beta hcg
-
WIADOMOŚĆ
-
Marcelina85 wrote:Teoretycznie to 7t1d, wg OM. Mam przy sobie Duphaston, rano brałam, nie wiem czy w takiej sytuacji wystarczy 2*1, ale tutaj mi nie powiedzą, bo wg nich powinnam odstawić. Napisałam SMS do glinki, czy jest szansa, że zarodek się jeszcze pojawi, ale nie uzyskałam odpowiedzi...
Jaką miałaś ostatnią betę i jakiej wielkości masz jajo płodowe?
-
A ż ciekawości zapytam, bo nie będę się cofać by czytać (mam tu w szpitalu okropny problem z zasiegiem i internetem), piszesz że miałaś niskie przyrosty. Tzn jakie?Marcelina85 wrote:Anais, witaj w klubie, ja też już w szpitalu... Dziś w nocy zaczęłam krwawic i mam ból jak menstruacyjny, pojechałam na IP, zrobili usg i mam nisko w macicy pecherzyk 8mm, czyli 5t4d. Na usg nic w pecherzyku nie widać, czekam na wyniki badania krwi, ale ze względu na poprzednie niskie przyrosty BetaHCG wstępnie zostałam poinformowana, że nie będę już przyjmować Duphastonu i prawdopodobnie w poniedziałek będzie wykonana indukcja poronienia... : (
-
czy znacie dobre zakonczenia takich historii jak moja? Czy mam jeszcze szanse?
7 marca pierwsze i jak na razie jedyne Usg, wg kalendarza to 6t4dzien, jednak na pewno owulacje mialam ok 18 dc, pecherzyk 21 mm owalny w srodku nic byl caly czarny, byl tylko taki nieregularny ksztalt na krawedzi w rozku tego owala, mial moze 0.5 mm, byl tak maly ze gin tylko powiedzial ze tu cos jest jak juz ale olal to i ja tez bo zarodek na tym etapie powinien byc wiekszy, szukal dalej i nic nie znalazl, sprzet byl dobry gin tez, prywatnie
Kazal mi zrobic bete co 48 h, daje marne szanse ale daje szanse jesli owulacja byla pozniej, mowi ze moge poronic sama a jak nie to za tydzien kolejne usg i byc moze szpital
Od razu nast dnia pierwsza beta i niestety bardzo wysoka 67 tys, co oznacza ze to niemozliwe ze nie widac zarodka ani cialka zoltego przy tak wysokiej becie
Czy moge jeszcze na cos liczyc, znacie takie historie?
-
Moll wrote:czy znacie dobre zakonczenia takich historii jak moja? Czy mam jeszcze szanse?
7 marca pierwsze i jak na razie jedyne Usg, wg kalendarza to 6t4dzien, jednak na pewno owulacje mialam ok 18 dc, pecherzyk 21 mm owalny w srodku nic byl caly czarny, byl tylko taki nieregularny ksztalt na krawedzi w rozku tego owala, mial moze 0.5 mm, byl tak maly ze gin tylko powiedzial ze tu cos jest jak juz ale olal to i ja tez bo zarodek na tym etapie powinien byc wiekszy, szukal dalej i nic nie znalazl, sprzet byl dobry gin tez, prywatnie
Kazal mi zrobic bete co 48 h, daje marne szanse ale daje szanse jesli owulacja byla pozniej, mowi ze moge poronic sama a jak nie to za tydzien kolejne usg i byc moze szpital
Od razu nast dnia pierwsza beta i niestety bardzo wysoka 67 tys, co oznacza ze to niemozliwe ze nie widac zarodka ani cialka zoltego przy tak wysokiej becie
Czy moge jeszcze na cos liczyc, znacie takie historie?
Zaśniad albo ciąża mnoga. Przy 21 mm pęcherzyku powinno być coś widać - to duży rozmiar. Aczkolwiek - natura to natura i wszyscy możemy się zdziwić. Mi kazali czekać do skończonego 8 tygodnia ciąży, żeby wydać diagnozę pustego jaja płodowego. Może powtórz USG za tydzień - a potem, w zależności co wyjdzie, podejmiesz jakieś decyzje. -
Anais wrote:A poza tym w ciąży mnogiej dużo później widać coś na usg, prawda?
