczyć bo leczenie dostosowuje się do potrzeb.Starania wstrzymane do odwołania - rozstałam się z partnerem półtora tygodnia przed naszą rocznicą Dbam teraz tylko o swoje zdrowie.
Suple: 💊wit. D, A+E, Magnez B6, wit. z grupy B, len (ziarno i olej), Wiesiołek, MACA, Q10, Inofem
Piję: Sok z granata i kiszonego buraka (nie każdego dnia ale w miarę regularnie)
Fanka zdrowego odżywiania i aktywnego trybu życia (gupi wirus!)
Progestoron:
(kwi) - 0,342 ng/ml 😭
(lip 2020 - po kuracju Duphastonem) - 25,80 ng/ml Dzięki Ci Boże! 😇🥳
TSH - (kwi 2020) 1,731 μIU/ml (lip 2020) - 1,260
FT3 - (kwi 2020) 3,32 pg/ml (lip 2020) 2,63
FT4 - (kwi 2020)1,29 ng/dl (lip 2020) 1,06
Estradiol - 281,40 pg/ml
FSH - 3,23 mIU/ml
LH - 11,23 mIU/ml
Prolaktyna - 9,2 ng/ml
Testosteron - 50 ng/dl
30-07-2020
Sód - 140
Potas - 4,42
Żelazo - 89,1 -