Diagnoza: puste jajo płodowe (brak zarodka) 7t3d i skierowanie na zabieg
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja tez mialam pierwsze puste jajo plodowe, dowiedzialam sie w 10 tyg jak poszlam na scan, zarodek od poczatku nie rozwinal sie i wchlonal dlatego puste jajo zostalo, choc objawy ciazy byly typu meteliczny posmak w ustach, brzuszek urosl ciut
Po usg nastapilo krwawienie samoistne i poronienie, nie szlam na lyzeczkowanie, poradzilam sobie z mezem w Irl sama, tu zreszta daja w takich sytuacjach tab poronna i sla do domu..
Bez lyzeczkowania organizm szybciej dochodzi do siebie choc walczylam 5 dni z duza goraczka i bylam na antybiotyku bo balam sie zakazenia
oczywscie jak po 2 tyg krwawienie skonczylo sie poszlam na usg by spr czy wszystko wew macicy ok wyczyscilo sie, na szczescie tak
w Pl jest niejako automatyczna procedura lyzeczkowania, moja kuzynka miala bedac w 5 tyg ciazy tez puste jajo :--(((((
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2014, 15:46
-
No nic, pójdę w czwartek do lekarza i też poproszę aby dał mi jednak na poronienie bo na samą myśl, że miałbym iść na zabieg robi mi się słabo no i zawsze niesie to ryzyko jakiegoś tam uszkodzenia... no chyba że do czwartku wydarzy się cud i mój zagubiony zarodek się w końcu znajdzie
Ania 88 -
Ania_88 który to tydzien? Może jest jeszcze za wcześnie, owulacja Ci sie przesuneła? U mnie w 5 tyg tez było widac tylko sam pecherzyk a wg OM byłby to juz 7 tc z hakiem bo owulacja mi sie przesuneła 1,5 tyg. nie wszystko stracone, idz do jeszcze jedneego lekarza nie poddawaj sie zycze Ci z całego serca zeby pojawił sie zarodek!!
Limerikowo lubi tę wiadomość
Monis
[/link]
-
Ania 88 wrote:No nic, pójdę w czwartek do lekarza i też poproszę aby dał mi jednak na poronienie bo na samą myśl, że miałbym iść na zabieg robi mi się słabo no i zawsze niesie to ryzyko jakiegoś tam uszkodzenia... no chyba że do czwartku wydarzy się cud i mój zagubiony zarodek się w końcu znajdzie
Ania daj znać co i jak, trzymamy kciuki! Każda z nas życzy Ci jak najlepiej, a w razie "W" nie załamuj się. Nie jesteś z problemem sama. Poza tym prawdopodobnie jest to jednorazowy przypadek i w następnym cyklu się uda. Najważniejsze,że w ogóle zaszłaś w ciążę, czyli nie masz problemów z płodnością! Ja w zeszłym cyklu miałam prawdopodobnie ciążę biochemiczną. Teraz się ładnie wszystko zagnieździło, ale jestem nadal przed pierwszym USG...Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny taka moja rada. Moja przyjaciółka pewnego dnia oświadczyła że jest w ciąży.
Testy pozyt., gin potwierdził wczesną ciązę. Gdy szła na drugie usg usłyszała że niestety serduszko nie bije i ze ma sie stawic na jutro na zabieg do szpitala.
Było jej przykro ale zniosła to. Poszła wiec do szpitala i spotkała naszego znajomego który jest ginekologiem, położnikiem. Powiedziała mu o sytuacji ten zabrał ją na USG i mówi ale wszystko jest OK !! serduszko bije!! zobacz !! i wtedy to dopiero myślała ze zawału dostanie !! Kur..wa !!!! brak słów na lekarzy !! dlatego każdy taki przypadek trzeba konsultować z innymi lekarzami. Dzisiaj jej mały synuś ma już prawie dwa msc i ma się dobrze i gdyby nie spotakała naszego znajomego gina który ją zbadał może by zabili jej żyjące dziecko. Jak tylko o tym piszę chce mi się normalnie ryczeć !!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2014, 12:23
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Moja mama miała podobną sytuację. Fakt było to 26 lat temu, ale w dobrym szpitalu w Poznaniu... Dostała krwawienia. Tata zawiózł ją do lekarza- USG pokazało identyko- serduszko nie bije, poronienie, skierowanie na zabieg... Mama się zaryczała, tata nie dał za wygraną. Pojechali natychmiast do lekarza prywatnie - "Ależ proszę Pani, serduszko w jak najlepszym stanie,Proszę spojrzeć!". Mój brat urodził się o terminie z wagą ponad 4kg;)! Teraz ma 193cm.82kg i jest okazem zdrowia;)
szczessciara, Limerikowo, magnolia82222 lubią tę wiadomość
-
Dzisiaj jest 7t5d w czwartek bedzie 8t1d cały czas mam nadzieje w moim pecherzyku ciazowym jest to ciałko żołte niby powiekszone ma 7mm a powinno miec 5mm. Jeden lekarz powiedzial ze to nic za tak strasznego zas drugi ze jest to "nie botyczny" rozmiar i od razu wypisal skierowanie na ten zabieg. I kazal mi sie w poniedzialek czyli dzisiaj stawic sie na zabieg. Poczekam do czwartku może coś jeszcze z tego bedzie
Ania 88 -
Ania 88 wrote:Ja myślę że u Ciebie szansa jest
chociaż ja bylam w 7t1d i był tylko pęcherzyk i ciałko o powiększonych rozmiarach. Jak u Ciebie z rozmiarami?
Jak u Ciebie się skończyło?
Dziś byłam znów na USG - 7t2d. W dalszym ciągu widoczny pęcherzyk
Mam czekać 2 tygodnie. -
Ania u mnie też podejrzewali puste jajo. w 7tc był tylko pęcherzyk. Do tego doszły plamienia. Tydzień później okazało się że jest zarodek i jestem w 5-6 tc, a nie w 7-8. Miał tylko 6,4 mm ale jest. Teraz czekam na serduszko. Mam ciążę cofniętą do o 3 tyg.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
LayDeeK wrote:Jak u Ciebie się skończyło?
Dziś byłam znów na USG - 7t2d. W dalszym ciągu widoczny pęcherzyk
Mam czekać 2 tygodnie.
Broń Boże nie idź
cie na zabieg zaraz po diagnozie! poczekajcie trochę. Bo zawsze może się zdarzyć cud..Limerikowo lubi tę wiadomość
-
a co do zabiegu to mnie mimo, że miałam zabieg też dali tą tabletkę na poronienie. I dobrze, że mnie nie puścili po niej do domu bo lało się ze mnie strasznie. I gdyby nie zabieg to lałoby się ze 2 tygodnie. A i skurcze po tej tabletce do najprzyjemniejszych nie należą. Cieszę się, że na zabieg mnie wzięli, bo przynajmniej spokojna byłam, że wszystko się wyczyściło..
Limerikowo lubi tę wiadomość