Nie wiem jak jest z ciążą jednojajową. Przy wielojajowej znaleźliby więcej niż jedno jajo w macicy. Beta wysoka, ale z drugiej strony w normie.. Najgorsza ta wielkość pęcherzyka - duża, coś powinno być widać - no chyba, że "to coś" 0,5 mm to był maluch, najlepiej byłoby powtórzyć jeszcze USG, tak myślę.
Moll lubi tę wiadomość
-
A jaka mialas bete?Leira wrote:Zaśniad albo ciąża mnoga. Przy 21 mm pęcherzyku powinno być coś widać - to duży rozmiar. Aczkolwiek - natura to natura i wszyscy możemy się zdziwić. Mi kazali czekać do skończonego 8 tygodnia ciąży, żeby wydać diagnozę pustego jaja płodowego. Może powtórz USG za tydzień - a potem, w zależności co wyjdzie, podejmiesz jakieś decyzje.
-
Chyba z połowę mniejszą niż Twoja, ale nie pamiętam dobrze, nie wiem też dokładnie, w którym tygodniu ciąży ją robiłam. Dla pocieszenia dodam, że u mnie jajo było idealnie owalne i całkowicie puste - czarny bąbel. Mam nadzieję, że u Ciebie się to szczęśliwie zakończy
-
Pęcherzyk ciążowy ma dziś 8 mm
Moje wyniki bety:
15 dpo: 223
19 dpo: 321
22 dpo: 486,8
31 dpo: 2352
37 dpo (dziś): ponad 4000 (nie zapamiętałam dokładnie)
Moja owulacja mogła się przesunąć, bo miesiąc temu odstawilam Dostinex... Na wizycie 26 lutego był pecherzyk 3mm, a w nim coś jakby cień pecherzyka żółtkowego. A w szpitalu aparat mniej dokładny i 2 tygodnie później nic nie widać. Ja ciągle żyłam myślą, że ciąża rozwija się wolniej przez krwiak przylegający do pęcherzyka, że się wchłonie jak będę dużo odpoczywala i brała Duphaston i że zarodek jeszcze nadrobi...ale jak tu myśleć pozytywnie, jak nikt mi nie daje nadziei? : ("Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
nick nieaktualny67 tysięcy- strasznie wysoka ta beta, na usg powinno byc cos wiecej. U mnie przy pecherzyku 13mm juz byl wyrazny pecherzyk zoltkowy, a przy 21mm powinien byc już chyba zarodek. Przynajmniej w zrodlach naukowych piszą, że jesli przy pecherzyku powyzej 25mm nie ma zarodka to nalezy to traktowac jako niestety poronienie chybione. Ale życzę Ci cudu, takie też sie zdarzają.
KasiaBe90 lubi tę wiadomość
-
Marcelina85 wrote:Pęcherzyk ciążowy ma dziś 8 mm
Moje wyniki bety:
15 dpo: 223
19 dpo: 321
22 dpo: 486,8
31 dpo: 2352
37 dpo (dziś): ponad 4000 (nie zapamiętałam dokładnie)
Moja owulacja mogła się przesunąć, bo miesiąc temu odstawilam Dostinex... Na wizycie 26 lutego był pecherzyk 3mm, a w nim coś jakby cień pecherzyka żółtkowego. A w szpitalu aparat mniej dokładny i 2 tygodnie później nic nie widać. Ja ciągle żyłam myślą, że ciąża rozwija się wolniej przez krwiak przylegający do pęcherzyka, że się wchłonie jak będę dużo odpoczywala i brała Duphaston i że zarodek jeszcze nadrobi...ale jak tu myśleć pozytywnie, jak nikt mi nie daje nadziei? : (
Beta rośnie swoim tempem, ale rośnie. Każdy organizm jest inny - u mnie przy pustym jaju rosła prawidłowo - więc nie ma reguły.
Generalnie rokowania są średnie bo to 7 tydzień licząc od OM, coś powinno być już widać, no max za tydzień czyli w 8 tygodniu. Bo ile ta owulacja mogła się maksymalnie przesunąć? 2 tygodnie? Max 2,5 tygodnia no chyba, że masz 40 dniowe cykle?
Aczkolwiek dużo też zależy od sprzętu - na gównianym sprzęcie może być gówno widać. Masz możliwość zapisania się prywatnie do gina z w miarę nowym USG?
Daj sobie jeszcze tydzień i powtórz USG. Jajo ma dopiero 8 mm - nie wszystko jeszcze przesądzone
